eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › fotografowanie w bibliotece
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2004-10-12 11:06:37
    Temat: fotografowanie w bibliotece
    Od: m...@t...pl.nojunk (Witek Mozga)


    Witam,

    W bibliotece naukowej instytutu chemii zadałem pytanie czy zamiast
    korzystać z ksero do odbijania publikacji moge po prostu
    odfotografowac strony z czasopisma (bo duzy koszt i czasem sporo
    papieru sie marnuje niepotrzebnie). Bibliotekarka oslupiala i nie
    bardzo wiedziala cy moze mi pozwolic czy nie. Zadala wymijajace
    pytanie: A ile tych stron? Na co ja wymijajaco odpowiedzialem: Prosze
    sie nie martwic, nie bede blyskal lampa, wiec kartki sie nie zniszcza
    i przystapilem do fotografowania a skołowana bibliotekarka nie
    zaooponowała.

    Jednak problem mnie nurtuje, czy bibliotekarka moglaby mi zabronic
    fotografowania stron czasopism naukowych, skoro pozwala na odbijanie
    ich na ksero?

    A czy odbijanie na ksero czasopism naukowych w ogole jest legalne?


    --
    Witek
    http://www.trimen.pl/witek/


  • 2. Data: 2004-10-12 11:56:36
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl>


    Użytkownik "Witek Mozga" <m...@t...pl.nojunk> napisał w wiadomości
    news:416bb89c.95700089@193.110.122.97...
    >
    >
    > Jednak problem mnie nurtuje, czy bibliotekarka moglaby mi zabronic
    > fotografowania stron czasopism naukowych, skoro pozwala na odbijanie
    > ich na ksero?

    moim zdaniem - nie
    skoro kserowanie samo w sobie jest dopuszczalne to i fotografowanie tez

    pozdro



  • 3. Data: 2004-10-12 13:08:09
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: "CR" <n...@a...pl>


    Użytkownik "xmarcel" <x...@b...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:ckggnd$p39$1@news.lublin.pl...
    >
    > Użytkownik "Witek Mozga" <m...@t...pl.nojunk> napisał w wiadomości
    > news:416bb89c.95700089@193.110.122.97...
    > >
    > >
    > > Jednak problem mnie nurtuje, czy bibliotekarka moglaby mi zabronic
    > > fotografowania stron czasopism naukowych, skoro pozwala na odbijanie
    > > ich na ksero?
    >
    > moim zdaniem - nie
    > skoro kserowanie samo w sobie jest dopuszczalne to i fotografowanie tez

    inna kwestia jest fakt zarabiania...
    juz tlumacze:
    na ksero biblioteka moze zarobic[niewiele ale zawsze] natomiast
    na fotografowaniu nie zarobi nic.

    mialem sytuacje gdzie poszdlem do biblioteki troszke pogrzebac w systemie
    komputerowym,
    a dokladniej potrezbna mi byla informacja , ktora najszybciej znalazlem w
    bibliotece.
    poprosilem o wydruk[chyba po .30zl] a nastepnie zapytalem czy moge zgrac to
    na dyskietke.
    Odpowiedz zaskakujaca jak dla mnie, ze nie bo
    musialbym kupic dyskietke od nich[biblioteka] , a obecnie nie moge, gdyz nie
    maja jeszcze cennikow
    ustalonych na ten rok akadem [jakos wrzesien]. a na moja przyniesiana nie
    moge !!!.
    [dogadalem sie coprawda, ze przesla mi pliki mailem].

    I jeszcze mam pytanie bardziej do tematu:
    jak jest z tymi prawami autorskimi?
    tzn jesli jest [np]czasopismo naukowe lub ksiazka.
    przeciez bez zgody ich wlascicieli[praw autorkich] nie mozna robic
    odbitek[w zadnej formie]?
    czy mozna legalnie zrobc sobie ksero 2stron ksiazki?
    a co z 20 stronami?

    pozdrawiam,
    Grzesiek >
    > pozdro
    >
    >



  • 4. Data: 2004-10-12 13:14:36
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: m...@t...pl.nojunk (Witek Mozga)


    >na ksero biblioteka moze zarobic[niewiele ale zawsze] natomiast
    >na fotografowaniu nie zarobi nic.

    Ale czy daje jej to prawo zakazania fotografowania? W koncu to
    biblioteka publiczna, finasowana z naszych podatkow, co innego gdyby
    byla prywatna.

    >tzn jesli jest [np]czasopismo naukowe lub ksiazka.
    >przeciez bez zgody ich wlascicieli[praw autorkich] nie mozna robic
    >odbitek[w zadnej formie]?

    No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    z pracami naukowymi?


    --
    Witek
    http://www.trimen.pl/witek/


  • 5. Data: 2004-10-12 13:54:21
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: Wiktor <w...@l...WYTNIJ.com>

    >
    > No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    > z pracami naukowymi?

    Do użytku przez np. ucznia czy studenta jak najbardziej można kserować
    książki i czasopisma.

    --
    Wiktor


  • 6. Data: 2004-10-12 15:52:41
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: Wieslaw Lubas <v...@m...put.poznan.pl>

    Wiktor wrote:
    >>No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    >>z pracami naukowymi?
    >
    >
    > Do użytku przez np. ucznia czy studenta jak najbardziej można kserować
    > książki i czasopisma.

