eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 1. Data: 2006-06-05 13:27:03
    Temat: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "Adimas" <a...@p...onet.pl>

    Witam serdecznie,

    moja żona przyszła dziś do pracy po zwolnieniu lekarskim od 10 maja
    2006 do 04 czerwca br. Otworzyła swojego klienta pocztowego, a tam
    wiadomość email od prezesa firmy z tytułem "Rozwiązanie umowy o
    pracę" bez treści tylko załącznik "skan.jpg" przedstawiający
    zeskanowany dokument podpisany przez wiceprezes i główną księgową
    firmy. Z datą 08 maja 2006 (czyli dwa dni przed zwolnieniem).
    Żona była w ciąży, niestety jednak poroniła stąd to zwolnienie.
    Wspomniana Pani prezes telefonicznie była poinformowana o tym fakcie
    podczas trwania zwolnienia, czyli tuż po 10-tym. Jednak jak ono
    znalazło się w skrzynce pocztowej 08 maja? Tego faktu nie udało nam
    się wyjaśnić. Musiano zmienić datę na serwerze. Niestety nic w
    mailu na to nie wskazuje. Mail również nie miał wymuszenia
    potwierdzenia odczytu.
    Jakby mało było tego, jako powód wypowiedzenia: cyt: "utrata
    zaufania do pracodawnika.".
    Od kiedy to zajcie w ciążę jest powodem do straty zaufania?
    Proszę o o informację, czy takie wypowiedzenie jest ważne? Jeśli
    tak to co w tej sytuacji robić, gdy okres odwołania się od
    wypowiedzenia jest 7 dni a minął już prawie miesiąc?

    Z góry dziękuję i pozdrawiam,
    Adam

    P.S. Firma ta już nie raz praktykowała niezgodne z prawem zachowania
    wobec pracowników, a jako ciekawostka, jej Prezes nawet został kilka
    lat temu biznesmenem roku.


  • 2. Data: 2006-06-05 14:26:14
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Adimas napisał(a):

    > moja żona przyszła dziś do pracy po zwolnieniu lekarskim od 10 maja
    > 2006 do 04 czerwca br. Otworzyła swojego klienta pocztowego, a tam
    > wiadomość email od prezesa firmy z tytułem "Rozwiązanie umowy o
    > pracę" bez treści tylko załącznik "skan.jpg" przedstawiający
    > zeskanowany dokument podpisany przez wiceprezes i główną księgową
    > firmy. Z datą 08 maja 2006 (czyli dwa dni przed zwolnieniem).
    > Żona była w ciąży, niestety jednak poroniła stąd to zwolnienie.
    > Wspomniana Pani prezes telefonicznie była poinformowana o tym fakcie
    > podczas trwania zwolnienia, czyli tuż po 10-tym. Jednak jak ono
    > znalazło się w skrzynce pocztowej 08 maja? Tego faktu nie udało nam
    > się wyjaśnić. Musiano zmienić datę na serwerze. Niestety nic w
    > mailu na to nie wskazuje. Mail również nie miał wymuszenia
    > potwierdzenia odczytu.
    > Jakby mało było tego, jako powód wypowiedzenia: cyt: "utrata
    > zaufania do pracodawnika.".
    > Od kiedy to zajcie w ciążę jest powodem do straty zaufania?
    > Proszę o o informację, czy takie wypowiedzenie jest ważne? Jeśli
    > tak to co w tej sytuacji robić, gdy okres odwołania się od
    > wypowiedzenia jest 7 dni a minął już prawie miesiąc?
    >

    Bezzwłocznie składać odwołanie + wnosić o przywrócenie terminu do jego
    wniesienia z uwagi na brak pouczenie ze strony pracodawcy o terminie i
    sposobie odwołania.
    Sprawa wygrana i to z trzech powodów:
    1- brak formy pisemnej;
    2- wypowiedzenie w okresie usprawiedliwionej nieobecności w pracy.
    3. zwrot "utrata zaufania" bez dalszego wyjaśnienia nie spełnia wymogu
    wskazania przyczyny wypowiedzenia.

