Tue, 21 Sep 2004 08:26:44 +0200, użyszkodnik "Beatka"
<b...@o...pl> napisał:

>Sytuacja jest taka : na wiosne wyszedl z wiezienia, odsiedzial ok.5 lat za
>molestowanie dzieci, jest na zwolnieniu warunkowym, ma kuratora.

i bardzo dobrze, każdy jest człowiekiem i ma prawo do poprawy

>Mieszkam z Nim w jednym bloku, w jednej klatce. Szuka kontaktu z dziecmi,
>zagaduje, usmiecha sie.

uśmiechanie się do dzieci nie jest jeszcze karalne

>Natomiast do zadnego doroslego sie nie odzywa, nawet
>"dzien dobry"

sądząc po atmosferze jaką pani Beatka wytworzyła wokół jego osoby sie
nie dziwie

>Sprowadza sobie chlopcow,sa to dzieci zaniedbane, puszczone
>samopas na caly dzien ( a moze i noc) na ulice, brudne.Ja kilka razy
>widzialam jedynie jak szedl w strone domu z nimi, ale wg relacji sasiadow
>schodzi z nimi do piwnicy (tzn, zawsze z jednym chlopcem).

podobno, ponoć i takie tam

>Byly zgloszenia
>sasiadow na policje w tej sprawie - wiem od dzielnicowego.

niezła plotkara z tego dzielnicowego

>Mojego syna (7 lat) "zaprosil" cytuje: "chodz na loda do piwnicy". Adas
>odmowil i szybko sie oddalil i mnie powiadomil.

znaczy ma zaufanie do matki a nie do obcych, to dobrze

>Byl u mnie dzielnicowy,
>zrobil notatke i poszedl.Byli panowie z kryminalnej, porobili notatki, dali
>telefon do siebie i poszli.Zglosilam w szkole syna, pani pedagog wystapila
>oficjalnie do sadu i podali jej informacje, ze siedzial za molestowanie, ze
>jest na warunkowym, ze ma kuratora, zebym napisala do Prokuratury Rejonowej
>opisujac cala sytuacje plus podpisy sasiadow. Napisalam, teraz jestem w
>trakcie zbierania podpisow .
>Na jutro zorganizowalam spotkanie sasiadow z dzielnicowym.
>Jestem bezsilna.Co moge jeszcze zrobic?

wystarczy

>Caly czas slysze, ze NIC sie nie
>stalo, wiec policja nie ma podstaw, aby cokolwiek zrobic.Na co mam czekac?
>Az zaciagnie na sile moje lub inne dziecko do piwnicy?

nie zaciągnie

>Wg mnie to zaproszenie mialo zdecydowanie podtekst seksualny, wg policji
>nie.

bo nie jest to do udowodnienia, z takimi spanikowanymi mamusiami oni
mają do czynienia na codzień w ramach wykonywanego zawodu

>A facet (wlasciwie to mlody chlopak) przesiaduje sobie na laweczce pod
>blokiem , obserwuje bezczelnie i wymownie dzieci bawiace sie w piaskownicy
>pod okiem opiekunow. Wodzi za nimi wzrokiem! Wgapia sie jak sroka w kosc.On
>jest albo nienormalny i bardzo chory albo gra nam na nerwach zupelnie
>specjalnie.Wie, ze moze sobie tak z nami pogrywac, bo policja nie ma podstaw
>......Ostatnio sasiadka szla z 13 letnim synem, ten czlowiek szed z
>naprzeciwka i bezczelnie wpatrywal sie w rozporek chlopca.Kobieta jest
>zszokowana.

zróbcie mu zrzute na kompa, nich se gruche trzepie przy zdjęciach
małolatów

>Jego sytuacja mieszkaniowa - mieszka z chora, czesciowo sparalizowana matka,
>wozi ja na wozku inwalidzkim i stara sie sprawiac wrazenie niezwykle
>opiekunczego syna.

nie stara się tylko jest opiekuńczy, jeśli nawet jest pedofilem to
seksualność jest jedynie 1/4 jego osobowości (jak u każdego człowieka)

proponuje oderwać się od czytania Super Ekspresu i oglądania tefałenu
i spojrzeć na to innym okiem niż szukających sensacji mediów

>Ten czlowiek jest wg mnie chory, nienormalny i nieobliczalny.Zlosliwy i
>zadziorny.

jak się go tak traktuje to się nie dziwie

>Tylko dlatego nie poszlam z mezem do niego, aby zazadac
>kategorycznie, aby nie wazyl sie zaczepiac wiecej mojego dziecka.To mogloby
>pogorszyc tylko sytuacje.

proponuje wysłać pismo :P

>Mam madrego i samodzielnego syna.Teraz nie pozwalam Mu wychodzic na
>podworko, wszedzie chodzimy razem. Adas jest rozzalony, bo to dla niego
>kara.Niby rozumie, ze tak trzeba ale ma do mnie zal. Czy trzymanie dzieci
>24godz/dobe za raczke ma rozwiazac nasz problem??????

tak, być może on również w przyszłości wyrośnie na geja albo pedofila.
mówie poważnie, nadopiekuńczość ze strony mamusi jest jednym z
czynników zwiększających prawdopodobieństwo że syn w dorosyłym wieku
stanie się dewiantem seksualnym gdyż nie będzie potrafił stworzyć
trwałego związku z kobietą

> Po to uczymy je
>ostroznosci i rozwagi aby nigdy nie pozwolic na samodzielnosc? Wyjscie na
>male podworko przed blokiem jest chyba czyms normalnym? Dla naszych dzieci
>juz nie.

