eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2008-10-25 15:27:39
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Sat, 25 Oct 2008 22:53:00 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

    >> Choć teraz zaczaiłem, że opublikowane... A to w jego piwnicy nie było
    >> opublikowane... No to chyba nie ten przypadek :D
    >
    > No bo to MZ całą sytuację zmienia: fakt publikcji miał miejsce w
    > przeszłości (stare prawo) i nowe prawo nie może wyciągać tu żadnych
    > konsekwencji. Ale jeśli TERAZ nastąpiłaby kolejna publikacja, to juz
    > idzie podług nowego.

    Gdyby to było takie proste, to:
    - nie mielibyśmy całego cyrku z odżyciem praw autorskich w 2000 r.
    - nadal byłyby w kioskach tanie płyty Deep Purple i Led Zeppelin, a może
    już nawet The Police.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl


  • 22. Data: 2008-10-25 17:52:17
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z sobota 25 październik 2008 11:09
    (autor Gotfryd Smolik news
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0810251108470.2152@quad>):


    > Ale podstawowe pytanie nie było o autora lecz o modeli - o ochronę
    > wizerunku :)

    To swoją drogą jest problem... I swoją drogą debilne prawo... Myśmy ostatnio
    wydawali biuletynik z okazji 60lecia naszej szkoły... I też kilka starych
    zdjęć z zaniemca i z zapeerla tam wsadziliśmy... Trudno... Będą nas pozywać
    najwyżej...

    Prowadzimy też szkolną galerię zdjęć z różnych imprez...

    W Sieci mnóstwo jest zresztą galerii z różnych imprez, konferencji, spotkań
    etc.. Ta cała ochrona wizerunku to jeden wielki szajs... Niby przed czym ma
    chronić i jakie ponosi straty osoba, której wizerunek tak wykorzystano?


    --
    Tristan


  • 23. Data: 2008-10-25 19:13:37
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 25 Oct 2008, Tristan wrote:

    > W Sieci mnóstwo jest zresztą galerii z różnych imprez, konferencji, spotkań
    > etc.. Ta cała ochrona wizerunku to jeden wielki szajs... Niby przed czym ma
    > chronić i jakie ponosi straty osoba, której wizerunek tak wykorzystano?

    Dla mnie to pytanie jest za trudne.
    Posłów trzeba by pytać :D

    pzdr, Gotfryd


  • 24. Data: 2008-10-25 23:35:20
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 25.10.2008 Olgierd <n...@r...org> napisał/a:
    > Dnia Sat, 25 Oct 2008 22:53:00 +0800, Marcin Debowski napisał(a):
    >> No bo to MZ całą sytuację zmienia: fakt publikcji miał miejsce w
    >> przeszłości (stare prawo) i nowe prawo nie może wyciągać tu żadnych
    >> konsekwencji. Ale jeśli TERAZ nastąpiłaby kolejna publikacja, to juz
    >> idzie podług nowego.
    > Gdyby to było takie proste, to:
    > - nie mielibyśmy całego cyrku z odżyciem praw autorskich w 2000 r.
    > - nadal byłyby w kioskach tanie płyty Deep Purple i Led Zeppelin, a może
    > już nawet The Police.

    Nie rozumiem. Gdzie jest sprzeczność? Abolicja (bo taka jej istota)
    zwalniała z odpowiedzialności karnej/etc a nie zezwalała na
    rozpowszechnianie czy inne rozporządzanie utworem. P. drugiego w ogólę nie
    rozumiem.

    --
    Marcin


  • 25. Data: 2008-10-25 23:51:40
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 25.10.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    > To swoją drogą jest problem... I swoją drogą debilne prawo... Myśmy ostatnio
    > wydawali biuletynik z okazji 60lecia naszej szkoły... I też kilka starych
    > zdjęć z zaniemca i z zapeerla tam wsadziliśmy... Trudno... Będą nas pozywać
    > najwyżej...

    Debilne to by było gdyby takie coś szło z urzędu a nie z oskarżenia
    prywatnego.

    > Prowadzimy też szkolną galerię zdjęć z różnych imprez...
    > W Sieci mnóstwo jest zresztą galerii z różnych imprez, konferencji, spotkań
    > etc.. Ta cała ochrona wizerunku to jeden wielki szajs... Niby przed czym ma
    > chronić i jakie ponosi straty osoba, której wizerunek tak wykorzystano?

    A jakbyś zdefiniował konieczny zakres ochrony? Można argumentować, że
    zakres ochrony dóbr osobistych powinien wystarczyć, ale nie jestem do
    końca przekonany.

