eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › gdzie we wrocławiu ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 31. Data: 2015-05-07 02:28:44
    Temat: Re: gdzie we wroc?awiu ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-06 o 21:46, marek pisze:

    > czy jak jedziesz do mechanika, to też płacisz mu przed wjazdem na podnośnik
    > aby wogle zechciał spojrzeć i wyrazić opinię ??


    Widzę, że i samochodu też nie masz. Jak już zdasz na prawo jazdy i być
    może jakiś sobie kupisz, to nie trolluj na grupie samochody, że żaden
    zdzierus-mechanik nie chce ci za darmo poświęcić pół dnia, przyjrzeć się
    samochodowi i dokonać bezpłatnej wyceny naprawy jakiejś usterki.

    --
    Liwiusz


  • 32. Data: 2015-05-07 08:21:38
    Temat: Re: gdzie we wrocławiu ?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-06 19:36, marek pisze:
    >> Ja przeczytałe, tam było że kowal zainkasował DOPIERO gdy auto zafurczało.
    >> YPIżeby prawnicy brali kasę jedynie po skutecznym załatwieniu sprawy?
    >> Odważne, odważne ;-)
    >
    > jakby tak brali to bardziej by się starali i tak by robili aby klient był
    > zadowolony i może tak by było lepiej
    > to chyba proste nie ,,,,
    > np. czy mechanikowi też płacisz za nie naprawione auto ? ze łaskawie zajrzał
    > do niego i powiedział że się nie da ... przed czym zainkasował 500zł
    >
    > kurcze jak ten swiat by wtedy pięknie wyglądał... mechanik mógłby miec
    > czyste raczki i tylko patrzec, rozmawiać i kasowac...
    >
    > zawsze myslałem że tylko dziwka bierze zapłatę z góry ... widać palestra to
    > takie dziwki w białych kołnieżykach :)))
    >
    >

    Masz 2 wyjścia - albo płacisz za naprawę, ale wtedy szacunki kosztów
    mają duży rozrzut (no chyba, że wiesz co jest popsute), albo płacisz
    najpierw za ekspertyzę, a następnie jak się zdecydujesz za naprawę. I to
    jest rozsądne.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl


  • 33. Data: 2015-05-07 08:25:02
    Temat: Re: gdzie we wroc?awiu ?
    Od: "marek" <v...@p...fm>

    > Widzę, że i samochodu też nie masz. Jak już zdasz na prawo jazdy i być
    > może jakiś sobie kupisz, to nie trolluj na grupie samochody, że żaden
    > zdzierus-mechanik nie chce ci za darmo poświęcić pół dnia, przyjrzeć się
    > samochodowi i dokonać bezpłatnej wyceny naprawy jakiejś usterki.

    ja pierdole ... skąd się biorą tacy debile jak ty ?
    matka cię upusciła na podłoge chyba jak byłeś mały i ci się w mózgu coś
    popierdoliło ...
    albo jesteś typowym pierdolonym zydem, potomkiem tych których jakimś cudem
    ominięto w selekcji do suchej łazni

    i nie pisz więcej bo mnie wkurwiasz



  • 34. Data: 2015-05-07 08:45:51
    Temat: Re: gdzie we wroc?awiu ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-07 o 08:25, marek pisze:
    >> Widzę, że i samochodu też nie masz. Jak już zdasz na prawo jazdy i być
    >> może jakiś sobie kupisz, to nie trolluj na grupie samochody, że żaden
    >> zdzierus-mechanik nie chce ci za darmo poświęcić pół dnia, przyjrzeć się
    >> samochodowi i dokonać bezpłatnej wyceny naprawy jakiejś usterki.
    >
    > ja pierdole ... skąd się biorą tacy debile jak ty ?
    > matka cię upusciła na podłoge chyba jak byłeś mały i ci się w mózgu coś
    > popierdoliło ...
    > albo jesteś typowym pierdolonym zydem, potomkiem tych których jakimś cudem
    > ominięto w selekcji do suchej łazni
    >
    > i nie pisz więcej bo mnie wkurwiasz

    ciebie to nawet do spożywczego strach wpuścić bez przedpłaty.

    Spadaj ciulu, niech cię komornik pogoni.

