eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 96

  • 91. Data: 2012-06-19 22:35:04
    Temat: Re: ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 18 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 18.06.2012 09:40, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>> Czyli jeżeli komuś ukradnę np. 1000zł to będzie przestępstwo, a jak
    >>> wyłudzę usługę wartą 1000zł to wykroczenie?
    >> Tylko, o ile to jest wyłudzenie, a nie oszustwo.
    >
    > A czym się różni wyłudzenie od oszustwa?

    Prawdę mówiąc, post wyżej miałem się wyraźnie zastrzec wielkimi
    literami, że odnoszę się do Twojej tezy o:
    - wyłudzeniu
    - usługi
    - nie będącej przestępstwem

    Literalnie tekst zawiera sprzeczność, bo wyłudzenie to oszustwo,
    (czyli przestępstwo), więc co najwyżej mogła być mowa o potocznie
    rozumianym szalbierstwie.

    Uprzedzając pytanie: szalbierstwo od oszustwa różni się tym,
    że przy szalbierstwie wykorzystywana jest nieświadomość pokrzywdzonego
    (nie wie, że ktoś pojechał na gapę i nie zapłacił), zaś oszustwo
    polega na wprowadzeniu w błąd (poszkodowany *myśli*, że oszust
    zapłacił lub zapłaci, pomijam drugą stronę sprawy, bo dodatkowo
    oszust musi zakładać że nie zapłaci - co bywa trudne dowodowo,
    chyba że [oszust] się podłoży, np. podrabiając dokumenty).

    W wikipedii jest link do orzeczenia apelacyjnego SN, które usiłuje
    rozplątać wyrok odwoławczy w którym sąd (odwoławczy) nieco minął
    się z wyjaśnieniem dlaczego "poprawia" wyrok sądu 1. instancji,
    tam jest trochę o różnicy między szalbiestwem a oszustwem
    (to jest w środku tekstu):
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Szalbierstwo
    ->
    http://www.sn.pl/orzecznictwo/bpk/0608/2006-08.pdf

    >> Ale owszem, tak własnie - a powód jest prosty: ten kto Ci swiadczy
    >> usługę ma możliwosc aby jakos weryfikować komu i co robi.
    >
    > No jak widać na omawianym przypadku, to nie zawsze ma.

    Usługę świadczy PRZEDSZKOLE.
    Ty chyba strony poszczególnych powiązań pomyliłeś ;)
    (gmina tę usługę jedynie organizuje, w tym nabór)
    Przyznać trzeba, że miejsca na szalbierstwo tu raczej nie widzę:
    albo oszustwo, albo... nic.

    >> Okradany na ogół nie ma możliwosci aby sobie wybrać złodzieja :P
    >
    > No ale jak wyłudzę usługę wartą 10 000 to owyłudzony straci 10 000,

    Patrz wyżej: "o ile nie będzie to oszustwo".
    Na 10 000 zł to raczej trzeba nazbierać mieszkańców nienajmniejszego
    miasta, żeby tyle usług które *mogą podpaść pod szalbierstwo* (bez
    oszustwa) nazbierać.
    Szalbierstwo możliwe jest tylko przy "oczekiwaniu zapłaty
    bez stania z batem". Nie wiem czy się mylę, ale na mój
    gust sprawa niezarejestrowania telewizora celem niepłacenia
    abonamentu jest zbliżona do szalbierstwa własnie: nie ma
    mowy o "wprowadzeniu w błąd" (oszustwie), a jednynie
    o "nieświadomości pokrzywdzonego" (zwracam uwagę, że NIE
    piszę o tych którzy NIE PŁACĄ, choć zarejestrowali).

    I jeszcze raz: przed szalbierstwem można się bronić, bo swoją
    "nieświadomość" może weryfikować np. kontrola biletów.
    Przed oszustwem zaś (podrobione bilety) albo kradzieżą:

    > a jak ukradnę towaru za 500zł to okradziony straci tylko 500.

