eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › oszustwo allegro - paranoja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 31. Data: 2010-11-25 21:15:54
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl>

    użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał:
    > Czyli sam stwierdziłeś że to pomyłka. Pomyłki wykluczają celowość,
    > czyli powoływanie się na artykuł który był tu podany.

    ja nie stwierdziłem, tylko założyłem wersję najbardziej optymistyczną dla
    policji, jeśli to była by pomyłka, to sprzedawca by zamierzał ją naprawić,
    skoro nawet takiego zamiaru nie miał to albo zrobił to celowo, czyli był
    świadomy, albo się pomylił, ale nie zamierza wywiązywać się z umowy i
    ponosić kosztów naprawy/wymiany czy dosłania brakujących elementów, czyli
    nawet jeśli niezgodność towaru z umową była pomyłką, to brak chęci naprawy,
    czyli wywiązania się z umowy już jest świadome i ma na celu osiągnięcia
    korzyści,

    > A czemu paragon nie może być dokumentem umożliwiającym powołanie się
    > na gwarancję? Możesz podać podstawę prawną?

    po pierwsze to po przyjrzeniu się temu paragonowi zauważyłem ze on wcale nie
    jest dowodem zakupu konkretnego towaru, on jest jedynie dowodem zapłaty, nie
    widnieje na nim nawet prawidłowa nazwa zakupionego towaru, a tym bardziej
    jakiś numer identyfikujący ten konkretny egzemplarz,
    więc może to ty byś podał podstawę prawna która umożliwia powołanie się na
    gwarancję paragonem i konkretnie na 3letnią gwarancję?
    ale specjalnie dla ciebie podstawa prawna na temat gwarancji: art.13 i
    art.1.4 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o
    zmianie Kodeksu cywilnego,

    artykuł 13 tej ustawy mówi co jest gwarancją i jakie powinna spełniać
    warunki,


    >> - sprzedawca pobiera pieniądze za priorytet a wysyła ekonomicznie,
    >> czyli osiąga korzyści
    > Udowodnij, że nie zrobił tego przez pomyłkę.

    bo sprzedawca w aukcji wcale nie udostępnia opcji przesyłki ekonomicznej,
    oraz gdyby faktycznie się pomylił, wiedział by o tym i nie twierdził by że
    że będzie to reklamował na poczcie, analiza negatywnych komentarzy też
    pokazuje problemy z terminowością przesyłek priorytetowych, więc ja nie
    byłem odosobnionym przypadkiem, po prostu chyba tylko ja się kapłonem o co
    chodzi


    > Udowodnij, że nie księguje rzetelnie (bo z samego faktu że wysłał
    > innym trybem nie wynika to absolutnie w żaden sposób).

    tego już ja nie mogę udowodnić, ale policja i ewentualnie urząd skarbowy jak
    najbardziej, oni są w stanie sprawdzić jak została zaksięgowana ta
    transakcja, ale nawet jeśli została by zaksięgowana jako ekonomiczna, to
    tylko oszustwa urzędu skarbowego by nie było, ja nadal jestem na kosztach
    przesyłki oszukany

    pozdrawaim, allegrowy żuczek.


  • 32. Data: 2010-11-25 21:15:55
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl>

    użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał:
    > Przestań dorabiać filozofię. Wiem, że to boli jak ktoś oleje klienta...
    > Ale karnie ściga się, jeśli jest dowód, że na początku miał już zamiar nie
    > wywiązać się umoyw. Inne naruszenia w transakcjach handlowych dochodzi się
    > tylko CYWILNIE. Sąd, lub UOKiK czasami. Koniec.

    mnie to nie boli, to sie zdaża, normalka, boli mnie to że allegro oraz
    policja zastrasza i terroryzuje osoby które starają się takie oszustwa
    zgłaszać,

    a skoro wspominasz o dochodzeniu cywilnym, to mógłbyś wyjaśnić normalnemu
    człowiekowi o co chodzi?
    z jakiego artykułu miałbym oszusta pozwać i jako co?

    pozdrawiam, allegrowy żuczek.


