eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › ochrona praw autorskich - nietypowe...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2002-07-16 16:57:47
    Temat: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "tnt" <t...@o...com>

    Witam i od razu pytam (bo już sam nie wiem)...

    Jeśli firma zawiera umowę z przypadkowym koleżką,
    na opracowanie wzoru graficznego, koleżka zaś pracuje
    w domu, na pirackim oprogramowaniu, to czy może się
    on uważać za autora takiego wzoru? Czy może się domagać
    ochrony autorskich praw osobistych oraz czy może przenosić
    prawa majątkowe do takiego utworu na firmę w drodze
    umowy? Czy też raczej należałoby taki utwór uznać za
    "niepowstały"?

    Pozdrawiam, Tadek.



  • 2. Data: 2002-07-16 17:31:16
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "[sis]" <s...@b...usun.pl>

    > Jeśli firma zawiera umowę z przypadkowym koleżką,
    > na opracowanie wzoru graficznego, koleżka zaś pracuje
    > w domu, na pirackim oprogramowaniu, to czy może się
    > on uważać za autora takiego wzoru?

    jak najbardziej - jedynego.

    > Czy może się domagać
    > ochrony autorskich praw osobistych oraz czy może przenosić
    > prawa majątkowe do takiego utworu na firmę w drodze
    > umowy?

    jedynie mozecie od niego kupic prawa majatkowe do wykorzystywania przez
    siebie jego wzoru.

    > Czy też raczej należałoby taki utwór uznać za
    > "niepowstały"?

    chyba zartujesz? :)))))) do konca zycia, bedzie sie mogl chwalic, ze to On
    jest autorem logo.

    w sumie to nie chcialem Ci odpisywac, bo wygladasz na kolezke, ktory chce
    oszukac chlopaka, ktory zrobil dla was jakas prace... chcialbym poznac tego
    autora...

    mimo wszystko pozdrawiam,
    Kamil
    --
    kiss me! i'm polish
    http://board.pl



  • 3. Data: 2002-07-16 18:13:55
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "mackrad" <m...@t...pl>

    Użytkownik "[sis]" <s...@b...usun.pl> napisał w wiadomości
    news:19422-1026840665@as4-43.swietochlowice.dialup.i
    netia.pl...

    > > Czy też raczej należałoby taki utwór uznać za
    > > "niepowstały"?
    >
    > chyba zartujesz? :)))))) do konca zycia, bedzie sie mogl chwalic, ze to On
    > jest autorem logo.

    O, świetnie, że ten temat tu został poruszony, bo sam chciałem
    zadać takie pytanie... Przyjmijmy, że firma X zatrudnia osobę Y
    do wykonania jakiejś pracy graficznej (w ramach umowy o dzieło).
    W umowie nie zostały poruszone kwestie praw autorskich, więc
    w powstałej sytuacji:

    - czy firma X ma prawo prezentować powstałe dzieło w swoim
    "portfolio", czy nie ma takiego prawa?

    - to samo, odnośnie osoby Y - czy może prezentować to dzieło
    jako osoba prywatna LUB po założeniu własnej, konkurencyjnej
    firmy?

    Jak dotychczas podpisałem (jako osoba wykonująca pracę graf.
    dla pewnej firmy) tylko jedną taką umowę - czy na przyszłość
    warto by jakoś rozszerzyć taką umowę o zapisy dotyczące praw
    autorskich, czy jest to niemożliwe (bo np. wszystko sztywno
    ustala prawo)?

    pozdrawiam
    mackrad


  • 4. Data: 2002-07-17 07:02:00
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "tnt" <t...@o...com>


    Użytkownik "[sis]" <s...@b...usun.pl> napisał w wiadomości
    news:19422-1026840665@as4-43.swietochlowice.dialup.i
    netia.pl...

    > jedynie mozecie od niego kupic prawa majatkowe do wykorzystywania przez
    > siebie jego wzoru.

