Olgierd napisał(a):

> Akurat chyba się mylisz. Akurat pamiętam nawet jakieś orzeczenie SN na
> ten temat.

Mylę się konkretnie co do czego? Bo nie rozumiem. Ten przepis jest po to
by powierzyć pracownikowi INNE obowiązki niż wynikające z umowy o pracę
pod warunkiem że odpowiadają one kwalifikacją pracownika. Gdzie tu można
się mylić, jak to jest napisane w przepisie?


> Co do zasady pracownik nie może dyskutować z delegowaniem do innej pracy
> ale praca ta musi odpowiadać jego umowie o pracę (np. miejsce
> świadczenia) oraz właśnie kwalifikacjom, co oznacza, że np. radca
> prawny nie może dostać miotły bądź kluczyków do wozu prezesa i
> zostać jego kierowcą.
>

Wcale nie musi odpowiadać miejscu pracy określonemu w umowie o pracę.
W tym roku zapadło w tym zakresie orzeczenie SN, ale danych nie pamiętam.

I wcale nie twierdziłem w żadnym miejscu że praca nie musi odpowiadać
kwalifikacjom pracownika bo to wyraźnie jest napisane w "ostatnich
trzech słowach", a ja czytać jeszcze umiem.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

> kwalifikacje, ale i niższych, a także po prostu innych (pracownikowi

Ma kwalifikacje do sprzątania swojego mieszkania, to moze i posprzatac w
pracy :)

Niektorym to by sie bardzo przydało ... patrzac na burdel jaki mają
wokoło.

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

W wiadomości news:MPG.1f9c214180c6f1599896f9@news.task.gda.pl KrzysiekPP
<j...@N...ceti.pl> pisze:

>> kwalifikacje, ale i niższych, a także po prostu innych (pracownikowi
> Ma kwalifikacje do sprzątania swojego mieszkania, to moze i posprzatac w
> pracy :)
Rozumiem żarcik, ale to nie tak.
Kiedy pracodawca zatrudnia pracownika to kieruje go na badania wstępne, a na
skierowaniu znajduje się opis czynników wykonywanej pracy. Kierując się tym
opisem lekarz medycyny pracy decyduje jakie badania przeprowadzić i na
podstawie ich wyników orzeka o zdolności/niezdolności do jej wykonywania.
Badania sa powtarzane okresowo.
Ale to z pewnością wiesz.
Skierowaniu do innej pracy na zasadzie art. 42 §4 KP można łatwo się
sprzeciwić na podstawie braku orzeczenia o zdolności do jej wykonywania
(polecenie, odmowa wykonania z uzasadnieniem itp. - wszystko powinno być,
rzecz jasna, napiśmie).
Pracownik, któremu nie wolno z przyczyn zdrowotnych pracować np. w pozycji
schylonej może w domu schylać się do woli, nawet cały czas - to jego sprawa.
Ale jeśli pracodawca zleci mu taką pracę na zasadzie wyżej wspomnianego
artykułu, a jemu dysk wyskoczy i naruszy rdzeń kręgowy to czujesz, co
będzie?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Zatrudniona jestem jako specjalista ds. marketingu i reklamy, teraz
przedstawiono mi obowiazki gdzie figuruje jako przedstawiciel handlowy, a de
facto mam byc akwizytorem i roznosic po firmach, (poza dawnymi obowiazkami,
karty stalego klienta i pozyskiwac dane osob chcacych wyrobic karty
rabatowe. Mam dziennie pozyskiwac 30 takich osob.
Czy to normalne??
J.

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:egte5g$fke$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:MPG.1f9c214180c6f1599896f9@news.task.gda.pl KrzysiekPP
> <j...@N...ceti.pl> pisze:
>
> >> kwalifikacje, ale i niższych, a także po prostu innych (pracownikowi
> > Ma kwalifikacje do sprzątania swojego mieszkania, to moze i posprzatac w
> > pracy :)
> Rozumiem żarcik, ale to nie tak.
> Kiedy pracodawca zatrudnia pracownika to kieruje go na badania wstępne, a
na
> skierowaniu znajduje się opis czynników wykonywanej pracy. Kierując się
tym
> opisem lekarz medycyny pracy decyduje jakie badania przeprowadzić i na
> podstawie ich wyników orzeka o zdolności/niezdolności do jej wykonywania.
> Badania sa powtarzane okresowo.
> Ale to z pewnością wiesz.
> Skierowaniu do innej pracy na zasadzie art. 42 §4 KP można łatwo się
> sprzeciwić na podstawie braku orzeczenia o zdolności do jej wykonywania
> (polecenie, odmowa wykonania z uzasadnieniem itp. - wszystko powinno być,
> rzecz jasna, napiśmie).
> Pracownik, któremu nie wolno z przyczyn zdrowotnych pracować np. w pozycji
> schylonej może w domu schylać się do woli, nawet cały czas - to jego
sprawa.
> Ale jeśli pracodawca zleci mu taką pracę na zasadzie wyżej wspomnianego
> artykułu, a jemu dysk wyskoczy i naruszy rdzeń kręgowy to czujesz, co
> będzie?
>
> --
> Pozdrawiam
> Jotte
>

do góry

W wiadomości news:egqahu$m7u$1@mx1.internetia.pl wombi
<j...@d...pl> pisze:

> Ustawa z 7 kwietnia 206r. o informowaniu pracowników
Dzieki.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:egts7d$mqu$1@opal.futuro.pl Joanna <j...@w...pl> pisze:

> Zatrudniona jestem jako specjalista ds. marketingu i reklamy, teraz
> przedstawiono mi obowiazki gdzie figuruje jako przedstawiciel handlowy,
Czy to znaczy, że dostałaś wypowiedzenie zmieniające?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> Zatrudniona jestem jako specjalista ds. marketingu i reklamy, teraz
>> przedstawiono mi obowiazki gdzie figuruje jako przedstawiciel handlowy,

> Czy to znaczy, że dostałaś wypowiedzenie zmieniające?

IMHO taka delegacja na podstawie art. 42 par. 4 kp jest dopuszczalna.
Jednak jeśli jako marketingowiec pracownik ma stałe miejsce
zatrudnienia, a handlować trzeba będzie w trasie, pracodawca będzie
musiał dać delegację.
No i co ważniejsze: nie może to powodować zmniejszenia wynagrodzenia, a
zatem hasło "pozyskać 30 klientów" nie może oznaczać konieczności
wykonania planu w celu zachowania jego wysokości.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

W wiadomości news:pan.2006.10.15.19.44.05.749448@olgierd.wordpres
s.com
Olgierd <n...@n...problem> pisze:

> Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>>> Zatrudniona jestem jako specjalista ds. marketingu i reklamy, teraz
>>> przedstawiono mi obowiazki gdzie figuruje jako przedstawiciel handlowy,
>> Czy to znaczy, że dostałaś wypowiedzenie zmieniające?
> IMHO taka delegacja na podstawie art. 42 par. 4 kp jest dopuszczalna.
> Jednak jeśli jako marketingowiec pracownik ma stałe miejsce
> zatrudnienia, a handlować trzeba będzie w trasie, pracodawca będzie
> musiał dać delegację.
Też się tym torem zastanawiałem. Wydaje mi się, że istotny jest brak
ostrości sformułowań "inna praca" oraz "uzasadnione potrzeby pracodawcy".

> No i co ważniejsze: nie może to powodować zmniejszenia wynagrodzenia, a
> zatem hasło "pozyskać 30 klientów" nie może oznaczać konieczności
> wykonania planu w celu zachowania jego wysokości.
Celne spostrzeżenie.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry