eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Za trudne...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 51. Data: 2023-04-21 09:35:22
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    A jak jest ulica z podjazdami na posesję co 15 metrów, to idąc chodnikiem co 15
    metrów przekraczasz jezdnię, bo akurat Antek
    Policmajster śmieciarką podjeżdża (to takie srebrno-niebieskie z oznaczeniem firmy na
    P.)?
    O np. tu pojedź sobie odrobinę wzdłuż ulicy i uświadom mi, gdzie jest chodnik, gdzie
    jest jezdnia, gdzie jest droga, gdzie jest
    plac:
    www.google.com/maps/@52.2470485,20.9464879,3a,75y,27
    5.99h,67.22t/data=!3m6!1e1!3m4!1s1ikNzGyWKsVeytY8uh2
    UZQ!2e0!7i16384!8i8192
    Po rodzaju nawierzchni??


    -----
    > A jak ktos ma garaz z windą?


  • 52. Data: 2023-04-21 09:36:59
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Nie pie.....cie.
    Najpierw sprawdźcie szerokość chodnika.


    -----
    > Nie wolno jechać po chodniku


  • 53. Data: 2023-04-21 11:09:18
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    piątek, 21 kwietnia 2023 o 09:37:36 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):
    > > Nie wolno jechać po chodniku
    > Nie pie.....cie.
    > Najpierw sprawdźcie szerokość chodnika.

    Min. 2 m szerokości chodnika i JEDNOCZEŚNIE ograniczenie prędkości na jezdni musi być
    WIĘKSZE niż 50 km/h.

    Więc choćby w DC chodników o szerokości większej niż 2m trochę znajdziesz,
    ale w miejscach, gdzie można jechać więcej niż 50km/h raczej mało ich będzie,
    a poza tym (lub być może dlatego) są tam również wyznaczone drogi dla rowerów.

    No chyba że masz z zestawie małolata do 10 lat - ale musi być jeden małolat na
    jednego dorosłego,
    jak dwoje rodziców ma jedno dziecko to nie mogą z nim razem po chodniku jechać (a
    temu jednemu również
    nie wolno przejeżdżać przez przejścia dla pieszych).

    Albo jak jesteś na tyle pojebanym rowerzystą, żeby jechać rowerem w śnieżycę czy
    silną ulewę, to możesz,
    i wtedy chodnik nie musi mieć 2m ani ograniczenie >50km/h.

    Najlepszy jest przepis z przewożeniem dziecka do 7 lat - można w siodełku lub w
    przyczepce (ale nie może mieć
    razem z rowerem więcej niż 4m) - ale też ZABRONIONA jest jazda po chodniku.

    Pojebów jednak nie brakuje, zasmucają wiosnę :(
    Ciekawe, czy pojawią się takie lotne "tajne" brygady policji (może na tandemach ;) z
    kamerkami na kaskach,
    co tak sobie za jakimś debilem pojadą przez kwadransik, naliczą z 1k mandatu i
    dopiero potem zrobią "łyjuuu"
    i mu ten podliczony mandacik wręczą?
    Przecież to miliony dziennie.
    Choć to może nie pójść, bo przecież też będą musieli jechać po chodniku...
    No ale taki bmw z kamerką, jak jedzie za debilem, to czasem też musi zapierdzielać
    bez włączonych sygnałów
    uprzywilejowania. To co, to jest w ustawie dozwolone?

    A, i jeszcze tandem - czy jak jedziesz na nim z dzieckiem do 10 lat (pomijam kwestie
    techniczne
    dostawania do pedałów - ostatnio jechałem sobie na rowerze synka, powiedzmy na
    niecałe 150cm
    wzrostu ustawionym, ciężko było kolana zginać, dobrze, ze tylko do pompki), to wolno
    jechać po chodniku?
    Kto tu jest wtedy rowerzystą (czy też "prowadzącym rower", a może teraz "kierującym
    rowerem"), a kto np. pasażerem?


  • 54. Data: 2023-04-23 12:33:13
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    A jeśli nie w pasie drogowym?
    Czy przepisy dotyczą chodników na osiedlach, w parkach?


    -----
    > Min. 2 m szerokości chodnika i JEDNOCZEŚNIE ograniczenie prędkości na jezdni


  • 55. Data: 2023-04-23 12:45:06
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 16.04.2023 o 20:27, Robert Tomasik pisze:

    > OK! Faktycznie masz rację. Ale dorosły jadący rowerem nadal jest
    > rowerzystą, zaś przejście dla pieszych nie jest chodnikiem ani drogą dla
    > pieszych.

    Poszperałem w internetach - "czy opiekun dziecka do lat 10 może
    przejedżać przez przejście dla pieszych". Zadani były podzielone, bo w
    PORD jest rzeczywiście o chodniku, wyroków sądowych nie znalazłem, więc
    pewnie po prostu nikt takich wniosków o ukaranie nie wysyła ewentualnie
    ludzie przyjmują mandaty.

