eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › klopoty za granica ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2007-07-19 10:09:02
    Temat: klopoty za granica ?
    Od: "Adam" <m...@o...pl>

    Witajcie !

    Nie wiem, czy ktorekolwiek z osob czytajacych ta grupe spotkalo sie z taka
    sytuacja, ale moze ktores mialo tego pecha co my i trafilo tak nieszczesliwie...
    Ale do rzeczy: mieszkam juz w Niemczech kilka miesiecy, z poczatkiem tego
    miesiaca zonka z malym dzieckiem dolaczyla do mnie. Wczoraj, gdy bylem w pracy,
    zonka przytrafilo sie cos takiego: kupowala ciuszki dla dziecka i w paczce zamiast
    7 sztuk,bylo 8 sztuk body.Na nieszczescie probowala dobrac kolorami -- jako ze
    dla chlopca z innej paczki.Tak czy inaczej zamiast byc w opakowaniu 7 bylo 8.
    Na kasie pracownica nie sprawdzala ilosci, ale ochrona pewnie widziala jak zonka
    przeklada te ciuszki i wziela ja i malego do biura ochrony.Jako ze nie bardzo
    mowi po niemiecku, ochroniarz nie mogl sie z nia dogadacm jak sie to stalo.
    Zadzwoniono po policje a zonka do mnie.Policja zdazyla przyjechac wczesniej, jak
    ja przyjechalem przetlumaczylem policjantowi co i jak,oni spisali to, kazali
    zonce podpisac i
    powiedzieli,ze skoro zostali juz wezwani, musza sprawe puscic dalej ciagiem
    urzedowym, nie wiem czy do sadu czy do prokuratury... Ochroniaz chcial, zeby
    zonka podpisala papier, ze ukradla ten jeden ciuszek (wartosci notabene 1.4
    Euro) ale
    nie zgodzilismy sie na to.Kazal nam jednak zaplacic 50E, za co dostalem
    pokwitowanie i poinformowal zonke ze nie moze odwiedzac tej sieci sklepow przez rok.
    Potem wyszlismy i to koniec tej opowiesci. Coz, tak wygladala cala sytuacja.Jak
    oczywiscie domyslacie sie, zonka nie chciala ukrasc tego, jest bardzo
    praworzadna osoba i teraz bardzo sie tym martwi.Zarabiam tutaj co najmniej
    dobrze,wiec nie musiala tego robic...
    Teraz pytanie do Was: moze znacie na tyle niemieckie prawo by powiedziec mi,
    jakie nieprzyjemnosci moga wyniknac z zaistnialej sytuacji i jakiego dalszego
    ciagu mozemy sie spodziewac...?

