eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › co wchodzi w skład mieszkania?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2011-01-26 12:52:59
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Andrzej Ława" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:ihomvm$j7m$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 25.01.2011 21:54, cyklista pisze:
    >
    >> Przekazanie kluczy nastąpiło jakiś czas po podpisaniu umowy.
    >> Kupujący po jakimś czasie stwierdził, że w mieszkaniu brakuje kilu
    >> kaloryferów (które sprzedający zabrał do nowego mieszkania). Na żądanie
    >> zwrotu tych kaloryferów sprzedający stwierdził, że ich nie odda, bo są
    >> jego i nie musiał ich zostawiać, a w akcie notarialnym nie ma żadnej
    >> wzmianki o kaloryferach czy instalacji CO.
    >
    > A okna są wspomniane? ;->
    >
    >> W związku z tym mam pytanie:
    >> Czy sprzedający ma rację?
    >>
    >> Pomijając sens takich działań czy równie dobrze mógłby zabrać ze sobą
    >> drzwi wewnętrzne, sanitariaty i krany, jeżeli nie ma o nich mowy w akcie
    >> notarialnym?
    >
    > Nie, nie mógł - chyba że wyraźnie uzgodniono inaczej. Krany,
    > sanitariaty, kaloryfery... generalnie wszystko, co jest przymocowane na
    > stałe stanowi integralną część mieszkania.

    Jedyne co mogl, to zabrac te ktore sam zalozyl jednoczesnie zakladajac
    "stare", ktore stanowily standardowe wyposazenie mieszkania. Kiedy
    "zdawalismy" mieszkanie po zmarlej Babci doszlo do takich paradoksow, ze
    musielismy wymontowac zainstalowana w kuchni wanne(tak, w kuchni poniewaz
    stare budownictwo, lazienki nie bylo, ubikacja na polpietrze), dokupic
    kuchenke na wegiel (tat tak, dobrze slyszycie), a zabrac kuchenke gazowa,
    poniewaz "na stanie" jej nie bylo. Oczywiscie dogadalismy sie i kuchenka
    zostala, ale wanne trza bylo zabierac.


  • 22. Data: 2011-01-26 17:50:00
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał
    >
    > Tak czy inaczej zmierzam do tego - czy jeżeli zabiorę tą podłogę i
    > założę ładną ale np. z tanich paneli, jeżeli zdemontuję włączniki po
    > 200 i założę takie po 20, jeżeli zabiorę srebrną wannę za 20 tys. i
    > założę akrylową za 500...
    > Co w takim przypadku - jeżeli o tym wcześniej nie poinformuję
    > kupującego, a w umowie nie będzie wzmianki o stanie mieszkania.
    >
    > Zdaję sobie sprawę, że kupujący może czuć się oszukany. Bo kupił
    > mieszkanie myśląc, że wszelkie zamontowane "NA STAŁE" rzeczy
    > pozostaną - bo tak się praktykuje. Ale też nie zadał pytania, ani
    > nie kazał wpisać do umowy co konkretnie zostaje?
    > Czy w takim przypadku możemy mówić o oszustwie - w końcu sprzedający
    > sprzedaje lokal, a nie jego wyposażenie.

    Sprzedający kupuje konkretny lokal w konkretnym stanie, w takim w
    jakim mu go okazano, a nie jakieś abstrakcyjne metry kwadratowe. Stan
    i wyposażenia ma wpływ nie tylko na cenę ale w ogóle na decyzję o
    zakupie. Jeśli pokazano co innego a wydano co innego to jest to
    oszustwo.


  • 23. Data: 2011-01-26 17:53:53
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał
    >>>
    >>> Pomijając sens takich działań czy równie dobrze mógłby zabrać ze
    >>> sobą
    >>> drzwi wewnętrzne, sanitariaty i krany, jeżeli nie ma o nich mowy w
    >>> akcie
    >>> notarialnym?
    >>
    >> Nie, nie mógł - chyba że wyraźnie uzgodniono inaczej. Krany,
    >> sanitariaty, kaloryfery... generalnie wszystko, co jest
    >> przymocowane na
    >> stałe stanowi integralną część mieszkania.
    >
    > Jedyne co mogl, to zabrac te ktore sam zalozyl jednoczesnie
    > zakladajac "stare", ktore stanowily standardowe wyposazenie
    > mieszkania. Kiedy "zdawalismy" mieszkanie po zmarlej Babci doszlo do
    > takich paradoksow, ze musielismy wymontowac zainstalowana w kuchni
    > wanne(tak, w kuchni poniewaz stare budownictwo, lazienki nie bylo,
    > ubikacja na polpietrze), dokupic kuchenke na wegiel (tat tak, dobrze
    > slyszycie), a zabrac kuchenke gazowa, poniewaz "na stanie" jej nie
    > bylo. Oczywiscie dogadalismy sie i kuchenka zostala, ale wanne trza
    > bylo zabierac.