  • 33. Data: 2010-11-25 21:15:57
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl>

    użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał:
    >> jak można nieświadomie chociażby nie nieświadomie nie wystawić gwarancji
    >> i
    >> twierdzić wbrew prawu że gwarancja udzielana jest na podstawie dowodu
    >> zakupu
    >> (paragon/faktura), możesz mi to wyjaśnić?
    >
    > Możesz podać przepis prawny, który nakazuje wystawić osobny papier na
    > gwarancję?

    mogę, proszę: "art.13 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży
    konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego"
    dodam jeszcze że sprzedawca sam świadomie deklaruje na aukcji wystawianie
    pisemnej gwarancji na 3 lata,

    a czy ty mógłbyś podać przepis mówiący ze paragon spełnia funkcję 3 letniej
    gwarancji na towar, i to akurat ten który mi sprzedano?
    bo dodam że na paragonie nie widnieje nawet nazwa zakupionego towaru,

    pozdrawiam, allegrowy żuczek.



  • 34. Data: 2010-11-25 21:15:59
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl>

    użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał:
    >> w tym artykule nic o świadomości nie ma,
    > właśnie...

    >>jest natomiast wprowadzenie w błąd
    >> w celu osiągnięcia korzyści, a w tym przypadku >oba kryteria są spełnione
    > Art. 8 KK Ci pomoże. Musi być umyślność.

    no i nareszcie konkretna odpowiedź, ciekawe czy ci z policji na to wpadną?
    wielkie dzięki za artykuł którego nikt nie potrafił podać,

    mam tylko nadzieję że jak większość tutaj, ty nie będziesz twierdził że to
    oszustwo zostało popełnione nieumyślnie?

    pozdrawiam, allegrowy żuczek.


  • 35. Data: 2010-11-25 21:43:01
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "allegrowy żuczek" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:4ceed04c$1$22809$65785112@news.neostrada.pl...
    > użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał:
    >>> w tym artykule nic o świadomości nie ma,
    >> właśnie...
    >
    >>>jest natomiast wprowadzenie w błąd
    >>> w celu osiągnięcia korzyści, a w tym przypadku >oba kryteria są
    >>> spełnione
    >> Art. 8 KK Ci pomoże. Musi być umyślność.
    >
    > no i nareszcie konkretna odpowiedź, ciekawe czy ci z policji na to
    > wpadną?

    Nie wpadną, bo nie ma on po prostu nic do rzzy w wypadku postępwoania
    karnego. Tam postępwoanie toczy sie w myśl kodeksu karnego i kodeksu
    postępwoania karnego, a te przepisy zakałdają, że to oskarżyciel musi
    dowieść winy oskarżonego, a nie oskarżony swojej niewinności.

    > wielkie dzięki za artykuł którego nikt nie potrafił podać,

    Pewnie z tego powodu, że nikomu nie wpadło do głowy opieranie postępwoania
    karnego na przepisach prawa cywilnego.

    >
    > mam tylko nadzieję że jak większość tutaj, ty nie będziesz twierdził że
    > to
    > oszustwo zostało popełnione nieumyślnie?

    Oszustwa nie można popełnić nieumyślnie. Albo facet popełnia je świadomie,
    albo nie popełnia.


  • 36. Data: 2010-11-25 23:48:19
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 25 Nov 2010, allegrowy żuczek wrote:

    > ja nic na wiarę do wiadomości nie chcę przyjmować,

    Nie "na wiarę" lecz NA PIŚMIE. Z przepisu :)

    > widzę że zarówno dla
    > Ciebie jak i dla niejakiego "movicem" i innych, podanie argumentu jakim jest
    > artykuł prawa jest barierą nie do pokonania, czyli dyskusja nie opiera się
    > na żadnych argumentach

    Ale przecież PODANO CI ARGUMENTY!
    Musi być umyślność - i co gorsza, dowód na nią.

    > czy wobec tego potwierdzasz moje
    > stwierdzenie że państwo prawa w polsce jet złudzeniem

    Niestety tak bywa i to z mocy ustaw, w archiwach znajdziesz moje
    zdanie np. nt. immunitetu.

    > a sąd i tak
    > interpretują prawo tak jak chcą, czyli na korzyść złodziei, bandytów
    > i oszustów?

    Żeby była jasność: moim zdaniem, prawo w tym zakresie jest za mało...
    liberalne.
    Tak, liberalne: "obiecujta co chceta, tylko ponosita skutki" ;)

    Niestety, ostała się tylko pierwsza część :(

    > nie wnikając w głupią pyskówkę o "świadomości" nie mogę pojąć jak można
    > wnioskować w opisanej przeze mnie sytuacji że sprzedawca nie maił
    > świadomości oszustwa, możesz mi to wyjaśnić?

    Nie mogę, bo problem leży nie w tych 99,98% pewności, lecz braku
    dowodów, a przynajmniej dowodów "poważnie" traktowanych przez sądy.

