-
71. Data: 2017-01-26 16:24:15
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.01.2017 o 15:59, J.F. pisze:
>> Podejrzewać nie podejrzewał. Po prostu niektórzy go uważali za
>> złodzieja a inni za przykładnego funkcjonariusza aparatu
>> (nie)sprawiedliwości, który nie myśli tylko "wykonuje rozkazy". Widać
>
> W tym przypadku to chyba nie ma co sie na cos takiego powolywac, bo to
> jego radosna tworczosc byla.
Ależ skąd - Liwiusz tłumaczył, że nawet jakby się sam ze sobą nie
zgadzał i w lustro nie mógł patrzeć to i tak tak musiał, bo "takie mamy
prawo".
> W innych przypadkach owszem - np komornik zajmuje karetke pogotowia, bo
> tak mu przepisy i wierzyciel kaze.
> Byc moze zreszta przepisy sa dobre i slusznie zajmuje.
Jasne - ktoś wynajmuje mieszkanie, to komornik powinien je zająć i
zlicytować? Strach się bać jak trafi na maszynistę czy pilota. Albo
kapitana okrętu podwodnego.
> Byl z nadania panstwowego, co moze umniejszac zarzut zlodziejstwa, gdy
> dziala w ramach uprawnien ...
To pierdolić takie państwo - niby najpierw mu kazali a potem zamisat go
bronić, to najpierw samorząd go "udupił" (w cudzysłowie bo
nieskutecznie) a potem menda prokurator się przypierdolił;) Ta jak z tym
państwowym umocowaniem?
Shrek
-
72. Data: 2017-01-26 16:24:29
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 26-01-17 o 08:43, Liwiusz pisze:
> Pożycz mi stówkę. Jak zaczniesz żądać zwrotu, to powiem, abyś nie
> przetwarzał moich danych i wypierdalał. Podobna logika.
>
Ależ nie. Możesz wówczas do sądu skierować wniosek i uzyskawszy tytuł
wykonawczy masz prawo przetwarzać moje dane. Ale nie zmuszać mnie, bym
udowadniał, że to nie ja. I o to tu chodzi. O nic więcej.
-
73. Data: 2017-01-26 16:25:34
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
W dniu 25-01-17 o 18:16, J.F. pisze:
>>> http://www.krakow.po.gov.pl/oskar%C5%BCony-o-pos%C5%
82ugiwanie-sie-danymi-swojego-kuzyna.html
>>>> i zwroc uwage na drobiazg - poszkodowany wskazal prawdopodobna
>>>> osobe.
>>>> A jakby nie wskazal, to co by system zrobil ?
>>>> My tu mamy protokol, jest imie, nazwisko, adres, podpis - winny ?
>>> Grafolog by podpis badał, ale co do zasady nie zmusisz nikogo do
>>> podpisu, więc teoretycznie mogłoby się okazać, że jest jak
>>> piszesz.
>> Jak mu sad zleci, a zleci ? Czy tylko sie obrazi i dolozy wieksza
>> grzywne :-)
>Wiesz, wiele zależy od sposobu ustalenia tej tożsamości, a to powinno
>być w materiałach.
W materiale to chyba jakis protokol przesluchania/zatrzymania bedzie,
a tam ... nr dowodu sie nie znajdzie, jesli go nie pokazano.
>>>> Mnie
>>>> się zresztą w głowie to nie mieści. Nadal uważam, że tam musiało
>>>> być
>>>> coś, czego nie ma w artykule. Przykładowo bardzo zbliżone dane
>>>> kuzynów i
>>>> ustalanie danych na podstawie potwierdzenia przez osobę trzecią.
>>> - Jan KOWALSKI? - pyta policjant
>>> - Jan KOWALSKI. - potwierdza świadek.
>>> I dalsze dane spisane z wypowiedzi zatrzymanego oraz zweryfikowane
>>> w
>>> systemie.
>> Ale rozmowa jak wiesz przebiega inaczej:
>> -dowod osobisty prosze,
>> -nie mam przy sobie,
>> -imie, nazwisko, adres, data urodzenia, ...
>> ... no i gdzie to teraz policjant moze zweryfikowac ...