    Na jakiej podstawie? Przecież dopiero licencja (której przecież
    koleżka nie ma) pozwala na komercyjne wykorzystanie programu.

    > w sumie to nie chcialem Ci odpisywac, bo wygladasz na kolezke, ktory chce
    > oszukac chlopaka, ktory zrobil dla was jakas prace... chcialbym poznac
    tego
    > autora...

    Mimo wszystko to się naciąłeś ;-)
    Zadałem pytanie, bo na pl.comp.dtp wdałem się w dyskusję
    o tym, jak dzisiaj firmy potrafią ciąć koszty:
    news:ah0gnd$934$7@news.tpi.pl
    Po prostu mam watpliwości...

    Pozdrawiam, Tadek




  • 5. Data: 2002-07-17 11:39:27
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "BaLab" <b...@p...com>

    > Użytkownik "[sis]" <s...@b...usun.pl> napisał w wiadomości
    > news:19422-1026840665@as4-43.swietochlowice.dialup.i
    netia.pl...
    >
    > > jedynie mozecie od niego kupic prawa majatkowe do wykorzystywania
    przez
    > > siebie jego wzoru.
    >
    > Na jakiej podstawie? Przecież dopiero licencja (której przecież
    > koleżka nie ma) pozwala na komercyjne wykorzystanie programu.

    To że ktos łamie prawo, nie oznacza, że automatycznie przestaja mu
    przysługiwać inne prawa.

    To że nie miał prawa posłuzyc się oprogramowaniem to jedno, a to że
    stworzył utwór i przysługuje mu z tego tytułu ochrona prawna to drugie.

    To tak jakby malarz pokojowy zwędził komuś pędzel i wymalował
    swojemu klientowi mieszkanie - czy za wymalowanie mieszkania należy się
    wynagrodzenie czy nie?

    BaLab


  • 6. Data: 2002-07-17 11:41:10
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "Bald" <q...@w...pl>

    > Na jakiej podstawie? Przecież dopiero licencja (której przecież
    > koleżka nie ma) pozwala na komercyjne wykorzystanie programu.

    Ciekawa dyskusja. Tylko, że podpisując z kimś umowę o dzieło np.
    na wykonanie znaku firmowego podspisujemy umowę właśnie na
    to zadanie do wykonania.

    A co nas to obchodzi, czy ma on licencjonowane oprogramowanie?
    Można conajwyżej go podkablować, że kradnie czyjąś własność.




  • 7. Data: 2002-07-17 13:58:10
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "Michal Kukula" <m...@a...net.pl>

    > Jesli firma zawiera umowe z przypadkowym kolezka,
    > na opracowanie wzoru graficznego, kolezka zas pracuje
    > w domu, na pirackim oprogramowaniu, to czy moze sie
    > on uwazac za autora takiego wzoru?

    Jezeli firma zawiera umowe z przypadkowym pisarzem, zlecajac mu napisanie
    nowelki, a pisarz pracuje na kradzionej maszynie do pisania, to czy moze sie
    on uwazac za autora nowelki?
    :-)

    To tak samo mniej wiecej...
    Michal.



  • 8. Data: 2002-07-17 14:41:35
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "tnt" <t...@o...com>


    Użytkownik "Michal Kukula" <m...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    news:2215F8DAFC95D511837D00C04F82416E01F5739E@inf2.r
    zeszow.tpsa.pl...

    > Jezeli firma zawiera umowe z przypadkowym pisarzem, zlecajac mu napisanie
    > nowelki, a pisarz pracuje na kradzionej maszynie do pisania, to czy moze
    sie
    > on uwazac za autora nowelki?
    > :-)
    >
    > To tak samo mniej wiecej...