    > jak można nieświadomie chociażby nie nieświadomie nie wystawić gwarancji
    > i twierdzić wbrew prawu że gwarancja udzielana jest na podstawie dowodu zakupu
    > (paragon/faktura), możesz mi to wyjaśnić?

    Nie mogę, bo dowód na to, iż świadomości że musi mieć miejsce pisemne
    "oświadczenie gwaranta" (może być w reklamie) nie ma również tu na
    grupie już dostałeś :)
    A wtedy sprawa przekłada się na poziom cywilny: "nie wiedziałem ze
    rzeczywiście to nie jest gwarancja, myślałem że kupujący ciemnotę
    wciska".

    > więc daj mi ten zapis o "świadomości",

    Mam nadzieję że już wynikło z innych postów.

    > oraz wykaż że w Tej sytuacji ten cały
    > szereg oszustw sprzedawca popełnił nieświadomie?

    A tu owszem, zgoda, jest problem - przydałby się zapis "domniemuje się,
    że sprawca uprzedzony o naruszaniu prawa dalsze czynności wykonuje
    umyślnie".
    Ale nie wiem czy już spotkałeś się z tym, że bardzo trudno jest
    jakkolwiek zmusić "stronę cywilną" choćby do odebrania dokumentu,
    nie mówiąc już o jego podpisaniu (aby był dowód że odebrał).
    Nie ma kary :(

    >>> czy można nieświadomie sprzedać towar niezgodny z umową
    >> O to akurat wyjątkowo łatwo!
    >
    > tak, zgadzam się, też na początku uznałem to za pomyłkę, dlatego chciałem
    > sprawę rozwiązać polubownie kontaktując się ze sprzedawcą

    Zdaję sobie sprawę, że wymienienie tej pozycji na liście "oszustw"
    to był z Twojej strony kiks :), potraktuj proszę w stylu "lepiej
    na to się nie powoływać".

    >> Reszta zarzutów jest słuszna, ale udowodnienie UMYŚLNOŚCI będzie
    >> trudne :( pzdr, Gotfryd
    >
    > ech, problem w tym że ja już to udowodniłem,

    Na tę wersję popatrz z drugiej strony: jesteś *przekonany* że tak było.
    Ale jakby ktoś Ciebie oskarżył, to wolałbyś "twardych dowodów", a nie
    przekonania. I tu jest pat: rzeczywiście, taka zasada niejednego złodzieja
    już obroniła.

    pzdr, Gotfryd


  • 37. Data: 2010-11-26 06:43:10
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: "Michal" <f...@h...com.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:icmlht$4jh$1@inews.gazeta.pl...

    >>> Art. 8 KK Ci pomoże. Musi być umyślność.
    >>
    >> no i nareszcie konkretna odpowiedź, ciekawe czy ci z policji na to
    >> wpadną?
    >
    > Nie wpadną, bo nie ma on po prostu nic do rzzy w wypadku postępwoania
    > karnego. Tam postępwoanie toczy sie w myśl kodeksu karnego i kodeksu
    > postępwoania karnego, a te przepisy zakałdają, że to oskarżyciel musi
    > dowieść winy oskarżonego, a nie oskarżony swojej niewinności.
    >
    >> wielkie dzięki za artykuł którego nikt nie potrafił podać,
    >
    > Pewnie z tego powodu, że nikomu nie wpadło do głowy opieranie postępwoania
    > karnego na przepisach prawa cywilnego.
    >
    Tylko późna godzina Cię tłumaczy :) Teraz to już biednemu żuczkowi wszystko
    się do reszty pomiesza.
    Michał


  • 38. Data: 2010-11-26 12:49:15
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2010-11-25, allegrowy żuczek <b...@m...pl> wrote:

    [...]

    >> Czyli sam stwierdziłeś że to pomyłka. Pomyłki wykluczają celowość,
    >> czyli powoływanie się na artykuł który był tu podany.
    >
    > ja nie stwierdziłem, tylko założyłem wersję najbardziej optymistyczną dla
    > policji, jeśli to była by pomyłka, to sprzedawca by zamierzał ją naprawić,
    > skoro nawet takiego zamiaru nie miał to albo zrobił to celowo, czyli był
    > świadomy, albo się pomylił, ale nie zamierza wywiązywać się z umowy i
    > ponosić kosztów naprawy/wymiany czy dosłania brakujących elementów, czyli
    > nawet jeśli niezgodność towaru z umową była pomyłką, to brak chęci naprawy,
    > czyli wywiązania się z umowy już jest świadome i ma na celu osiągnięcia
    > korzyści,

    W Polsce obowiązuje domniemanie niewinności. Czyli, on jest niewinny,
    dopóki mu nie udowodnisz tego oszustwa. I to tak, żeby dało się to
    zakwalifikować jako oszustwo.