    ... nie można się bronić "rutynowo".
    Nie ma metody, dającej 100% gwarancji wykrycia (przy szalbierstwie
    jest :P - użyć konduktorów, i to nieprzekupnych).
    Nigdy nie wiesz co złodziej (lub oszust) wymyśli.

    >>> a jak przekleję cenę w sklepie i zyskam 1zł to będzie przestępstwo....
    >> IMO własnie tak - oszustwo powinno być znacznie bardziej karane.
    >
    > No ale dlaczego? Oszust tu zyskuje 1zł.

    Bo to nie wysokość szkody przesądza o jej szkodliwości niematerialnej.
    W przypadku oszustwa "bezbronność" jest jeszcze większa niż przy
    kradzieży.

    pzdr, Gotfryd


  • 92. Data: 2012-06-20 00:28:01
    Temat: Re: ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1206192148320.2352@quad...
    > On Mon, 18 Jun 2012, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >>> Zle stawiasz sprawę, IMO.
    >>> Połóż nacisk na bezprawnosc tego żadania, bo w tym problem.
    >>
    >> Nie widzę niczego niestosownego w uzależnieniu ceny biletu na basen od
    >> wieku
    >> dziecka.
    >
    > Oczywiscie najpierw Ty wskażesz ustawę regulującą warunki ustalania
    > cen takich biletów.

    Skor na naszym miejskim basenie są zniżki dla dzieci, to ufam, ze jest.
    Podejrzewam, że wystarczy spokojnie uchwała Rady Miasta o dopłacie dla
    niektórych dzieci i tyle.
    >
    >> Jeśli uważasz, że jest inaczej, to podaj podstawę prawną tego
    >> twierdzenia.
    >
    > Prawo składa się nie tylko z przepisów, ale również "zasad prawnych".
    > Skoro warunków określenia ceny biletów na basen *nie* określa
    > ustawa, to określa je "najbliższy pozostający" akt prawny.
    > W tym przypadku - Konstytucja, nieliteralnie opisaną zasadą
    > "co nie jest zabronione jest dozwolone", a literalnie
    > opisaną słowami "obowiązki można nakładać tylko ustawą".

    Obowiązkiem jest zapłącenie za bilet. Gmina niektórym dopłaca i tyle.
    >
    > Skoro ustawodawca *nałożył* na przyjmującego obowiązek
    > przeprowadzenia naboru, a *nie nałożył* na rodzica obowiązku
    > przedstawienia "kwitów", to oni po prostu muszą się wywiązać
    > ze swoich obowiązków.
    > Rodzic - z braku obowiązku dostarczenia 'kwitu' ;)
    >
    > W przypadku basenu różnica jest taka, że zarządca basenu
    > *nie ma (ustawowego) obowiązku* prowadzenia naboru.
    > Może więc prowadzić nabór wedle własnego widzimisię, nie
    > podlega pod regulacje administracyjne itede.

    A czy ja kiedykolwiek cokolwiek innego twierdziłem, ze tak na mnie
    "krzyczysz"?
    >
    >>> Załóżmy, że jakis sklep robi promocję, ale z warunkami - wsród
    >>> warunków jest cos, co jest wykroczeniem.
    >>> Ale sklep wydaje "promocyjny" towar na podstawie oswiadczenia.
    >>> Czy będzie mógł domagać się zwrotu towaru (lub dopłaty do
    >>> "niepromocyjnej" ceny), jesli się okaże, że oswiadczenie było
    >>> fałszywe w miejscu w którym domagano się popełnienia wykroczenia?
    >>
    >> Rozumiem, że pytanie jest z punktu widzenia właściceila sklepu, bo ja
    >> oczywiście domagać sie nie bedę mógł.
    >
    > Tak.

