Piotr Kubiak napisał(a):
> MSZ nie spełnisz w ten sposób obowiązku wskazania komu pojazd
> powierzyłeś. I z mojej strony EOT.

A jeśli po prostu powie, że nikomu nie powierzył? Załóżmy, że
jest troje współwłaścicieli samochodu, każde z nich ma własny
komplet kluczyków. Dowód rejestracyjny samochodu znajduje się
w miejscu dostępnym dla każdego z nich i każdy z nich korzysta
z tego samochodu wedle uznania.
Po tak długim czasie mają prawo nie pamiętać, który z nich
danego dnia jeździł, prawda? Równocześnie wiedzą, że nikt poza
nimi nie jeździł, więc wyraźnie oświadczają, że nikomu
samochodu nie powierzali.
Którego z nich miałby skazać sąd i za co?

Pozdrawiam,
Gerard

do góry

Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none> napisał:

> też byś go za "niewskazanie" udupił?
1. Nie ja.
2. Prawo stosuje uprawniony organ i on rozsądza co dalej.

>Gratulacje...
Zbędne.

--
Artur Golański

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

>
> Nie ma podstawy prawnej nakazującej prowadzić rejest.
>
> Kara jest tylko za niewskazanie celowe - a nie z przyczyn obiektywnych.


Ale ocena czy niewskazanie było z przyczyn obiektywnych (co by to nie
znaczyło) czy też nie należy do sądu, o ile wpłynie taki wniosek o ukaranie.
Ja tylko twierdze że sądy nie są takie głupie jak tutaj niektóry myślą.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

kam napisał(a):

>
> Ale żeby odpowiadać za niewskazanie musi być możliwość przypisania winy
> - jak przy każdym wykroczeniu, nie wystarcza samo niewskazanie.
>

To tylko kwestia w miarę sensownego uzasadnienia i zazwyczaj winę da się
przypisać.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Johnson wrote:

> Ale ocena czy niewskazanie było z przyczyn obiektywnych (co by to nie
> znaczyło) czy też nie należy do sądu, o ile wpłynie taki wniosek o
> ukaranie.
> Ja tylko twierdze że sądy nie są takie głupie jak tutaj niektóry myślą.

Jasne. Dlatego sąd nie uwierzy w taką sklerozę, że dwa dni później
człowiek nie pamięta.

Ale jak wezwanie przychodzi po 2 miesiacach, bo biurokracja się nie
śpieszyła...

do góry

Johnson napisał(a):
> Ja tylko twierdze że sądy nie są takie głupie jak tutaj niektóry myślą.

Sąd powinien orzekać w ramach prawa i posiadanych dowodów a nie być
mądry czy też cwany. Powinien opierać się na tym co jest obiektywne a
nie bawić się w sybillę i przepowiadać prawdę objawioną, tfu, obiektywną
do której doszedł w ramach medytacji i domyślania się.
A jeśli tak nie jest to dzieje si tak jak w Polsce, gdzie sąd zna stan
rzeczywisty przed rozpoczęciem przewodu. A w sprawie o wykroczenie
orzeka o winie, bo 'przecież każdy kłamie, a sąd nie jest taki głupi'.



--
pzdr, MiKeyCo

do góry

MiKeyCo napisał(a):

> Sąd powinien orzekać w ramach prawa i posiadanych dowodów a nie być mądry czy też
cwany.

Niemożliwe. Nie wiedziałem.


> Powinien opierać się na tym co jest obiektywne a
> nie bawić się w sybillę i przepowiadać prawdę objawioną, tfu, obiektywną
> do której doszedł w ramach medytacji i domyślania się.

Ale to co istnieje "obiektywnie" ustala właśnie sąd i nazwa się do
ustalenia faktyczne.

> A jeśli tak nie jest to dzieje si tak jak w Polsce, gdzie sąd zna stan
> rzeczywisty przed rozpoczęciem przewodu. A w sprawie o wykroczenie
> orzeka o winie, bo 'przecież każdy kłamie, a sąd nie jest taki głupi'.
>

Nie wiem jak jest w Polsce, ale widzę że posługujesz się stereotypami.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Johnson napisał(a):
>> Sąd powinien orzekać w ramach prawa i posiadanych dowodów a nie być
>> mądry czy też cwany.
> Niemożliwe. Nie wiedziałem.

To czemu piszesz? Zbyt wielu ludzi w tym kraju ma dość sądownictwa,
któremu bliżej do skurwienia niż mądrości.

>> A jeśli tak nie jest to dzieje si tak jak w Polsce, gdzie sąd zna
>> stan rzeczywisty przed rozpoczęciem przewodu. A w sprawie o
>> wykroczenie orzeka o winie, bo 'przecież każdy kłamie, a sąd nie jest
>> taki głupi'.
> Nie wiem jak jest w Polsce, ale widzę że posługujesz się stereotypami.

Wielokrotnie zweryfikowaną wiedzą o stanie rzeczywistym. A widzę, że
ty całkiem niestereotypowo próbujesz mi jakąś łatkę przypiąć. lol


--
pzdr, MiKeyCo

do góry

MiKeyCo napisał(a):

>
> Wielokrotnie zweryfikowaną wiedzą o stanie rzeczywistym. A widzę, że ty
> całkiem niestereotypowo próbujesz mi jakąś łatkę przypiąć. lol
>
>

Sam sobie przypinasz "łatki" swoim wypowiedziami.
Nawet nie muszę się wysilać.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Johnson napisał(a):
> Sam sobie przypinasz "łatki" swoim wypowiedziami.
> Nawet nie muszę się wysilać.

Najpierw piszesz coś o mnie a potem twierdzisz, że samemu sobie
przypinam. Dobre. :)

--
pzdr, MiKeyCo

do góry