eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sprawa zamieciona
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 478

  • 81. Data: 2020-09-05 20:26:25
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-04 o 14:30, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 03.09.2020 o 22:54, Animka pisze:
    >
    >> Śmiech na sali.Policjant przestraszył się małych nozyczek i miał
    >> pretekst do zabicia człowieka. Nie powinno być takich ludzi w policji (a
    >> może nawet bandytów żądnych krwi)
    >> Dla takich powinno znależć sie miejsce albo w więzieniu albo u czubków.
    >>
    > Rany zadane małymi nożyczkami nie są szczególnie mniej groźne od tych
    > zadanych dużymi. Co więcej nie wiadomo, czy policjant miał czas na
    > mierzenie tych nożyczek.

    Policjant może nawet nie widział tych nożyczek. Po prostu uwziął się na
    chłopaka i w takiej małej mieścinie nie miał co robić. Niech przyjedzie
    tutaj do policji. Będzie miał kogo ganiać.
    Dzieciak uciekał, bo się go bał. Pewnie wiedział, że to bandyta.
    Do czego to doszło w tych czasach! Przyjmują bandytów i sadystów do
    pracy w policji.


    --
    animka


  • 82. Data: 2020-09-05 20:30:39
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-04 o 14:32, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 02.09.2020 o 00:26, Animka pisze:
    >> W dniu 2020-09-01 o 23:16, Robert Tomasik pisze:
    >>> ugerowanie zabójstwa jest o tyle niedorzeczne, że gdyby chciał tego
    >>> chłopaka zabić, to by do niego strzelał, a nie biegał za nim i czekał,
    >>> że ten nożyczki wyciągnie. Przecież to sytuacja jak w Smoleńsku z
    >>> sugerowaniem, ze Rosjanie są winni tego, ze nasi pod ziemię samolotem
    >>> wlecieli.
    >>
    >> Kulson bał sie nożyczek? Przecież on tymi nożyczkami przecinał
    >> opakowanie do  liquida, żeby wlać koledze płyn do zbiorniczka.
    >>
    > Kto to t6en "Kulson"? Na jakiej podstawie uważasz, ze nożyczki służące
    > do przecinania opakowania do liquida są szczególnie mniej niebezpieczne
    > od tych - przykładowo - którymi przecinano koperty?

    Chłopak był daleko.
    Widać, że jesteś cykor i boisz się nożyczek. Pistoletu pewnie nie
    posiadasz. Nie dali Ci, Zebyś niewinnemu człowiekowi krzywdy nie zrobił.
    Zresztą pewnie już dawno jesteś na emeryturze i dorabiasz jako
    ochroniarz w sklepie.


    --
    animka


  • 83. Data: 2020-09-05 20:33:29
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-04 o 14:34, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 04.09.2020 o 09:50, Jacek Maciejewski pisze:
    >>> Bo to nie film. a pościg nie polega na szybkiej jeździe za uciekającym.
    >> Wyjaśnijmy sobie nieco. Prawdopodobnie słowo "pościg" w waszym slangu
    >> znaczy co innego niż w języku potocznym. Tu podnoszę jedynie sprawę
    >> takiej jego formy która polega właśnie na szybkiej jeździe za
    >> uciekającym. Prawdopodobnie w nadziei że ten skończy na drzewie czy
    >> latarni albo przystanku pełnym ludzi. A jeśli się mylę co do
    >> oczekiwanego efektu końcowego to może znajdziesz paragraf który wyjaśni
    >> nam jaki według policyjnych procedur ma być ten oczekiwany finał? Bo
    >> chyba ścigający nie oczekują że ścigany się rozmyśli i grzecznie
    >> zatrzyma?
    >
    > Ustawa o ŚPBiBP zawiera cały katalog sposobów zakończenia tej "zabawy".
    > jest sens, by to tu kopiował?

    Mam pytanie.
    Dlaczego każdy pijany celuje samochodem w człowieka, czy więcej ludzi
    np. na przystanku? Nie moze celować samochodem w pustą przestrzeń?