    Moim
    >
    >> A co do sklepu, to będzie to po prostu oszustwo. Gdyby właściciel sklepu
    >> wiedział, że jakiś tam warunek nie zachodzi
    >
    > No własnie nie.
    > Warunek jest bezprawny (takie było założenie).
    > Zawrzyj np. umowę o zabicie jakiejs osoby i spróbuj później dochodzić
    > racji przed sądem - "wysoki sądzie, on teraz nie chce zabić wskazanej
    > osoby, wprost mi powiedział że nie zabije".
    > Żle mi się wydaje, że co najwyżej zostanie stwierdzone "bezpodstawne
    > wzbogacenie"? (podżeganie przez płacącego pomijam).
    > W omawianym przypadku, sprawa rozbije się o ew. "wydanie korzyści
    > majątkowej". Czyli zwrot przez rodziców kwoty zero złotych.
    > Bo tyle by zapłacili, jakby dziecko zostało przyjęte mimo braku
    > ich oświadczenia.
    > Dobrze mi wychodzi? ;)

    Dopuszczam taką możliwość i od pcozątku twierdzę, że może być kłopot z
    wyczerpaniem WSZYSTKICH znamion przestępstwa.
    >
    >> to by towaru po takiej cenie nie wydał i w tym zakresie zostaje
    >> doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W tym wypadku
    >> sprawa jest o tyle prostsza, że sklep może sobie w zasadzie dowolnie
    >> "układać" warunki promocji.
    >
    > Wprowadzając BEZPRAWNE warunki?
    > (o tym i tylko o tym jest mowa!)\

    W wypadku sklepu nie wiadomo, co to bezparwne.

    >
    >> Inaczej jest w wypadku Gminy, która musi się kierować przepisami prawa.
    >
    > IMHO pic leży tylko w tym miejscu, że skala bezprawnych warunków
    > jest bez porównania szersza.
    > Coś, co w stosunkach prywatnych byłoby "warunkiem zgodnym z prawem"
    > tu jest bezprawne, tak samo jak żądanie dokonania przestępstwa.

    Zgadzam się. Bo trudno się nie zgodzić.


  • 93. Data: 2012-06-21 09:39:14
    Temat: Re: ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 20 Jun 2012, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >> Oczywiscie najpierw Ty wskażesz ustawę regulującą warunki ustalania
    >> cen takich biletów.
    >
    > Skor na naszym miejskim basenie są zniżki dla dzieci, to ufam, ze jest.
    > Podejrzewam, że wystarczy spokojnie uchwała Rady Miasta o dopłacie dla
    > niektórych dzieci i tyle.

    No nie bardzo, bo to nie to samo.
    IMO, prawie na pewno jest ustawa, która pozwala dofinansowywać
    niektóre społecznie użyteczne cele.
    POZWALA, nie okreslając nakazu.
    I wtedy rzeczywiście, każda gmina może sobie sama ustalić, czy
    będzie dotowała przejazdy osób starszych niż 75 lat, czy już
    od 65 lat ale tylko z udokumentowaniem pobierania emerytury,
    renty lub zasiłku (więc pracujący nie mają prawa), czy może woli
    dopłacać do basenu dla dzieci.
    To IMO zdecydowanie co innego, niż realizacja skonkretyzowanego
    obowiązku z ustawy.

    > Obowiązkiem jest zapłącenie za bilet. Gmina niektórym dopłaca i tyle.

    Jako, że uważam iż Twój przykład, użyty w roli argumentu, jest
    nieadekwatny do kwestii realizacji obowiązku ustawowego,
    nie mam nawet jak podjąć dyskusji w tej materii - bo wnioski
    będą diametralnie różne (oczywiście "wyjdzie na Twoje", bo
    przykład jest inny, nieporównywalny).

    >> W przypadku basenu różnica jest taka, że zarządca basenu
    >> *nie ma (ustawowego) obowiązku* prowadzenia naboru.
    >> Może więc prowadzić nabór wedle własnego widzimisię, nie
    >> podlega pod regulacje administracyjne itede.
    >
    > A czy ja kiedykolwiek cokolwiek innego twierdziłem, ze tak na mnie
    > "krzyczysz"?