    >> A czemu paragon nie może być dokumentem umożliwiającym powołanie się
    >> na gwarancję? Możesz podać podstawę prawną?
    >
    > po pierwsze to po przyjrzeniu się temu paragonowi zauważyłem ze on wcale nie
    > jest dowodem zakupu konkretnego towaru, on jest jedynie dowodem zapłaty, nie
    > widnieje na nim nawet prawidłowa nazwa zakupionego towaru, a tym bardziej
    > jakiś numer identyfikujący ten konkretny egzemplarz,
    > więc może to ty byś podał podstawę prawna która umożliwia powołanie się na
    > gwarancję paragonem i konkretnie na 3letnią gwarancję?

    No to proszę.

    Art. 13. Ust. 1:
    "1. Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez odrębnej opłaty przez oświadczenie
    gwaranta, zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym ___lub___ ___reklamie___,
    odnoszących
    się do towaru konsumpcyjnego; [...]"

    "4. W dokumencie gwarancyjnym należy zamieścić podstawowe dane potrzebne do
    dochodzenia
    roszczeń z gwarancji, w tym w szczególności nazwę i adres gwaranta lub jego
    przedstawiciela
    w Rzeczypospolitej Polskiej, czas trwania i terytorialny zasięg ochrony gwarancyjnej.
    [...]"

    Z punktu 4, na który się powołujesz, absolutnie nie wynika, że to musi być OSOBNY
    dokument. A przede wszystkim punkt 4 w połaczeniu z punktem 1, nie unieważnia
    gwarancji,
    bo się na nią możesz powołać z reklamy.

    Na podstawie Art. 13.1, możesz się powołać na gwarancję z reklamy, a udowodnić
    że masz prawo - poprzez wskazanie siebie jako wygranego w aukcji oraz na paragon.

    To tak moim zdaniem.

    >>> - sprzedawca pobiera pieniądze za priorytet a wysyła ekonomicznie,
    >>> czyli osiąga korzyści
    >> Udowodnij, że nie zrobił tego przez pomyłkę.
    >
    > bo sprzedawca w aukcji wcale nie udostępnia opcji przesyłki ekonomicznej,
    > oraz gdyby faktycznie się pomylił, wiedział by o tym i nie twierdził by że
    > że będzie to reklamował na poczcie, analiza negatywnych komentarzy też
    > pokazuje problemy z terminowością przesyłek priorytetowych, więc ja nie
    > byłem odosobnionym przypadkiem, po prostu chyba tylko ja się kapłonem o co
    > chodzi

    E tam. Błędów może być sporo, tylko Ty od razu zakładasz złą wolę.
    Wystarczy że jest to np. większa firma i pracownik przez gapiostwo
    wysłał przesyłki ekonomiczną.

    >> Udowodnij, że nie księguje rzetelnie (bo z samego faktu że wysłał
    >> innym trybem nie wynika to absolutnie w żaden sposób).
    >
    > tego już ja nie mogę udowodnić,

    Więc nie głoś wszem i wobec że ktoś coś zrobił, skoro tego nie umiesz
    udowodnić.

    > ale policja i ewentualnie urząd skarbowy jak najbardziej, oni są w stanie
    > sprawdzić jak została zaksięgowana ta transakcja, ale nawet jeśli została

    Transakcje się księguje na podstawie dokumentów, a nie na podstawie przelewów.
    Jeśli wysłał paczką ekonomiczną, to takie też dostał faktury od poczty polskiej
    i takie też kwoty zaksięgował.

    > by zaksięgowana jako ekonomiczna, to tylko oszustwa urzędu skarbowego
    > by nie było, ja nadal jestem na kosztach przesyłki oszukany

    Ale nie umiesz tego udowodnić. Czemu ktoś ma Ci wierzyć na słowo?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 39. Data: 2010-11-26 12:53:38
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2010-11-25, allegrowy żuczek <b...@m...pl> wrote:

    [...]

    > a czy ty mógłbyś podać przepis mówiący ze paragon spełnia funkcję 3 letniej
    > gwarancji na towar, i to akurat ten który mi sprzedano?

    A możesz podać przepis pozwalający mi oddychać?
    Czy to znaczy, że oddychać nie mogę?

