Witam
Pytanie brzmi:kto w zakładzie produkcyjnym (elementy ze stali) decyduje o
zatrudnienu osoby młodocianej (chłopak 17 lat,uczeń liceum ).
Kadry zgodę wyraziły,dyrektor także.Jedyny dylemat to forma umowy :
zlecenie,akord,może praktyka....bądz inne.Problem zaczął się z bhp-owcem,ktory
twierdzi że w zakładzie o tym profilu produkcji możliwości takiej nie ma. W KP
jest napisane o czasie poracy,warunkach,ograniczeniach co do
ciężaru ...etc.Bhp-owiec dodał ze mmusi najpierw zbadać działanie czynników
ryzyka,czy szkodliwości produkcji na organizm osoby młodocianej.To chyba jakiś
absurd?
Wydaje mi się zę jago zadaniem jest go po prostu przeszkolić ogólnie,tak jak
każdego nowego pracownika....na stanowisku zrobi to kierownik i do
pracy.Oczywiście badania lekarskie.
Proszę odpowiedzi-pozdrawiam Seweryn




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "robert@@op.po" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
news:653d.00001395.4a184db2@newsgate.onet.pl...
> Witam
> Pytanie brzmi:kto w zakładzie produkcyjnym (elementy ze stali) decyduje o
> zatrudnienu osoby młodocianej (chłopak 17 lat,uczeń liceum ).
> Kadry zgodę wyraziły,dyrektor także.Jedyny dylemat to forma umowy :
> zlecenie,akord,może praktyka....bądz inne.Problem zaczął się z
> bhp-owcem,ktory twierdzi że w zakładzie o tym profilu produkcji
> możliwości takiej nie ma. W KP jest napisane o czasie
> poracy,warunkach,ograniczeniach co do ciężaru ...etc.Bhp-owiec dodał ze
> mmusi najpierw zbadać działanie czynników ryzyka,czy szkodliwości
> produkcji na organizm osoby młodocianej.To chyba jakiś absurd?
> Wydaje mi się zę jago zadaniem jest go po prostu przeszkolić ogólnie,tak
> jak każdego nowego pracownika....na stanowisku zrobi to kierownik i do
> pracy.Oczywiście badania lekarskie.
> Proszę odpowiedzi-pozdrawiam Seweryn

Jeśli chodzi o zatrudnienie w zakłądzie w ogóle, to oczywiście
przedstawiony przez Ciebie sposób jest właściy. Ale podejrzewam, że
BHP-owiec ma wątpliwości w odniesieniu do niektórych stanowisk, a nie
ogólnie do zatrudnienia młodocianego. I tu moze być problemem to, że praca
może być tylko na tych etatach, gdzie młodociany pracować nie może.

do góry

> Jeśli chodzi o zatrudnienie w zakłądzie w ogóle, to oczywiście
> przedstawiony przez Ciebie sposób jest właściy. Ale podejrzewam, że
> BHP-owiec ma wątpliwości w odniesieniu do niektórych stanowisk, a nie
> ogólnie do zatrudnienia młodocianego. I tu moze być problemem to, że praca
> może być tylko na tych etatach, gdzie młodociany pracować nie może.
Jezeli dyr wskaze stanowisko gdzie praca bedzie lekka i bezpieczna...zgodnie
z KP to nie powinin robic problemow -a robi

poydr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "robert@@op.po" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
news:653d.00001395.4a184db2@newsgate.onet.pl...
> ciężaru ...etc.Bhp-owiec dodał ze mmusi najpierw zbadać działanie
> czynników
> ryzyka,czy szkodliwości produkcji na organizm osoby młodocianej.To chyba
> jakiś
> absurd?

BHP-owiec ma rację
Myślisz, ze powinien iść do pierdla jak cokolwiek się młodemu stanie?
Prawnicy mieliby używanie , "suchej nitki" na BHP-owcu by nie zostawili.

do góry