eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sprawa zamieciona
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 478

  • 11. Data: 2020-09-02 08:05:03
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 1 Sep 2020 23:16:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Winy policjanta dopatrzeć się tu nie
    > potrafię.

    Przecież jest ewidentna. Użycie środków nieproporcjonalnych do
    okoliczności. Uczyli go chyba obezwładniać kogoś z ostrym przedmiotem w
    ręku, a nawet jeśli nie, to mógł strzelić tak by nie zabić. Powinien
    istnieć prawniczy termin "zabójstwo policyjne". Cecha charakterystyczna
    - niby wszystko OK a trup jest.
    Zjawisko analogiczne do ostatniego zabójstwa policyjnego w USA. Gość
    wchodzi do samochodu a policjant strzela mu 7 (!) razy w plecy.
    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 12. Data: 2020-09-02 13:13:48
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:e5n3c55i874t$.1qbg9qr1k71ow$.dlg@40tude
    .net...
    Dnia Tue, 1 Sep 2020 23:16:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >> Winy policjanta dopatrzeć się tu nie potrafię.

    >Przecież jest ewidentna. Użycie środków nieproporcjonalnych do
    >okoliczności. Uczyli go chyba obezwładniać kogoś z ostrym przedmiotem
    >w
    >ręku, a nawet jeśli nie, to mógł strzelić tak by nie zabić. Powinien
    >istnieć prawniczy termin "zabójstwo policyjne". Cecha
    >charakterystyczna
    >- niby wszystko OK a trup jest.
    >Zjawisko analogiczne do ostatniego zabójstwa policyjnego w USA. Gość
    >wchodzi do samochodu a policjant strzela mu 7 (!) razy w plecy.

    Tylko wiesz - rzeczywistosc w USA troche inna.
    Pomijajac, ze Murzyn - mogl miec w tym samochodzie bron, mogl gdzies
    wyciagnac z przodu jak policjant nie widzial.
    Tam sie jednak do policjantow strzela ... choc ciekawe ile w tym
    prawdy

    https://www.marketwatch.com/story/more-police-office
    rs-are-shot-and-killed-by-blacks-than-police-officer
    s-kill-african-americans-claims-former-new-york-city
    -mayor-giuliani-2020-06-17

    Bo zrodla jakos dziwnie podaja

    https://www.fbi.gov/news/pressrel/press-releases/fbi
    -releases-2019-statistics-on-law-enforcement-officer
    s-killed-in-the-line-of-duty
    https://www.forbes.com/sites/niallmccarthy/2019/05/0
    8/the-number-of-u-s-police-officers-killed-in-the-li
    ne-of-duty-increased-last-year-infographic/

    https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_New_York_Polic
    e_Department_officers_killed_in_the_line_of_duty
    Dwoch zastrzelonych w "friendly fire", jeden na raka, trzech od chorob
    powstaly na skutek 9/11 ...

    J.


  • 13. Data: 2020-09-02 13:34:54
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5f4eba3b$0$17351$6...@n...neostrad
    a.pl...
    W dniu 01.09.2020 o 22:03, J.F. pisze:
    >>>> A to nie Ty pisales, ze policjant nie popelnia przestepstw tylko
    >>>> co
    >>>> najwyzej przekracza uprawnienia ?
    >>> Przekroczenie uprawnień też jest przestępstwem. Po prostu innym.
    >> Ale jakims takim malutkim. Nie brzmi jak zabojstwo.

    >To może zacznijmy go ścigać za ludobójstwo albo zdradę stanu. Też

    Tu obok ktos podawal definicje, i tam bylo "na rozkaz".
    A tu bylo bez rozkazu.

    Ale jak beda policjanci strzelali na rozkaz do demonstrantow ..

    >poważnie brzmi. Albo zamach terrorystyczny. Nie znam materiału
    >dowodowego, ale na podstawie tego, co prasa pisze nie widzę żadnych
    >szans na postawienie zarzutu zabójstwa.

