eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 21. Data: 2009-05-24 12:49:18
    Temat: Re: Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela 24 maj 2009 13:14
    (autor SzalonyKapelusznik
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak:
    <e...@h...go
    oglegroups.com>):

    > Jakich rzeczy? Za wkladanie ulotek do skrzynek?

    I nie tylko do skrzynek. Także rozrzucanie na klatce.

    > "przepraszamy ze macie
    > takich durnych sasiadow ze otwieraja drzwi na haslo <ulotki>,

    ??????????


    > wybaczcie tez ze przed wejsciem na klatke nie ma kieszonki na ulotki,

    Była. Ulotkarze urwali w zasadzie od razu. Nawet tygodnia nie wytrwały.

    > zamiast tego panstwo zatroszczy sie o obywatela i zakaze pod kara
    > obciecia stopy i reki wkladania ulotek".

    Oczywiście. Żeby w końcu był porządek. Mam dość życia w państwie śmieciarzy,
    flejtuchów i niszczycieli.

    > Moze najpierw niech zabierze sie za surowe sciganie innych rzeczy
    > ktore sa bardziej uciazliwe dla spoleczenstwa niz ulotki rozdawane na
    > ulicy.

    Też może. Mówię, żeby nie?

    > Niech daja mandaty przylepiejacym plakaty na zakazach. Niech scigaja
    > laskawie wyprowadzajacych psow na "zakaz wyprowadzania psow". Niech
    > daja zwiazkocom mandaty za zanieczyszczanie srodowska za palenie opon.
    > itd.

    Popieram. Jedno drugiemu nie przeszkadza.


    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2


  • 22. Data: 2009-05-24 13:26:27
    Temat: Re: Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 24 Maj, 14:49, Tristan <n...@s...pl> wrote:
    >
    > > Niech daja mandaty przylepiejacym plakaty na zakazach. Niech scigaja
    > > laskawie wyprowadzajacych psow na "zakaz wyprowadzania psow". Niech
    > > daja zwiazkocom mandaty za zanieczyszczanie srodowska za palenie opon.
    > > itd.
    >
    > Popieram. Jedno drugiemu nie przeszkadza.
    >
    > --
    > Tristan

    No to na co ci dodatkowe prawo? Za zasmiacenia sa kary. Zrob zdjecia i
    jak pan Roman zanies na policje.


  • 23. Data: 2009-05-24 19:42:32
    Temat: Re: Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Tristan pisze:

    > No to niech się pozycjonują także w pozostałych szukarkach.
    >
    >> A co z tymi pozostałymi 80%?
    >
    > chyba 20%. Bo ZTCW to większość jednak używa gogla.

    Nie zrozumieliśmy się: co z tymi, którzy do codziennych zakupów nie
    używają internetu.


    >
    >
    >> Ulotki są
    >> jednym z kanałów reklamowych.
    >
    > Wyjątkowo nieprzyjemnym i do zwalczania.

    IMHO jesteś przewrażliwiony.


    > Nie. Reklamodawca płaci grosze. Wydrukowanie stada ulotek to koszt znikomy.
    > Znalezienie młodocianego śmieciarza, co za parę groszy zaatakuje nimi
    > klatki schodowe -- jeszcze taniej. A za życie w brudzie i sprzątanie płacą
    > wszyscy. Dużo większe sumy.

    To już ustaliliśmy: zaśmiecanie - nie. Rozdawanie - tak. Zresztą
    można się do tego dostosować - nieraz przed klatkami są skrzynki na
    ulotki, i - o dziwo - sprawdza się to (przynajmniej u mnie). Ulotki się
    tam zostawia, kto chce, ten bierze. Jak widać można zadowolić wszystkie
    strony, tylko trzeba trochę pomyśleć. Nie trzeba w czambuł wszystkiego
    zakazywać prawnie.


    > Tak jak ze spamem w poczcie. Walka ze spamem oraz zapewnianie łącz nie
    > walących się pod naporem spamu to ogromne koszty, ponoszone regularnie. A
    > spamer -- niewiele płaci.

    Ale taki jest świat. Prawo tutaj niewiele zmieni.



