eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › znalezione dokumenty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2011-07-23 07:50:17
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-07-23 09:25, mvoicem pisze:
    > Dlatego nie dziwię się że ktoś kto mi odesłał portfel (z dokumentami *i
    > kasą*) nie zostawił adresu zwrotnego. I jakbym ja znalazł portfel i
    > chciałbym go oddać "imiennie", nie wspominałbym o żadnym znaleźnym bo to
    > tylko proszenie się o kłopoty.

    Wszystko zależy od człowieka. Moja żona kiedyś zgubiła portfel w
    pociągu. Zorientowała się dopiero po tygodniu, i akurat było awizo na
    poczcie. Jakaś Pani, pewnie sprzątająca (bo adres pasował do końcowej
    stacji tego składu) odesłała poleconym, z dokumentami i całą kasą.
    Wysłaliśmy jej podziękowania wkładając do środka 10% od gotówki + za
    przesyłkę. Po prostu trzeba się postawić w sytuacji osoby która straciła
    dokumenty (bo kasa to rzecz wtórna, kartę do bankomatu można zablokować
    w 5 minut i odnowić telefonicznie, a wyrabianie dokumentów to miesiąc i
    bieganie) i od razu wiadomo co trzeba zrobić.
    --
    MZ


  • 12. Data: 2011-07-23 08:14:51
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 7/23/2011 12:10 AM, darek638 wrote:
    > Cześć.
    > Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj
    > nosi się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
    > wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
    > zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
    > dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
    > dokumenty na policję to również się znaleźne należy?
    >
    > Darek

    Nie, ale na pewno zostaniesz oskarzony przez policje o kradziez.


  • 13. Data: 2011-07-23 08:30:12
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-07-23 10:14, witek pisze:
    >
    > Nie, ale na pewno zostaniesz oskarzony przez policje o kradziez.
    >
    Jeśli zacznie od kwestii znaleźnego to na pewno :]. Jeśli po prostu
    powie że znalazł, to niby czemu?

    --
    MZ


  • 14. Data: 2011-07-23 08:34:18
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 7/23/2011 3:30 AM, MZ wrote:
    > W dniu 2011-07-23 10:14, witek pisze:
    >>
    >> Nie, ale na pewno zostaniesz oskarzony przez policje o kradziez.
    >>
    > Jeśli zacznie od kwestii znaleźnego to na pewno :]. Jeśli po prostu
    > powie że znalazł, to niby czemu?
    >

    dla zasady, bo inaczej by im sie statystyka popsula
    a tak, "zlodziej" po paru dniach odsiadki i tak sie przyna dla siwetego
    spokoju
    Nawet jak nie, to beda mogli napisac, ze sie starali i mieli podejrzanego.

    Jeden taki tu moze ci opowiedzic o odnoszeniu znalezionego na ulicy pocisku.


  • 15. Data: 2011-07-23 08:48:25
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-23 09:45, mvoicem pisze:

    > Brać trzeba jednak poprawkę na to, że wizyta na Policji będzie się
    > wiązać z długotrwałym spisywaniem :). Więc jak ktoś sobie ceni czas,
    > szybciej, taniej i mniej kłopotu jest pójść na pocztę i nadać listem.

    No i jak odeślesz szybko, to właściciel ma znów swój kawałek plastiku.
    Jak zaniesiesz na policję, to tylko go unieważnią, więc na dobrą sprawę
    niewiele się to różni od tego, jakbyś sam go "unieważnił" przy pomocy
    nozyczek;) No różnica jest taka, że właściciel się (chyba) o tym dowie i
    będzie spał spokojniej.

    Shrek.


  • 16. Data: 2011-07-23 08:51:17
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-07-23 10:34, witek pisze:

    > Jeden taki tu moze ci opowiedzic o odnoszeniu znalezionego na ulicy
    > pocisku.
    Hmm.. w przeciwieństwie do dokumentów znalezisko typu pocisk (zakładam
    że mówimy o znalezisku z materiałem wybuchowym) może zrobić kuku i co do
    zasady nie powinno się go ruszać, tylko dzwonić po saperów. Jakby Ci
    ktoś przyniósł na biurko granat mówiąc że znalazł, to raczej nie byłbyś
    zachwycony :]

    --
    MZ


  • 17. Data: 2011-07-23 09:00:04
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 7/23/2011 3:51 AM, MZ wrote:
    > W dniu 2011-07-23 10:34, witek pisze:
    >
    >> Jeden taki tu moze ci opowiedzic o odnoszeniu znalezionego na ulicy
    >> pocisku.
    > Hmm.. w przeciwieństwie do dokumentów znalezisko typu pocisk (zakładam
    > że mówimy o znalezisku z materiałem wybuchowym) może zrobić kuku i co do
    > zasady nie powinno się go ruszać, tylko dzwonić po saperów. Jakby Ci
    > ktoś przyniósł na biurko granat mówiąc że znalazł, to raczej nie byłbyś
    > zachwycony :]
    >

    nie mowie o bombie tylko o zwyklym naboju. juz nie pamietam z czego to
    bylo. Zreszta sam zainteresowany pewnie sie odezwie i ci szczegoly ze
    scyzorykiem w rece opisze.