    A nie powinno byc: "lub czasopisma" ;-) ??

    WL


  • 7. Data: 2004-10-13 03:24:54
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <4...@1...110.122.97>, Witek Mozga wrote:
    >>na ksero biblioteka moze zarobic[niewiele ale zawsze] natomiast
    >>na fotografowaniu nie zarobi nic.
    > Ale czy daje jej to prawo zakazania fotografowania? W koncu to
    > biblioteka publiczna, finasowana z naszych podatkow, co innego gdyby
    > byla prywatna.

    Tak literalnie trzymajac się prawa autorskiego to MZ biblioteka nie
    powinna pozwalac na zrobienie jakiejkolwiek kopii osobie trzeciej o ile
    kto inny niż biblioteka (i ewentualnie powiązana z nią instytucja
    naukowo-dydaktyczna) otrzyma tę kopię.

    Art. 28 mowi o udostępnianiu (nieodpłatnym) lub wykonaniu kopii w celu
    ochrony własnych zbiorów. Kopiowanie przez kogoś tych zbiorów tak, że
    staje się on właścicielem tej kopii nie mieści się MZ w tym zakresie.

    >>tzn jesli jest [np]czasopismo naukowe lub ksiazka.
    >>przeciez bez zgody ich wlascicieli[praw autorkich] nie mozna robic
    >>odbitek[w zadnej formie]?
    > No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    > z pracami naukowymi?

    A co za różnica?

    --
    Marcin


  • 8. Data: 2004-10-13 06:42:00
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: m...@t...pl.nojunk (Witek Mozga)


    >Tak literalnie trzymajac się prawa autorskiego to MZ biblioteka nie
    >powinna pozwalac na zrobienie jakiejkolwiek kopii osobie trzeciej o ile
    >kto inny niż biblioteka (i ewentualnie powiązana z nią instytucja
    >naukowo-dydaktyczna) otrzyma tę kopię.

    czyli jesli przychodzi ktos z zewnatrz, nie-student lub nie-pracownik
    to biblioteka nie powinna pozwalac na kopiowanie w jakielkolwiek
    formie?

    >> No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    >> z pracami naukowymi?

    >A co za różnica?

    Tego własnie, czy jest jakas, nie wiem.



    --
    Witek
    http://www.trimen.pl/witek/


  • 9. Data: 2004-10-13 06:46:30
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: "fi5h" <f...@o...pl>

    Witek Mozga wrote:

    >
    > No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    > z pracami naukowymi?

    do takiego uzytku jak student/uczen itp, ta praca jest wlasnie przeznaczona
    i nie ma tam nigdzie napisane ze nie moze byc powielana.


    dam wam jeszcze jeden ciekawy przyklad.
    Pracuje w serwisie, przychodza czasem klienci i chca kserowac instrukcje
    obslugi. Tych takze nie mozna kserowac bo jest to niezgodne z prawem (prawa
    autorskie) a szczegolnie ze jest to w instrukcji zapisane.
    niby klient kupuje sprzet danej firmy, dana firma zobowiazala sie stworzyc
    do niego instrukcje uzytkowania, a jednoczesnie nie mozna jej kopiowac.
    Ostatnio przyszedl nawet klient ktory z obuzeniem na mnie dar pysk ze jak to
    ja nie moge mu tego skserowac ani udostepnic zeby sobie skserowal, skoro
    kupil sprzet.
    Oczywiscie ze kupil, ale kupil go za granica a tam nei daja instrukcji po
    polsku. W polsce do tego spolszczenia instrukcji potrzebny byl czlowiek,
    ktos musial mu zaplacic, i cena jest wliczona oczywiscie w sprzet miedzy
    innymi.
    Ten pan nie potrafil tego zrozumiec ze chce korzystac z cudzej pracy za
    darmo. I serwis centralny do ktorego mu dalem telefon (autoryzowany) takze
    odmowil podobnej praktyki.

    Roznie to bywa z tym kserowaniem jak widac.
    Podobnie jest z ksiazkami i fragemntami ksiazek w internecie - niby powielac
    nie mozna a robimy to codziennie przegladajac je (kopia w pamieci, na dysku
    czy gdziekolwiek to zawsze kopia). :)



  • 10. Data: 2004-10-13 06:49:21
    Temat: Re: fotografowanie w bibliotece
    Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>

    In article <4...@1...110.122.97>, Witek Mozga wrote:
    >>Tak literalnie trzymajac się prawa autorskiego to MZ biblioteka nie
    >>powinna pozwalac na zrobienie jakiejkolwiek kopii osobie trzeciej o ile
    >>kto inny niż biblioteka (i ewentualnie powiązana z nią instytucja
    >>naukowo-dydaktyczna) otrzyma tę kopię.
    > czyli jesli przychodzi ktos z zewnatrz, nie-student lub nie-pracownik
    > to biblioteka nie powinna pozwalac na kopiowanie w jakielkolwiek
    > formie?

    No zerknij sam:
    http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=
    WDU19940240083
    (okolice art. 28)

    >>> No wlasnie? Jak to jest. O ile ksiazek nie wolno powielac, to jak jest
    >>> z pracami naukowymi?
    >>A co za różnica?
    > Tego własnie, czy jest jakas, nie wiem.

    MZ żadna

    --
    Marcin

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1