Czesc,

Przyznam, z zdziwilem sie troche, otrzymawszy od Komendy Strazy Miejskiej z
pewnego ladnego miasteczka zawiadomienie, ze prowadza przeciwko mnie
postepowanie.
Otoz jakies 6 miesiecy temu moje ladne auto zostalo uwiecznione na zdjeciu
zrobionym aparatem na statywie, z informacja o przekroczeniu predkosci. Wina
byla moja, wiec przyznalem sie, wyslalem swoje dane, ze zgadzam sie na
mandat, itp. Nie dochodzilem czy Straz Miejska moze mi robic zdjecia, czy
tez nie, kwota 200 PLN, wina moja, stwierdzilem trudno.
Mandat otrzymalem, ale nie zaplacilem.

Zgodnie z art 99 skieruja teraz przeciwko mnie wniosek o ukrania do Sadu
Rejonowego. Sa na tyle mili, ze poniewaz mieszkam dosc daleko, to odstepuja
od przesluchania mnie. Co wiecej, moge wyslac im oswiadczenie, ze poddaje
sie karze, troche wyzszej, bo 250 PLN.

I mam teraz zagwozke:
- czyli taki mandat automaczynie bedzie anulowany po zaplacie kary? Czy
mandat swoje, a kara to dodatkowa sprawa? Nic o tym w swoim liscie do mnie
nie pisza.
- jak nie wysle im tego oswiadczenia, to pewnie bedzie rozprawa. Jak jest
szansa, ze sad uzna ze Straz Miejsca nie ma podstaw do wystawiania takich
mandatow, albo zasadzi nizsza kwote kary? A w wersji pesymistycznej - ile
moze byc drozej?


M.

do góry

mr_marcin napisał(a):
> Zgodnie z art 99 skieruja teraz przeciwko mnie wniosek o ukrania do Sadu
> Rejonowego. Sa na tyle mili, ze poniewaz mieszkam dosc daleko, to odstepuja
> od przesluchania mnie. Co wiecej, moge wyslac im oswiadczenie, ze poddaje
> sie karze, troche wyzszej, bo 250 PLN.
>
> I mam teraz zagwozke:
> - czyli taki mandat automaczynie bedzie anulowany po zaplacie kary? Czy
> mandat swoje, a kara to dodatkowa sprawa? Nic o tym w swoim liscie do mnie
> nie pisza.

mandatu już nie ma

> - jak nie wysle im tego oswiadczenia, to pewnie bedzie rozprawa. Jak jest
> szansa, ze sad uzna ze Straz Miejsca nie ma podstaw do wystawiania takich
> mandatow,

jakaś jest

> albo zasadzi nizsza kwote kary?

jw.

> A w wersji pesymistycznej - ile moze byc drozej?

teoretycznie do 5000 zł
w praktyce pewnie w granicach mandatu + 80 zł kosztów (w wyroku nakazowym)

KG

do góry

kam napisał(a):

>> A w wersji pesymistycznej - ile moze byc drozej?
>
> teoretycznie do 5000 zł
> w praktyce pewnie w granicach mandatu + 80 zł kosztów (w wyroku nakazowym)

należy jeszcze wziąć poprawkę na to, jak sąd zapatruje się na karanie za
to wykroczenie przez SM.

M.

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:eqlij9$2e72$1@news2.ipartners.pl...

> należy jeszcze wziąć poprawkę na to, jak sąd zapatruje się na karanie za to
> wykroczenie przez SM.

Tyle, ze fakt popełnienia wykroczenia wydaje się tu bezsporny. Sąd może mieć
dowolnie wiele wątpliwości co do strony procesowej, ale nie zmienia to meritum
sprawy.

do góry

> > należy jeszcze wziąć poprawkę na to, jak sąd zapatruje się na karanie za
to
> > wykroczenie przez SM.
>
> Tyle, ze fakt popełnienia wykroczenia wydaje się tu bezsporny. Sąd może
mieć
> dowolnie wiele wątpliwości co do strony procesowej, ale nie zmienia to
meritum
> sprawy.


Gdzies wyczytalem, ze sad moze powiedziec, ze Straz Miejska nie moze byc
oskarzycielem w takich sprawach, i na tej podstawie nie przeprowadzac
rozprawy. Pytanie dodatkowe, czy jezeli tak sie stanie, to czy to oznacza
koniec sprawy, czy tez Straz moze dochodzic swoich roszczen w jakis inny
sposob?

do góry

Robert Tomasik napisał(a):

>> należy jeszcze wziąć poprawkę na to, jak sąd zapatruje się na karanie
>> za to wykroczenie przez SM.
>
> Tyle, ze fakt popełnienia wykroczenia wydaje się tu bezsporny. Sąd może
> mieć dowolnie wiele wątpliwości co do strony procesowej, ale nie zmienia
> to meritum sprawy.

Coraz częsciej słychac, że sądy maja wątpliwości co do formalnej strony
i wnioski SM w sprawie o przekroczenie prędkości oddalają jako
niezasadne zgodnie z art. 17§ 3 kpw, jako złożone przez organ nie
posiadający uprawnień oskarżyciela publicznego w takiej sprawie.