    Krzyk wyraża się wielkimi literami, i wcześniej w tym wątku
    jeszcze aż tak się nie awanturowałem ;)

    Co do meritum - tak, twierdzisz co innego, bo porównujesz
    przypadek w którym gmina ma prawo do prowadzenia własnych
    działań z przypadkiem, kiedy gmina ma obowiązek wykonania
    decyzji ustawowych.
    Gminy próbowały w przeszłości decyzje ustawowe w różny
    sposób "obchodzić", zdaje się chodziło o jakieś manewry
    s wynagrozeniem nauczycieli czy jakoś tak, o ile wiem
    kończyło się to sprowadzeniem do parteru - "ma być wykonana
    ustawa, kropka".

    >>>> Załóżmy, że jakis sklep robi promocję, ale z warunkami - wsród
    >>>> warunków jest cos, co jest wykroczeniem.
    >>>> Ale sklep wydaje "promocyjny" towar na podstawie oswiadczenia.
    >>>> Czy będzie mógł domagać się zwrotu towaru (lub dopłaty do
    >>>> "niepromocyjnej" ceny), jesli się okaże, że oswiadczenie było
    >>>> fałszywe w miejscu w którym domagano się popełnienia wykroczenia?
    >>>
    >>> Rozumiem, że pytanie jest z punktu widzenia właściceila sklepu, bo ja
    >>> oczywiście domagać sie nie bedę mógł.
    >>
    >> Tak.
    >
    > Moim

    Co "moim", bo nijak nie rozumiem?
    (a konkretny przykład niżej, bo wróciłeś tak do "sprawy sklepu")

    [...w innej kwestii...]
    > Dopuszczam taką możliwość i od pcozątku twierdzę, że może być kłopot
    > z wyczerpaniem WSZYSTKICH znamion przestępstwa.

    Jak nie "wszystkie" to po prostu nie ma przestępstwa.
    Dobrze mi wychodzi?
    (przecież o to własnie jest cały raban - że przez podważenie
    bezprawnego wymogu uzyskujemy nieskuteczność tego wymogu,
    a tym samym teksty go dotyczące nie mają rangi "dokumentu")

    >>> to by towaru po takiej cenie nie wydał i w tym zakresie zostaje
    >>> doprowadzony do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W tym wypadku
    >>> sprawa jest o tyle prostsza, że sklep może sobie w zasadzie dowolnie
    >>> "układać" warunki promocji.
    >>
    >> Wprowadzając BEZPRAWNE warunki?
    >> (o tym i tylko o tym jest mowa!)\
    >
    > W wypadku sklepu nie wiadomo, co to bezparwne.

    Napisałem - coś, co stanowi wykroczenie (lub przestępstwo).
    Przykładowo "10% taniej dla każdego, kto oświadczy że nie będzie
    w najbliższych wyborach głosował na PO i PiS, kto skłamie
    oddaje dwukrotność uzyskanego bonusa".

    Jako że wymóg narusza tajność wyborów, jest bezprawny, zaś
    jego egzekucja bezskuteczna, przyznane 10% opusty są bonusem
    oświadczających i nie ma jak ich odebrać.

    pzdr, Gotfryd


  • 94. Data: 2012-06-21 16:59:10
    Temat: Re: ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1206210921050.3256@quad...
    > On Wed, 20 Jun 2012, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >>> Oczywiscie najpierw Ty wskażesz ustawę regulującą warunki ustalania
    >>> cen takich biletów.
    >>
    >> Skor na naszym miejskim basenie są zniżki dla dzieci, to ufam, ze jest.
    >> Podejrzewam, że wystarczy spokojnie uchwała Rady Miasta o dopłacie dla
    >> niektórych dzieci i tyle.
    >
    > No nie bardzo, bo to nie to samo.
    > IMO, prawie na pewno jest ustawa, która pozwala dofinansowywać
    > niektóre społecznie użyteczne cele.

