W dniu 2010-10-20 18:54, konieczko pisze:
> Mialem dzisiaj scysje z urzedem celnym o qrestwo ktore robia czyli numer
> EORI. Ale do rzeczy czy urzad celny moze odmowic oclenia 300 procesorow
> na osobe prywatna ? I na jakiej podstawie. Niestety Pan celnik
> stwierdzil ze jak to jest tak duza ilosc to osoba prywatna nie moze
> kupic i oclic.
>
> Qrwa paranoja jakas.
>

a po co Ci 300 procesorów? nie ma takiej płyty głównej co to przyjmie.

mp.

do góry

W dniu 2010-10-20 20:10, konieczko pisze:

> Jeszcze raz pytam na jakiej podstawie urzad celny moze odmowic
> mi jako osobie prywatnej oclenia 300 procesorow ?

Nie zapytałeś celnych ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry

> BO przyglupie sa takie procesory co nie wymagaja plyt glownych i opini
> poldebili.
>
> Jeszcze raz pytam na jakiej podstawie urzad celny moze odmowic mi jako
> osobie prywatnej oclenia 300 procesorow ?
>
> Uprzedzajac pytania posadze je sobie w ogrodku !
To trzeba im było to powiedzieć może by puścili??
Może myśleli, że chcesz tym handlować nielegalnie i w trosce zablokowali.

mp.

do góry

Użytkownik "konieczko" <t...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i9nb9o$271$...@n...onet.pl...
> Jeszcze raz pytam na jakiej podstawie urzad celny moze odmowic mi jako osobie
> prywatnej oclenia 300 procesorow ?

pewnie dlatego: news:i9jcbq$i8u$1@news.onet.pl

oni odmowili wiec oni powinni taka podstawe podac, prawda?

no chyba ze powiedzieli ci ze "nie i ch.." :) wtedy musisz uderzyc
nieco wyzej

do góry

On Wed, 20 Oct 2010, konieczko wrote:

[...komuś...]

> BO przyglupie

Niepotrzebne.
Wbrew wrażeniom pytanie wygląda na zasadne, a obelgi można
zostawić choćby politykom.

> sa takie procesory co nie wymagaja plyt glownych i opini poldebili.

Z tym się zgodzę, niechby mikrokontrolery w ilości 300 to chyba
w miarę sprawny elektronik amator zużyje - z 30 zrobi rzeczy
pożyteczne do domu, pozostałe 270 zepsuje po drodze... :|

> Jeszcze raz pytam na jakiej podstawie urzad celny moze odmowic mi jako
> osobie prywatnej oclenia 300 procesorow ?

Niestety, musisz się uzbroić w cierpliwość i najpierw sam odpowiedzieć
na pytanie: co rozumiesz przez "osobę prywatną"?
Czy uważasz że przykładowo przedsiębiorca prowadzący DG w formie
DG osoby fizycznej albo S.C. *nie jest* osobą prywatną?

To nie koniec dla cierpliwości ;)
Po odpowiedzi na te pytania sugeruję sięgnięcie do archiwów
.prawo.podatki, a i w samym .prawo by się pewnie coś znalazło,
i przyjrzenie się pytaniu które w różnych odmianach wygląda
tak: "czy gość zatrudniający 1000 pracowników, stawiający
piec hutniczy, kupujący 500 ton kęsów i zamawiający kilka
wagonów węgla dziennie nadal nie prowadzi DG tylko dlatego,
że nie prowadzi sprzedaży?"
Bo jak mniemam, do tego sprowadzasz problem "sprowadzenia na
cele osobiste" (nie wiedzieć czemu nazywając je "prywatnymi",
jakby gospodarcze do prywatnych nie należały :)).

Uprzedzając - tak, celnicy powinni Ci podać podstawę prawną
do swojego działania.
I nie wiem, czy taka podstawa prawna istnieje.

Ale jeśli tak, to pewnie oparta o to co Ci chcą wykazać,
czyli "nabycie w *zamiarze* odsprzedaży" - przypomnę, że był
taki charakterystyczny wyrok NSA (prawda, że sprzed nowelizacji
ustawy o VAT) w którym US wygrał sprawę o "łupnięcie" VATem
handlarza samochodami. Na podstawie "zamiaru".
I takie "łupnięcie" dokonane "po" może chyba bardziej zaszkodzić,
niż ściągnięcie podatku/podatków i cła "przed" :)

I teraz deser (z cierpliwości) - czy aby podstawą "oporu"
nie jest uzyskanie czarno na białym oświadczenia, że te
procesory *w żadnen sposób* nie posłużą do celu zarobkowego?
Nie mamy pojęcia co to za jakie, ale a nuż wartość przekracza
jakąś granicę między wykroczeniem a przestępstwem i dobrze
by było, aby dowód (w razie późniejszego wykorzystania
gospodarczego) był "twardy" (a nie "nie wiedziałem" :P)

> Uprzedzajac pytania posadze je sobie w ogrodku !