...skoro się buduje mur to nic dziwnego

>Do kogo moge sie zglosic, do kogo napisac, z kim porozmawiac, aby wreszcie
>zaczelo sie cos dziac w tej sprawie?

najlepiej do tefałenu, Supereksporesu czy Faktu-u, oni lubią tanie
sensacje z niczego a pedifilia jest ostatnio na topie więc może jakaś
kasa wpadnie i będzie można kupić złotą klatke celem zamkniecia
syneczka w nia i powieszenia na ścianie, napewno pomoże :P

>Jednego nie rozumiem.Zawsze narzeka sie na przepisy prawa.Sa takie jakie sa
>i nie mozna nic zrobic. To dlaczego sie tego prawa nie zmienia??????????????
>Ile trwa zmienienie paragrafu, ze pedofil musi sie poddac leczeniu po
>wyjsciu na wolnosc????????????

leczyć to się powinno chore społeczeństwo z takich zachowań jakie
uskutecznia pani Beatka

>Juz zwariuje chyba.Prosze o pomoc, rade, cokolwiek. Nieszczescie wisi w
>powietrzu ......

w takim razie proponuje umówić się z psychiatrą




--
futszaK
598339018 887233199
CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być przechowywane dłużej, niż trwa
przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne zwierzątko i
trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych

do góry

Tue, 21 Sep 2004 09:54:07 +0200, użyszkodnik "Beatka"
<b...@o...pl> napisał:

>Wiecie co , niepotrzebnie chyba tu napisalam.Nie mam czasu na potyczki
>slowne i bronienie swojego zdania, ktorego i tak nie zmienie - dla moich
>dzieci ten czlowiek jest zagrozeniem. Ide szukac porady gdzie indziej. Oby
>nie do takich prawnikow jak niektorzy tutaj...

A co, oczekiwała Pani wydania zbiorowego wyroku na człowieku
upoważniającego do wykonania zbiorowego linczu ???

w tym celu faktycznie lepiej zgłosić się do tefałenu czy superekspresu

osobiście podtrzymuje moją rade aby udać się do psychiatry






--
futszaK
598339018 887233199
CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być przechowywane dłużej, niż trwa
przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne zwierzątko i
trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych

do góry

Tue, 21 Sep 2004 11:01:59 +0200, użyszkodnik "Beatka"
<b...@o...pl> napisał:

>A mi chodzi jedynie o przymusowe leczenie pedofila po wyjsciu na wolnosc!
>Dlaczego nie mozna tego wprowadzic "od reki" lub chociaz w ciagu miesiaca,
>dwoch?

bo na całe szczęście prawa w Polsce nie ustalają rozchisteryzowane
mamusie wymagające leczenia psychiatrycznego ale ludzie trochę
mądrzejsi

> Od paru lat slysze glosy, ze trzeba to wprowadzic, ale ... sie nie
>wprowadza...Dlaczego?

bo pochodza z brukowych mediów ???






--
futszaK
598339018 887233199
CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być przechowywane dłużej, niż trwa
przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne zwierzątko i
trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Ponownie: UDOWODNIJ to.
>
> W tym kraju póki co trzeba udowodnić winę. A nie niewinność. Każdy może
> zaprosić każdego na lody - a co się tobie z lodami kojarzy, to jest już
> tylko i wyłącznie twój problem.
>
> Cóż - niektórym wszystko się z seksem kojarzy... To się nazywa obsesja.

Zgodnie z tym co piszesz, nie jest wlasciwie mozliwe oskarzenie kogokolwiek
molestowanie seksualne.

Dzisiaj egzaminowalem studentke - ladna blondynka. W sumie moglem przeciez
powiedziec: "wpisze pani zaliczenie, ale najpierw zejdziemy do piwnicy na
male bara-bara". Zgodnie z Twoja interpretacja to nie jest molestowanie -
przeciez moglo mi chodzic o zejscie do piwnicy i wspolne zaspiewanie
piosenki "bara-bara figo-fago song". No przeciez ekscentrycy sie zdarzaja.