    --
    animka


  • 84. Data: 2020-09-05 20:35:44
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-04 o 15:35, Olin pisze:
    > Dnia Fri, 4 Sep 2020 14:32:56 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> Kto to t6en "Kulson"?
    >
    > Martwi mnie, że nieugięcie nie przyznajesz się do kolegów:
    > https://pbs.twimg.com/media/DOp-HFSX0AMxSzD?format=j
    pg&name=small

    LOL

    --
    animka


  • 85. Data: 2020-09-05 20:45:01
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-04 o 20:18, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 04.09.2020 o 19:03, RadoslawF pisze:
    >
    >>>>> Sugerowanie zabójstwa jest o tyle niedorzeczne, że gdyby chciał
    >>>>> tego chłopaka zabić, to by do niego strzelał, a nie biegał za
    >>>>> nim i czekał, że ten nożyczki wyciągnie.
    >>>> A jakby chciał zabić, ale nie ponieść konsekwencji?
    >>>> https://youtu.be/V7Nci-GVuHE?t=79
    >>> Naprawdę sądzisz, że policjant kazał mu porzucone nożyczki podnieść
    >>> z ziemi, by mieć podstawę do strzelania?
    >> Bez znaczenia. Jeśli dla mundurowego w patrolu zagrożeniem jest
    >> dzieciak z nożyczkami to powinni go z tej pracy wywalić. Niech dzieci
    >> przez jezdnie w oczojebnym kubraczku przeprowadza z nie do nich
    >> strzela.
    >
    > Myślę, ze gdyby ów mundurowy miał czas na zastanowienie się, to by to
    > inaczej wyglądało, ale tu nie było czasu.

    Ty chyba chory jesteś. Normalnie wierzyć się nie chce, że taki głupi jesteś.

    Ja bym temu chłopakowi powiedziała nie bój się, nic Ci nie zrobię. Po
    prostu porozmawiamy. Nie wyciągałabym pistoletu.


    --
    animka


  • 86. Data: 2020-09-05 20:49:47
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-04 o 21:10, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 04.09.2020 o 20:22, Jacek Maciejewski pisze:
    >
    >>>>> Ustawa o ŚPBiBP zawiera cały katalog sposobów zakończenia tej "zabawy".
    >>>>> jest sens, by to tu kopiował?
    >>>> Zapoznałem się. Nie ma tam słowa o użyciu pojazdu służbowego do gonitwy.
    >>>> Jeśli jesteś innego zdania to zacytuj stosowny artykuł.
    >>> Czyż już samo to nie powinno Cię skłonić do zastanowienia się, że może
    >>> nie o to chodzi i inaczej się to kończy?
    >> Krótko mówiąc tak sobie tylko popierdywałeś powołując się na prawo,
    >> chcąc usprawiedliwić pogonie w filmowo-amerykańskim stylu w wykonaniu
    >> naszej policji?
    >
    > Nie, liczyłem na to, ze zajrzysz do tej ustawy, bo ona ma kilka
    > artykułów na krzyż i to tam opisano.
    >
    >> Masz niezłą szkołę w chodzeniu w zaparte :)
    >
    > Nie widzę powodu odwalania roboty za kogoś, kto nie szanuje adwersarza.
    >
    >> I ciekawe co wg. ciebie ma zrobić kierowca policjant kiedy już dogoni
    >> uciekiniera? Jest na to może jakiś przepis prawny? :)
    >>
    > Oczywiście - właśnie wskazana przeze mnie ustawa. Może wykorzystać
    > radiowóz jako ŚPB i zepchnąć uciekającego z drogi - to ostateczność.
    > Może mu zastawić drogę. Może rzucić kolczatkę (choć to inny radiowóz
    > robiący na drodze ucieczki blokadę). Może strzelić ze strzelby w blok
    > silnikowy i wbrew pozorom jest to najbezpieczniejszy dla wszystkich, bo
    > silnik się rozlatuje i samochód sam staje. Może strzelać w opony.
    >
    > Raz przykładowo posłużyłem się dróżnikiem kolejowym i zamknął rogatki,
    > co spowodowało, ze uciekający po prostu się zatrzymał.
    > Kilka razy kierowcy samochodu ciężarowego widząc pościg po prostu by
    > pomóc zablokowali oszołoma. Często uciekający nie znając terenu wprost
    > wjeżdża w miejsce z którego nie ma wyjazdu: ślepa ulica, parking z
    > jednym wjazdem / wyjazdem, droga przechodząca w gruntową. Możliwości
    > jest masa. Wiele zależy od okoliczności zdarzenia. W skali powiatówki
    > jest kilka / kilkanaście pościgów w tygodniu. Raz na czas oczywiście
    > kończy się to jakimś nieszczęściem.

