eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 1. Data: 2005-04-12 14:30:47
    Temat: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: "Marcell" <M...@M...pl>

    Witam wszystkich
    i proszę o pomoc w sprawie dotyczącej lichwiarzy o nazwie Żagiel.

    Otrzymałem warunkowe wypowiedzienie umowy układu ratalnego zobowiązujące do
    zapłaty kapitału, odsetek i innych kosztów w określonym terminie. Kapitał
    opłaciłem dużo przed terminem, natomiast koszty dodatkowe (12% całej kwoty)
    opłaciłem także w terminie, jednak u lichwiarzy zostały zaksięgowane 1
    (słownie: jeden) dzień po terminie.
    W dniu upływu terminu przyszedł przedstawiciel w celu wyjaśnienia sprawy,
    pokazałem przelewy bankowe - poszedł sobie. W tym samym dniu zadzwoniłem do
    siedziby z zapytaniem czy wysłać jakieś potwierdzenia faksem; otrzymałem
    odpowiedź, że jeżeli jest opłacone - wszystko jest w porządku i nic już nie
    trzeba wysyłać.

    Po 3 miesiącach przychodzi ten sam przedstawiciel i informuje, że zgodnie z
    ich regulaminem jestem winien koszty dodatkowe, które wynikają z braku
    zapłaty w terminie. Teraz straszy mnie sądem, pognałem typka.

    Co mogę zrobić w tej sytuacji aby nie płacić im następnych pieniędzy? Kto
    tutaj ma rację? Co sąd orzeknie, jeżeli pozwę tych lichwiarzy? Wykazałem
    dobrą wolę, opłaciłem w terminie.
    Pomóżcie!!!

    --
    Marcell


  • 2. Data: 2005-04-12 14:44:12
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 12 Apr 2005 16:30:47 +0200, Marcell napisał(a):

    > Co mogę zrobić w tej sytuacji aby nie płacić im następnych pieniędzy? Kto
    > tutaj ma rację? Co sąd orzeknie, jeżeli pozwę tych lichwiarzy? Wykazałem
    > dobrą wolę, opłaciłem w terminie.

    Upewnij się, że wszystko masz zapłacone w terminie, stempelki czytelne,
    kwoty zgodne. Jeżeli tak, to możesz siedzieć cicho i czekać na rozprawę
    sądową - jak pójdą koszta, to bardziej ich zaboli.
    Tyle, że to się może stać za rok, dwa, a potem będziesz mieć 7 dni na
    złożenie papierów, bo jak nie, to nagle się ich racja stanie. W dodatku sąd
    może być "stronniczy" i np. wziąść i zgubić twoje pisma - mnie np. takie
    coś dotknęło. I fakt, że mam kopie z dowodem nadania poleconego na poczcie
    nic nikogo nie interesuje.
    To są jednak przypadki skrajne i może faktycznie lepiej poczekać do sprawy
    sądowej, a potem maksymalnie wyśrubować koszta - zastępstwo procesowe i te
    sprawy. Dla całkowitego spokoju napisz jeszcze pismo, z kopiami dowodów
    wpłat i zaznacz, że dalsze próby dochodzenia nienależnych kwot potraktujesz
    jako próbę wyłudzenia i zgłosisz do prokuratury.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa


  • 3. Data: 2005-04-12 15:14:42
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: "Marcell" <M...@M...pl>

    Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał:

    | Dnia Tue, 12 Apr 2005 16:30:47 +0200, Marcell napisał(a):
    | > Co mogę zrobić w tej sytuacji aby nie płacić im następnych pieniędzy?
    Kto
    | > tutaj ma rację? Co sąd orzeknie, jeżeli pozwę tych lichwiarzy?
    Wykazałem
    | > dobrą wolę, opłaciłem w terminie.
    |
    | Upewnij się, że wszystko masz zapłacone w terminie, stempelki czytelne,
    | kwoty zgodne. Jeżeli tak, to możesz siedzieć cicho i czekać na rozprawę
    | sądową - jak pójdą koszta, to bardziej ich zaboli.

    Problem polega na tym, że ja mam opłacone w terminie, natomiast oni mają
    zaksięgowaną spłatę samych odsetek (12% całej kwoty) 1 dzień po terminie.

    Co w tej sytuacji orzeknie sąd?

    --
    Pozdrowienia,
    Marcell


  • 4. Data: 2005-04-12 15:49:54
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: "Beniamin" <b...@c...pl>

    > Co w tej sytuacji orzeknie sąd?

    To zależy od treści umowyale nie sądze, żeby poszli z tym do sądu.

    Pozdrawiam,
    Beniamin


  • 5. Data: 2005-04-12 16:02:06
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: "Mirkos" <m...@w...pl>

    >>Problem polega na tym, że ja mam opłacone w terminie, natomiast oni mają
    >>zaksięgowaną spłatę samych odsetek (12% całej kwoty) 1 dzień po terminie.

    Nie wiem co na to sąd, ale w umowach jest wyraźnie napisane, że liczy się
    data wpływu pieniążków na ich konto, a nie data wysłania pieniążków przez
    ciebie.
    Fakt jest taki, że jak kiedyś płaciło się na poczcie to pieniądze potrafiły
    dotrzeć do adresata nawet po 2 tygodiach, dlatego firmy i banki wzięły się
    na sposób i dodały takie coś do umowy.