    Ależ ta wasza kadra zarządzająca jest głupia.

    Przy braku odwołania wypowiedzenie będzie skuteczne.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."


  • 3. Data: 2006-06-05 15:45:24
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "akala" <a...@o...pl>

    Użytkownik "Adimas" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1149514023.696886.123520@h76g2000cwa.googlegrou
    ps.com
    > Witam serdecznie,
    >
    > moja żona przyszła dziś do pracy po zwolnieniu lekarskim od 10 maja
    > 2006 do 04 czerwca br. Otworzyła swojego klienta pocztowego, a tam
    > wiadomość email od prezesa firmy z tytułem "Rozwiązanie umowy o
    > pracę" bez treści tylko załącznik "skan.jpg" przedstawiający
    > zeskanowany dokument podpisany przez wiceprezes i główną księgową
    > firmy. Z datą 08 maja 2006 (czyli dwa dni przed zwolnieniem).
    > Żona była w ciąży, niestety jednak poroniła stąd to zwolnienie.
    > Wspomniana Pani prezes telefonicznie była poinformowana o tym fakcie
    > podczas trwania zwolnienia, czyli tuż po 10-tym.

    wspólczuję ,ale zwrócę Ci uwagę na fakt ,że twoje zachowanie i żony też nie
    było zbyt mądre skoro w tak ważnej sprawie zamisat dopełnić stosownych
    formalności załatwiacie to telefonicznie.Ponieważ pani prezes nie wykazał
    się wrażliwością to nadal może być mało wrażliwa i w sadzie oświadczyć :
    "wysoki śądzie jak mogę ufać osobie ,która lekcyważąco traktuje swoje ważne
    sprawy życiowe." W sądzie zapewne wygracie ponieważ prezes nie dopelniła
    rownież stosownych procedur,ale trochę to potrwa.
    Termin odwołania nie biegnie od daty napisania zwolnienia, a od daty
    doręczenia go osobie zainteresowanej ,a przesłanie go na skrzynkę osoby
    która nie jest nieobecna w pracy nie jest właściwym doręczeniem,skoro
    mieszkacie w tym samym miejscu ,a adres zamieszkania jest znany w firmie.
    akala


  • 4. Data: 2006-06-05 17:57:14
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "Adimas" <a...@p...onet.pl>


    akala wrote:
    > wspólczuję ,ale zwrócę Ci uwagę na fakt ,że twoje zachowanie i żony też nie
    > było zbyt mądre skoro w tak ważnej sprawie zamisat dopełnić stosownych
    > formalności załatwiacie to telefonicznie.Ponieważ pani prezes nie wykazał
    > się wrażliwością to nadal może być mało wrażliwa i w sadzie oświadczyć :
    > "wysoki śądzie jak mogę ufać osobie ,która lekcyważąco traktuje swoje ważne
    > sprawy życiowe." W sądzie zapewne wygracie ponieważ prezes nie dopelniła
    > rownież stosownych procedur,ale trochę to potrwa.
    > Termin odwołania nie biegnie od daty napisania zwolnienia, a od daty
    > doręczenia go osobie zainteresowanej ,a przesłanie go na skrzynkę osoby
    > która nie jest nieobecna w pracy nie jest właściwym doręczeniem,skoro
    > mieszkacie w tym samym miejscu ,a adres zamieszkania jest znany w firmie.
    > akala
    akala, co masz na myśli mówiąc, że nie dopełniliśmy stosownych
    formalności? Zwolnienie zostało doniesione na czas, pracodawca
    został o tym poinformowany pierwszego dnia zwolnienia. Co jeszcze
    powinniśmy zrobić? Napisać pismo, że żona nie jest zdolna do
    pracy, ze względu na zagrożoną ciążę? Jak wspomniałem, podczas
    trwania zwolnienia, nikt nie miał pojęcia o mailu znalezionym dziś w
    skrzynce pocztowej. Któż by pomyślał o takiej bezduszności
    pracodawcy? Jak wszyscy napewno zdajecie sobie sprawę, utrata dziecka
    nie jest przyjemnym wydarzeniem w życiu każdej kobiety. Jak można
    tak postępować? Moim zdaniem, szczerość żony w tym przypadku
    została tylko wykorzystana do jej zwolnienia. Jak można stracić
    zaufanie do pracownika, który dzieli się ze swoim pracodawcą swoim
    nieszczęściem? Ja tu nic nie rozumiem. Nigdy nie spotkałem się z
    takim potraktowaniem pracownika.