    --
    Marcin


  • 26. Data: 2008-10-28 13:15:45
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela 26 październik 2008 01:51
    (autor Marcin Debowski
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <c...@z...router>):

    > Dnia 25.10.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    >> To swoją drogą jest problem... I swoją drogą debilne prawo... Myśmy
    >> ostatnio wydawali biuletynik z okazji 60lecia naszej szkoły... I też
    >> kilka starych zdjęć z zaniemca i z zapeerla tam wsadziliśmy... Trudno...
    >> Będą nas pozywać najwyżej...
    > Debilne to by było gdyby takie coś szło z urzędu a nie z oskarżenia
    > prywatnego.


    No to byłaby już zupełna paranoja...

    >> Prowadzimy też szkolną galerię zdjęć z różnych imprez...
    >> W Sieci mnóstwo jest zresztą galerii z różnych imprez, konferencji,
    >> spotkań etc.. Ta cała ochrona wizerunku to jeden wielki szajs... Niby
    >> przed czym ma chronić i jakie ponosi straty osoba, której wizerunek tak
    >> wykorzystano?
    > A jakbyś zdefiniował konieczny zakres ochrony? Można argumentować, że
    > zakres ochrony dóbr osobistych powinien wystarczyć, ale nie jestem do
    > końca przekonany.

    A co chcesz chronić? Ostatnio patrzę w lewizor, a tam moi uczniowie i mój
    kolega z pracy... Jak im powiedziałem, to dumni byli, a nie źli :D A
    telewizja jak zwykle olała i zgody od nich nie brała. Bo to chore i na
    szczęście martwe prawo. Nie bardzo widzę powód do ochrony wizerunku w
    ramach PA. Owszem, żeby nie wykorzystać do pastwienia się itp. ale to jest
    KC a nie PA od tego.

    --
    Tristan


  • 27. Data: 2008-10-28 14:12:42
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 28.10.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    >> A jakbyś zdefiniował konieczny zakres ochrony? Można argumentować, że
    >> zakres ochrony dóbr osobistych powinien wystarczyć, ale nie jestem do
    >> końca przekonany.
    > A co chcesz chronić? Ostatnio patrzę w lewizor, a tam moi uczniowie i mój

    Aby np. Twoja lub moja gęba nie były wykorzystywane w reklamie dowolnego
    produktu - proszę nie dyskutować nad sensownością wykorzystania w tych
    konkretnych przypadkach. To tylko przykład. Może to być Twoje dziecko
    (jego wizerunek). Życzyłbyś sobie? Zawsze? W każdej sytuacji? Pewnie nie,
    jakbyś tolerancyjny i nie był. Tak więc jakiś zakres ochrony być powinien,
    a kłopot jak zwykle z jego zdefiniowaniem, więc i Ustawodawca poszedł po
    trupach.

    > kolega z pracy... Jak im powiedziałem, to dumni byli, a nie źli :D A
    > telewizja jak zwykle olała i zgody od nich nie brała. Bo to chore i na
    > szczęście martwe prawo. Nie bardzo widzę powód do ochrony wizerunku w
    > ramach PA. Owszem, żeby nie wykorzystać do pastwienia się itp. ale to jest
    > KC a nie PA od tego.

    W sumie co za różnica? Prawdę mówiąc z KC jest bardziej ogólnie...

    --
    Marcin


  • 28. Data: 2008-10-28 14:27:15
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z wtorek 28 październik 2008 15:12
    (autor Marcin Debowski
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <q...@z...router>):

    > Dnia 28.10.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    >>> A jakbyś zdefiniował konieczny zakres ochrony? Można argumentować, że
    >>> zakres ochrony dóbr osobistych powinien wystarczyć, ale nie jestem do
    >>> końca przekonany.
    >> A co chcesz chronić? Ostatnio patrzę w lewizor, a tam moi uczniowie i mój
    > Aby np. Twoja lub moja gęba nie były wykorzystywane w reklamie dowolnego
    > produktu - proszę nie dyskutować nad sensownością wykorzystania w tych
    > konkretnych przypadkach. To tylko przykład. Może to być Twoje dziecko
    > (jego wizerunek). Życzyłbyś sobie?

    Czemu nie? Tzn jeśli jest to ewidentnie komercyjne wykorzystanie mógłbym
    chcieć udziału w zyskach. Natomiast gdyby próbować przestrzegać tego zakazu
    w 100%, to by musiały poznikać portale społecznościowe, reportaże w
    telewizji, artykuły w prasie i wiele innych. W ogóle PA jest jednym z
    bardziej zepsutych praw... Jego całkowite przestrzeganie musiało by
    doprowadzić do paraliżu życia codziennego.

    > Zawsze? W każdej sytuacji? Pewnie nie,
    > jakbyś tolerancyjny i nie był.