    A co to terroryzm ? Bo moze pasuje do tego wroclawskiego paralizatora
    ...

    >Jeśli by się okazało, że
    >policjant naruszył ustawę o ŚPB i BP, to wówczas mamy przekroczenie
    >uprawnień.

    A ten wroclawski paralizator ?

    >Sugerowanie zabójstwa jest o tyle niedorzeczne, że gdyby chciał tego
    >chłopaka zabić, to by do niego strzelał, a nie biegał za nim i
    >czekał,
    >że ten nożyczki wyciągnie.

    Lub tlumaczac bardziej ogolnie - po to mu wladza bron sluzbową dała,
    zeby strzelal do obywateli.
    Wiec jak strzela nie do tych, do ktorych wladza mu kazala ... to
    przekroczenie uprawnien.
    Bo strzelac moze, i zabijac, takie ma uprawnienia ? :-)

    >Przecież to sytuacja jak w Smoleńsku z
    >sugerowaniem, ze Rosjanie są winni tego, ze nasi pod ziemię samolotem
    >wlecieli.

    No bo jakby zamkneli lotnisko, to bysmy sie nie rozbili :-)

    >>> Policjant napisał to, co napisał. Jeśli mu postawisz zarzut, to
    >>> może
    >>> odmówić składania wyjaśnień. Jak przesłuchasz, to i tak jego
    >>> zeznania
    >>> nie będą dowodem w sprawie. Przesłuchanie miałoby sens, gdyby była
    >>> taka
    >>> możliwość, że postawimy zarzut komuś innemu. Ale on był tam sam.
    >>> No więc
    >>> albo mamy materiał dowodowy i stawiamy zarzut, albo nie i słuchamy
    >>> go
    >>> dla zamknięcia sprawy. Nie da się tego połowicznie zrobić.
    >> Ja bym tam przesluchal chocby charakterze swiadka.
    >> I zobaczyl czy jego zeznania sie "kleją" ... a jak nie, to moze
    >> jednak
    >> poszukac innych dowodow i przedstawic zarzuty. Lub odwrotnie.

    >Jest dość szerokie orzecznictwo, że to naruszanie praw ewentualnego
    >podejrzanego. Weź też pod uwagę treść art. 183 kpk - przecież on może
    >łgać.

    >> No ale moze to jakies bezprawne jest ...
    >No właśnie jest.

    >>>> Zaraz ... czy nie pisales, ze podstawa jest do sledztwa potrzebna
    >>>> ...
    >>>> czyli w ogole nie ma zadnej sprawy ? :-)
    >>> Na pewno jest. Są zwłoki.
    >> Zwloki sa.
    >>> Są wyniki sekcji.
    >> Jakze to - sekcja bez sledztwa ? :-)

    >No akurat do zarządzenia sekcji zwłok śledztwo nie jest konieczne.
    >Jeśli
    >ma być w ramach postępowania karnego,. to dochodzenie wystarczy, ale
    >przecież są sekcje administracyjne mające na celu stwierdzenie
    >przyczyny
    >zgonu.

    >>> Są oględziny miejsca zdarzenia.
    >> I ogledziny bez sledztwa ?
    >Ależ oczywiście.

    Cos mi tu smierdzi ... policjanci stosuja okreslenia jak im wygodniej
    ?

    A to "dochodzenie" to nie musi byc w jakies konkretnej sprawie ?

    Czyli nazwijmy rzecz po imieniu - ktos tam podejrzewa ze doszlo, lub
    moglo dojsc do popelnienia przestepstwa.
    Bo przeciez wystarczylo raport przeczytac i widac, ze zadnego
    przestepstwa tam nie bylo.
    Wiec po co jakies dochodzenie :-)

    >>> Pewnie przesłuchano jakiś świadków.
    >> Pisales nizej, ze swiadkow nie ma.