M.

do góry

On 11 Lut, 01:37, Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> wrote:
> Robert Tomasik napisał(a):
>
> >> należy jeszcze wziąć poprawkę na to, jak sąd zapatruje się na karanie
> >> za to wykroczenie przez SM.
>
> > Tyle, ze fakt popełnienia wykroczenia wydaje się tu bezsporny. Sąd może
> > mieć dowolnie wiele wątpliwości co do strony procesowej, ale nie zmienia
> > to meritum sprawy.
>
> Coraz częsciej słychac, że sądy maja wątpliwości co do formalnej strony
> i wnioski SM w sprawie o przekroczenie prędkości oddalają jako
> niezasadne zgodnie z art. 17§ 3 kpw, jako złożone przez organ nie
> posiadający uprawnień oskarżyciela publicznego w takiej sprawie.
>
> M.

Nie oddalają (taką decyzję procesową podejmuje się w postępowaniu
cywilnym), tylko umarzają postępowanie z uwagi na brak skargi
uprawnionego oskarżyciela. Zdecydowanie można się powołać na taką
okoliczność.

Pozdrawiam,
Washko
http://washko.wordpress.com

do góry

*cut*

Przepraszam, ze sie wtrace, ale nie do konca rozumiem.

Art. 17 par. 3 mowi, ze:

§ 3. Organom administracji rządowej i samorządowej, organom kontroli
państwowej i kontroli samorządu terytorialnego oraz strażom gminnym
(miejskim) uprawnienia oskarżyciela publicznego przysługują tylko wówczas,
gdy w zakresie swego działania ujawniły wykroczenie i wystąpiły z wnioskiem
o ukaranie.

Czyli:

SM nie moze zadac egzekucji nalozonych przez siebie mandatow, tylko jedynie
ujawniac wykroczenia i skladac wnioski o ukaranie do sadu grodzkiego? Czy
otrzymujemy pelna bezkarnosc w przypadku mandatow SM za wykroczenia - majac
na wzgledzie z jednej strony bezskutecznosc nalozonego mandatu, z drugiej
strony fakt, ze nie mozna karac 2x za jeden czyn? Jezeli jestem w bledzie,
to prosze o naswietlenie sprawy...

Pozdrawiam,

Andrzej

do góry

On 11 Lut, 10:25, "Tiger" <c...@c...pl> wrote:
> *cut*
>
> Przepraszam, ze sie wtrace, ale nie do konca rozumiem.
>
> Art. 17 par. 3 mowi, ze:
>
> § 3. Organom administracji rządowej i samorządowej, organom kontroli
> państwowej i kontroli samorządu terytorialnego oraz strażom gminnym
> (miejskim) uprawnienia oskarżyciela publicznego przysługują tylko wówczas,
> gdy w zakresie swego działania ujawniły wykroczenie i wystąpiły z wnioskiem
> o ukaranie.
>
> Czyli:
>
> SM nie moze zadac egzekucji nalozonych przez siebie mandatow, tylko jedynie
> ujawniac wykroczenia i skladac wnioski o ukaranie do sadu grodzkiego? Czy
> otrzymujemy pelna bezkarnosc w przypadku mandatow SM za wykroczenia - majac
> na wzgledzie z jednej strony bezskutecznosc nalozonego mandatu, z drugiej
> strony fakt, ze nie mozna karac 2x za jeden czyn? Jezeli jestem w bledzie,
> to prosze o naswietlenie sprawy...
>
> Pozdrawiam,
>
> Andrzej

Straż miejska nie może składać wniosków o ukaranie, bo nie jest
uprawniona do pełnienia roli oskarżyciela w postępowaniu
wykroczeniowym. Taka wersja jest przerobiona w okręgu wrocławskim i
straż nie składa wniosków, tylko przekazuje materiały policji. Nie
może też nakładać mandatów za prędkość, a jedynie ujawniać
wykroczenia.
Ostatnio pojawiły się jednak wątpliwości, czy straż może w ogóle
kontrolować prędkość i robić fotki. Rzecznik Praw Obywatelskich uważa,
że nie mogą. Niektórzy w związku z tym twierdzą, że zdjęcia robione
przez strażników są bezwartościowe i nie mogą być podstawą ukarania.
Ja się z tym nie zgadzam, czemu daję wyraz w obszernym wywodzie w
blogu, więc nie będę się powtarzał. W skrócie jedynie - nigdzie nie ma
wyrażonego wprost zakazu korzystania z materiału dowodowego
zgromadzonego przez nieuprawniony do tego podmiot.

Jeśli idzie o mandat, to jego nieprzyjęcie powoduje, że go nie ma i
jedyną karą będzie ewentualnie nałożona przez sąd grzywna.

Pozdrawiam,
Washko
http://washko.wordpress.com

do góry

>Jeśli idzie o mandat, to jego nieprzyjęcie powoduje, że go nie ma i
>jedyną karą będzie ewentualnie nałożona przez sąd grzywna.

A czy przyjecie mandatu i jego nie zaplacenie zmienia troche obraz rzeczy?

do góry