  • 18. Data: 2011-07-23 12:34:33
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: bzdreg <b...@n...com>

    W dniu 2011-07-23 09:08, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2011-07-23 09:04, MZ pisze:
    >> Na dokumentach jest adres, wystarczy wysłać pocztą jak gdzieś
    >> dalej
    >
    > Podobno wystarczy tylko wrzucić dokumenty do skrzynki. Nie praktykowałem.
    >
    > Kiedyś znalazłem czyjś portfel z dokumentami i biletem, wygooglałem
    > telefon do rodzinnego domu, mama poinformowała córkę, oddzwoniła do mnie
    > i odebrała. Znaleźne dała.
    >
    Działa, nie tylko w Polsce.
    W '95 zaj..li mi saszetkę z auta pod Niceą (było tam kasy na jedno
    tankowanie w Polsce i polskie PJ, DO, DR itp, a paszporty, KK i kasę
    miałem przy sobie) Dwie godziny straciłem na tamtejszej policji,
    nawiasem mówiąc bez powodzenia szukając kogoś gadającego po angielsku.
    Dostałem świstek ważny przez miesiąc, który pozwalał mi dalej jeździć po
    Europie. Na pytanie, czy w Polsce też, pan inspektor odpowiedział, ze
    nie ma pojęcia ;)

    Dowód dotarł do polskiego Urzędu Miasta po 2 miesiącach (miałem już nowy).



    --

    Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.


  • 19. Data: 2011-07-23 15:15:15
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: "tad" <t...@o...spam.pl>


    Użytkownik "darek638" <d...@g...com> napisał w wiadomości
    news:j0dl4e$8uv$1@news.onet.pl...
    > Cześć.
    > Znalazłem dowód osobisty, prawo jazdy i inne "śmieci" jakie zazwyczaj nosi
    > się w portfelu. Ewidentnie wyglądało to na robotę kieszonkowca bo
    > wszystkie te rzeczy leżały razem, a portfela nie było. Po prostu ktoś
    > zabrał portfel z kasą i reszty się pozbył. I teraz pytanie czy za te
    > dokumenty mogę spodziewać się znaleźnego? Jak to ocenić? Jeżeli oddam te
    > dokumenty na policję to również się znaleźne należy?
    >
    > Darek

    USTAWA


    z dnia 10 kwietnia 1974 r.


    o ewidencji ludności i dowodach osobistych.


    (tekst jednolity)

    ......
    Art. 42. 1. Osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana
    niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy. Organ ten wydaje
    zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego
    dokumentu.
    2. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, zgłoszonego jako
    utracony, należy niezwłocznie zawiadomić o tym organ gminy, któremu złożono
    wniosek o wydanie nowego dowodu osobistego, jeżeli w miejsce zgłoszonego
    jako utracony nie został jeszcze wydany nowy dokument.
    3. W razie znalezienia własnego dowodu osobistego, w miejsce którego wydano
    już nowy dowód osobisty, lub cudzego dowodu osobistego, należy niezwłocznie
    złożyć znaleziony dokument najbliższemu organowi gminy.


    Rozdział 10


    Przepisy karne
    .....
    Art. 55. Kto:
    1) uchyla się od obowiązku posiadania lub wymiany dowodu osobistego,
    2) zatrzymuje cudzy dowód osobisty,
    3) nie zwraca dowodu osobistego w razie utraty obywatelstwa polskiego,
    4) nie zawiadamia o znalezieniu dowodu osobistego w przypadku, o którym
    mowa w art. 42 ust. 2,
    5) nie zwraca znalezionego dowodu osobistego w przypadku, o którym mowa
    w art. 42 ust. 3,
    podlega karze ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo karze grzywny.

    Wybór należy do ciebie.

    t-1


  • 20. Data: 2011-07-25 06:26:00
    Temat: Re: znalezione dokumenty
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    Shrek pisze:
    > W dniu 2011-07-23 09:45, mvoicem pisze:
    >
    >> Brać trzeba jednak poprawkę na to, że wizyta na Policji będzie się
    >> wiązać z długotrwałym spisywaniem :). Więc jak ktoś sobie ceni czas,
    >> szybciej, taniej i mniej kłopotu jest pójść na pocztę i nadać listem.
    >
    > No i jak odeślesz szybko, to właściciel ma znów swój kawałek plastiku.
    > Jak zaniesiesz na policję, to tylko go unieważnią, więc na dobrą sprawę
    > niewiele się to różni od tego, jakbyś sam go "unieważnił" przy pomocy
    > nozyczek;) No różnica jest taka, że właściciel się (chyba) o tym dowie i
    > będzie spał spokojniej.


    W zasadzie, jesli właściciel jest rozsądny i była to kradzież, a nie
    zgubienie, to pewnie dawno juz zastrzegł dowód i inne dokumenty....


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1