    >O ile prasa to rzetelnie opisała, to samego sensu stricte strzału
    >świadków nie ma. Są osoby, które tam stały. Jest drugi policjant.
    >Może
    >ktoś tam jeszcze coś widział.

    No to trzeba sprawce aresztowac, zeby nie mataczyl z kolegą :-)

    >> Tak czy inaczej - jakos co chwila prokurator chce kogos aresztowac.
    >> A policjanta nie ma sensu ?

    >Od wielu lat aresztuje już sąd, a nie prokurator. Prokuratom może
    >wnioskować.

    I wnioskuje. Czyli chce aresztowac.

    >Ale trzeba do tego mieć materiał dowodowy.

    "prawdopodobienstwo mataczenia" ...

    >Ogólnie uważam za skrajnie nieprawdopodobne wykazanie, że policjant
    >dogoniwszy uciekającego mężczyznę i widząc, że obraca się z
    >nożyczkami w
    >ręku powinien wiedzieć, ze on ma zamiar jakieś folijki tylko ciąć.
    >Jeśli
    >nawet tak było (bo nie wiemy, jakie miał on zamiary) to miało tu
    >miejsce
    >tragiczne nieporozumienie i tyle. Winy policjanta dopatrzeć się tu
    >nie
    >potrafię.

    Chyba, ze wcale nie tak to wygladalo.
    Tylko jak to ustalic, skoro sledztwa zrobic nie mozna :-)

    Widze, ze musze poczytac KPK.

    J.


  • 14. Data: 2020-09-02 14:27:50
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 01.09.2020 o 23:36, Animka pisze:
    >
    > Choćby nie wiadomo kim był ten chłopak, młody dzieciak-nikt, a tym
    > bardziej policjant nie miał prawa zabijać.

    Policjant nie zastrzelił chłopaka dlatego, że uciekał, ale z tego
    powodu, że po nieudanej ucieczce odwrócił się do policjanta z nożyczkami
    w ręku, co policjant odebrał jako atak. Oczywiście nie wiemy, czy chciał
    zaatakować, czy jedynie pochwalić się nowymi nożyczkami (przykładowo).
    Przedmiotem analizy obecnie powinno być to, czy policjant wiedział, a
    przynajmniej powinien się domyślać, że odwracający się z nożyczkami w
    ręku nie zamierzał go zaatakować. Jeśli tego nie będziemy w stanie
    wywieść, to brak jest podstaw do przedstawienia zarzutu, bo nikt nie
    każę policjantowi ryzykować życiem, by chronić napastnika.

    --
    Robert Tomasik


  • 15. Data: 2020-09-02 14:33:14
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2020 o 08:05, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Tue, 1 Sep 2020 23:16:42 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> Winy policjanta dopatrzeć się tu nie
    >> potrafię.
    >
    > Przecież jest ewidentna. Użycie środków nieproporcjonalnych do
    > okoliczności. Uczyli go chyba obezwładniać kogoś z ostrym przedmiotem w
    > ręku, a nawet jeśli nie, to mógł strzelić tak by nie zabić. Powinien
    > istnieć prawniczy termin "zabójstwo policyjne". Cecha charakterystyczna
    > - niby wszystko OK a trup jest.
    > Zjawisko analogiczne do ostatniego zabójstwa policyjnego w USA. Gość
    > wchodzi do samochodu a policjant strzela mu 7 (!) razy w plecy.
    >
    Interwencja policyjna, to to nie ring, w którym dwóch zawodników w
    równej walce toczy pojedynek. Policjant ma zawsze wygrać - z założenia.
    Oczywiście, że strzał nie powinien zabić, ale każdy strzał niesie za
    sobą ryzyko. Strzał oddany w ułamku sekundy z 1~2 metrów do obracającego
    się z ostrzem napastnika nie może być dokładnie mierzony i niestety mógł
    zawadzić o coś istotnego.