    Czy ja wiem? No pewnie jakby moja twarz reklamowała coś, co mi nie pasuje...
    Ale to wystarczy wtedy zarzut o kłamstwo... ,,Tristan mówi, że uwielbia
    Windowsa''. I co? bez wizerunku, a jednak też szczęśliwy nie jestem. Więc
    raczej nie z tego paragrafu bym się sprzeciwiał.

    >> kolega z pracy... Jak im powiedziałem, to dumni byli, a nie źli :D A
    >> telewizja jak zwykle olała i zgody od nich nie brała. Bo to chore i na
    >> szczęście martwe prawo. Nie bardzo widzę powód do ochrony wizerunku w
    >> ramach PA. Owszem, żeby nie wykorzystać do pastwienia się itp. ale to
    >> jest KC a nie PA od tego.
    > W sumie co za różnica? Prawdę mówiąc z KC jest bardziej ogólnie...

    No chodzi o to, żeby jakiś debil nie ścigał mnie za wykorzystanie jego
    zdjęcia np. w galerii szkolnej... Póki ta publikacja go nie obraża, nie
    widzę powodu...

    --
    Tristan


  • 29. Data: 2008-10-29 00:05:12
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 28.10.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    > No chodzi o to, żeby jakiś debil nie ścigał mnie za wykorzystanie jego
    > zdjęcia np. w galerii szkolnej... Póki ta publikacja go nie obraża, nie
    > widzę powodu...

    Mam wątpliwości, bo tez nie kazdy sobie może, zyczyc aby cos czy to z
    imprez czy z różnych sytuacji publikować i niekoniecznie będzie to tez
    zaraz pieniactwo ale tez niekoniecznie naruszenie dóbr osobistych. Jak Ci
    jakiś mniej lubiany znajomy (czasami tez się takich zaprasza) opublikuje
    fotkę gdy lezysz urżnięty po parapetówie u siebie w domu to pewnie nie
    chciałbyś aby Twoi uczniowie coś takiego oglądali. A nawet jeśli dla
    Ciebie to bez znaczenia, to idę o zakład, że dla 90% nauczycieli jednak
    nie. To był przykład :)
    Są po prostu zdjęcia których publikacja sensu strikte nie narusza dóbr
    osobistych a większość osób na nich uwieczniona nie zyczyłaby sobie tej
    publikacji i mozna to spokojnie zrozumieć. I niekoniecznie chodzi o
    naduzywanie czegokolwiek. Moze to miec np. zwiazek z uroda, chorobami etc.

    --
    Marcin


  • 30. Data: 2008-10-29 07:28:46
    Temat: Re: prawo autorskie - wykorzystanie fotografii
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa 29 październik 2008 01:05
    (autor Marcin Debowski
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <o...@z...router>):

    > Dnia 28.10.2008 Tristan <n...@s...pl> napisał/a:
    >> No chodzi o to, żeby jakiś debil nie ścigał mnie za wykorzystanie jego
    >> zdjęcia np. w galerii szkolnej... Póki ta publikacja go nie obraża, nie
    >> widzę powodu...
    >
    > Mam wątpliwości, bo tez nie kazdy sobie może, zyczyc aby cos czy to z
    > imprez czy z różnych sytuacji publikować i niekoniecznie będzie to tez
    > zaraz pieniactwo ale tez niekoniecznie naruszenie dóbr osobistych. Jak Ci
    > jakiś mniej lubiany znajomy (czasami tez się takich zaprasza) opublikuje
    > fotkę gdy lezysz urżnięty po parapetówie u siebie w domu to pewnie nie
    > chciałbyś aby Twoi uczniowie coś takiego oglądali.

    Po pierwsze primo: nigdy nie leżę urżnięty.

    Po drugie primo: można by to podciągnąć pod ochronę godności itp. W każdym
    razie, jak zakryją twarz, to to coś zmieni? I tak zainteresowani
    rozpoznają.

    > To był przykład :)
    > Są po prostu zdjęcia których publikacja sensu strikte nie narusza dóbr
    > osobistych a większość osób na nich uwieczniona nie zyczyłaby sobie tej
    > publikacji i mozna to spokojnie zrozumieć. I niekoniecznie chodzi o
    > naduzywanie czegokolwiek. Moze to miec np. zwiazek z uroda, chorobami etc.

    No tak, ale tak jak pisałem, gdyby chcieć to stosować, to połowa
    współczesnego życia by padła. Popatrz po sieci, jakie mnóstwo różnych zdjęć
    lata... Popatrz jak uboga, żenująco uboga, jest wikipedia, która właśnie
    restrykcyjnie przestrzega prawa.


    --
    Tristan

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1