  • 5. Data: 2006-06-05 18:42:39
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "akala" <a...@o...pl>

    Użytkownik "Adimas" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1149530234.412041.101230@y43g2000cwc.googlegrou
    ps.com
    > akala, co masz na myśli mówiąc, że nie dopełniliśmy stosownych
    > formalności?

    ja zrozumiałem ,że niedostarczyliście zwolnienia na piśmie tylko
    powiadomiliście zakład telefoniczne ,skoro daliście zwolnienie to zakład
    pracy nie może zwolnić pracownika w okresie gdy jest on na zwolnieniu
    lekarskim alle z tego co ponownie przeczytałem wynika ,że zakład dał to
    zwolnienie przed 10 maja to zanczy 8 wtedy gdy żona była w pracy ?,a skoro
    tak było to poprostu żonie powinni dać pismo do ręki a tego nie zrobili więc
    mają "do tyłu" - sprawa do sądu skoro żona nie podpisała odbioru tego
    dokumentu.Uswiadom panią prezes ,że albo wycofa sie z głupich decyzji albo
    spraw do sądu ,ponadto wystawianie takiego dokumentu z datą wsteczną w tym
    wypadku jest fałszerstwem - a to już sprawa karna,uprzejmie poinformuj panią
    prezes ,że złożysz zawiadomienie o przestępstwie..Oczywiście będzie to wojna
    "na noże " ale czasami warto z niektórymi prezesami powojawać ,by inni mieli
    się na baczności i nie krzywdzil.i ludzi.
    akala


  • 6. Data: 2006-06-05 18:53:31
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    akala napisał(a):

    > ja zrozumiałem ,że niedostarczyliście zwolnienia na piśmie tylko
    > powiadomiliście zakład telefoniczne ,skoro daliście zwolnienie to zakład
    > pracy nie może zwolnić pracownika w okresie gdy jest on na zwolnieniu
    > lekarskim alle z tego co ponownie przeczytałem wynika ,że zakład dał to
    > zwolnienie przed 10 maja to zanczy 8 wtedy gdy żona była w pracy ?,a skoro
    > tak było to poprostu żonie powinni dać pismo do ręki a tego nie zrobili więc
    > mają "do tyłu" - sprawa do sądu skoro żona nie podpisała odbioru tego
    > dokumentu.

    Przed 10.05 to żona była w ciąży, więc tym bardziej wypowiedzenie jest
    nieskuteczne (chyba, że coś się w tej sprawie w ciągu paru ostatnich lat
    zmieniło;-). Rozumiem, że pracodawca o ciąży był powiadomiony.

    Od 10 była na zwolnieniu, więc również nie...

    Uswiadom panią prezes ,że albo wycofa sie z głupich decyzji albo
    > spraw do sądu ,ponadto wystawianie takiego dokumentu z datą wsteczną w tym
    > wypadku jest fałszerstwem - a to już sprawa karna,uprzejmie poinformuj panią
    > prezes ,że złożysz zawiadomienie o przestępstwie..Oczywiście będzie to wojna
    > "na noże " ale czasami warto z niektórymi prezesami powojawać ,by inni mieli
    > się na baczności i nie krzywdzil.i ludzi.

    Jeżeli posuwają się do fałszerstw i nieprzestrzegania podstawowych
    wymogów doręczania pism...


    M.