    > bo dodam że na paragonie nie widnieje nawet nazwa zakupionego towaru,

    Co może być istotne, ale nie musi. W Twoim przypadku są inne dowody zakupu,
    więc uwazam że nie musi.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 40. Data: 2010-11-26 15:50:03
    Temat: Re: oszustwo allegro - paranoja
    Od: allegrowy żuczek <b...@m...pl>

    użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał:
    > No to proszę.
    > Art. 13. Ust. 1: /ciap/ Na podstawie Art. 13.1,
    > możesz się powołać na gwarancję z reklamy, a udowodnić
    > że masz prawo - poprzez wskazanie siebie jako wygranego w aukcji
    > oraz na paragon. To tak moim zdaniem.

    ale nie powołuj się na ustawę którą ja sam ci podałem, ta wiec w tej ustawie
    nie ma zapisu potwierdzającego twoją teorię ze jakiś paragon stanowi
    gwarancję,
    poza tym ja powołałem się na cały artykuł 13sty tej ustawy a nie na 13.1. i
    13.4 , coś źle przeczytałeś, a jak dobrze przeczytasz to się dowiesz ze
    gwarancja musi być dokumentem, ten dokument możne być reklamą, ale musi
    spełniać warunki opisane w artykule, jeśli ich nie spełnia to gwarancją nie
    jest, proste
    teraz trzeba by pewnie rozpocząć nową głupią dyskusję czy aukcja jest
    reklamą, ale nawet jeśli jest to na pewno po 2ch latach się na nią powołam,
    nie wiem jak? a nawet jeśli to ona nie spełnia warunków art13 tej ustawy,
    dodam że w tej aukcji reklamuje się ze na towar zostanie wystawiona pisemna
    gwarancja, więc nawet powołując się na reklamę to powinna być a jej nie ma,
    czy teraz rozumiesz i się ze mną zgodzisz?


    > E tam. Błędów może być sporo, tylko Ty od razu zakładasz złą wolę.
    > Wystarczy że jest to np. większa firma i pracownik przez gapiostwo
    > wysłał przesyłki ekonomiczną.

    po pierwsze właściciel firmy odpowiada za swoich pracowników, po drugie
    gdyby to była pomyłka, to po poinformowaniu właściciel, czy pracownik by
    sprawdziło i by o tym wiedział, wiedział by jaka kwota została zapłacona,
    wiedział by jaka została zaksięgowana, wiedział by ile wpłynęło do kasy i
    wiedział by od jakiej kwoty zapłacił podatki, a skoro by wiedział to nie
    kłamał by że winą opóźnienia jest poczta i będzie to reklamował, więc
    świadomość i celowość jest oczywista,
    kuźwa czy przy polskiej policji i prawnikach allegrowy żuczek robi za darmo
    za Holms'a?

    > Więc nie głoś wszem i wobec że ktoś coś zrobił, skoro tego nie umiesz
    > udowodnić.

    bo ja nie mam uprawnień policji, policja to możne sprawdzić i może
    stwierdzić czy oszustwo było czy nie i niech nie twierdzi ze to nie do
    udowodnienia!


    > Transakcje się księguje na podstawie dokumentów, a nie na podstawie
    > przelewów.
    > Jeśli wysłał paczką ekonomiczną, to takie też dostał faktury od poczty
    > polskiej
    > i takie też kwoty zaksięgował.

    wpłata na konto to dokument, zamówienie to też dokument, faktura to też
    dokument, jeśli w dokumentach są niezgodności to właściciel się o tym
    dowiaduje i wie czy zapłacił podatek od kwoty wpłaconej, czy od kwoty z
    poczty, wie co zrobił z kwotą różnicy między zamówieniem a wysyłką i na
    pewno wie ze jej nie zwrócił, zgadzasz się?


    >> by zaksięgowana jako ekonomiczna, to tylko oszustwa urzędu skarbowego
    >> by nie było, ja nadal jestem na kosztach przesyłki oszukany
    > Ale nie umiesz tego udowodnić. Czemu ktoś ma Ci wierzyć na słowo?

    jak pisałem wyżej, ja nie posiadam uprawnień policji, sądu, czy urzędu
    skarbowego, ja podejrzewam i zgłaszam to, a sprawdzenie tego podejrzenia już
    należy do owych organów a nie do mnie!
    pewnie jeszcze stwierdzisz że ja mam gościa przeszukać, zrobić mu proces i
    zamknąć do swojej piwnicy, bo po co ktoś ma to za mnie robić? paranoja!

    pozdrawiam, allegrowy żuczek.



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1