    Na ale jest niespodzianka - zdaniem jakiegoś policjanta... sprawa jest
    prosta - ani dzieciom ani opiekującym się nimi dorosłym nie wolno.
    Dorosłym nie bo przepis nie zezwala (od biedy się zgodzę) a dzieciom
    nie, bo muszą pod opieką dorosłych a skoro dorołym nie wolno to dzieciom
    też. I jak tu nie kochać kulsonów;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 56. Data: 2023-04-23 13:09:36
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.04.2023 o 12:45, Shrek pisze:
    > Na ale jest niespodzianka - zdaniem jakiegoś policjanta... sprawa jest
    > prosta - ani dzieciom ani opiekującym się nimi dorosłym nie wolno.
    > Dorosłym nie bo przepis nie zezwala (od biedy się zgodzę) a dzieciom
    > nie, bo muszą pod opieką dorosłych a skoro dorołym nie wolno to dzieciom
    > też. I jak tu nie kochać kulsonów;)
    Część rowerków dziecięcych jest prowadzona "na kiju". Wiele dzieci
    jeździ, a dorosły po prostu idzie obok. Żeby dziecko nadzorować jadąc na
    rowerze obok niego, to mimo wszystko trzeba odrobinę zaufania do
    dziecka, bo kontrolę masz niezbyt wielką.
    --
    Robert Tomasik


  • 57. Data: 2023-04-23 13:22:31
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.04.2023 o 13:09, Robert Tomasik pisze:

    >> Dorosłym nie bo przepis nie zezwala (od biedy się zgodzę) a dzieciom
    >> nie, bo muszą pod opieką dorosłych a skoro dorołym nie wolno to
    >> dzieciom też. I jak tu nie kochać kulsonów;)
    > Część rowerków dziecięcych jest prowadzona "na kiju". Wiele dzieci
    > jeździ, a dorosły po prostu idzie obok.

    Powiedz to koledze po fachu nie mnie:P

    > Żeby dziecko nadzorować jadąc na
    > rowerze obok niego, to mimo wszystko trzeba odrobinę zaufania do
    > dziecka, bo kontrolę masz niezbyt wielką.

    W sumie to bym powiedział że raczej na odwrót - mój na 16 calowych bez
    problemu wyciaga dwie dyszki, więc na piechotę masz nad nim taką
    kontrolę, że jak będzie chciał to ci po prostu spierd.... ;)

    Ja ze swoim i na piechotę i na rowerze jeżdzę i szczerze mówiąc to na
    rowerze mam nad nim wiekszą kontrolę - na piechotę to jeżdzi szybciej
    niż ty idziesz bo przecież nie po to ma rower żeby jechać 4 km/h, a n
    rowerze to jedziesz obok niego - nie musiałem próbować ale jakby chciał
    wjechać na jezdnie pod samochód to by po prostu dostał kopa w rowerek i
    zaliczył glebę na chodniku - zawsze lepiej niż pod kołami.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 58. Data: 2023-04-23 13:24:07
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.04.2023 o 12:33, ąćęłńóśźż pisze:

    >> Min. 2 m szerokości chodnika i JEDNOCZEŚNIE ograniczenie prędkości
    >> na jezdni
    > A jeśli nie w pasie drogowym? Czy przepisy dotyczą chodników na
    > osiedlach, w parkach?

    Chodnik, to po prostu droga dla pieszych w tym Osobiście uważam, że
    należałoby zmienić ustawę i zezwolić rowerzystom na jeżdżenie po
    chodnikach pod warunkiem ustępowania pierwszeństwa pieszym. Pewnie
    jeszcze kilka ograniczeń by warto wprowadzić, ale chodzi mi o zasadę
    generalną. Byłoby to z korzyścią dla wszystkich. Kierowców, bo by się
    nie plątali pod kołami. Rowerzystów, bo by byli bezpieczniejsi. Piesi i
    tak by mieli pierwszeństwo. Tyle, że ja patrzę przez pryzmat mojej
    okolicy, gdzie pobudowano masę chodników po których po prostu nikt nie
    chodzi.

