eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWujec ostatecznie uniewinniony przez SN › Re: Wujec ostatecznie uniewinniony przez SN
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!goblin1!goblin.
    stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.new
    s.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Subject: Re: Wujec ostatecznie uniewinniony przez SN
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    References: <5d96db03$0$539$65785112@news.neostrada.pl>
    <5d97010d$0$17361$65785112@news.neostrada.pl>
    <qn711b$lvm$1@gioia.aioe.org>
    From: Robert Tomasik <r...@g...pl>
    Date: Fri, 4 Oct 2019 11:48:31 +0200
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; WOW64; rv:60.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/60.9.0
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <qn711b$lvm$1@gioia.aioe.org>
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Language: pl
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 64
    Message-ID: <5d971570$0$507$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 37.249.117.229
    X-Trace: 1570182512 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 507 37.249.117.229:50434
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:790269
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 04.10.2019 o 10:48, Tomasz Kaczanowski pisze:

    >> Zakładamy, ze pieszy wchodzi z prawej strony. Równolegle jadą od lewej
    >> dwa samochody. Kierujący jadącego tym z prawej widzi pieszego i tak
    >> dopasowuje swoją prędkość, by mu za plecami przejechać. Ten jadący lewym
    >> nie widzi pieszego aż do momentu, gdy ten wychodzi z za jadącego prawym
    >> pasem i ma bardzo mało czasu na jakąkolwiek reakcję.
    >
    > ale to oznacza, ze nie dostosował prędkości do panujących warunków, o
    > zignorowaniu przepisów związanych ze znakiem D-6 (i pochodnymi) nie
    > wspomnę...

    To nie oznacza tego, co napisałeś. Normą jest, że w mieście po dwóch
    równoległych pasach jadą samochody z mniej więcej równymi prędkościami.
    Bo kawałek dalej jeden pas idzie w lewo, a drugi w prawo. Bo łączą się z
    dwóch rożnych kierunków. Taka jazda równolegle nie musi oznaczać
    wyprzedzania (to jest zabronione przed przejściem).

    Teoretycznie jadący prawym pasem (przy opisanym przeze mnie wyżej
    założeniu) powinien się zatrzymać i poczekać, aż pieszy przejdzie całe
    przejście. Pieszy zaś nie powinien wejść, dokąd nie upewni się, że
    samochody stoją. W praktyce czasem jadący prawym pasem tylko zwalniają i
    celują, by przejechać za plecami pieszego. Pieszy widząc zwalniający
    pojazd idzie i nie patrzy już, ze drugim pasem jedzie inny samochód. A
    ten jadący lewym pasem jedzie równolegle do tego po prawej, ale nie może
    go wyprzedzić, bo przepis zabrania. W efekcie - jak już napisałem -
    najeżdża na pieszego, za którego plecami przejeżdża ten jadący parwym
    pasem.

    Pozornie wszyscy działają zgodnie z przepisami. To bardzo niebezpieczna
    sytuacja. Dla mnie głównym winnym jest ten na prawym pasie, bo on, gdyby
    zahamował, to czyni sytuację jasną. Ale on przejeżdża za plecami
    potrąconego pieszego i odjeżdża najczęściej. Często nawet o potrąceniu
    nie wiedząc.
    >
    >
    >> Potem ten na prawym pasie nagle hamuje i się zatrzymuje, a ten na lewym
    >> nie widząc jego świateł stop (bo jest obok, a nie za nim) uderza w
    >> pieszego. Tu winę za takie zdarzenia tak naprawdę ponosi organizator
    >> ruchu. Na takich przejściach albo powinny być światła, albo powinno się
    >> wyłączyć z ruchu jeden pas. Inaczej wypadek jest kwestią czasu i tyle.
    >
    > Nie, na takich jezdniach wystarczy zmniejszyć prędkość przed pasami.
    > Wiesz znam jedną drogę (jednokierunkowa z 2 pasami dla aut + jeden pas
    > dla rowerów). Ruch jest tam duży. Wcześniej dochodziło często do kolizji
    > z pieszymi, aż w końcu ktoś wymusił dostosowanie prędkości umieszczając
    > kilkadziesiąt metrów przed pasami poduszki paryskie. Teraz nie ma tam
    > problemu z przejściem po pasach.
    >
    Nie zgadzam się z Tobą. Wolniejsza jazda tylko pozornie tu poprawia
    sytuację. Wyobraź sobie taką jednokierunkową ulicę z dwoma pasami. Jeśli
    lewym i prawym pasem równolegle jadą samochody po 50 km/h, to żaden
    pieszy nie będzie próbował przed nimi przejść, a i kierujący jadący
    pasem od strony pieszego widząc włażącego hamuje.

    Ale jak jadą te 30 km/h, to pieszy widząc jadącego powoli idzie, bo
    sobie wykalkuluje, że zdąży. ten jadąc powoli nie hamuje, bo po co -
    pieszy zdąży przejść. Ale ten na sąsiednim pasie zobaczy pieszego w
    chwili, gdy ten mu kilka metrów przed maską wejdzie na jego pas. Nawet
    przy tych 30 km/h trzeba kilku metrów, by się zatrzymać.

    Strasznie nie lubię takich miejsc i staram się jechać na tyle za tym
    jadącym sąsiednim pasem, by widzieć jego światła STOP. Ale czasem się
    nie daje i trzeba bardzo uważać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1