eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zameldowanie na pobyt stały
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 1. Data: 2013-02-14 10:19:07
    Temat: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: cte <c...@o...eu.com>

    Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
    (np. w namiocie na swojej ziemi).
    Poszedłem do urzędu i takie coś mi powiedziano:
    1. Meldunek tylko tam gdzie się faktycznie mieszka.
    (J)a na to, że mieszkam w moim byłym mieszkaniu, mogę mieszkać jeszcze
    3-5 miesięcy, ale nie mogę się zameldować (nowy właściciel sobie nie życzy)
    (U)rząd Miasta na to, że to mój problem i nowego właściciela
    2. Zameldować się w nowym domu mogę dopiero wtedy, gdy będę w nim mieszkał.
    (J) Nadzór budowlany wymaga - do odebrania budynku m.in. inwentaryzacji
    powykonawczej geodezyjnej i świadectwa energetycznego. Inwentaryzacja -
    miesiąc, świadectwa nie mam, bo ocieplać chcę dopiero latem/jesienią.
    Nie wolno mi mieszkać bez zgody nadzoru.
    (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.

    I takie coś mi wyszło:
    1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
    2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
    namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
    3. Ja mieszkam tu gdzie nie mogę się zameldować a nie mam zamiaru
    meldować się (to dla mnie jest właśnie fikcja) na pobyt czasowy u rodziców.

    I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?


  • 2. Data: 2013-02-14 10:46:15
    Temat: [OT] Zameldowanie na pobyt stały
    Od: z <z...@u...pl>

    W dniu 2013-02-14 10:19, cte pisze:

    > (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.

    Dzieje się :-). Gminy domagają się podatku od nieruchomości mimo że te
    nieruchomości odbioru nie mają. Chory kraj. :-(

    z



  • 3. Data: 2013-02-14 10:48:54
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2013-02-14 10:19, cte pisze:

    > 1. Meldunek tylko tam gdzie się faktycznie mieszka.
    > (J)a na to, że mieszkam w moim byłym mieszkaniu, mogę mieszkać jeszcze
    > 3-5 miesięcy, ale nie mogę się zameldować (nowy właściciel sobie nie życzy)

    Jak masz tytuł prawny do lokalu, możesz zameldować się samodzielnie.
    Jeśli nie masz, a właściciel nie chce potwierdzić faktu Twojego
    zamieszkania, możesz złożyć wniosek o zameldowanie w drodze decyzji
    administracji. Zgoda właściciela nie jest potrzebna do zameldowania się.

    > (U)rząd Miasta na to, że to mój problem i nowego właściciela

    Masz obowiązek zameldować się tam, gdzie mieszkasz.

    > 2. Zameldować się w nowym domu mogę dopiero wtedy, gdy będę w nim mieszkał.

    Tak.

    > (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.

    Czasem się dzieje. Mój wuj dziesiątki tysięcy złotych stracił przez
    takie zamieszkanie.



    > 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
    > 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
    > namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego

    Nie rozumiem.

    > 3. Ja mieszkam tu gdzie nie mogę się zameldować a nie mam zamiaru

    Możesz się zameldopwać.

    > I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    > jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?

    Jeśli masz umowę najmu - zameldować się normalnie.

    Jeśli nie masz umowy najmu - wziąć właściciela, który potwierdzi, że
    mieszkasz i się zameldujesz.

    Jeśli właściciel nie chce potwierdzić - złożyć wniosek o zameldowanie w
    drodze decyzji administracyjnej, zapłacić 10zł opłaty skarbowej, w
    piśmie opisać fakty i dowody świadczące o tym, że mieszkasz w lokalu, w
    którym chcesz się zameldować i napisać, dlaczego zameldowanie nie może
    odbyć się w zwykłym trybie (brak tytułu prawnego do lokalu i brak chęci
    potwierdzenia zamieszkiwania przez właściciela), pismo złożyć w
    kancelarii urzędu, czekać. Zwykle trwa to miesiąc-dwa. Zameldowanie
    uzyskuje się wówczas w drodze odpowiedniej decyzji po przeprowadzeniu
    przez urząd odpowiedniego postępowania dowodowego, potwierdzającego, że
    faktycznie mieszkasz tam, gdzie chcesz się zameldować.