    --
    Liwiusz


  • 35. Data: 2015-05-07 09:32:02
    Temat: Re: gdzie we wrocławiu ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 07.05.2015 o 08:21, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>
    >>
    >
    > Masz 2 wyjścia - albo płacisz za naprawę, ale wtedy szacunki kosztów
    > mają duży rozrzut (no chyba, że wiesz co jest popsute), albo płacisz
    > najpierw za ekspertyzę, a następnie jak się zdecydujesz za naprawę. I to
    > jest rozsądne.


    Inna sprawa, że z prawnikiem też można się umawiać na wynagrodzenie
    zależne od rezultatu, nie? Kwestia negocjowania. A że zostanie
    prawnikiem jest ,,ździebko'' trudniejsze niż mechanikiem, to i owszem,
    stawki mają nieco naciągane.

    Taki notariusz np... Mieszkanie musiałem tak kupić. Wyciągnął
    szablon-gotowca (krzywego zresztą) umowy, sekretarka wpisała nasze dane
    i już. Odpowiedzialność za wszystko i tak spoczywa na nas, ale akt
    notarialny musiał być, pieczęć urzędowa obowiązkowa. No i z 500zł nie
    nasze. Nie pamiętam ile dokładnie.


  • 36. Data: 2015-05-07 09:43:06
    Temat: Re: gdzie we wrocławiu ?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-07 09:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 07.05.2015 o 08:21, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>>
    >>>
    >>
    >> Masz 2 wyjścia - albo płacisz za naprawę, ale wtedy szacunki kosztów
    >> mają duży rozrzut (no chyba, że wiesz co jest popsute), albo płacisz
    >> najpierw za ekspertyzę, a następnie jak się zdecydujesz za naprawę. I to
    >> jest rozsądne.
    >
    >
    > Inna sprawa, że z prawnikiem też można się umawiać na wynagrodzenie
    > zależne od rezultatu, nie? Kwestia negocjowania. A że zostanie
    > prawnikiem jest ,,ździebko'' trudniejsze niż mechanikiem, to i owszem,
    > stawki mają nieco naciągane.
    >
    > Taki notariusz np... Mieszkanie musiałem tak kupić. Wyciągnął
    > szablon-gotowca (krzywego zresztą) umowy, sekretarka wpisała nasze dane
    > i już. Odpowiedzialność za wszystko i tak spoczywa na nas, ale akt
    > notarialny musiał być, pieczęć urzędowa obowiązkowa. No i z 500zł nie
    > nasze. Nie pamiętam ile dokładnie.

    To jest problem zbyt dużej regulacji tego rynku - jakaś regulacja być
    powinna, ale przesadna prowadzi właśnie do patologii.



    --
    Kaczus
    http://kaczus.ppa.pl


  • 37. Data: 2015-05-07 09:48:53
    Temat: Re: gdzie we wrocławiu ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-07 o 09:43, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 2015-05-07 09:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 07.05.2015 o 08:21, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>>>
    >>>>
    >>>
    >>> Masz 2 wyjścia - albo płacisz za naprawę, ale wtedy szacunki kosztów
    >>> mają duży rozrzut (no chyba, że wiesz co jest popsute), albo płacisz
    >>> najpierw za ekspertyzę, a następnie jak się zdecydujesz za naprawę. I to
    >>> jest rozsądne.
    >>
    >>
    >> Inna sprawa, że z prawnikiem też można się umawiać na wynagrodzenie
    >> zależne od rezultatu, nie? Kwestia negocjowania. A że zostanie
    >> prawnikiem jest ,,ździebko'' trudniejsze niż mechanikiem, to i owszem,
    >> stawki mają nieco naciągane.
    >>
    >> Taki notariusz np... Mieszkanie musiałem tak kupić. Wyciągnął
    >> szablon-gotowca (krzywego zresztą) umowy, sekretarka wpisała nasze dane
    >> i już. Odpowiedzialność za wszystko i tak spoczywa na nas, ale akt
    >> notarialny musiał być, pieczęć urzędowa obowiązkowa. No i z 500zł nie
    >> nasze. Nie pamiętam ile dokładnie.
    >
    > To jest problem zbyt dużej regulacji tego rynku - jakaś regulacja być
    > powinna, ale przesadna prowadzi właśnie do patologii.

    Przesadna regulacja to mity sprzed lat. Co nie znaczy, że prawnik ma
    pracować za darmo, w końcu musi uzbierać w miesiącu te kilkanaście
    tysięcy przychodu, aby utrzymać siebie, kancelarię, sekretarkę, wykupić
    ubezpieczenie (nieraz ze składka 15 000 zł rocznie) itp, więc trudno aby
    ot-tak-sobie poświęcał 1/20 miesięcznego czasu pracy na jakichś
    roszczeniowych debili typu marek.