>Nie, tak nie powinno być. Jeśli gdzieś tak jest, to już gruba
>nieprawidłowość hacząca o przestępstwo ze strony policjanta.
Tego poczatku to jestem pewny, no prawie pewny :-)
To jak to powinno wygladac ?
>>> Ale taki numer w banku nie powinien przejść.
>>> Prędzej ktoś komuś podwędzi dowód osobisty, jak będzie do niego
>>> podobny.
>
>> Najpierw podwedzi, potem mozna szukac podobnej osoby, albo slepego
>> pracownika.
>> Bo jeszcze moze byc nieuczciwy pracownik ... ale to by chyba w
>> banku
>> wyszlo, ze cos za duzo ma tych falszywych kredytow.
>Tu bym nie był taki pewien akurat.
Tak duzo tych falszywych kredytow, ze i na uczciwych pracownikow
trafiaja ?
Jak kredyt niezbyt duzy, to przeciez z jednego sie grupa nie utrzyma,
trzeba ich wiecej ... a wtedy juz nawet policja moze sie zdziwic - co
my tak ciagle pana przesluchujemy w sprawie kredytow ...
>> Zapewne duzo pomogl ten rejestr utraconych dokumentow, ale nadal
>> uwazam
>> to za karygodne, ze nie przewidziano systemu weryfikacji.
>Mnie na szybkiego przyszedł taki pomysł. Tworzymy zbiór w którym jest
>PESEL, nr telefonu, adres e-mail czy jakiś inny kontakt. Nie ma
>innych
>danych. Wpis do rejestru powinien być jako tam obwarowany, by nie
>było
>szansy na fraud. Bank w chwili udzielania kredytu, albo inny podmiot
>zawierający umowę wysyła na taki PESEL krótki komunikat -
>przykładowo:
>Kredyt w PKO BP SA. Nic więcej. Jak dana osoba stara się o kredyt, to
>nie reaguje. Jak nie stara, to podejmuje działania.
Ale ten rejestr nieobowiazkowy ?
>Wydaje mi się, że taką bazę można by budować w chwili wydawania
>dowodów
>osobistych. Wydaje mi się, że większość potencjalnych ofiar ma jakieś
Mozna by, ale czy bedzie im sie chcialo aktualizowac po zmianie
telefonu ?
A co z osobami, co ani komorki ani internetu nie maja.
>tam dane kontaktowe. Nie sądzę, by mieli coś przeciwko. Można to
>zrobić,
>jako dobrowolne podanie kontaktu. Informacje wchodzące z wyznaczonych
>domen banków i firm, żeby SPAM-u nie było.
Zaraz zaczna dzwonic komornicy po mandaty, i polowa zmieni numer :-)
No, teraz mamy odwrocenie - mozna skorzystac z rejestracji i odszukac
nr :-)
Ja tam sobie raczej wyobrazam, ze ktos na rzadowej strone wpisuje
imie, nazwisko, pesel, nr dowodu - a system sprawdza i odpowiada OK,
brak danych lub dokument skradziony.
O udostepnieniu danych nie ma mowy, skoro wpisujacy i tak te dane ma.
J.
-
74. Data: 2017-01-26 16:55:07
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: m <m...@g...com>
W dniu 26.01.2017 o 16:22, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 26-01-17 o 10:33, m pisze:
>> W dniu 26.01.2017 o 08:36, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 26-01-17 o 08:05, m pisze:
>> [...]
>>>> Znowu, jeżeli będa wiedzieć o tym że to nie twój dług, to chyba i bez
>>>> sprzeciwu jest to przestępstwo. Jeżeli sądzą że to jednak ty, to
>>>> działają w dobrej wierze i IMHO nie popełniają przestępstwa.
>>>
>>> Zatem trzeba im "urzędowo" to błędne mniemanie uświadomić, by
>>> spowodować, że dalsze przetwarzanie danych będzie nielegalne. I niech
>>> sobie szukają dłużnika.
>>
>> No ale tutaj ochrona danych osobowych ma się jak siodło do świni. Jeżeli
>> im oficjalnie uświadomisz że się mylą, a oni uwierzą - to mimo wszystko
>> MUSZĄ przetwarzać twoje dane. Choćby po to, żeby w razie gdyby znaleźli
>> tego kto wyłudził kredyt, mogli twoje dane wyciągnąć z akt i przekazać
>> policji/prokuraturze "ten a ten wyłudził kredyt, posługując się takimi a
>> takimi danymi".
