eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › komornik i nie moje konto
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 203

  • 31. Data: 2013-03-14 13:06:11
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:52:18 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    > Pisalem jak to rozwiazac :) Komornik dzwoni do mamy i umawia sie
    > zobaczyc umowe.
    > Druga osoba "pilnuje" sprzedawcy :)

    1.Mama nie ma obowiązku od razu pokazywac umowy(może jest np w szpitalu;)
    2.Mama starsza schorowana osoba nie jest pewna gdzie taumowa jest, musi przyjechać
    syn i pomóc szukać;)
    3.Komornik nie ma prawa "pilnować" dłużnika;)
    4.Czy umowa sprzedaży telewizora musi być w formie pisemnej? Może zawarli umowe
    ustnie;)



  • 32. Data: 2013-03-14 13:33:03
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:45:08 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    >
    > Do czasu az kolo nie pokaze umowy (bo musi poszukac) towarzyszy mu osoba
    >
    > np. komornik. Wg cennika warunkowego za godzine pracy komornika. Tzn.
    >
    > warunek - kolo znajduje umowe - nie placi. Jednak nie znajduje - placi
    >
    > za czas kiedy komornik mu towarzyszyl. Moment, kiedy okresla sie czy
    >
    > umowa jest czy nie jest potwierdzony oswiadczeniem obu stron
    Jak już ropatrujemy takie przypadki to brnijmy dalej.
    Kolo jajacarz jest wie że lada chwila komornik zapuka więc "sprzedaje" auto kumplowi.
    Komornik puka, zajmuje auto, kolo mówi sprzedałem wczoraj.
    Zgodnie z twoja sugestią komornik towarzyszy kolowi do czasu az ten nie odnajdzie
    umowy. GdzieŚ tam wyżej termin 30dni był.
    Ale kolo litościwy dla komornika i szuka tylko 14dni. 14-go dnia znajduje. Jeśli
    dobrze licze 14 dni to 336godzin.
    Pisujący tu kolega Myrdin może zechce podać stawke godzinową pracy komornika.
    Przyjmując 100zł/godz wyszło mi że komornik "nie zarobił" 33600zł
    A biedne, głodne dzieci których ojcowie nie płaca alimentów czekaja w kolejce az
    komornik znajdzie czas i zlicytuje tatusia;)


  • 33. Data: 2013-03-14 13:34:39
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 14.03.2013 13:06, Kris pisze:
    > W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:52:18 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    >> Pisalem jak to rozwiazac :) Komornik dzwoni do mamy i umawia sie
    >> zobaczyc umowe.
    >> Druga osoba "pilnuje" sprzedawcy :)
    >
    > 1.Mama nie ma obowiązku od razu pokazywac umowy(może jest np w szpitalu;)
    > 2.Mama starsza schorowana osoba nie jest pewna gdzie taumowa jest, musi przyjechać
    syn i pomóc szukać;)
    > 3.Komornik nie ma prawa "pilnować" dłużnika;)
    > 4.Czy umowa sprzedaży telewizora musi być w formie pisemnej? Może zawarli umowe
    ustnie;)

    A jeżeli zwyczajnie to nie jest żaden przekręt, tylko matka naprawdę
    kupiła telewizor w sklepie, to co? jak udowodni, że to jej?

    Jak to w ogóle działa, dla 95% ruchomości nie ma żadnych pisanych
    dokumentów określających właściciela...

    MJ


  • 34. Data: 2013-03-14 13:43:09
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:52:18 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    > Pisalem jak to rozwiazac :) Komornik dzwoni do mamy i umawia sie
    >
    > zobaczyc umowe.
    Mama podoibnie jak syn dowcipna jest i zaprasza komornika Pomorza w Bieszczady bo tam
    ma umowe.
    Jak komornik tam dotrze to się okazało ze mama musiał pilnie wrócić na Pomorze;)
    Komornik podrózuje na trasie Pomorze-Bieszczady a biedne dzieci, alimenty itp;))


  • 35. Data: 2013-03-14 14:37:58
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Kris napisał:
    > W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:45:08 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    >>
    >> Do czasu az kolo nie pokaze umowy (bo musi poszukac) towarzyszy mu osoba
    >>
    >> np. komornik. Wg cennika warunkowego za godzine pracy komornika. Tzn.
    >>
    >> warunek - kolo znajduje umowe - nie placi. Jednak nie znajduje - placi
    >>
    >> za czas kiedy komornik mu towarzyszyl. Moment, kiedy okresla sie czy
    >>
    >> umowa jest czy nie jest potwierdzony oswiadczeniem obu stron

    > Jak już ropatrujemy takie przypadki to brnijmy dalej.
    > Kolo jajacarz jest wie że lada chwila komornik zapuka więc "sprzedaje" auto
    kumplowi.
    > Komornik puka, zajmuje auto, kolo mówi sprzedałem wczoraj.
    > Zgodnie z twoja sugestią komornik towarzyszy kolowi do czasu az ten nie odnajdzie
    umowy. GdzieŚ tam wyżej termin 30dni był.
    > Ale kolo litościwy dla komornika i szuka tylko 14dni. 14-go dnia znajduje. Jeśli
    dobrze licze 14 dni to 336godzin.
    > Pisujący tu kolega Myrdin może zechce podać stawke godzinową pracy komornika.
    > Przyjmując 100zł/godz wyszło mi że komornik "nie zarobił" 33600zł
    > A biedne, głodne dzieci których ojcowie nie płaca alimentów czekaja w kolejce az
    komornik znajdzie czas i zlicytuje tatusia;)


    Pominales weryfikację u kupującego. Wystarczy, zeby przeslal skan umowy,
    faks umowy. Jesli obydwaj mają "zgubioną" to sie przyjmuje, ze jej nie ma.