    >>> No. Ja też lubię. Dlatego powinien być pod www..... Do ulotki w życiu nie
    >>> zajrzałem po coś innego niż ,,nooooo to u nich już nic na pewno nie
    >>> zamówię''.
    >> Nie każdy ma www.
    >
    > No to sobie weźmie ulotkę z pizzerii. PASYWNA reklama niech se będzie.

    Po to są pizze na telefon, aby właśnie nie musieć jeździć po pizzeriach.



    >> Może za 10 lat będzie to normą, podobnie jak znikną
    >> kioski z gazetami, bo ludzie będą czytać e-gazety na czymś takim jak na
    >> przykład Kindle DX. Póki co papier jeszcze rządzi.
    >
    > I niech se rządzi, ale to ja idę do kiosku go kupić, a nie odwrotnie.

    >>> Myślisz, że można dostosować się do debili, którzy myślą, że jak będą mi
    >>> notorycznie przeszkadzać, to coś u nich kupię?

    Jesteś wyjątkiem, w dodatku z jakimiś pretensjami do świata, że jest
    jaki jest. Dziwię się, że telemarketerka z Microsoftu tyle do Ciebie
    wydzwaniała, bo w innej firmie Twój numer już dawno widniałby z notatką
    "jakiś dziwny człowiek, szkoda czasu, nie dzwonić, nie da się pogadać,
    wie lepiej, mimo że nie wie o co chodzi" lub coś w tym stylu :)


    >> Albo jest inaczej: jesteś zbyt niemiły, i telemarketerzy robią Ci na
    >> złość? :)
    >
    > Taaaaaaaaa...


    Tak się zdarza.

    > Nie proste. Bo nie mogę wyłączyć telefonu, bo dzwonią do mnie klienci. I z
    > nimi chcę rozmawiać. Nie mogę wyłączyć skrzynki mejlowej, bo piszą do mnie
    > klienci i z nimi potrzebuję kontaktu.
    >
    >>> Przez spamerów moja poczta nie dociera do części ludzi, bo filtry
    >>> antyspamowe się mylą.
    >>> I za co mam ich kochać?
    >> Rozmawiamy o ulotkach. Spam jest karalny
    >
    > Ale ulotki to też spam. Takie same problemy, tylko inny kanał transmisji.

    Ale nie spam według prawa, a tutaj jest grupa prawo.

    > A nawet większe problemy, bo na ulotce na klatce już się poślizgnąłem. A na
    > ulotce w mejlu nie, tylko traciłem czas na przesiew.

    ;)


    >
    >> i - jak widać - niewiele to
    >> daje. Trzeba się dostosować. Niekiedy lepiej założyć dobry filtr.
    >
    >
    > nie ma dobrych filtrów. Albo puszczają część śmiecia albo tną za dużo. A w
    > zasadzie to i jedno i drugie. Część puszczają, a część tną nadmiarowo. W
    > efekcie moja poczta też nie dociera w różne miejsca, a na to wpływu nie
    > mam.

    Mam kilka kont od ho-ho lat i dostaję kilkanaście spamów dziennie, w
    dodatku w większości jest to legalna reklama właścicieli skrzynek. Nie
    widzę w tym większego problemu, nawet jakbym tego dostawał
    kilkadziesiąt. Nigdy nie czułem potrzeby korzystania z filtra
    antyspamowego.


    > Słowem -- spamerzy kosztowali mnie kupę kasy, zdrowia i kosztują nadal.
    > Dowolnego rodzaju spamerzy, także ulotkowi.
    >
    > Dobra reklama, to reklama pasywna. Uwierz mi.

    Gdyby tak było, to istniałaby tylko reklama pasywna, uwierz mi.

    >
    > mój mechanik ani jednej ulotki nie wyprodukował, a terminy do niego są
    > koszmarnie długie. Moja dentystka ani jednej ulotki nie wyprodukowała, ceny
    > ma dziwnie wysokie, a zapisać się do niej to trudność. Pizza Hut ulotek nie
    > roznosi, a na miejsca w niej czeka się godzinami...

    Jak nie roznosi, jak roznosi? I to, że komuś udaje się bez ulotek
    nie oznacza, że uda się każdemu.