>
> Mogą sobie iść do sądu albo prokuratora. Ale na przetwarzanie moich
> danych mają mieć moją zgodę,
Nie muszą. Gdyby musieli, musieliby złożyć w sądzie i prokuraturze
zawiadomienie o tym że zostali oszukani przez osobę która podała się za
kogoś innego. Ale nie wiedzą za kogo, bo już skasowali, jako że ten ktoś
wycofał zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
A poza tym, rzeczywiście wyobraź sobie że pożyczasz mi kasę, a ja Ci
piszę pismo że to nie mi pożyczyłeś i że masz nie przetwarzać moich
danych osobowych. Rzeczywiście kasujesz moje dane? Nie dochodzisz swego?
p. m.
-
75. Data: 2017-01-26 17:46:39
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-01-26 o 16:20, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 26-01-17 o 08:45, Liwiusz pisze:
>
>> Uświadomić może wyrok sądu. Myślenie, że bank nie może windykować długu,
>> bo dłużnik napisał jakieś pisemko, jest śmieszne i absurdalne, nawet jak
>> na policjanta.
>>
> Wyślą "Ruskich" z pałkami?
Co to za absurdalne pytanie?
>>> Zatem trzeba im "urzędowo" to błędne mniemanie uświadomić, by
>> Czyli powództwo o nieistnienie zobowiązania. A nie jakieś listy miłosne.
>>
> Nie. To bank ma uzyskać tytuł, a nie ja dowodzić, że nie ma
No to będzie uzyskiwał. Ma czas do przedawnienia.
--
Liwiusz
-
76. Data: 2017-01-26 17:47:32
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-01-26 o 16:22, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 26-01-17 o 10:33, m pisze:
>> W dniu 26.01.2017 o 08:36, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 26-01-17 o 08:05, m pisze:
>> [...]
>>>> Znowu, jeżeli będa wiedzieć o tym że to nie twój dług, to chyba i bez
>>>> sprzeciwu jest to przestępstwo. Jeżeli sądzą że to jednak ty, to
>>>> działają w dobrej wierze i IMHO nie popełniają przestępstwa.
>>>
>>> Zatem trzeba im "urzędowo" to błędne mniemanie uświadomić, by
>>> spowodować, że dalsze przetwarzanie danych będzie nielegalne. I niech
>>> sobie szukają dłużnika.
>>
>> No ale tutaj ochrona danych osobowych ma się jak siodło do świni. Jeżeli
>> im oficjalnie uświadomisz że się mylą, a oni uwierzą - to mimo wszystko
>> MUSZĄ przetwarzać twoje dane. Choćby po to, żeby w razie gdyby znaleźli
>> tego kto wyłudził kredyt, mogli twoje dane wyciągnąć z akt i przekazać
>> policji/prokuraturze "ten a ten wyłudził kredyt, posługując się takimi a
>> takimi danymi".
>
> Mogą sobie iść do sądu albo prokuratora. Ale na przetwarzanie moich
> danych mają mieć moją zgodę, a nie osoby za mnie się nawet podającej.
Mają zgodę - wyrażoną w umowie. To, że jest to sfałszowana umowa, na
razie nie wiadomo.
--
Liwiusz
-
77. Data: 2017-01-26 17:48:13
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2017-01-26 o 16:24, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 26-01-17 o 08:43, Liwiusz pisze:
>
>> Pożycz mi stówkę. Jak zaczniesz żądać zwrotu, to powiem, abyś nie
>> przetwarzał moich danych i wypierdalał. Podobna logika.
>>
> Ależ nie. Możesz wówczas do sądu skierować wniosek i uzyskawszy tytuł
> wykonawczy masz prawo przetwarzać moje dane. Ale nie zmuszać mnie, bym
> udowadniał, że to nie ja. I o to tu chodzi. O nic więcej.
Z czytaniem u ciebie kiepsko. To ja od ciebie pożyczam, a nie ty ode mnie.