    --
    Liwiusz


  • 38. Data: 2015-05-07 09:54:37
    Temat: Re: gdzie we wrocławiu ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 07.05.2015 o 09:48, Liwiusz pisze:
    > Przesadna regulacja to mity sprzed lat. Co nie znaczy, że prawnik ma
    > pracować za darmo, w końcu musi uzbierać w miesiącu te kilkanaście
    > tysięcy przychodu, aby utrzymać siebie, kancelarię, sekretarkę, wykupić
    > ubezpieczenie (nieraz ze składka 15 000 zł rocznie) itp, więc trudno aby
    > ot-tak-sobie poświęcał 1/20 miesięcznego czasu pracy na jakichś
    > roszczeniowych debili typu marek.

    Ale akurat tu była mowa o notariuszu i sprzedaży mieszkania.
    Odpowiedzialność notariusza zerowa, porady prawne zerowe, a ja MUSZĘ z
    niego skorzystać. Nie mogę kupić mieszkania bez jego udziału i jego
    pieczęci, która i tak nic nie gwarantuje i nie daje. Jak gość mi sprzeda
    ,,złe'' mieszkanie, to i tak mój problem.


  • 39. Data: 2015-05-07 09:59:56
    Temat: Re: gdzie we wroc?awiu ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 06.05.2015 o 21:48, marek pisze:
    > ale ktoś zarobic
    > musi:)


    No oczywiście. A jak myślałeś, nawet fundacje dobroczynne muszą na
    siebie zarabiać. Nie ma nic za darmo, bo się nie da. Musi istnieć
    równowaga w przyrodzie. Czasami możesz coś dostać bez opłaty pieniężnej,
    ale wtedy płacisz czym innym. Np. dostałeś bez opłaty pieniężnej kilka
    życiowych wskazówek na tej grupie, ale czymś zapłaciłeś -- zrobieniem z
    siebie publicznie idioty.

    Nie istnieje taka możliwość, żeby ktokolwiek cokolwiek zrobił dla
    kogokolwiek za darmo. Może zrobić bez pieniędzy, ale nie za darmo.
    Prawnicy czasami też mają Dni Otwarte i udzielają porad bez pieniędzy na
    te czy inne tematy. Możesz poczekać na taki czas i skorzystać. Zapłacisz
    wtedy czym innym niż pieniędzmi.


  • 40. Data: 2015-05-07 10:00:30
    Temat: Re: gdzie we wrocławiu ?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-05-07 o 09:54, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 07.05.2015 o 09:48, Liwiusz pisze:
    >> Przesadna regulacja to mity sprzed lat. Co nie znaczy, że prawnik ma
    >> pracować za darmo, w końcu musi uzbierać w miesiącu te kilkanaście
    >> tysięcy przychodu, aby utrzymać siebie, kancelarię, sekretarkę, wykupić
    >> ubezpieczenie (nieraz ze składka 15 000 zł rocznie) itp, więc trudno aby
    >> ot-tak-sobie poświęcał 1/20 miesięcznego czasu pracy na jakichś
    >> roszczeniowych debili typu marek.
    >
    > Ale akurat tu była mowa o notariuszu i sprzedaży mieszkania.
    > Odpowiedzialność notariusza zerowa,

    Nie zerowa.

    > porady prawne zerowe,

    Tyż nieprawda, może się po prostu nie pytałeś?

    > a ja MUSZĘ z
    > niego skorzystać.

    Bo to nie o ciebie chodzi, tylko o inne osoby i uczestników na przykład
    obrotu nieruchomościami.

    > Nie mogę kupić mieszkania bez jego udziału i jego
    > pieczęci, która i tak nic nie gwarantuje i nie daje. Jak gość mi sprzeda
    > ,,złe'' mieszkanie, to i tak mój problem.

    To zależy co masz na myśli "złe mieszkanie". Ale oczywistym jest, że
    notariusz zwiększa bezpieczeństwo obrotu, niżbyś miał sobie kupować
    mieszkanie od kogoś na zwykłej umowie pisemnej, które ktoś kupił w ten
    sam sposób itd.

    Można oczywiście dobie dyskutować, dlaczego nie pójść na żywioł, i niech
    sobie właściciele handlują nieruchomościami ustnie (ze wszystkimi tego
    konsekwencjami), ale nie można zmyślać, że notariusz "nic nie daje".

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1