    Pozdrawiam,
    Adam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2007-07-19 11:09:33
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6847.0000008f.469f383d@newsgate.onet.pl...
    > Witajcie !
    >
    > Nie wiem, czy ktorekolwiek z osob czytajacych ta grupe spotkalo sie z taka
    > sytuacja, ale moze ktores mialo tego pecha co my i trafilo tak
    > nieszczesliwie...
    > Ale do rzeczy: mieszkam juz w Niemczech kilka miesiecy, z poczatkiem tego
    > miesiaca zonka z malym dzieckiem dolaczyla do mnie. Wczoraj, gdy bylem w
    > pracy,
    > zonka przytrafilo sie cos takiego: kupowala ciuszki dla dziecka i w paczce
    > zamiast
    > 7 sztuk,bylo 8 sztuk body.Na nieszczescie probowala dobrac kolorami --
    > jako ze
    > dla chlopca z innej paczki.Tak czy inaczej zamiast byc w opakowaniu 7 bylo
    > 8.
    > Na kasie pracownica nie sprawdzala ilosci, ale ochrona pewnie widziala jak
    > zonka
    > przeklada te ciuszki i wziela ja i malego do biura ochrony.Jako ze nie
    > bardzo
    > mowi po niemiecku, ochroniarz nie mogl sie z nia dogadacm jak sie to
    > stalo.
    > Zadzwoniono po policje a zonka do mnie.Policja zdazyla przyjechac
    > wczesniej, jak
    > ja przyjechalem przetlumaczylem policjantowi co i jak,oni spisali to,
    > kazali
    > zonce podpisac i
    > powiedzieli,ze skoro zostali juz wezwani, musza sprawe puscic dalej
    > ciagiem
    > urzedowym, nie wiem czy do sadu czy do prokuratury... Ochroniaz chcial,
    > zeby
    > zonka podpisala papier, ze ukradla ten jeden ciuszek (wartosci notabene
    > 1.4
    > Euro) ale
    > nie zgodzilismy sie na to.Kazal nam jednak zaplacic 50E, za co dostalem
    > pokwitowanie i poinformowal zonke ze nie moze odwiedzac tej sieci sklepow
    > przez rok.
    > Potem wyszlismy i to koniec tej opowiesci. Coz, tak wygladala cala
    > sytuacja.Jak
    > oczywiscie domyslacie sie, zonka nie chciala ukrasc tego, jest bardzo
    > praworzadna osoba i teraz bardzo sie tym martwi.Zarabiam tutaj co najmniej
    > dobrze,wiec nie musiala tego robic...
    > Teraz pytanie do Was: moze znacie na tyle niemieckie prawo by powiedziec
    > mi,
    > jakie nieprzyjemnosci moga wyniknac z zaistnialej sytuacji i jakiego
    > dalszego
    > ciagu mozemy sie spodziewac...?
    >
    > Pozdrawiam,
    > Adam
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

    witaj!

    mam kilka pytan:
    1) czy przy zonie znaleziono to brakujące ósme body z kompletu? zapewne
    policja zrobila rewizje, bo istnialo uzasadnione podejrzenie popełnienia
    przestępstwa kradziezy; jeżeli nie, to na jakiej podstawie ochroniarz chcial
    pieniadze? a juz tym bardziej 50 euro? nie rozumiem ... ?
    2) na jakiej podstawie zabroniono zonie wchodzenia do sklepu skoro nie
    zostala jeszcze skazana za kradziez - w niemczech takze obowiazuje zasada
    domniemania niewinnosci? tego w ogole nie pojmuje ...???

    udzielenie odpowiedzi na powyzsze watpliwosci pozwoli mi dokonac prawidlowej
    analizy opisanej przez Pana sytuacji

    pzdr
    krzysiek



  • 3. Data: 2007-07-19 11:34:45
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: m...@o...pl

    Witaj !

    8-me body dla dzieciaka znajdowalo sie w paczce z tymi siedmioma (dlaczego na
    kasie nie sprawdzono ilosci sztuk?)
    Ochroniarz chcial zeby moja zona podpisala kwitek, jak sie potem okazalo
    stwierdzajacy - tak jestem winna - i to 50E jako nie wiem, zadoscuczynienie ?
    Papieru nie podpisala, ale byc moze zrobilem blad, ze zaplacilem (JA) to 50E
    zeby ich juz stamtad szybko zabrac (straszny to dla niej byl stres).
    Policja przeszukala wozek (jako ze byla z dzieckiem) i oczywiscie nic wiecej nie
    znalazl.
    Z tym zakazem wchodzenia do sklepu - sam nie wiem - ale tak powiedzial, czy
    istnieje ta zasada czy tez nie (a istnieje na pewno)
    A.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2007-07-19 11:50:52
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6847.000000b9.469f4c54@newsgate.onet.pl...
    > Witaj !
    >
    > 8-me body dla dzieciaka znajdowalo sie w paczce z tymi siedmioma (dlaczego
    > na
    > kasie nie sprawdzono ilosci sztuk?)
    > Ochroniarz chcial zeby moja zona podpisala kwitek, jak sie potem okazalo
    > stwierdzajacy - tak jestem winna - i to 50E jako nie wiem,
    > zadoscuczynienie ?
    > Papieru nie podpisala, ale byc moze zrobilem blad, ze zaplacilem (JA) to
    > 50E
    > zeby ich juz stamtad szybko zabrac (straszny to dla niej byl stres).
    > Policja przeszukala wozek (jako ze byla z dzieckiem) i oczywiscie nic
    > wiecej nie
    > znalazl.
    > Z tym zakazem wchodzenia do sklepu - sam nie wiem - ale tak powiedzial,
    > czy
    > istnieje ta zasada czy tez nie (a istnieje na pewno)
    > A.
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    dzieki za szybką odpowiedz