--
Liwiusz
-
78. Data: 2017-01-26 19:15:35
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
W dniu 26.01.2017 o 15:59, J.F. pisze:
>>> Podejrzewać nie podejrzewał. Po prostu niektórzy go uważali za
>>> złodzieja a inni za przykładnego funkcjonariusza aparatu
>>> (nie)sprawiedliwości, który nie myśli tylko "wykonuje rozkazy".
>>> Widać
>
>> W tym przypadku to chyba nie ma co sie na cos takiego powolywac, bo
>> to
>> jego radosna tworczosc byla.
>Ależ skąd - Liwiusz tłumaczył, że nawet jakby się sam ze sobą nie
>zgadzał i w lustro nie mógł patrzeć to i tak tak musiał, bo "takie
>mamy prawo".
Ale czy to w tym kontekscie bylo ?
Bo Liwiusz nie klamie, i wierzyciel pewna wladze nad komornikiem ma,
jak mu wskaze samochod do zajecia, to komornik powinien go zajac -
choc bodajze moze wybrac inne dobro.
Ale tu raczej zlecenie bylo "ogolne", a nie na traktor, sasiada
zreszta.
>> W innych przypadkach owszem - np komornik zajmuje karetke
>> pogotowia, bo
>> tak mu przepisy i wierzyciel kaze.
>> Byc moze zreszta przepisy sa dobre i slusznie zajmuje.
>Jasne - ktoś wynajmuje mieszkanie, to komornik powinien je zająć i
>zlicytować? Strach się bać jak trafi na maszynistę czy pilota. Albo
>kapitana okrętu podwodnego.
Z nieruchomoscia przepisy inne, ale wyobraz sobie - Ziutek jest ci
winny pieniadze, komornik do niego wpada, a Ziutek mowi - telewizor
jest bylej zony, komputer pelnoletniego syna, Kossak na scianie
sasiada, a moje sa tu tylko skarpetki.
Ale oczywiscie moze sie skonczyc tak, ze zabierze lodowke, ktora jest
wlasnoscia osoby wynajmujacej Ziutkowi mieszkanie (z lodowka).
No coz, te przepisy z innej epoki, ale na razie takie sa.
P.S. Ale moze Liwiusz napisze co bedzie dalej, zakladajac ze
wlasciciel sie o zajeciu lodowki nie dowie, bo Ziutek nie ma tego w
obowiazkach, ani komornik.
>> Byl z nadania panstwowego, co moze umniejszac zarzut zlodziejstwa,
>> gdy
>> dziala w ramach uprawnien ...
>To pierdolić takie państwo - niby najpierw mu kazali a potem zamisat
>go bronić, to najpierw samorząd go "udupił" (w cudzysłowie bo
>nieskutecznie) a potem menda prokurator się przypierdolił;) Ta jak z
>tym państwowym umocowaniem?
Ale tam chyba pare innych zarzutow doszlo.
Nie wystawil na licytacje (nie musial), sprzedal ponizej wartosci
(mogl), za szybko sprzedal ... no w kazdym badz razie ktos sie
dopatrzyl wystarczajacej ilosci przegiec.
J.
-
79. Data: 2017-01-26 19:31:57
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:588a143d$0$5162$6...@n...neostrada
.pl...
>Mogą sobie iść do sądu albo prokuratora. Ale na przetwarzanie moich
>danych mają mieć moją zgodę, a nie osoby za mnie się nawet podającej.
Zaraz zaraz - jak rozumiec art 23.1 ?
Pomiedzy poszczegolnymi punktami jest spojnik LUB czy I ?
Bo na moj gust, to umowa kredytu (i nie tylko) nie wymaga specjalnej
zgody na dalsze przetwarzanie.
No ale nie jestes strona umowy.
Ale oni maja na pismie zgode na przetwarzanie :-)
To co prawda nie jest Twoja zgoda, ale zgoda Osoby ... ktora podala
takie dane i zezwolila na ich przetwarzanie :-)
I jeszcze maja art 23.4.2)
>Litościwie pomijam dociąganie sobie moich danych osobowych do kredytu
>wziętego przez osobę o zbliżonych personaliach.
A chyba niewlasciwie ... bo to juz przetwarzanie danych wielu osob w
celu odnalezienia tej jednej pasujacej.