    Pewnie, że nie, ale to Przemek zaproponował taki "dziki przykłąd" i to z
    nim polemizuję. Mam świadomość, że przykąłdc jest nieadekwatny do głownego
    przedmiotu dyskusji.

    >> Dopuszczam taką możliwość i od pcozątku twierdzę, że może być kłopot
    >> z wyczerpaniem WSZYSTKICH znamion przestępstwa.
    >
    > Jak nie "wszystkie" to po prostu nie ma przestępstwa.
    > Dobrze mi wychodzi?

    Doskonale. Już w piewrszym poście napsiałem, że ZUS może przesłać
    informacje ubezpeiczeniowe, ale Prokuraturze, JAK ujawni przestępstwo. Nie
    mam pomysłu na chwilę obecną na żadną kwalifikację praewną, ale nie
    wykluczam, że może się coś dać wymyślić.


    >> W wypadku sklepu nie wiadomo, co to bezparwne.
    >
    > Napisałem - coś, co stanowi wykroczenie (lub przestępstwo).
    > Przykładowo "10% taniej dla każdego, kto oświadczy że nie będzie
    > w najbliższych wyborach głosował na PO i PiS, kto skłamie
    > oddaje dwukrotność uzyskanego bonusa".
    >
    > Jako że wymóg narusza tajność wyborów, jest bezprawny, zaś
    > jego egzekucja bezskuteczna, przyznane 10% opusty są bonusem
    > oświadczających i nie ma jak ich odebrać.

    Tu sie z Tobą nie zgodzę. Warunkiem jest złożenie oświadczenia, ze nie będę
    głosował na PO i PiS, a nie sam sposób głosowania :-)


  • 95. Data: 2012-06-22 00:30:42
    Temat: Re: ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 21 Jun 2012, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    [...]
    >> Napisałem - coś, co stanowi wykroczenie (lub przestępstwo).
    >> Przykładowo "10% taniej dla każdego, kto oświadczy że nie będzie
    >> w najbliższych wyborach głosował na PO i PiS, kto skłamie
    >> oddaje dwukrotność uzyskanego bonusa".
    >>
    >> Jako że wymóg narusza tajność wyborów, jest bezprawny, zaś
    >> jego egzekucja bezskuteczna, przyznane 10% opusty są bonusem
    >> oświadczających i nie ma jak ich odebrać.
    >
    > Tu sie z Tobą nie zgodzę. Warunkiem jest złożenie oświadczenia, ze nie będę
    > głosował na PO i PiS, a nie sam sposób głosowania :-)

    A co racja to racja, problem się pojawi przy próbie uzyskania
    dowodu :) (bo ów dowód naruszy tajność, czyli będzie wykroczeniem),
    a w sumie do tego zmierzałem ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 96. Data: 2012-06-23 19:37:59
    Temat: Re: ZUS sprawdzi oświadczenia rodziców
    Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> wrote in message
    news:jrku4g$oat$1@inews.gazeta.pl...
    >>>>> To właśnie poPRLowskie myślenie, żeby od ONYCH wysępić coś nienależnie.
    >>>> To wlasnie poPRLowskie myslenie ze jak gmina bezprawnie zarzada
    >>>> oswiadczen
    >>>> to trzeba podkulic ogon.
    >>> Udowodnij bezprawnie. Bo na razie to jakośtak nie wyszło to nikomu.
    >> ja nie musze, "oni" musza jezeli chca to dostac
    > No to ustalili takie kryteria przyjęcia. Nie chcesz korzystać, nie
    > korzystaj.

    przybredzasz

    nie maja prawa ustalac dodatkowych kryteriow i to zamyka sprawe

    tak samo jak nie maja prawa zadac zebys odbieral dziecko ubrany na zielono,
    robil zakupow tylko w biedronce i jezdzil samochodem tylko na wstecznym

    na odczepne mozna im powiedziec ze sie zgadzasz, ale nie bedzie to
    wiazace BO TO ZADANIE JEST BEZPRAWNE i tyle...

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1