  • 7. Data: 2006-06-05 20:06:04
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "Adimas" <a...@p...onet.pl>

    Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Już piszę odpowiednie dokumenty
    na wszelki wypadek. Tymczasem żona jutro idzie do pracy. Pani
    wiceprezes dziś oświadczyła, iż nie ma czasu porozmawiać. Żona
    poprosiła więc, o rozmowę jutro rano. Muszę jej przygotować
    wszystkie argumenty. Dzięki Wam, mam ich trochę. Jeszcze raz
    dziękuję i pozostaję dłużny. :)

    Adimas


  • 8. Data: 2006-06-05 20:57:54
    Temat: Re: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: DonWito <q...@c...barg.cy>

    Dnia Mon, 05 Jun 2006 13:06:04 -0700, Adimas napisał(a):

    > Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Już piszę odpowiednie dokumenty
    > na wszelki wypadek. Tymczasem żona jutro idzie do pracy. Pani
    > wiceprezes dziś oświadczyła, iż nie ma czasu porozmawiać. Żona
    > poprosiła więc, o rozmowę jutro rano. Muszę jej przygotować
    > wszystkie argumenty. Dzięki Wam, mam ich trochę. Jeszcze raz

    Ja tylko ośmielę się zauważyć na marginesie (nie jestem ekspertem w
    sprawach prawnych), że nawet dobrze przeprowadzona jutro rano rozmowa
    może na dłuższą metę okazać się nieskuteczna. Pracodawca w tym
    przypadku "przegrany" i postawiony do pionu będzie tylko czekał na
    potknięcie pracownika. Mogą pojawić się sfingowane dowody
    nieuczciwości pracownika, lepiej niż tym razem spreparowane dokumenty
    itd. Może żona powinna przespać się z zagadnieniem jak
    najkorzystniejszego dla siebie i najmniej korzystego dla firmy pożegnania
    się z tym pracodawcą zamiast próbować powrotu na stanowisko.

    Utwierdza mnie w tym przekonaniu Twoja wzmianka o tym, że łamanie praw
    pracowniczych zdarzało się w tej firmie już wcześniej.

    pozdrawiam,
    w.


    --
    Adres mail z nagłówka zakodowany w ROT13 :)



  • 9. Data: 2006-06-05 22:08:49
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Johnson [###j...@n...pl.###] napisał:

    > Bezzwłocznie składać odwołanie + wnosić o przywrócenie terminu do
    jego
    > wniesienia z uwagi na brak pouczenie ze strony pracodawcy o terminie
    i
    > sposobie odwołania.

    Chwilowo, to nie bardzo jest od czego się nawet odwoływać. Ja bym to
    potraktował jako niesmaczny żart i pracował dalej czekając na
    doręczenie wypowiedzenia. W chwili odręcznie wpisał na potwierdzeniu
    datę otrzymania i dopiero wówczas się zastanawiał co z tym fantem
    zrobić.

    > Przy braku odwołania wypowiedzenie będzie skuteczne.

    Czemu tak uważasz? Jak udowodnią, że zostało ono odczytane przez
    pracownika, skoro pewnie dostęp do serwera pocztowego mają conajmniej
    informatycy.


  • 10. Data: 2006-06-05 22:15:45
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o pracę "mailem"
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Robert Tomasik napisał(a):
    .
    >
    > Chwilowo, to nie bardzo jest od czego się nawet odwoływać.

    Czemu nie? Mail jest wystarczająco jasnym oświadczaniem woli. Bez
    odwołania będzie skuteczny.

    >
    > Czemu tak uważasz? Jak udowodnią, że zostało ono odczytane przez
    > pracownika, skoro pewnie dostęp do serwera pocztowego mają conajmniej
    > informatycy.
    >

    Myślę że uświadomią to jej również ustnie.
    Tak czy inaczej będzie proces, albo o dopuszczenie do pracy, gdy po
    okresie wypowiedzenia stwierdzą "pani juz tu nie pracuje, dostała pani
    przecież wypowiedzenie mailem, dowidzenia" i nie dopuszczą do pracy, lub
    tez teraz. A teraz jest przynajmniej wygrana na 100 %. A potem udowodnią
    że wiedziała o wypowiedzeniu i zamiast dopuszczenia do pracy będzie klops.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1