Co prawda ... 23.4.2) jakby znow pozwala.
Tak czy inaczej - nie badzmy paranoikami - do czasu wyjasnienia sprawy
nikt tych danych nie usunie.
Ale pozniejsza odsprzedaz firmie windykacyjnej ... o, to juz powinno
byc karalne.
Jak nie ODO, to chocby z oskarzenia prywatnego jako znieslawienie.
I sprawdzic BIK.
J.
-
80. Data: 2017-01-26 20:04:09
Temat: Re: Skan dowodu osobistego
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 26.01.2017 o 19:15, J.F. pisze:
>> Ależ skąd - Liwiusz tłumaczył, że nawet jakby się sam ze sobą nie
>> zgadzał i w lustro nie mógł patrzeć to i tak tak musiał, bo "takie
>> mamy prawo".
>
> Ale czy to w tym kontekscie bylo ?
No w kontekście tego ciągnika rolniczego.
> Bo Liwiusz nie klamie, i wierzyciel pewna wladze nad komornikiem ma,
> jak mu wskaze samochod do zajecia, to komornik powinien go zajac - choc
> bodajze moze wybrac inne dobro.
Poważnie mogę sobie wybrać dowolne auto spod bloku dłużnika i już?
>>> W innych przypadkach owszem - np komornik zajmuje karetke pogotowia, bo
>>> tak mu przepisy i wierzyciel kaze.
>>> Byc moze zreszta przepisy sa dobre i slusznie zajmuje.
>
>> Jasne - ktoś wynajmuje mieszkanie, to komornik powinien je zająć i
>> zlicytować? Strach się bać jak trafi na maszynistę czy pilota. Albo
>> kapitana okrętu podwodnego.
>
> Z nieruchomoscia przepisy inne,
A niby czemu inne - skoro te dotyczące ciągników, samolotów pociągów,
jachtów, nart z wypożyczalni są ok, to czemu niby zajęcie mieszkania czy
belwederu jak znajdę kwit na PADa już jest złe? No całe szczęście, że
rakiet nuklearnych nie mamy...
> ale wyobraz sobie - Ziutek jest ci winny
> pieniadze, komornik do niego wpada, a Ziutek mowi - telewizor jest bylej
> zony, komputer pelnoletniego syna, Kossak na scianie sasiada, a moje sa
> tu tylko skarpetki.
I dlatego mogę sobie wziąć samochód sprzed bloku Ziutka?
> P.S. Ale moze Liwiusz napisze co bedzie dalej, zakladajac ze wlasciciel
> sie o zajeciu lodowki nie dowie, bo Ziutek nie ma tego w obowiazkach,
> ani komornik.
Już napisał swego czasu - komornikowi w to graj. Pytałem o sens
zajmowania rzeczy o których komornik wie, że są własnością innych niż
dłużnika - bo przecież wystarczy zgłosić powództwo przeciwegzekucyjne,
więc cala zabawa nie ma sensu. Odpowiedział, że czasem zdarza się, że
ktoś nie zgłosi.nie zdąży - jak ten rolnik z Mławy. I dlatego komornik
ma zająć.
>> To pierdolić takie państwo - niby najpierw mu kazali a potem zamisat
>> go bronić, to najpierw samorząd go "udupił" (w cudzysłowie bo
>> nieskutecznie) a potem menda prokurator się przypierdolił;) Ta jak z
>> tym państwowym umocowaniem?
>
> Ale tam chyba pare innych zarzutow doszlo.
> Nie wystawil na licytacje (nie musial), sprzedal ponizej wartosci
> (mogl), za szybko sprzedal ... no w kazdym badz razie ktos sie dopatrzyl
> wystarczajacej ilosci przegiec.
To w końcu wykonywał rozkazy czy złodziej? :P
Shrek
Najnowsze w dziale Prawo
-
TSUE. Ukryta wada konstrukcyjna silnika zwolni przewoźnika z wypłaty odszkodowania za opóźniony lot?
-
Jak odzyskać należności z tytułu nieopłaconych faktur?
-
Nowe wymogi dla przewoźników w Londynie: Direct Vision Standard i zezwolenia HGV
-
Dyrektywa o jawności wynagrodzeń. Czy rzeczywiście jest czas do 2026 r.?