    >
    > Ale cóż, jak taka Telepizza dowozi rowerem, zimne produkty, ociekające
    > paskudnym olejem w 2 godziny po zamówieniu, to nic dziwnego, że ich ulotki
    > są na mojej klatce prawie codziennie. Nikt tego szajsu drugi raz nie kupi,
    > więc trzeba atakować, atakować, atakować i liczyć na statystykę.


    Ano widzisz, czyli reklama ulotkowa jest skuteczniejsza niż reklama
    pasywna.


    --
    Liwiusz


  • 24. Data: 2009-05-24 20:34:12
    Temat: Re: Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>

    Dnia Sun, 24 May 2009 01:45:15 +0200, Maciek C napisał(a):

    > Witam wszystkich. Prowadzę DG. Chcę rozreklamować firmę w moim mieście
    > przy pomocy ulotek. Chciałbym zlecić roznoszenie ulotek pewnej osobie
    > (pełnoletnia), jednak nie wiem na jakich zasadach powinienem to zrobić?
    > Podpisać umowę - zlecenie czy coś innego? Pomóżcie...

    Umowę zlecenie, dasz w ten sposób zarobić potrzebującemu,

    ale z punktu widzenia marketingowego ulotki innych produktów niż pizza,
    jedzenie do domu nie ma większego sensu, bo skuteczność takiej formy
    reklamy raczej jest niska;
    pizza owszem... ten kto zamawia zawsze ma kilka ulotek w domu i telefonuje.

    Już skuteczniejszy jest bilboard w jakimś ruchliwym miejscu.
    więcej ludzi zerknie, a może iktoś skorzysta z usług...

    zdradź jaka branża i wątek przenieś na pl.biznes

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
    Remont na trasie W-Z
    http://foto.3mam.net/warsaw/m/index.php


  • 25. Data: 2009-05-24 20:58:08
    Temat: Re: Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
    > Dnia Sun, 24 May 2009 01:45:15 +0200, Maciek C napisał(a):
    >
    >> Witam wszystkich. Prowadzę DG. Chcę rozreklamować firmę w moim mieście
    >> przy pomocy ulotek. Chciałbym zlecić roznoszenie ulotek pewnej osobie
    >> (pełnoletnia), jednak nie wiem na jakich zasadach powinienem to zrobić?
    >> Podpisać umowę - zlecenie czy coś innego? Pomóżcie...
    >
    > Umowę zlecenie, dasz w ten sposób zarobić potrzebującemu,


    Chyba raczej da zarobić państwu (jeśli nie trafi na odpowiednio
    młodego studenta)...

    --
    Liwiusz


  • 26. Data: 2009-05-25 05:22:18
    Temat: Re: Roznoszenie ulotek - na jakich zasadach zlecić takie usługi...?
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela 24 maj 2009 21:42
    (autor Liwiusz
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <gvc7ve$jkl$1@news.onet.pl>):

    > Nie zrozumieliśmy się: co z tymi, którzy do codziennych zakupów nie
    > używają internetu.

    Ale nie trzeba do zakupów, wystarczy do poszukiwania sprzedawcy. Ja też nie
    kupuję zdalnie, bo to bezsens zazwyczaj.

    > To już ustaliliśmy: zaśmiecanie - nie.

    No to miłe :D

    > Rozdawanie - tak. Zresztą
    > można się do tego dostosować - nieraz przed klatkami są skrzynki na
    > ulotki, i - o dziwo - sprawdza się to (przynajmniej u mnie).

    U nas się nie sprawdza. ulotkowcy pourywali to w tydzień, bo tam był napis,
    że nie wolno roznosić po klatkach i że tylko tu należy zostawiać. A
    wiadomo, zostawianie w dołkach nic nie daje, bo nikt tam nie zagląda. Więc
    urwali, bo im się wydaje, że teraz legalnie zaśmiecają klatkę.

    >> Tak jak ze spamem w poczcie. Walka ze spamem oraz zapewnianie łącz nie
    >> walących się pod naporem spamu to ogromne koszty, ponoszone regularnie. A
    >> spamer -- niewiele płaci.
    > Ale taki jest świat. Prawo tutaj niewiele zmieni.