    w tej sytuacji mysle ze nie ma zadnych podstaw do oskarżenia twojej zony o
    kradziez lub podobne - nie ma bowiem znamion czynu kradziezy; bylby to
    absurd gdyby tak sie stalo;
    a do sklepu moze chodzic - jezeli oczywiscie ma ochote - bo nikt nie moze
    jej zabronic tego, jedynie prawomocny wyrok skazujacy za kradziez w tym
    sklepie - ochroniarz niech sie zajmie lapaniem prawdziwych zlodziei a nie
    grozeniem twojej malzonce bez zadnych podstaw prawnych - zastanawia sie czy
    nie powinienes doniesc na ochroniarza do kierownika sklepu - bez wyroku to
    nikt nie moze zabronic ci wchodzenia do tego sklepu, nawet kierownik -
    powtarzam tylko sąd prawomocnym wyrokiem karnym moze taki zakaz ustanowic
    i wszystko w temacie

    jezeli bylyby dalsze problemy, to pisz do mnie smialo

    pzdr
    krzysiek



  • 5. Data: 2007-07-19 11:53:11
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:6847.000000b9.469f4c54@newsgate.onet.pl...
    > Witaj !
    >
    > 8-me body dla dzieciaka znajdowalo sie w paczce z tymi siedmioma (dlaczego
    > na
    > kasie nie sprawdzono ilosci sztuk?)
    > Ochroniarz chcial zeby moja zona podpisala kwitek, jak sie potem okazalo
    > stwierdzajacy - tak jestem winna - i to 50E jako nie wiem,
    > zadoscuczynienie ?
    > Papieru nie podpisala, ale byc moze zrobilem blad, ze zaplacilem (JA) to
    > 50E
    > zeby ich juz stamtad szybko zabrac (straszny to dla niej byl stres).
    > Policja przeszukala wozek (jako ze byla z dzieckiem) i oczywiscie nic
    > wiecej nie
    > znalazl.
    > Z tym zakazem wchodzenia do sklepu - sam nie wiem - ale tak powiedzial,
    > czy
    > istnieje ta zasada czy tez nie (a istnieje na pewno)
    > A.
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    poza tym jak piszesz ta ósma para sie znalazla wiec nie ma przestępstwa
    kradziezy; zreszta jakie maja dowody ze twoja zona nawet usilowala ukrasc,
    skoro nie tylko ona w ten sposob sprawdza zawartosc paczki ale kazdy to robi
    i ja osobiscie nie spotkalem sie z tym aby z tego powodu miec problemy

    w razie W pisz do mnie a sprobuje pomoc

    pzdr
    krzysiek



  • 6. Data: 2007-07-19 18:07:35
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Adam wrote:

    > nie zgodzilismy sie na to.Kazal nam jednak zaplacic 50E, za co dostalem

    Trzeba było powiedzieć, żeby się bujał... Jak chce jakiejś kasy - niech
    dochodzi przez sąd. Co by ci zrobił? Zatrzymać ani ciebie, ani żony nie
    mógł, bo nie może mieć takich uprawnień - niemieckich przepisów nie
    znam, ale tego typu przepisy nie mogą się istotnie różnić od polskich.

    > pokwitowanie i poinformowal zonke ze nie moze odwiedzac tej sieci sklepow przez
    rok.

    ROTFL

    Widać ciecie-debile są wszędzie...

    > Potem wyszlismy i to koniec tej opowiesci. Coz, tak wygladala cala sytuacja.Jak
    > oczywiscie domyslacie sie, zonka nie chciala ukrasc tego, jest bardzo
    > praworzadna osoba i teraz bardzo sie tym martwi.Zarabiam tutaj co najmniej
    > dobrze,wiec nie musiala tego robic...