  • 6. Data: 2005-04-12 16:04:43
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Marcell wrote:
    > Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał:
    >
    > | Dnia Tue, 12 Apr 2005 16:30:47 +0200, Marcell napisał(a):
    > | > Co mogę zrobić w tej sytuacji aby nie płacić im następnych pieniędzy?
    > Kto
    > | > tutaj ma rację? Co sąd orzeknie, jeżeli pozwę tych lichwiarzy?
    > Wykazałem
    > | > dobrą wolę, opłaciłem w terminie.
    > |
    > | Upewnij się, że wszystko masz zapłacone w terminie, stempelki czytelne,
    > | kwoty zgodne. Jeżeli tak, to możesz siedzieć cicho i czekać na rozprawę
    > | sądową - jak pójdą koszta, to bardziej ich zaboli.
    >
    > Problem polega na tym, że ja mam opłacone w terminie, natomiast oni mają
    > zaksięgowaną spłatę samych odsetek (12% całej kwoty) 1 dzień po terminie.
    >

    To jeszcze napisz, co znaczy zaksięgowane.
    Czyli: płaciłeś w kasie czy przelewem, jaki bank u ciebie jaki u nich etc.
    Skrótowo: jeżeli wpłaciłeś w sposób domniemywać, że kasa dotrze na czas
    - jest ok. Mogło być tak, ze bank odbiorcy otrzymał tego samego dnia, a
    zaksięgoweał później.
    Jeżeli zaś wpłąciłeś po 15, na poczcie itd, niestety nie ok.


  • 7. Data: 2005-04-12 16:21:37
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: "Marcell" <M...@M...pl>


    Użytkownik "Marcin Żyła" napisał:
    | Marcell wrote:
    | > Problem polega na tym, że ja mam opłacone w terminie, natomiast oni
    mają
    | > zaksięgowaną spłatę samych odsetek (12% całej kwoty) 1 dzień po
    terminie.
    | >
    |
    | To jeszcze napisz, co znaczy zaksięgowane.

    Słowa "zaksięgowane" użyła pani windykatorka w odziale regionalnym. Nie
    wiem co to znaczy w kontekście ich wewnętrznych dokumentów; natomiast wiem,
    że to jest podstawą roszczeń.

    | Czyli: płaciłeś w kasie czy przelewem, jaki bank u ciebie jaki u nich
    etc.
    | Skrótowo: jeżeli wpłaciłeś w sposób domniemywać, że kasa dotrze na czas
    | - jest ok. Mogło być tak, ze bank odbiorcy otrzymał tego samego dnia, a
    | zaksięgoweał później.
    | Jeżeli zaś wpłąciłeś po 15, na poczcie itd, niestety nie ok.

    Płaciłem w swoim banku, eliksirem, przed 15-stą, przed upływem terminu.
    Jednak to chyba nie zmienia postaci rzeczy. Byś może komputer u nich
    księguje tylko o 11:30 (lub o 14:15?) a mój przelew nie załapał się na
    księgowanie tego właściwego dnia. Niech sąd to rozstrzygnie.

    --
    Marcell





  • 8. Data: 2005-04-12 16:32:56
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Marcell napisał(a):

    > Płaciłem w swoim banku, eliksirem, przed 15-stą, przed upływem terminu.
    > Jednak to chyba nie zmienia postaci rzeczy. Byś może komputer u nich
    > księguje tylko o 11:30 (lub o 14:15?) a mój przelew nie załapał się na
    > księgowanie tego właściwego dnia. Niech sąd to rozstrzygnie.

    Przychodzi mi cos takiego do glowy, ze skladasz reklamacje w swoim
    banku, ze ten do ktorego przeslales pieniadze mowi ze pieniedzy nie dostal.

    Chyba powinni wtedy pokazac Ci cos takiego gdzie bedzie pisalo ze tego i
    tego dnia pieniadze zostale przelane na tamto konto.

    Z bankami nie wiem jak to sie robi, zrobilem tak kiedys jak sie musialem
    klucic o date dostarczenia poleconego. Firma twierdzila ze list dostala
    pozniej niz dostala.

    Moze z przelewem tez tak sie da?


  • 9. Data: 2005-04-12 17:11:05
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Mirkos napisał(a):
    > Nie wiem co na to sąd, ale w umowach jest wyraźnie napisane, że liczy się
    > data wpływu pieniążków na ich konto, a nie data wysłania pieniążków przez
    > ciebie.
    > Fakt jest taki, że jak kiedyś płaciło się na poczcie to pieniądze potrafiły
    > dotrzeć do adresata nawet po 2 tygodiach, dlatego firmy i banki wzięły się
    > na sposób i dodały takie coś do umowy.

    Gdyby nie dodały, byłoby tak samo, bo to ogólna zasada.

    KG


  • 10. Data: 2005-04-12 18:14:55
    Temat: Re: Żagiel, warunkowe rozwiązanie umowy - czy to jest oszustwo?
    Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>

    Dnia Tue, 12 Apr 2005 18:21:37 +0200, Marcell naskrobał(a):

    > Płaciłem w swoim banku, eliksirem, przed 15-stą, przed upływem terminu.
    > Jednak to chyba nie zmienia postaci rzeczy. Byś może komputer u nich
    > księguje tylko o 11:30 (lub o 14:15?) a mój przelew nie załapał się na
    > księgowanie tego właściwego dnia. Niech sąd to rozstrzygnie.


    Czyli na 99% nie zapłaciłeś w terminie. Liczy się data wpływu na rachunek
    wierzyciela wiec poproś Żagiel o bankowy dowód wpływu na ich koto z datą
    księgowania na rachunku wierzyciela.




    --
    United Devices Cancer Research Project
    www.grid.org
    lobo_(małpa)autograf.pl

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1