Inny przyklad. Nie tak dawno w moim miescie pobilo sie dwoch chlopaczkow ze
szkoly podstawowej. Jeden mial ojca dresa i na odchodnym wygrazal drugiemu,
ze "ojciec go wywiezie do lasu i zakopie". Za dwa dni pod szkole podjechalo
BMW, wysiadlo dwoch lysych, zawolali chlopaczka, otworzyli bagaznik i
pokazali mu co bylo w srodku. A w srodku byla lopata. Zapytali dzieciaka
czy rozumie i odjechali. Sprawa zajmuje sie prokuratura.

No i Andrzej Lawa moglby zapytac: czemu wlasciwie? Co ... nie wolno komus
pokazac lopaty? A moze wlasciciele byli z niej bardzo dumni i chcieli
koniecznie sie nia pochwalic? A moze chcieli przypomniec dzieciakowi o tym,
ze w przeszlosci ludzie musieli ciezko pracowac na chleb?
Na szczescie prokurator widzi tu grozbe karalna.

Inna sprawa, gdybym ja Tobie pokazal lopate - pewnie bys nawet nie
zrozumial. Zreszta, moglbym Cie jeszcze wczesniej zaprosic na loda do
piwnicy (moje ulubione to Magnum) i tez by nie bylo w tym nic zlego.

Czujesz roznice? Czujesz, ze nie jest wazne jakimi slowami ale CO sie mowi?
Przeciez gdyby bylo tak jak mowisz, to jednye mozliwe molestowanie
seksualne polegaloby na powiedzeniu: "prosze odbyc ze mna stosunek
seksualny"?

Gdzie tu obsesja?

marych

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:ciraus$1e9d$1@news2.ipartners.pl...

> A policja się tym nie zainsteresuje, dopóki nie będzie miała niczego
> konkretnego.

jasne, pedofil na warunkowym i jego wycieczki do piwnicy z dziecmi to
codziennosc :D to nic konkretnego

> Gwałt to nie morderstwo (reagujesz jak ta durna baba ze ścierą z filmu
> Barei "To złodziej! I pewnie pijak! Bo każy pijak to złodziej!").

a kogo to obchodzi, sprawe o morderstwo moze miec ojciec zgwalconego dziecka

> Dowód poproszę. Póki co są tylko podejrzenia kobiety, która nawet nie
> chce palcem ruszyć, żeby sprawdzić, czy ma rację, czy urojenia.

od tego jest policja i kurator, sa podejzenia i to dosc mocne

> Skąd wiesz, że się nie zainsteresowały? Czy dla ciebie zainteresowanie
> to akcja antyterrorystów?

powtarzasz sie a ja nie zamierzam

> A jaki konkretny paragraf tym swoim "czynieniem" łamie?

to ma ustalic organ do tego powolany

> Była mowa o lodach...

tia...

> Ale ja się pytam. W żadnym prawdziwym państwie prawa nie więzi się ludzi
> za "dziwne" zachowania. Dopiero złamanie przepisów na to pozwala.

czy jestes glupi czy tylko takiego udajesz?

> Zapewne - dresiarstwo nie lubi sprzeciwu i reaguje nerwowo i
> zdecydowanie fizycznie. Na szczęście ja wśród dresów się nie wychowałem,
> burasie.

dalej dalej uogolniaj :)
widac wsrod pedofili sie wychowales skoro dla ciebie takie zachowanie jest
norma

> W przeciwieństwie to inicjatorki wątku poszedł bym najpierw sprawdzić
> swoje podejrzenia. Cóż - ona woli stanąć na środku placu i się drzeć
> POLICJAAAAAAAAAAAAA!

ale to jest kobieta to raz, i slusznie sie domaga ingerencji odpowiednich
organow
po to sie placi podatki na nie
jak mamy je wyreczac we wszystkim to moze i wyroki zaczniemy sami wykonywac
bo w sumie jak juz ustalimy ze ktos popelnil przestepstwo, to potem sie
okaze ze jeszcze sami musimy go zatrzymac, a wiec po co zawracac im glowe,
wyrok tez sami wykonamy

> Nie?

nie, ale ty to nie predko zrozumiesz

> A ja ciebie podejrzewam o chęć pobicia człowieka. I się stanowczo pytam:
> dlaczego policja nic nie zrobiła? Dlaczego siedzisz przy swoim
> komputerze, zamiast w prewencyjnym areszcie!?!?

dowody prosze dowody

> Skąd wiesz, że olewają? A może właśnie sprawdzili (tylko bez pochodów i
> fanfar) i okazało się, że ludzie tylko w histerię wpadli?

bo jesli by tak bylo to nalezy o tym poinformowac zainteresowanych rodzicow

do góry

Tue, 21 Sep 2004 10:41:49 +0200, użyszkodnik VoMi7
<v...@N...altanet.pl> napisał:

>> Siedzi czlowiek na lawce i sie do ciebie usmiecha. Nic o nim nie wiesz,
>> wiec pewnie myslisz: mily i sympatyczny facet.
>> Ale ... siedzi na lawce czlowiek o ktorym wiesz, ze siedzial w
>> wiezieniu. I teraz myslisz: usmiecha sie bezczelnie bo wie, ze nic mu
>> nie moge zrobic.
>oto cala mentalnosc polaczkow ktorym jak im bezposrednio nic nie zagraza
>to maja wszytsko w dupie i na wszytsko zlewaja zamiast konkretny glos
>podniesc. Kobieta pisze i probuje uzyskac na grupie jakas prawna pomoc a
>taki post zniecheca calkowicie do czegokolwiek bo juz naprawde nigdzie
>widzi ze nie moze uzyskac pomocy. troche powagi czlowieku.

to jest grupa DYSKUSYJNA a nie poradnik prawny on-line





--
futszaK
598339018 887233199
CHOMIK. Generalnie jedzenie nie powinno być przechowywane dłużej, niż trwa
przeciętny okres życia chomika. Postaraj się o to pożyteczne zwierzątko i
trzymaj je obok lodówki w celach pomiarowych

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:cirbbr$1edb$1@news2.ipartners.pl...

> Poza tym przykład pasuje jak pięść do nosa - dla niej bezpośredniego
> zagrożenia nie ma. A jak się boi, zawsze może zabrać pieprz w spraju.
> No, chyba że on te dzieci zaprasza, majac na plecach AK-47...

a skad wiesz ze nie ma? widziales ja i jego
moze koles to nabity karczek 100 kg a ona jest drobniutka kobietka 50 kg
a pieprz w spray to sobie mozesz uzywac w ramach tabaki albo jak masz katar

> Jest do dupy.

twoja rowniez

> I co wg. ciebie policja powinna z tym zrobić? Zastrzelić go?

zawiadomic kuratora i sprawdzic informacje, szczegolnie jesli dostala
telefon w momencie jego wejscia do piwnicy, to jest ich psi obowiazek

> Zdefiniuj "zainteresowanie". Bo póki co odnoszę wrażenie, że ty i ona
> przez "zainteresowanie" rozumiecie spałowanie albo zamknięcie w więzieniu.

jak wyzej

do góry

Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w

> Powinni pojsc za nim i gdyby widzieli ze kogogs zaczyna macac itp.
> (JA bym zrobil tak :) obcial kutasa, i polamal rece a pozniej nogi, i

Sadzac po glownym poscie wnioskuje ze w okolicy musi byc juz niezla nagonka
na tego kolesia.
Srodowisko pewnie az chuczy od plotek.
A wiadomo ze taka sytuacja daje sie we znaki, nawet dzieciom i innym,
wszyscy sa przewrazliwieni i kazde nawet drobne spojrzenie tego czlowieka
jest odbierane jako molestowanie i nienaturalne zachowanie.

A co do tego co powiedzial dzieciak, to nie przywiazywalbym do tego az
takiej wagi, skoro jest taka atmosfera w okolicy to dziecko moglo rowniez
cos wymyslec, np z braku zainteresowania rodzicow itp, po prostu, chcialo
zwrocic na siebie uwage.

Sam bylem kiedys dzieckiem i sam wymyslalem przerozne historie, aby np
przerazic rodzicow :)

Pozdrawiam
Jacek

do góry

Arqadius wrote:

> Na samym początku pragnę Pani powiedzieć, że jestem pełen podziwu i uznania
> dla Pani zaangażowania.....

Jasne, zaangażowanie...

Nawet nie chce sprawdzić, czy jej podejrzenia są słuszne...

[ciach]

> W Polsce nie istnieje system postpenitencjarny dla pedofilii. W Wielkiej
> Brytanii wprowadzono system kontrolowania pedofilii przez noszone na nogach
> elektronicznych nadajników. Jeśli taki delikwent zbliży się do szkoły czy
> przedszkola policja od razu przystępuje do działania.... No tak ale to jest
> Wielka Brytania....

W tym przypadku angole przegięli (jeśli wygląda to tak, jak ten Twój
kolega opisuje). Człowiek jest przez policję 'zwijany' tylko za to, że
akurat gdzieś szedł i przeszedł koło przedszkola? Pomijam już takie
sytuacjie, które w UK może nie występują, że przedszkole wynajmuje część
pomieszczeń i mieści się tam np. spółdzielnia stomatologiczna.

[ciach]

> jednak, że jedna wizyta u seksuologa, psychiatry kosztuje około 100 zł....
> Nikt takich konsultacji nie refunduje.

...ano właśnie... Wszystko się rozbija o te cholerne pieniądze...

[ciach]

> wywiadu środowiskowego nie mogą wiele więcej. Kolejnym Bardzo dobrym Pani
> pomysłem było zwołanie zebrania sąsiadów z policjantami. Proszę im

??????????

> powiedzieć o tym, że widziała Pani dzieci z nim schodzące do piwnicy. To dla

A co, nie może tego normalnie zeznać? Musi na 'zebraniu'???

[ciach]

> Co Pani może zrobić??????
>
> - Dopóki nie uda się zebrać dowodów na to, że osoba ta faktycznie ponownie

Ba, ale pójść i sprawdzić i ewentualnie taki dowód uzyskać to za duża
fatyga dla niektórych...