    Zeznasz to na komendzie/w sądzie.

    > Teraz pytanie do Was: moze znacie na tyle niemieckie prawo by powiedziec mi,
    > jakie nieprzyjemnosci moga wyniknac z zaistnialej sytuacji i jakiego dalszego
    > ciagu mozemy sie spodziewac...?

    Przypuszczam, że z sądem problemów nie będzie - w końcu
    sędziowie/prokuratorzy to ludzie wykształceni i na zdecydowanie wyższym
    poziomie umysłowym, niż tępe ciecie ze sklepu. A dla kogoś myślącego
    oczywiste będzie, że nikt nie wygłupiałby się dla niecałych dwóch euro.


  • 7. Data: 2007-07-19 20:33:46
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: Matt Z <m...@...pl.usun.koncowke>

    Krzysiek pisze:
    > poza tym jak piszesz ta ósma para sie znalazla wiec nie ma przestępstwa
    > kradziezy;

    ale to chyba o to poszło, że w paczce powinno być 7 sztuk, a u niej
    znalazło się 8.

    --
    Matt Z


  • 8. Data: 2007-07-20 06:48:00
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: "grubianin" <g...@w...pl>

    witam

    no coz ukradla i tyle
    zaplaciles?
    to masz juz spokoj
    jak nie to sad i 300 euro
    by bylo

    pzdr



  • 9. Data: 2007-07-20 08:40:01
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: m...@o...pl

    Dzieki serdeczne za info...

    Sytuacja jest bardzo stresujac, zwlaszcza dla mojej zonki, w koncu dopiero sie
    tu sprowadzilismy, a ona sie boi, czy nie skonczy sie to jakas chorendalnie
    wysoka gzywna i ew. wydaleniem z Niemiec. Nie ierze zeby tak sie stalo, ale jak
    juz napisalem nie znam na tyle tutejszych przepisow... Z tego co rozmawialem ze
    znajomymi, teraz moge tylko czekac na to, co przyjdzie poczta z policji czy tez
    sadu, nie wiem skad dokladnie. Zastanawiam sie, co robic, jesli faktycznie
    oskarza ja o kradziez tej pierdolki - upierac sie ze nie wiedziala ze w
    opakowaniu jest za duzo body czy tez polozyc po sobie uszy i zaplacic grzecznie
    grzywne ?
    Pozdrawiam,
    A.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2007-07-20 14:59:09
    Temat: Re: klopoty za granica ?
    Od: "william" <n...@m...mnie.pl>

    > zonka przytrafilo sie cos takiego: kupowala ciuszki dla dziecka i w paczce
    > zamiast
    > 7 sztuk,bylo 8 sztuk body.Na nieszczescie probowala dobrac kolorami --
    > jako ze
    > dla chlopca z innej paczki.Tak czy inaczej zamiast byc w opakowaniu 7 bylo
    > 8.

    Trochę trudno cię, zrozumieć, ale czy twoja żona otworzyła dwie paczki,
    poprzekładała sobie te ubranka i okazało się, że włożyła 8 zamiast 7 ? Czy
    paczka była nienaruszona ?

    > powiedzieli,ze skoro zostali juz wezwani, musza sprawe puscic dalej
    > ciagiem
    > urzedowym, nie wiem czy do sadu czy do prokuratury... Ochroniaz chcial,
    > zeby
    > zonka podpisala papier, ze ukradla ten jeden ciuszek (wartosci notabene
    > 1.4
    > Euro) ale
    > nie zgodzilismy sie na to.Kazal nam jednak zaplacic 50E, za co dostalem
    > pokwitowanie i poinformowal zonke ze nie moze odwiedzac tej sieci sklepow
    > przez rok.

    Myślę, że była to propozycja polubownego zakończenia sprawy - 50 euro
    odszkodowania dla sklepu a w zamian oni nie wnoszą oskarżenia.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1