A, w ten sposób niewątpliwie *pogrzebiesz* ewentualne dowody
podejrzeń celników i skarbówki :D
Popatrz na to tak: jak masz zamiar wrzucać na grupę obelgi
tudzież argumentację, która wydaje (Ci?) się być śmieszno
-absurdalna, to i informacje które tą drogą uzyskasz mogą
mieć podobną wartość.
"Grupowicz dostaje odpowiedź na to o czym pisał, nie to
o czym myślał".
Coś jeszcze - nie jestem doradcą :) (po polsku: nie wolno
udzielać porad podatkowych "nieuprawnionych").

pzdr, Gotfryd

do góry

On Wed, 20 Oct 2010, konieczko wrote:

> W dniu 2010-10-20 21:19, Michał Pysz pisze:
>>
[...konieczko...]
>>> Uprzedzajac pytania posadze je sobie w ogrodku !
>> To trzeba im było to powiedzieć może by puścili??
>> Może myśleli, że chcesz tym handlować nielegalnie i w trosce zablokowali.
>
> Ale jak nielegalnie ?

Termin "nielegalnie" jest dość często nadużywany na określenie
czynności legalnych, lecz przeprowadzonych "niezgodnie
z przepisami prawa" (jak to określa przykładowo ustawa o VAT).

> Kupilem towar ogolnie dostepny w ilosci 300 szt i co ?

...i to, że wśród 7 czy 8 różnych definicji działaności gospodarczej
rozsianych po różnych ustawach są takie, w których definicja
przekłada się na "zamiar".
Przypadek ad absurdum (zatrudnienie ludzi, nabycie środków produkcji
i materiałów) podałem obok - i żaden przepis nie ustanawia czegoś
w rodzaju "limitu". Czyli mniejsza skala również podpada pod takie
samo traktowanie.

Z samego zakupu rzeczywiście nic nie wynika - prawdopodobnie
UC chce zarzucić "zamiar" wykorzystania gospodarczego, a on
już przełoży się na paczkę zobowiązań wynikłych z prowadzenia
DG. Tak, zakup "z zamiarem" jak najbardziej kwalifikuje się
pod "organizację" i inne takie, czyli prowadzenie DG.

Jak to Michał określił? "Chcą Cię ochronić"? :D
No, jak Ci się taka wersja nie podoba, to możesz przyjąć inną:
"na wypadek jakby później jednak nie zostały zasadzone, będą
twarde dowody że *umyślnie* podałeś nieprawdziwy cel zakupu".
Może być?
:|

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news napisal:
> Po odpowiedzi na te pytania sugeruję sięgnięcie do archiwów
> .prawo.podatki, a i w samym .prawo by się pewnie coś znalazło,
> i przyjrzenie się pytaniu które w różnych odmianach wygląda
> tak: "czy gość zatrudniający 1000 pracowników, stawiający
> piec hutniczy, kupujący 500 ton kęsów i zamawiający kilka
> wagonów węgla dziennie nadal nie prowadzi DG tylko dlatego,
> że nie prowadzi sprzedaży?"

I wyciąłbyś takiego np. wielkoskalowego Mitoraja albo innego
Hasiora chcącego sobie wyprodukować jakiś ekstra materiał ;)

> A, w ten sposób niewątpliwie *pogrzebiesz* ewentualne dowody
> podejrzeń celników i skarbówki :D

Ba! Mógłby na ten przykład zrobić sobie ekstrawagancką
inteligentną tapetę w pokoju. Wyobrażasz sobie taką ścianę? ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On Sat, 23 Oct 2010, Jacek_P wrote:

> Gotfryd Smolik news napisal:
>> piec hutniczy, kupujący 500 ton kęsów i zamawiający kilka
>> wagonów węgla dziennie nadal nie prowadzi DG tylko dlatego,
>> że nie prowadzi sprzedaży?"
>
> I wyciąłbyś takiego np. wielkoskalowego Mitoraja albo innego
> Hasiora chcącego sobie wyprodukować jakiś ekstra materiał ;)

Z czego miałbym go "wycinać", bo nie rozumiem?
Żeby jeszcze jasność była - w niektórych restrykcyjnych zapisach
nt. "prowadzenia DG" są pułapki - bo np. przy VAT rzeczywiście
podatnikiem staje się osoba dokonująca sprzedaży :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news napisal:
> Z czego miałbym go "wycinać", bo nie rozumiem?
> Żeby jeszcze jasność była - w niektórych restrykcyjnych zapisach
> nt. "prowadzenia DG" są pułapki - bo np. przy VAT rzeczywiście
> podatnikiem staje się osoba dokonująca sprzedaży :)

Bo umoczyłbyś go w prowadzenie DG wraz z obowiązkami ZUS-u,
a on tylko wenę twórczą miał :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On Wed, 3 Nov 2010, Jacek_P wrote:

> Bo umoczyłbyś go w prowadzenie DG wraz z obowiązkami ZUS-u,

Ale twórca w myśl ustawy o SUS i tak podlega pod ZUS!

pzdr, Gotfryd

do góry