    To co opisujesz ma miejsce w przypadku gdy lokator nie jest
    właścicielem lokalu a tylko jego użytkownikiem (najemcą). Czyli nie
    sprzedaje lokalu a zwraca go właścicielowi i zgodnie z umową stan ma
    być taki jak przy przyjęciu lokalu.
    Wątek jest o sprzedaży, więc twój post jest nie na temat.


  • 24. Data: 2011-01-26 18:42:17
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>

    W dniu 2011-01-26 12:10, Ariusz pisze:
    > W dniu 2011-01-26 11:45, zly pisze:
    >> Dnia Wed, 26 Jan 2011 10:32:31 +0100, Ariusz napisał(a):
    >>
    >>> Jakbym miał zamontowane takie za 200 to też by je pozabierał :)
    >>
    >> Tylko prawdopodobnie kupujący podejmując decyzję o zakupie, w momencie
    >> kiedy oglądał mieszkanie widział te ładne włączniki. I mogło to mieć wpływ
    >> na jego decyzję o zakupie. A kiedy wprowadzając się zobaczył, że
    >> wyposażenie jest inne to mógł się czuć oszukany.
    >>
    >>
    > I wcale się nie dziwię - osobiście poinformowałbym co zamierzam zabrać.
    > Ewentualnie zaproponowałbym założyć zamienniki.
    >
    > Tak czy inaczej zmierzam do tego - czy jeżeli zabiorę tą podłogę i
    > założę ładną ale np. z tanich paneli, jeżeli zdemontuję włączniki po 200
    > i założę takie po 20, jeżeli zabiorę srebrną wannę za 20 tys. i założę
    > akrylową za 500...
    > Co w takim przypadku - jeżeli o tym wcześniej nie poinformuję
    > kupującego, a w umowie nie będzie wzmianki o stanie mieszkania.
    >
    > Zdaję sobie sprawę, że kupujący może czuć się oszukany. Bo kupił
    > mieszkanie myśląc, że wszelkie zamontowane "NA STAŁE" rzeczy pozostaną -
    > bo tak się praktykuje. Ale też nie zadał pytania, ani nie kazał wpisać
    > do umowy co konkretnie zostaje?
    > Czy w takim przypadku możemy mówić o oszustwie - w końcu sprzedający
    > sprzedaje lokal, a nie jego wyposażenie.

    Ale w takim razie zawyżył wartość mieszkania i sprzedał sobie za drogo.
    Jak zabrał to za co sobie policzył to powinien zwrócić pieniądze.

    --
    animka


  • 25. Data: 2011-01-27 06:40:41
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: "Misiek" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:ihpn3k$d2p$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Misiek" <p...@o...pl> napisał
    >>>>
    >>>> Pomijając sens takich działań czy równie dobrze mógłby zabrać ze sobą
    >>>> drzwi wewnętrzne, sanitariaty i krany, jeżeli nie ma o nich mowy w
    >>>> akcie
    >>>> notarialnym?
    >>>
    >>> Nie, nie mógł - chyba że wyraźnie uzgodniono inaczej. Krany,
    >>> sanitariaty, kaloryfery... generalnie wszystko, co jest przymocowane na
    >>> stałe stanowi integralną część mieszkania.
    >>
    >> Jedyne co mogl, to zabrac te ktore sam zalozyl jednoczesnie zakladajac
    >> "stare", ktore stanowily standardowe wyposazenie mieszkania. Kiedy
    >> "zdawalismy" mieszkanie po zmarlej Babci doszlo do takich paradoksow, ze
    >> musielismy wymontowac zainstalowana w kuchni wanne(tak, w kuchni poniewaz
    >> stare budownictwo, lazienki nie bylo, ubikacja na polpietrze), dokupic
    >> kuchenke na wegiel (tat tak, dobrze slyszycie), a zabrac kuchenke gazowa,
    >> poniewaz "na stanie" jej nie bylo. Oczywiscie dogadalismy sie i kuchenka
    >> zostala, ale wanne trza bylo zabierac.
    >
    > To co opisujesz ma miejsce w przypadku gdy lokator nie jest właścicielem
    > lokalu a tylko jego użytkownikiem (najemcą). Czyli nie sprzedaje lokalu a
    > zwraca go właścicielowi i zgodnie z umową stan ma być taki jak przy
    > przyjęciu lokalu.
    > Wątek jest o sprzedaży, więc twój post jest nie na temat.
    >

    Nie jestem pewien czy do konca masz racje, ale byc moze. Jak dla mnie
    wyposazenie jest rowniez wazne, inaczej faktyczbnie zerwijmy podlogi,
    odkrecmy krany (itd itp) i oddajmy "czyste mury" - mimo iz w czasie ogledzin
    to wszystko tam bylo, malo tego - nalezy do standardowego wyposazenia
    mieszkania.