    --
    Robert Tomasik


  • 16. Data: 2020-09-02 14:34:59
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Wed, 2 Sep 2020 14:27:50 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > bo nikt nie każe policjantowi ryzykować życiem, by chronić napastnika.

    Ależ każe! Policjant *ma* narażać życie dla dobra obywatela. Za to mu
    płacą. I do tego ma być wyszkolony. Jak obywatel ma w rękach nożyczki,
    to policjant nie ma zabijać tylko obezwładnić delikwenta wyuczonym
    chwytem walki. A jak nie umie lub nie umie się nauczyć to zawsze może
    kopać rowy.
    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 17. Data: 2020-09-02 14:43:42
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2020 o 13:34, J.F. pisze:

    >> poważnie brzmi. Albo zamach terrorystyczny. Nie znam materiału
    >> dowodowego, ale na podstawie tego, co prasa pisze nie widzę
    >> żadnych szans na postawienie zarzutu zabójstwa.
    >
    > A co to terroryzm ? Bo moze pasuje do tego wroclawskiego paralizatora
    > ...

    Na pewno :-D
    >
    >> Jeśli by się okazało, że policjant naruszył ustawę o ŚPB i BP, to
    >> wówczas mamy przekroczenie uprawnień.
    > A ten wroclawski paralizator ?

    Co temu paralizatorowi dolega, ze już drugi raz do niego wracasz?
    >
    >> Sugerowanie zabójstwa jest o tyle niedorzeczne, że gdyby chciał
    >> tego chłopaka zabić, to by do niego strzelał, a nie biegał za nim i
    >> czekał, że ten nożyczki wyciągnie.
    > Lub tlumaczac bardziej ogolnie - po to mu wladza bron sluzbową dała,
    > zeby strzelal do obywateli. Wiec jak strzela nie do tych, do ktorych
    > wladza mu kazala ... to przekroczenie uprawnien. Bo strzelac moze, i
    > zabijac, takie ma uprawnienia ? :-)

    Dość kontrowersyjny wywód. Już pierwsze zdanie niedorzeczne. Reszta też
    niezbyt mądra.
    >
    >> Przecież to sytuacja jak w Smoleńsku z sugerowaniem, ze Rosjanie są
    >> winni tego, ze nasi pod ziemię samolotem wlecieli.
    > No bo jakby zamkneli lotnisko, to bysmy sie nie rozbili :-)

    Skąd wiadomo, że nasi i tak by nie próbowali zobaczyć, co jest w tej
    dolinie?

    > Cos mi tu smierdzi ... policjanci stosuja okreslenia jak im wygodniej
    > ?
    > A to "dochodzenie" to nie musi byc w jakies konkretnej sprawie ?

    Bez wątpienia musi być. Coś na okładce trzeba napisać :-)
    >
    > Czyli nazwijmy rzecz po imieniu - ktos tam podejrzewa ze doszlo, lub
    > moglo dojsc do popelnienia przestepstwa. Bo przeciez wystarczylo
    > raport przeczytac i widac, ze zadnego przestepstwa tam nie bylo. Wiec
    > po co jakies dochodzenie :-)

    To tak nie działa niestety. Trzeba coś wpisać i się wpisuje to, co
    wydaje się najbardziej sensowne w danej sytuacji - choć czasem na
    starcie wiadomo, że nie ma miejsca. Przykładowo, jak pogotowie odmówi
    wystawienia karty zgonu, to pomimo tego, że gołym okiem widać, że żadna
    obca osoba się do śmierci nie przyczyniła, to i tak bada się, czy nie
    doszło.

    Nie wnikając w szczegóły problem w tym, że w trakcie tzw. czynności
    sprawdzających (te nie muszą dotyczyć konkretnego przestępstwa) nie
    można zrobić oględzin, albo powołać biegłego. Gdybym miał moc sprawczą,
    to bym właśnie to zmienił w kpk.