    Przeciez ten policjant gonił chłopaka na nogach nie samochodem.


    --
    animka


  • 87. Data: 2020-09-05 21:01:59
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-05 o 16:03, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 05.09.2020 o 01:59, RadoslawF pisze:
    >
    >>> Weźmy przykład tego chłopaka z nożyczkami. Jakby policjant zamiast za
    >>> nim biegać po prostu postrzelił go w łydkę, to zaraz szereg obrońców by
    >>> mówiło o brutalności Policji - i zresztą pewne słusznie. Ale on by żył.
    >>> Taka rana goi się 6 tygodni. Jakby w Polsce strzelało się do
    >>> uciekających, to 99% z nich by się zastanowiła kilka razy, czy bać się
    >>> policjanta i urządzać sobie przebieżki dla grandy. Wiesz, o ile spadła
    >>> ilość ucieczek motocyklistów po tym, jak jednego z nich postrzelono na
    >>> blokadzie i zabił się o latarnię?
    >> Czyli chcesz go zastrzelić trafiając w plecy.
    >
    > Zazwyczaj trafiam tam, gdzie mierzę i nie widzę powodu do strzelania w
    > plecy, jeśli wystarczy w łydkę. W wypadku strzelania do uciekającego
    > znacznie łatwiej w nią trafić, przez czas dotykania ziemi jest
    > zasadniczo nieruchoma.
    >
    >> Faktycznie bezpieczniejsze dla umundurowanego bandyty.
    >
    > Przede wszystkim dla uciekiniera. Prawdopodobieństwo zejścia
    > śmiertelnego w wyniku postrzału w łydkę jest wielokrotnie mniejsze, niż
    > przy postrzale w korpus. Dla policjanta o tyle nie ejst bezpiecznie, że
    > w tym konkretnym wypadku nie było podstaw prawnych. Ale ja po prostu
    > konstatuję, że wbrew pozorom relatywnie przekroczenie prawa przez
    > policjanta w tym wypadku byłoby bezpieczniejsze dla uciekającego,
    >
    >> Jak się napadnięty obróci to mógłby funkcjonariusza opluć, lub co
    >> gorsza wyjąć nożyczki, albo jakiś niebezpieczny pilnik do paznokci.
    >
    > Jak facet od Ciebie ucieka, to trafienie w łydkę jest łatwiejsze. Jak
    > się nagle obróci z ostrym narzędziem, to strzelasz w kierunku celu i nie
    > ma czasu na mierzenie. Cel się przemieszcza, policjant zdyszany biegnie.
    > Mierzysz w środek celu, bo jak nie trafisz, to facet Cię nadzieje na
    > nożyczki. Tu nie ma czasu na finezję.
    >
    > Co więcej prawidłowo wymierzony strzał w nogi może trafić w brzuch, bo
    > po nagłym obróceniu się strzelec i cel bardzo szybko się zbliżają, a
    > policjant mierząc broń ma na wysokości powiedzmy około 150 cm. Jeśli
    > powiedzmy (tu już po prostu coś zakładam) w 5 metrów chciał trafić w
    > udo, czyli na wysokość 70 cm, to jeśli obydwaj zrobili krok i zbliżyli
    > się pomiędzy wymierzeniem, a strzałem o 1,5 metra, to strzał trafi w cel
    > na wysokości 126 cm, czyli tam, gdzie trafił. I tu masz w matematyczny
    > sposób wyliczone, co tam się mogło stać.
    >>
    >>> Obawiam się, że złożoność tych zagadnień przerasta Cię. Co proponujesz w
    >>> zamian? Strzelanie do próbującego podjąć ucieczkę?
    >> Ty naprawdę nie widzisz śmieszności tego co wypisujesz?
    >
    > Nie mam w zwyczaju żartować z poważnych spraw. Po prostu zastanów sie i
    > policz, zamiast "gardłować".