  • 26. Data: 2011-01-27 14:20:51
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik Andrzej Ława napisał:
    > W dniu 26.01.2011 13:09, cyklista pisze:
    >
    >> Też chętnie bym się dowiedział jak to wygląda w praktyce, na razie na
    >> moim jednostkowym przypadku ja bym użył słów "specjalistycznych narzędzi
    >> i wiedzy", czyli instalacji gazowej bym nie rozkręcał, ale odkręcić kran
    >> czy kaloryfer większość ludzi potrafi w pare minut. Dlatego lepiej i
    >> bezpieczniej przyjmować że wszystko co się da odkręcić nie wchodzi w
    >> skład transakcji, chyba że strony umówiły się inaczej.
    >
    > Cóż, z mojego doświadczenia z kilkoma różnymi (swoimi i nie tylko)
    > umowami wynika, że zwyczajowo przyjmuje się, że wszystko co jest
    > przymocowane tak, że nie da się gołymi rękami bez uszkadzania zabrać -
    > zostaje.

    i właśnie tutaj się różnimy, bo że bez uszkadzania to się zgadzamy, ale
    że gołymi rękami to już nie (chociaż może taki Pudzianowski to by i
    gołymi rękami odkręcił kaloryfer, a i ja bym wyjął kontakt ze sciany bez
    jego uszkodzenia :-) i narzędzi )

    >
    >> Nasuneło mi się inne dobre porównanie z prawa budowlanego. Jak postawisz
    >> garaż przykręcony śrubami do parkingu to nie masz zabudowania stałego, a
    >> jak zrobisz taki sam ale przymurujesz to masz element stały wymagający
    >> zgłoszenia.
    >
    > Naciągane. Mój dom jest np. de facto przykręcony do gruntu a nie
    > przymurowany ;->

    Więc może niepotrzebnie robiłeś pozwolenie na budowę :-) (ale tu w grę
    wchodziła jeszcze powierzchnia, przeznaczenie, i podłączane instalacje).


  • 27. Data: 2011-01-27 14:27:09
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik Misiek napisał:

    >>
    >
    > Nie jestem pewien czy do konca masz racje, ale byc moze. Jak dla mnie
    > wyposazenie jest rowniez wazne, inaczej faktyczbnie zerwijmy podlogi,
    > odkrecmy krany (itd itp) i oddajmy "czyste mury" - mimo iz w czasie
    > ogledzin to wszystko tam bylo, malo tego - nalezy do standardowego
    > wyposazenia mieszkania.

    Więc może dobrym pomysłem przy sprzedawaniu mieszkania jest umieszczenie
    na wejsciu ostrzeżenia (takiego jak umieszczają sklepy i katalogi
    sprzedażowe) że akcesoria dodatkowe i wyposażenie jest tylko dekoracją i
    nie wchodzi w zakres transakcji. Inaczej dojdziemy do absurdu w drugą
    stronę, że te napoczęte pół litra na stoliku zwiększyło wartość
    mieszkania i trzeba je zostawić przy sprzedaży.


  • 28. Data: 2011-01-28 14:17:11
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: Chopin <m...@p...pl>

    W dniu 2011-01-26 00:40, pamana pisze:
    > że w mieszkaniu brakuje kilu
    >> kaloryferów (
    >
    > rozbawilo mnie to ,przepraszam ale jak mozna zabrac kaloryfery ?
    > słyszałam juz ,że ludzie zabieraja pstryczki od włączania prądu ale
    > kaloryfer ? :D
    > p.
    >
    W sumie to nie małe pieniądze. 10-panelowy grzejnik aluminiowy to koszt
    300zł. A skoro tu mowa o kilku kaloryferach... Pstryczki to przy tym
    pikuś. :-)

    --
    Pozdrawiam,
    Chopin
    "Gdynia moje miasto"


  • 29. Data: 2011-01-28 23:05:22
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 25 Jan 2011, cyklista wrote:

    > o ile strony tak się umówią, tylko jak udowodnić, że taka
    > była umowa? Trzebaby do aktu notarialnego dołączać zdjęcia wszystkich
    > pomieszczeń. i opisywać każdą pierdółkę.

    IMVHO:
    s/baby/ba/
    s/do aktu notarialnego //

    BTW:
    Pytaniem jest, czy owe grzejniki należy uznać za "części dołączone"?
    Nawet wtedy, IMO pisemna specyfikacja podpisana przez strony przez
    sam fakt nie zawarcia w akcie notarialnym nie straci "mocy" - wyjdzie,
    że grzejniki zostały przez strony uznane za rzeczy ruchome, które
    mogą być odłączone.
    To, czy należy "każdego traktować jak oszusta" to inna sprawa, ale
    porobienie zdjęć i listy rzeczy na piśmie usprawniłoby ustalenie
    jak to było z ustaleniami stron ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 30. Data: 2011-01-28 23:09:55
    Temat: Re: co wchodzi w skład mieszkania?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 26 Jan 2011, cyklista wrote:

    > Ale ten załącznik musiałby być częścią aktu notarialnego.

    IMVHO - niekoniecznie.
    Co przemawia przeciw wersji "zapatowania"?
    Założenia: jest dowód w postaci zdjęć/opisu/specyfikacji co ma byc
    przekazane w ramach umowy, podpisany przez strony, nie zawarty
    w akcie.
    Sprzedający twierdzi że:
    - są to "rzeczy dołączone" (to nie ma prawa ich demontować z mocy KC)
    - "rzeczy ruchome" (to mamy umowę "nieaktową", zwykła pisemną)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1