[ciach]

> b.. dla zabezpieczenia zorganizował bym z sąsiadami cichy nadzór nad
> dziećmi. Ustalić, że dzieci kolejno na podwórku dogląda ktoś inny (to może
> być problematyczne do ustawienia ale gra warta świeczki), dzieci nie będa
> zdawały sobie nawet sprawe, że są pod opieką

O, i to ma sens. Nie robię się atmosfery strachu, a dzieci są
bezpieczne. Takie coś się może przydać już nawet abstrahując od
potencjalnego pedofila.

[ciach]

> PS. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Posyłając zatem dobre myśli
> ...]

ROTFL

Posyłając dobre myśli...

Bez urazy, ale brzmi to zabawnie ;)

do góry

Witam

Przeslalem maila koledze, jego odpowiedz ponizej:

[...
Dzień dobry

Na samym początku pragnę Pani powiedzieć, że jestem pełen podziwu i uznania
dla Pani zaangażowania..... Proszę mi wierzyć ale większość rodziców nadal
totalnie bagatelizuje sprawę molestowania seksualnego dzieci. Podchodzi do
tematu w sposób "Moim dzieciom takie rzeczy nie mogą się zdarzyć.... Gdzieś
w mieście X tak ale u nas to nie do pomyślenia" lub uważają, że sa do tego
powołane odpowiednie instytuacje, kótre powinny same taki zjawisko wyłapać i
zadziłać.

Kolega podesłał mi dziś Pani maila....... niedawno broniłem pracę z zakresu
molestowania seksualnego dzieci...... Postaram się w tym mailu zamieścić
małe kompendium wiedzy. Zawrę w tym mailu podstawowe informacje, które
powinna Pani znać i co może Pani jeszcze zrobić. Pragnę aby poznała Pani
szerzej ten temat.... Poszerzenie wiedzy pozwoli Pani potwierdzić wiele Pani
myśli jak i pozwoli spojrzeć jeszcze pod innym kontem na sytuację w jakiej
się Pani teraz znalazła

Przyznaje Pani rację, że to co teraz Pani przeżywa nie jest łatwe.
Ustawodawca nie zrobił jak na razie praktycznie nic poza stworzeniem prawa,
które ma karać. Pedofil wychodzi z więzienia i jest w świetle prawa
oczyszczony. Dobrze, jeśli jak w Pani sytuacji osoba taka dostaje nadzór
kuratorski. Kuratorzy (zaznaczam zawodowi) prowadzą jednak w jednej chwili
ponad trzydzieści osób. Wynik tego taki, że mało możliwe aby robił to
dobrze.

W Polsce nie istnieje system postpenitencjarny dla pedofilii. W Wielkiej
Brytanii wprowadzono system kontrolowania pedofilii przez noszone na nogach
elektronicznych nadajników. Jeśli taki delikwent zbliży się do szkoły czy
przedszkola policja od razu przystępuje do działania.... No tak ale to jest
Wielka Brytania....

Pisząc pracę mgr dotarłem do rozmów z pedofilami, którzy bez ogródek
przyznają się, że więzienie sprawia, że zamieniają się w tykająca bombę...
Niektórzy wręcz planują co będą robić po wyjściu z więzienia. Niektórzy mają
szczęście trafić w więzieniu na bardziej albo jeszcze zaangażowanego
psychologa czy osobę próbującą skazanego za pedofilię resocjalizować. Piszę
próbuje, gdyż system resocjalizacji w Polsce totalnie nie odpowiada naszym
realiom.... Jest to system skostniały, zły. a pedofila się nie resocjalizuje
a leczy.

Niektórzy pedofile, którzy na szczęście dzieci trafiają na tych
zaangażowanych chcą podjąć leczenie. Po wyjściu z więzienia okazuje się
jednak, że jedna wizyta u seksuologa, psychiatry kosztuje około 100 zł....
Nikt takich konsultacji nie refunduje. Większość pedofilii nie mając
narzuconych przez ustawodawcę obowiązków zmuszających go do leczenia wraca
po krótkim czasie do czynów lubieżnych.