    Powinieneś bajki kryminalne pisać. Masz bujną wyobraźnię.

    Ma pistolet i kamizelkę kuloodporną, a ten niewinny dzieciak co miał?
    Nożyczki do cięcia papieru.
    Od rozstrzygania sprawy jest sąd, a nie jakiś z pistoletem.

    --
    animka


  • 88. Data: 2020-09-05 21:08:23
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Sat, 5 Sep 2020 20:10:09 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Drogi Jacku! Weź przestań opowiadać farmazony.

    Moją rolą tu nie jest naprawianie świata czy choćby policji. Od tego
    macie swoich jajogłowych a jak wam braknie to se wynajmijcie. Ja tu
    jedynie wskazuję na złe praktyki i oczekuję konstruktywnego zrozumienia,
    nic więcej.
    Złą praktyka jest gonitwa, dobrą praktyką jest technika. Dam ci
    przykład. Gdybym był z drogówki, np. kupiłbym za własną kasę kamerkę
    samochodową i miał ją przypiętą do munduru. Mając opis bryki, blachy i
    zdjęcie delikwenta nie pędziłbym do radiowozu ścigać go, tylko bym
    opisał w raporcie zdarzenie. Dane są wystarczająco precyzyjne żeby go
    znaleźć choćby na drugi dzień. Ale zapewne macie rozporządzenia co glina
    może przypinać do munduru, kamerka okazałaby się nielegalna, ja bym miał
    kłopoty a kolega z posterunku miałby mi za złe że podrzucam mu robotę
    zamiast sam ją wykonać. Po kilku takich zdarzeniach bym wyleciał z
    policji za konfliktowość i na tym by się skończyła próba racjonalizacji
    postępowania. Co nie znaczy że nie można tego wprowadzić, jedynie trzeba
    chcieć. Lecz nikt od was nie chce, tak wam wygodnie.
    Dopóki nie przeorzecie swojej struktury i trybów działania, lepiej nie
    będzie.
    PS. Kiedyś zeznawałem w nieważnej sprawie. W pokoju przesłuchującego
    stał komp. Kiedy wyraziłem zdziwienie że taki przestarzały i czemu nie
    kupią mu lepszego, gość powiedział że to i tak jego własny :) To był
    wasz pionier tej myśli którą wyrażam w tym wątku.
    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 89. Data: 2020-09-05 21:12:49
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-09-05 o 20:10, Robert Tomasik pisze:
    > Jak
    > straci z lusterka radiowóz, to będzie jeszcze szybciej uciekał - uwierz
    > mi z doświadczenia.

    A pisałeś kiedyś o sobie, że jesteś radcą prawnym. Nie policjanetem.


    --
    animka


  • 90. Data: 2020-09-05 21:21:13
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2020-09-05 o 19:27, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 05.09.2020 o 18:19, cef pisze:
    >
    >>> Miejsce zameldowania właściciela pojazdu jest w systemie, ale bardzo
    >>> często nie ma to nic wspólnego z miejscem zamieszkania, o miejscu w
    >>> które jedzie już nie wspominając.
    >> Nie chodzi o to jakie dane tam są, tylko
    >> czy policjant na służbie może z nich skorzystać.
    >>
    > Może. Poza jakimiś wyjątkami spowodowanymi problemami technicznymi, ale
    > mniej więcej to działa tam, gdzie sieć internetowa, więc niemal wszędzie.

    W praktyce nie.
    Przetestowałem osobiście i pisałem już kiedyś o tym tutaj.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1