    >> O ile prasa to rzetelnie opisała, to samego sensu stricte strzału
    >> świadków nie ma. Są osoby, które tam stały. Jest drugi policjant.
    >> Może ktoś tam jeszcze coś widział.
    > No to trzeba sprawce aresztowac, zeby nie mataczyl z kolegą :-)

    Kolega już został przesłuchany.


    >> Ogólnie uważam za skrajnie nieprawdopodobne wykazanie, że
    >> policjant dogoniwszy uciekającego mężczyznę i widząc, że obraca się
    >> z nożyczkami w ręku powinien wiedzieć, ze on ma zamiar jakieś
    >> folijki tylko ciąć. Jeśli nawet tak było (bo nie wiemy, jakie miał
    >> on zamiary) to miało tu miejsce tragiczne nieporozumienie i tyle.
    >> Winy policjanta dopatrzeć się tu nie potrafię.
    >
    > Chyba, ze wcale nie tak to wygladalo. Tylko jak to ustalic, skoro
    > sledztwa zrobic nie mozna :-)
    > Widze, ze musze poczytac KPK.

    Gorąco zalecam. Dodaj sobie jeszcze Regulamin funkcjonowania Prokuratury :-)


    --
    Robert Tomasik


  • 18. Data: 2020-09-02 14:47:59
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Wed, 2 Sep 2020 14:33:14 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

    > Policjant ma zawsze wygrać - z założenia.

    Ciekawe skąd wyssałeś taką dyrdymałę? Primo, interwencja to nie gra więc
    nie o wygraną tu chodzi. Policjant jest nie stroną lecz mediatorem.
    Interwencja to zespół czynności w wyniku których dobro wspólne wzrośnie
    kosztem straty indywidualnej naruszyciela porządku. Aby to osiągnąć,
    policjant musi pełnić rolę sędziego, choć formalnie sędzią nie jest. Ma
    wykonać te same czynności co sędzia - rozpoznać sprawę i podjąć decyzję
    kto ma stracić a kto wygrać i ile.
    W świetle tego co powiedziałem, średnio racjonalny jest np. pościg za
    pijanym kierowcą. Kierowca na bank wyląduje na drzewie lub kimś z
    przeciwka (albo i drogówka bo tam asy jeżdżą:) A jakby jechał powoli,
    kilka rzeczy by ocalało. Oczywiście, trzeba go czymprędzej zatrzymać ale
    podstępem, w bezpiecznym miejscu i bez powodowania szkód.
    Niestety, najwyraźniej szkolenie policjantów nie przewiduje nauki
    chwytów obezwładniających ani sposobów zatrzymania pijaka bez
    rozpędzania jego i policyjnej bryki do stukilkudziesięciu km/h w środku
    miasta.
    --
    Jacek
    -I hate haters-


  • 19. Data: 2020-09-02 14:56:00
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 02.09.2020 o 14:47, Jacek Maciejewski pisze:
    > W świetle tego co powiedziałem, średnio racjonalny jest np. pościg za
    > pijanym kierowcą.

    A pościgi się prowadzi. To już powinno Ci uzmysłowić, ze mało rozsądnie
    wywodzisz.

    --
    Robert Tomasik


  • 20. Data: 2020-09-02 14:58:40
    Temat: Re: Sprawa zamieciona
    Od: Olin <k...@a...w.stopce>

    Dnia Wed, 2 Sep 2020 13:13:48 +0200, J.F. napisał(a):

    > Tylko wiesz - rzeczywistosc w USA troche inna.
    *************
    > Tam sie jednak do policjantow strzela ... choc ciekawe ile w tym
    > prawdy

    Swego czasu tyle się naczytałem, że powszechny dostęp do broni prowadzi do
    złagodzenia obyczajów i podniesienia poziomu kultury osobistej, a tu się
    okazuje, że w usiech strzelają do policjantów, więc ci profilaktycznie
    ładują w podejrzanego delikwenta cały magazynek.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
    żeby rozpalić grilla."
    autor nieznany

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 48


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1