Pisze Pani w mailu o tym, że zgłosiła się do osób, które według Pani oceny
są powołane do ochrony dzieci. Zrobiła Pani bardzo dobrze. Proszę jednak
pamiętać, że Policjanci robią to co w takiej sytuacji mogą. Tragedią jest
to, że tak naprawdę poza spisaniem Pani zgłoszenia czy zebraniem zrobieniem
wywiadu środowiskowego nie mogą wiele więcej. Kolejnym Bardzo dobrym Pani
pomysłem było zwołanie zebrania sąsiadów z policjantami. Proszę im
powiedzieć o tym, że widziała Pani dzieci z nim schodzące do piwnicy. To dla
Policji sygnał, że muszą odnaleźć te dzieci. Polecam też aby spróbowała Pani
sama je odnaleźć i zgłosić fakt odnalezienia takiego dziecka policjantowi.
Dziecko takie zostanie przesłuchane w obecności psychologa. Jeśli dziecko
takie zezna, że było molestowane to natychmiast zostanie aresztowany. Aby
policjanci mogli podjąć jakieś kroki poza pisaniem kolejnych doniesień czy
zeznań muszą mieć dowód, że czyn lubieżny zaistniał. Tu ponownie przyznaje
Pani rację, że prawo jest w tym względzie bardzo źle skonstruowane. A temat
zmian w tym względzie to "zazwyczaj kiełbasa" przedwyborcza na której
niestety niektórzy polityce próbują się wybić. Przecież nic bardziej nie
zapewnia wiekszego elektoratu jak pokazanie się jako osoba walcząca,
obiecująca zmniany. A później o tym zapominają. Nie ma się co dziwić.... Do
dziś nie została do końca wyjasniona sprawa udziału osób tzw. śmietanki,
którzy korzystali z usług seksualnych na dworcu głównym w Warszawie. Był to
punkt gdzie dzieci mogły znaleźć "klienta".

Pojawiają się na szczęście małe promyki nadziei ...... Dużo w ostatnich
latach zrobiła w tym względzie fundacja "Dzieci Niczyje". Pojawiają się też
działania oddolne. Tak na marginesie to nieświadomie Pani rozpoczęła takie
działania

W wielu miastach w Polsce powstają grupy interdyscyplinarne

W skład takich grup wchodzą osoby powołane z urzędu (dzielnicowi, pedagodzy,
psychologowie itd.) do pomagania min. w sytuacjach do Pani podobnych.

Działanie takich grup polega na wspólnej wymianie informacji (jak na razie
to Pani łączyła działania tych osób przekazując każdemu z osobna informacje
o zachowaniu tej osoby) i wybraniu najlepszego sposobu zaradzenia danej
sytuacji. Działania takie pozwalają na zmniejszenie czasu wymiany informacji
pomiędzy osobami oraz ograniczenie oddzielnych działań (każdy robi coś
innego). A w takich sytuacjach chodzi przede wszystkim o czas.

Co Pani może zrobić??????

- Dopóki nie uda się zebrać dowodów na to, że osoba ta faktycznie ponownie
molestuje dzieci powinna Pani wytłumaczyć przede wszystkim synowi, że ma go
unikać.

- Wytłumaczył bym na spokojnie co to jest tzw. Dobry i zły dotyk.

Dobry: podanie ręki pogłaskanie głowy

Zły: dotykanie przez drugą osobę miejsc erogennych (okolice piersi, krocza,
ud)

Ważne aby wytłumaczyć dziecku np.: różnicę pomiędzy pocałunkiem babci na
powitanie, czy jak żegna Pani syna przed wyjściem do szkoły a pocałunkiem
kogoś na przykład obcego.

Dzieci zazwyczaj w naturalny sposób znają tą różnice. Z materiałów do
których dotarłem podczas pisania pracy mgr wynikało, że dzieci czuły, że
osoba molestująca robi im krzywdę. Oczywiście nie potrafiły tego opisać
jednoznacznie. Mówiły np.: że bolał je brzuszek. Czuły, że dzieje się coś
nienaturalnego.

a.. może Pani na lekcji wychowawczej syna udało by się takie zajęcia z
pedagogiem szkolnym psychologiem zorganizować

b.. dla zabezpieczenia zorganizował bym z sąsiadami cichy nadzór nad
dziećmi. Ustalić, że dzieci kolejno na podwórku dogląda ktoś inny (to może
być problematyczne do ustawienia ale gra warta świeczki), dzieci nie będa
zdawały sobie nawet sprawe, że są pod opieką

c.. wytłumaczyć dzieciom, że nigdy nie mają chodzić po podwórku same.




Ważne jest to, że wszystkie te rzeczy o których wspomniałem przed chwilą
trzeba dzieciom wytłumaczyć jak najdelikatniej. Dzieci nie mogą zostać
nastraszone.

Ważna rzecz która się pojawiła w Pani mailu to mała dziewczynka, która
mieszka z tą osobą w tym mieszkaniu. Proszę naciskać podczas spotkania z
Policją na to aby dziecko to było przesłuchane w obecności psychologa.

Ważna jest też postać ojczyma ale to temat na innego maila.

Mam nadzieję, że choć w małym stopniu coś Pani pomogłem. Nie piszę dłuższego
maila ze względu na spotkanie, które ma się dziś odbyć. chciałem jedynie
podsunąc Pani kilka potrzebnych informacji.