    --
    Liwiusz


  • 4. Data: 2013-02-14 10:55:52
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.02.2013 10:19, cte pisze:
    > Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
    > (np. w namiocie na swojej ziemi).

    Jeśli tam mieszkasz.

    > Poszedłem do urzędu i takie coś mi powiedziano:
    > 1. Meldunek tylko tam gdzie się faktycznie mieszka.

    Ano.

    > (J)a na to, że mieszkam w moim byłym mieszkaniu, mogę mieszkać jeszcze
    > 3-5 miesięcy, ale nie mogę się zameldować (nowy właściciel sobie nie życzy)

    A co on może sobie życzyć lub nie?

    > (U)rząd Miasta na to, że to mój problem i nowego właściciela

    Ano.

    > 2. Zameldować się w nowym domu mogę dopiero wtedy, gdy będę w nim mieszkał.
    > (J) Nadzór budowlany wymaga - do odebrania budynku m.in. inwentaryzacji
    > powykonawczej geodezyjnej i świadectwa energetycznego. Inwentaryzacja -
    > miesiąc, świadectwa nie mam, bo ocieplać chcę dopiero latem/jesienią.
    > Nie wolno mi mieszkać bez zgody nadzoru.

    W domu nie. Ale w przyczepie kempingowej czy w namiocie na działce - jak
    najbardziej.

    > (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.

    Ludzie kradną i mordują i też czasami nic im się nie dzieje.

    > I takie coś mi wyszło:
    > 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia

    Prawidłowo.

    > 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
    > namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego

    Bredzisz.

    > 3. Ja mieszkam tu gdzie nie mogę się zameldować

    Możesz.

    > I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    > jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?

    A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 5. Data: 2013-02-14 12:49:50
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: cte <c...@o...eu.com>

    W dniu 2013-02-14 10:55, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 14.02.2013 10:19, cte pisze:
    >> Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
    >> (np. w namiocie na swojej ziemi).
    >
    > Jeśli tam mieszkasz.

    W sumie żaden problem zamieszkać. Jeśli tylko będzie mi wolno chodzić
    sikać do łazienki w domu...

    >> I takie coś mi wyszło:
    >> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
    >
    > Prawidłowo.

    Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?

    >> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
    >> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
    >
    > Bredzisz.

    Kiedy oni faktycznie powiedzieli "może pan tam mieszkać jeden dzień i to
    jest już zamieszkiwanie - a że bez odbioru? ludzie tak robią"

    >> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    >> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
    >
    > A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
    >
    Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu. I wiem,
    że za miesiąc może mnie urząd miasta "wmeldować" za 10 zł. Ale wolałbym
    być zameldowany na swoim niegotowym już teraz, niż na cudzym za miesiąc,
    na miesiąc i na siłę. I dziwi mnie łatwość z jaką mogę bez żadnych
    ograniczeń zmieniać adresy zamieszkania nie meldując się w ogóle (i tym
    samym zgodnie z prawem nie podać urzędom żadnego adresu) a nie mogę
    podać adresu mojej działki na której stoi mój (niewykończony, ale mój)
    dom i na której za pół roku zamieszkam.
    PS. Co mówi prawo nt. zameldowania w domu rodzinnym i wyprowadzenia się
    do kochanki? Ktoś kto mieszka u konkubiny melduje się tam czasowo
    uprzednio wymeldowując się z pobytu stałego?
    PPS A w ogóle to taka polityka: do 31.12.2015 ścigamy za brak meldunku
    (choć ubolewamy nad brakiem możliwości karania) bo 1.01.2016 świat się
    kończy i będzie to legalne. Zastrzelmy jeszcze jednego wroga, bo za
    godzinę ogłoszą koniec wojny i już nie będzie wolno strzelać.


  • 6. Data: 2013-02-14 13:05:43
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 14.02.2013 12:49, cte pisze:

    >>> I takie coś mi wyszło:
    >>> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
    >>
    >> Prawidłowo.
    >
    > Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?

    Albo żeby cegłówka na tym placu budowy ci na głowę podczas snu nie spadła.

    >>> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
    >>> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
    >>
    >> Bredzisz.
    >
    > Kiedy oni faktycznie powiedzieli "może pan tam mieszkać jeden dzień i to
    > jest już zamieszkiwanie - a że bez odbioru? ludzie tak robią"

    Ale to nie jest namawianie przez urząd tylko dość głupia prywatna
    wypowiedź urzędasa.