    Nie. Niezupełnie tak samo... Stworzenie rysunku np. w CorelDRAW
    jest możliwe tylko wtedy gdy się go ma... Autor oprogramowania nie
    zezwala na jego użytkowanie bez dokonania określonej zapłaty.
    Nowelkę można napisać długopisem... A spróbuj zapisać na dysku
    komputera plik .cdr gdy nie masz Corela... Wspomniany autor
    używa pirackiej kopii - czyli kradnie oprogramowanie...
    Zatem stworzenie takiego rysunku jest bezpośrednim następstwem
    kradzieży oprogramowania... Cały problem w tym, że stworzenie
    rysunku za pomocą nawet kradzionego oprogramowania powoduje
    ochronę praw autorskich - a tak, moim (!) zdaniem, być nie powinno...

    Bardziej adekwatny przykład byłby taki:
    złodziej kradnie radio samochodowe a następnie sprzedaje...
    W umowie sprzedaży określa, że zapłaty będzie się domagał
    po określonym terminie, np. tygodnia.
    Lecz przed upływem tego tygodnia radio zostaje zabrane
    kupującemu przez policję... Kupujący nie chce złodziejowi
    zapłacić, bo przecież nie ma radia...
    I teraz wyobraź sobie, że złodziej usiłuje przed sądem dochodzić
    zapłaty za radio (przecież zawarł umowę i wypełnij jej warunki
    -przekazał radio kupującemu)...

    Pozdrawiam, T.



  • 9. Data: 2002-07-17 15:02:36
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "Michal Kukula" <m...@a...net.pl>

    > > Jezeli firma zawiera umowe z przypadkowym pisarzem, zlecajac mu
    napisanie
    > > nowelki, a pisarz pracuje na kradzionej maszynie do pisania, to czy moze
    > sie
    > > on uwazac za autora nowelki?
    > > :-)
    > >
    > > To tak samo mniej wiecej...
    >
    > Nie. Niezupelnie tak samo... Stworzenie rysunku np. w CorelDRAW
    > jest mozliwe tylko wtedy gdy sie go ma... Autor oprogramowania nie
    > zezwala na jego uzytkowanie bez dokonania okreslonej zaplaty.

    Dokladnie tak samo sprzedawca maszyn do pisania.

    > Nowelke można napisac dlugopisem...

    Dlugopis i papier tez moze byc kradziony.
    Ogolnie - to ze ktos wykona dowolna prace wymagajaca NARZEDZI za pomoca
    kradzionych narzedzi, nie zmienia sytuacji odnosnie jego prawa do zaplaty
    czy praw autorskich.

    > Bardziej adekwatny przyklad bylby taki:
    > zlodziej kradnie radio samochodowe a nastepnie sprzedaje...

    Nie. Nie sprzedal ci Corela, narzedzia, tylko efekt swojej pracy wykonanej
    za pomoca tego narzedzia.
    Wiele jest prac, ktore mozesz stworzyc tylko majac narzedzie.
    Jesli wolisz tak:
    Jesli ktos ma legalnego Corela, a kradziony komputer, to co, tez nie jest
    autorem tego co zrobil, bo popelnil przestepstwo?
    A jesli ma legalnego Corela i komputer a za prad nie placi, ma lewe
    podlaczenie to tez?
    I tak dalej...

    Michal.



  • 10. Data: 2002-07-17 21:00:40
    Temat: Re: ochrona praw autorskich - nietypowe...
    Od: "[sis]" <s...@b...usun.pl>

    > Nie. Niezupełnie tak samo... Stworzenie rysunku np. w CorelDRAW
    > jest możliwe tylko wtedy gdy się go ma...

    pierdolisz bez sensu, synku. wyjdz z tej grupy, bo az mi cIE szkoda...
    jestes beznadziejnym naciagaczem i przykladem poltuzinkowego goscia...

    EOT lamerze

    ps. przepraszam pozostalych grupowiczow, ale do tego lusera nie moglem
    znalezc innych slow....

    bez cienia sympatii,
    Kamil
    --
    kiss me! i'm polish
    http://board.pl



strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1