Jeśli jednak będzie Pani miała jeszcze jakieś pytania to proszę o
bezpośredniego maila na: m...@s...op.pl lub komórkę 600 142 xxx
(dla zainteresowanych podam). Rzeczy jakie według mojej oceny powinna Pani
jeszcze znać to:

a.. sygnały które mówią, że dziecko mogło być molestowane

b.. Formy nadużyć seksualnych

c.. Fazy towarzyszące seksualnemu krzywdzeniu dziecka

d.. Wpływ molestowania dziecka na jego przyszłe życie.

e.. sposoby terapii i pracy z dzieckiem jeśli zaistniał fakt molestowania

pozdrawiam
marcel

PS. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Posyłając zatem dobre myśli
...]

Pozdrawiam
Arqadius

Witam

Przeslalem maila koledze, jego odpowiedz ponizej:

[...
Dzień dobry

Na samym początku pragnę Pani powiedzieć, że jestem pełen podziwu i uznania
dla Pani zaangażowania..... Proszę mi wierzyć ale większość rodziców nadal
totalnie bagatelizuje sprawę molestowania seksualnego dzieci. Podchodzi do
tematu w sposób "Moim dzieciom takie rzeczy nie mogą się zdarzyć.... Gdzieś
w mieście X tak ale u nas to nie do pomyślenia" lub uważają, że sa do tego
powołane odpowiednie instytuacje, kótre powinny same taki zjawisko wyłapać i
zadziłać.

Kolega podesłał mi dziś Pani maila....... niedawno broniłem pracę z zakresu
molestowania seksualnego dzieci...... Postaram się w tym mailu zamieścić
małe kompendium wiedzy. Zawrę w tym mailu podstawowe informacje, które
powinna Pani znać i co może Pani jeszcze zrobić. Pragnę aby poznała Pani
szerzej ten temat.... Poszerzenie wiedzy pozwoli Pani potwierdzić wiele Pani
myśli jak i pozwoli spojrzeć jeszcze pod innym kontem na sytuację w jakiej
się Pani teraz znalazła

Przyznaje Pani rację, że to co teraz Pani przeżywa nie jest łatwe.
Ustawodawca nie zrobił jak na razie praktycznie nic poza stworzeniem prawa,
które ma karać. Pedofil wychodzi z więzienia i jest w świetle prawa
oczyszczony. Dobrze, jeśli jak w Pani sytuacji osoba taka dostaje nadzór
kuratorski. Kuratorzy (zaznaczam zawodowi) prowadzą jednak w jednej chwili
ponad trzydzieści osób. Wynik tego taki, że mało możliwe aby robił to
dobrze.

W Polsce nie istnieje system postpenitencjarny dla pedofilii. W Wielkiej
Brytanii wprowadzono system kontrolowania pedofilii przez noszone na nogach
elektronicznych nadajników. Jeśli taki delikwent zbliży się do szkoły czy
przedszkola policja od razu przystępuje do działania.... No tak ale to jest
Wielka Brytania....

Pisząc pracę mgr dotarłem do rozmów z pedofilami, którzy bez ogródek
przyznają się, że więzienie sprawia, że zamieniają się w tykająca bombę...
Niektórzy wręcz planują co będą robić po wyjściu z więzienia. Niektórzy mają
szczęście trafić w więzieniu na bardziej albo jeszcze zaangażowanego
psychologa czy osobę próbującą skazanego za pedofilię resocjalizować. Piszę
próbuje, gdyż system resocjalizacji w Polsce totalnie nie odpowiada naszym
realiom.... Jest to system skostniały, zły. a pedofila się nie resocjalizuje
a leczy.

Niektórzy pedofile, którzy na szczęście dzieci trafiają na tych
zaangażowanych chcą podjąć leczenie. Po wyjściu z więzienia okazuje się
jednak, że jedna wizyta u seksuologa, psychiatry kosztuje około 100 zł....
Nikt takich konsultacji nie refunduje. Większość pedofilii nie mając
narzuconych przez ustawodawcę obowiązków zmuszających go do leczenia wraca
po krótkim czasie do czynów lubieżnych.

Pisze Pani w mailu o tym, że zgłosiła się do osób, które według Pani oceny
są powołane do ochrony dzieci. Zrobiła Pani bardzo dobrze. Proszę jednak
pamiętać, że Policjanci robią to co w takiej sytuacji mogą. Tragedią jest
to, że tak naprawdę poza spisaniem Pani zgłoszenia czy zebraniem zrobieniem
wywiadu środowiskowego nie mogą wiele więcej. Kolejnym Bardzo dobrym Pani
pomysłem było zwołanie zebrania sąsiadów z policjantami. Proszę im
powiedzieć o tym, że widziała Pani dzieci z nim schodzące do piwnicy. To dla
Policji sygnał, że muszą odnaleźć te dzieci. Polecam też aby spróbowała Pani
sama je odnaleźć i zgłosić fakt odnalezienia takiego dziecka policjantowi.
Dziecko takie zostanie przesłuchane w obecności psychologa. Jeśli dziecko
takie zezna, że było molestowane to natychmiast zostanie aresztowany. Aby
policjanci mogli podjąć jakieś kroki poza pisaniem kolejnych doniesień czy
zeznań muszą mieć dowód, że czyn lubieżny zaistniał. Tu ponownie przyznaje
Pani rację, że prawo jest w tym względzie bardzo źle skonstruowane. A temat
zmian w tym względzie to "zazwyczaj kiełbasa" przedwyborcza na której
niestety niektórzy polityce próbują się wybić. Przecież nic bardziej nie
zapewnia wiekszego elektoratu jak pokazanie się jako osoba walcząca,
obiecująca zmniany. A później o tym zapominają. Nie ma się co dziwić.... Do
dziś nie została do końca wyjasniona sprawa udziału osób tzw. śmietanki,
którzy korzystali z usług seksualnych na dworcu głównym w Warszawie. Był to
punkt gdzie dzieci mogły znaleźć "klienta".