    Na tej zasadzie można zlikwidować prawo? Taki jest świat, że ludzie kradną i
    mordują, więc prawo tu niewiele zmieni?

    >>>> No. Ja też lubię. Dlatego powinien być pod www..... Do ulotki w życiu
    >>>> nie zajrzałem po coś innego niż ,,nooooo to u nich już nic na pewno nie
    >>>> zamówię''.
    >>> Nie każdy ma www.
    >> No to sobie weźmie ulotkę z pizzerii. PASYWNA reklama niech se będzie.
    > Po to są pizze na telefon, aby właśnie nie musieć jeździć po
    > pizzeriach.

    Przecie to się nie zmienia codziennie. Menu jest w miarę stałe, a i ceny się
    nie zmieniają tak często. a zawsze można spytać czy się zmieniło.

    `
    >> Ale ulotki to też spam. Takie same problemy, tylko inny kanał transmisji.
    > Ale nie spam według prawa, a tutaj jest grupa prawo.

    No więc dyskutuję o konieczności zaostrzenia prawa antyspamowego.

    >> nie ma dobrych filtrów. Albo puszczają część śmiecia albo tną za dużo. A
    >> w zasadzie to i jedno i drugie. Część puszczają, a część tną nadmiarowo.
    >> W efekcie moja poczta też nie dociera w różne miejsca, a na to wpływu nie
    >> mam.
    > Mam kilka kont od ho-ho lat i dostaję kilkanaście spamów dziennie, w
    > dodatku w większości jest to legalna reklama właścicieli skrzynek. Nie
    > widzę w tym większego problemu, nawet jakbym tego dostawał
    > kilkadziesiąt. Nigdy nie czułem potrzeby korzystania z filtra
    > antyspamowego.

    A myślisz, że oni nie mają filtrów? Z tyłu trwa ostra walka, o której
    najwyraźniej nie masz pojęcia, ani o jej kosztach.


    >> Dobra reklama, to reklama pasywna. Uwierz mi.
    > Gdyby tak było, to istniałaby tylko reklama pasywna, uwierz mi.

    mowiłem dobra. to, że banda nieudaczników bez pomysłu na biznes próbuje
    statystyką pokonać kryzys, to żaden argument.

    > I to, że komuś udaje się bez ulotek nie oznacza, że uda się każdemu.

    Uda każdemu, komu się uda. Jak się nie uda bez ulotek, to i z ulotkami się
    nie uda.

    >> Ale cóż, jak taka Telepizza dowozi rowerem, zimne produkty, ociekające
    >> paskudnym olejem w 2 godziny po zamówieniu, to nic dziwnego, że ich
    >> ulotki są na mojej klatce prawie codziennie. Nikt tego szajsu drugi raz
    >> nie kupi, więc trzeba atakować, atakować, atakować i liczyć na
    >> statystykę.
    > Ano widzisz, czyli reklama ulotkowa jest skuteczniejsza niż reklama
    > pasywna.

    pozornie. bo jakby stawiali na jakość, to by mieli stałych klientów. A tak
    nasycą rynek wiedzą o swojej szajsowatości i tyle.

    Trzeba myśleć. A nie tak jak Dominium z Gliwic. Mamy tam ośrodek szkolenia z
    kursami w łykendy. kursy są drogie, a kursanci młodzi i biedni, więc szef
    poszedł negocjować z dominium zniżkę. Wynegocjował. Nadeszła sobota,
    zareklamowałem pizzerię ze zniżką i kursanci zadzwonili. I co? Okazało się,
    że zniżka jest tylko dla pracowników ośrodka i że mają spadać. No więc jako
    pracownik ośrodka zamówiłem 2 pizze. Ale się zorientowali, że to przekręt i
    na złość przysłali je po 2,5h! od zamówienia. I zamiast o 15, w porze
    obiadu, przyjechały o 17, jak się kurs kończył. Takoż zimne, jak z
    Telepizzzy. Teraz na kursach proponujemy budkę z kebabem naprzeciwko, a
    Dominium dalej śmieci mi na klatce ulotkami.

    Zamiast starać się o klienta, inwestują w drapieżną reklamę wkurzającą
    ludzi... Gdzie tu sens....

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1