    Rzuć sobie okiem tu: https://goo.gl/maps/urCJkixG8KXykMF99 . Ten chodnik
    ciągnie się dziesiątkami kilometrów, tylko część zdjęć jest stara. Ale w
    sumie przy większości dróg u nas zbudowali chodniki albo budują. Tam
    naprawdę sporadycznie ktokolwiek chodzi, bo nie ma po co. Większości
    tych chodników nei znajduję na Google, bo to nowe inwestycje. NA odcinku
    Nowy Sącz, Grybów liczącym ~18 kilometrów brakuje już chyba tylko ze 2
    kilometrów.
    --
    Robert Tomasik


  • 59. Data: 2023-04-23 13:37:11
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 23.04.2023 o 13:22, Shrek pisze:
    >>> Dorosłym nie bo przepis nie zezwala (od biedy się zgodzę) a dzieciom
    >>> nie, bo muszą pod opieką dorosłych a skoro dorołym nie wolno to
    >>> dzieciom też. I jak tu nie kochać kulsonów;)
    >> Część rowerków dziecięcych jest prowadzona "na kiju". Wiele dzieci
    >> jeździ, a dorosły po prostu idzie obok.
    > Powiedz to koledze po fachu nie mnie:P

    Sądzę, że wypowiedź była w określonym kontekście i raczej chodziło o
    parę dorosły / dziecko i wynikający z tego brak nadzoru.
    >
    >> Żeby dziecko nadzorować jadąc na rowerze obok niego, to mimo wszystko
    >> trzeba odrobinę zaufania do dziecka, bo kontrolę masz niezbyt wielką.
    > W sumie to bym powiedział że raczej na odwrót - mój na 16 calowych bez
    > problemu wyciaga dwie dyszki, więc na piechotę masz nad nim taką
    > kontrolę, że jak będzie chciał to ci po prostu spierd.... ?

    No więc się nie upieram.
    >
    > Ja ze swoim i na piechotę i na rowerze jeżdzę i szczerze mówiąc to na
    > rowerze mam nad nim wiekszą kontrolę - na piechotę to jeżdzi szybciej
    > niż ty idziesz bo przecież nie po to ma rower żeby jechać 4 km/h, a n
    > rowerze to jedziesz obok niego - nie musiałem próbować ale jakby chciał
    > wjechać na jezdnie pod samochód to by po prostu dostał kopa w rowerek i
    > zaliczył glebę na chodniku - zawsze lepiej niż pod kołami.

    Jeśli w ogóle dopuszczasz konieczność kopania po tym rowerku, to ja bym
    z nim nie jeździł wzdłuż ulicy.

    --
    Robert Tomasik


  • 60. Data: 2023-04-23 17:52:21
    Temat: Re: Za trudne...
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 23.04.2023 o 13:37, Robert Tomasik pisze:

    > Sądzę, że wypowiedź była w określonym kontekście i raczej chodziło o
    > parę dorosły / dziecko i wynikający z tego brak nadzoru.

    Sam oceń:

    "https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/czy-dziecko-
    moze-jezdzic-rowerem-po-pasach-policja-tlumaczy-2661
    18

    "My postanowiliśmy spytać funkcjonariuszy o generalną interpretację
    przepisów ruchu drogowego w takich przypadkach.

    Jak tłumaczy Robert Opas z Komendy Głównej Policji, dziecko do 10. roku
    życia na rowerze nie może samodzielnie poruszać się po chodniku, drodze
    czy przejściu.

    - Przepisy prawa o ruchu drogowym traktują osoby do dziesiątego roku
    życia jako piesze, które mogą poruszać się na przykład po chodniku pod
    opieką dorosłego jadącego na rowerze. Natomiast na rowerze czy
    hulajnodze dziecko nie powinno przejeżdżać przez przejście dla pieszych,
    o ile oczywiście nie jest wyznaczony odpowiedni przejazd (czyli po
    ścieżce rowerowej - red.). Dlatego, że dorosła, opiekująca się
    dzieckiem, co do zasady, nie może poruszać się na rowerze po przejściu
    dla pieszych. Grozi jej za to mandat w wysokości 250 złotych - wyjaśnia
    Opas."

    Dodatkowo kolega policjant popełnił błąd - jeśli jest obok przejazd dla
    rowerów... to dziecko dalej powinno się poruszać po przejścu dla pieszych.

    >> Ja ze swoim i na piechotę i na rowerze jeżdzę i szczerze mówiąc to na
    >> rowerze mam nad nim wiekszą kontrolę - na piechotę to jeżdzi szybciej
    >> niż ty idziesz bo przecież nie po to ma rower żeby jechać 4 km/h, a n
    >> rowerze to jedziesz obok niego - nie musiałem próbować ale jakby
    >> chciał wjechać na jezdnie pod samochód to by po prostu dostał kopa w
    >> rowerek i zaliczył glebę na chodniku - zawsze lepiej niż pod kołami.
    >
    > Jeśli w ogóle dopuszczasz konieczność kopania po tym rowerku, to ja bym
    > z nim nie jeździł wzdłuż ulicy.

    Przecież nie zakładam, że tak będzie - to jedynie "plan B" - młody
    dobrze sobie radzi i generalnie nie sądzę żeby to było kiedykolwiek
    potrzebne. Opcja zglebowania została po początkach - przecież kiedyś
    musiał jechać "sam" pierwszy raz.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1