Pojawiają się na szczęście małe promyki nadziei ...... Dużo w ostatnich
latach zrobiła w tym względzie fundacja "Dzieci Niczyje". Pojawiają się też
działania oddolne. Tak na marginesie to nieświadomie Pani rozpoczęła takie
działania

W wielu miastach w Polsce powstają grupy interdyscyplinarne

W skład takich grup wchodzą osoby powołane z urzędu (dzielnicowi, pedagodzy,
psychologowie itd.) do pomagania min. w sytuacjach do Pani podobnych.

Działanie takich grup polega na wspólnej wymianie informacji (jak na razie
to Pani łączyła działania tych osób przekazując każdemu z osobna informacje
o zachowaniu tej osoby) i wybraniu najlepszego sposobu zaradzenia danej
sytuacji. Działania takie pozwalają na zmniejszenie czasu wymiany informacji
pomiędzy osobami oraz ograniczenie oddzielnych działań (każdy robi coś
innego). A w takich sytuacjach chodzi przede wszystkim o czas.

Co Pani może zrobić??????

- Dopóki nie uda się zebrać dowodów na to, że osoba ta faktycznie ponownie
molestuje dzieci powinna Pani wytłumaczyć przede wszystkim synowi, że ma go
unikać.

- Wytłumaczył bym na spokojnie co to jest tzw. Dobry i zły dotyk.

Dobry: podanie ręki pogłaskanie głowy

Zły: dotykanie przez drugą osobę miejsc erogennych (okolice piersi, krocza,
ud)

Ważne aby wytłumaczyć dziecku np.: różnicę pomiędzy pocałunkiem babci na
powitanie, czy jak żegna Pani syna przed wyjściem do szkoły a pocałunkiem
kogoś na przykład obcego.

Dzieci zazwyczaj w naturalny sposób znają tą różnice. Z materiałów do
których dotarłem podczas pisania pracy mgr wynikało, że dzieci czuły, że
osoba molestująca robi im krzywdę. Oczywiście nie potrafiły tego opisać
jednoznacznie. Mówiły np.: że bolał je brzuszek. Czuły, że dzieje się coś
nienaturalnego.

a.. może Pani na lekcji wychowawczej syna udało by się takie zajęcia z
pedagogiem szkolnym psychologiem zorganizować

b.. dla zabezpieczenia zorganizował bym z sąsiadami cichy nadzór nad
dziećmi. Ustalić, że dzieci kolejno na podwórku dogląda ktoś inny (to może
być problematyczne do ustawienia ale gra warta świeczki), dzieci nie będa
zdawały sobie nawet sprawe, że są pod opieką

c.. wytłumaczyć dzieciom, że nigdy nie mają chodzić po podwórku same.




Ważne jest to, że wszystkie te rzeczy o których wspomniałem przed chwilą
trzeba dzieciom wytłumaczyć jak najdelikatniej. Dzieci nie mogą zostać
nastraszone.

Ważna rzecz która się pojawiła w Pani mailu to mała dziewczynka, która
mieszka z tą osobą w tym mieszkaniu. Proszę naciskać podczas spotkania z
Policją na to aby dziecko to było przesłuchane w obecności psychologa.

Ważna jest też postać ojczyma ale to temat na innego maila.

Mam nadzieję, że choć w małym stopniu coś Pani pomogłem. Nie piszę dłuższego
maila ze względu na spotkanie, które ma się dziś odbyć. chciałem jedynie
podsunąc Pani kilka potrzebnych informacji.

Jeśli jednak będzie Pani miała jeszcze jakieś pytania to proszę o
bezpośredniego maila na: m...@s...op.pl lub komórkę 600 142 xxx
(dla zainteresowanych podam). Rzeczy jakie według mojej oceny powinna Pani
jeszcze znać to:

a.. sygnały które mówią, że dziecko mogło być molestowane

b.. Formy nadużyć seksualnych

c.. Fazy towarzyszące seksualnemu krzywdzeniu dziecka

d.. Wpływ molestowania dziecka na jego przyszłe życie.

e.. sposoby terapii i pracy z dzieckiem jeśli zaistniał fakt molestowania

pozdrawiam
marcel

PS. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. Posyłając zatem dobre myśli
...]

Pozdrawiam
Arqadius

do góry