    >>> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    >>> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
    >>
    >> A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
    >>
    > Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu. I wiem,

    Znaczy się włamałeś i nielegalnie zamieszkałeś?

    [ciach]

    > PS. Co mówi prawo nt. zameldowania w domu rodzinnym i wyprowadzenia się
    > do kochanki? Ktoś kto mieszka u konkubiny melduje się tam czasowo
    > uprzednio wymeldowując się z pobytu stałego?

    Przeczytaj ustawę i przestań smęcić.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 7. Data: 2013-02-14 13:34:32
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    cte wrote:
    > W dniu 2013-02-14 10:55, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 14.02.2013 10:19, cte pisze:
    >>> Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
    >>> (np. w namiocie na swojej ziemi).
    >>
    >> Jeśli tam mieszkasz.
    >
    > W sumie żaden problem zamieszkać. Jeśli tylko będzie mi wolno chodzić
    > sikać do łazienki w domu...
    >
    >>> I takie coś mi wyszło:
    >>> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
    >>
    >> Prawidłowo.
    >
    > Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?
    >
    >>> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
    >>> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
    >>
    >> Bredzisz.
    >
    > Kiedy oni faktycznie powiedzieli "może pan tam mieszkać jeden dzień i to
    > jest już zamieszkiwanie - a że bez odbioru? ludzie tak robią"
    >
    >>> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    >>> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
    >>
    >> A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
    >>
    > Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu. I wiem,
    > że za miesiąc może mnie urząd miasta "wmeldować" za 10 zł. Ale wolałbym
    > być zameldowany na swoim niegotowym już teraz, niż na cudzym za miesiąc,
    > na miesiąc i na siłę. I dziwi mnie łatwość z jaką mogę bez żadnych
    > ograniczeń zmieniać adresy zamieszkania nie meldując się w ogóle (i tym
    > samym zgodnie z prawem nie podać urzędom żadnego adresu) a nie mogę
    > podać adresu mojej działki na której stoi mój (niewykończony, ale mój)
    > dom i na której za pół roku zamieszkam.
    > PS. Co mówi prawo nt. zameldowania w domu rodzinnym i wyprowadzenia się
    > do kochanki? Ktoś kto mieszka u konkubiny melduje się tam czasowo
    > uprzednio wymeldowując się z pobytu stałego?
    > PPS A w ogóle to taka polityka: do 31.12.2015 ścigamy za brak meldunku
    > (choć ubolewamy nad brakiem możliwości karania) bo 1.01.2016 świat się
    > kończy i będzie to legalne. Zastrzelmy jeszcze jednego wroga, bo za
    > godzinę ogłoszą koniec wojny i już nie będzie wolno strzelać.


    Czego nie rozumiesz? Ze nie mozesz zameldowac sie tam gdzie nie mieszkasz?



  • 8. Data: 2013-02-14 14:36:02
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: <news>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał :
    > Ano.
    > Ano.
    > Ludzie kradną i mordują i też czasami nic im się nie dzieje.
    > Prawidłowo.
    > Bredzisz.
    > Możesz.

    A ty Ława dalej tu trollujesz? Już udawanie eksperta na forum fizyki ci nie
    wystarcza?
    Jak zwykle odpowiadasz nie na temat, obrażasz, plujesz, wyzywasz, straszysz
    sądem, czy teraz cenzurze za to płacą?


  • 9. Data: 2013-02-14 15:15:11
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 14 lutego 2013 10:19:07 UTC+1 użytkownik cte napisał:
    > I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
    >
    > jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?

    Powinienes sie zameldowac tam gdzie faktycznie mieszkasz;)
    Ale załóżmy ze pilnujesz budowy wiec tam z tego powodu mieszkasz- idz więc do urzedu
    i złóz na pismie wniosek że sie chcesz zameldowac na swojej budowie.
    Ew odmowy zażadaj na pismie- i się pewnie okaże że Cie zamelduja;)
    Ja mzameldowałem sie na budowie w momencie gdy fundamenty mi robili chyba(albo ciut
    później)


  • 10. Data: 2013-02-14 15:43:37
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    A w ogóle to od miesięca niedopełnienie obowiązku meldunkowego przestało
    być karalne.

    MJ

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1