    Statystycznie raz komornik nie zarobi 33600, innym razem zarobi 3 x
    33600 - bo zakladam, ze krecacych bedzie wiecej niz nie krecacych ;)




  • 36. Data: 2013-03-14 14:39:32
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Kris napisał:
    > W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:52:18 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    >> Pisalem jak to rozwiazac :) Komornik dzwoni do mamy i umawia sie
    >> zobaczyc umowe.
    >> Druga osoba "pilnuje" sprzedawcy :)
    >
    > 1.Mama nie ma obowiązku od razu pokazywac umowy(może jest np w szpitalu;)

    Okolicznosc lagodzaca ;)

    > 2.Mama starsza schorowana osoba nie jest pewna gdzie taumowa jest, musi przyjechać
    syn i pomóc szukać;)

    Z synem przyjedzie osoba towarzyszaca od komornika.

    > 3.Komornik nie ma prawa "pilnować" dłużnika;)

    Ale zmiana przepisow moze mu dac takie prawo, lub nakazac.

    > 4.Czy umowa sprzedaży telewizora musi być w formie pisemnej? Może zawarli umowe
    ustnie;)

    Nie musi - tak jak wiele innych umow. To niech juz ustawodawca kombinuje :)




  • 37. Data: 2013-03-14 14:41:04
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Michał Jankowski napisał:
    > W dniu 14.03.2013 13:06, Kris pisze:
    >> W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:52:18 UTC+1 użytkownik Mr. Misio
    >> napisał:
    >>> Pisalem jak to rozwiazac :) Komornik dzwoni do mamy i umawia sie
    >>> zobaczyc umowe.
    >>> Druga osoba "pilnuje" sprzedawcy :)
    >>
    >> 1.Mama nie ma obowiązku od razu pokazywac umowy(może jest np w szpitalu;)
    >> 2.Mama starsza schorowana osoba nie jest pewna gdzie taumowa jest,
    >> musi przyjechać syn i pomóc szukać;)
    >> 3.Komornik nie ma prawa "pilnować" dłużnika;)
    >> 4.Czy umowa sprzedaży telewizora musi być w formie pisemnej? Może
    >> zawarli umowe ustnie;)
    >
    > A jeżeli zwyczajnie to nie jest żaden przekręt, tylko matka naprawdę
    > kupiła telewizor w sklepie, to co? jak udowodni, że to jej?

    Paragon, faktura, gwarancja - to przeslanki na jej korzysc.

    I mozliwosc "obronienia swojego".

    Obecnie komornik po prostu bierze taki TV.





  • 38. Data: 2013-03-14 14:42:07
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>

    Użytkownik Kris napisał:
    > W dniu czwartek, 14 marca 2013 11:52:18 UTC+1 użytkownik Mr. Misio napisał:
    >> Pisalem jak to rozwiazac :) Komornik dzwoni do mamy i umawia sie
    >>
    >> zobaczyc umowe.
    > Mama podoibnie jak syn dowcipna jest i zaprasza komornika Pomorza w Bieszczady bo
    tam ma umowe.
    > Jak komornik tam dotrze to się okazało ze mama musiał pilnie wrócić na Pomorze;)
    > Komornik podrózuje na trasie Pomorze-Bieszczady a biedne dzieci, alimenty itp;))

    Niekoniecznie. MAma jedzie i przywozi umowe z bieszczad. W miedzyczasie
    u dluznika mieszka i popija kawe pilnujacy go komornik :)




  • 39. Data: 2013-03-14 14:48:44
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    > W dniu środa, 13 marca 2013 19:49:01 UTC+1 użytkownik Rafał SP Gil
    > napisał:
    >
    >> No nie. Bo niewinny klient mógł polecieć z powództwem
    >>
    >> przeciwegzekucyjnym. Dlaczego tego nie zrobił ? Miał parcie na
    >>
    >> szkło ?
    > Cyt.
    > "...Nie zdążyłem. Miałem na to tylko 30 dni..."
    >
    > TYLKO 30 dni;)
    > Gość sam sobie winien
    > I niestety jak się wczytać to przeważnie tak bywa we wszystkich
    > głośnych medialnie sprawach.

    kurna mol...

    a skad ktoś ma to wiedzieć...

    może komornik sam powinien go o tym informować w piśmie które mu wysyła?

    system jest ustawiony tak żeby maksymalnie udupić zwykłego człowieka.



  • 40. Data: 2013-03-14 14:50:05
    Temat: Re: komornik i nie moje konto
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    > W dniu środa, 13 marca 2013 20:18:11 UTC+1 użytkownik
    > c...@p...onet.pl napisał:
    >
    >> Zglosil skarge na komornika, co powinno byc automatycznie
    >> zmienione przez sad na powodztwo przeciwegzekucyjne.
    >> Czlowiek niewinny powinien byc pod szczegolna ochrona prawa.
    >> To nie on powinien udowadniac swoja niewinnosc,
    >> a tu okazuje sie, ze przepisy go do tego zmuszaja,
    >> nie pomagajac przy tym, a wrecz utrudniajac i narazajac na koszty.
    >
    > Nieznajomość prawa szkodzi.
    > Gość miał az 30 dni na reakcję.

    pierdolisz... wybacz.

    znasz wszystkie możliwe przepisy prawa?


    może ktoś kto to pismo przyjmował powinein go poinformować że to jest
    nienajlepszy tryb postepowania, pomijam ze to powinien zrobić komornik.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 21


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1