eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wezwanie do zaplaty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2002-12-06 13:54:15
    Temat: Wezwanie do zaplaty
    Od: b...@g...pl (Marcin)

    Witam wszystkich

    Prosilbym o opinie w ponizszej sprawie.

    Kilka dni temu otrzymalem listem poleconym z firmy X "wezwanie do
    zaplaty" za niezaplacony ich zdaniem abonament za pewna usluge z lipca
    2000 roku plus oczywiscie odsetki. Z firma X mnie obecnie juz nic nie
    laczy - swoje kontakty zerwalismy wlasnie jakos okolo lipca owego roku
    (pisemne wypowiedzenie). Wszystkie zalegle faktury i rachunki w moim
    ogromnym przekonaniu zostaly zaplacone (oczywiscie w terminie) i na
    tym sprawa sie zakonczyla. Nie mam zwyczaju trzymac starych rachunkow
    dluzej niz dwa lata poniewaz sporo tego mam miesiecznie i tylko zalega
    mi to polki. W dodatku mysle, ze dwa lata to wystarczajaco dlugi
    okres, zeby dana firma zdazyla sie upomniec o ewentualne zaleglosci ze
    strony klienta. Jak nietrudno sie domyslec w takiej sytuacji nie moge
    firmie X przedstawic dowodu oplacenia wymienionego w "wezwaniu do
    zaplaty" rachunku, bo juz go po prostu nie posiadam.

    Co moge w tej sytuacji uczynic? Ja jestem przekonany w 100%, ze
    wszystkie platnosci w zwiazku z ta firma uregulowalem jeszcze dwa i
    pol roku temu. Nie mam najmniejszego zamiaru drugi raz placic za to
    samo w dodatku jeszcze kwote powiekszona o 57% odsetek! Czy moge sie
    jakos bronic? Jezeli nie zaplace i sprawa pojdzie do sadu to jakie mam
    szanse na jej wygranie? Przeciez to paranoja, zeby czlowiek musial
    przez cale zycie kazdy najmniejszy rachuneczek trzymac schowany, bo
    nigdy nie wiadomo kiedy firma X przez, za przeproszeniem, burdel w
    swoich papierach stwierdzi, ze czegos nie zaplacilem i doliczy sobie
    do niewielkiej kwoty odsetki za ostatnie 25 lat...

    W poniedzialek bede rozmawial w tej sprawie z kims kompetentnym w tej
    firmie dlatego bylbym wdzieczny za wszelkie porady. Z gory dzieki za
    wszelka pomoc.

    Pozdrawiam


  • 2. Data: 2002-12-06 14:01:12
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Marcin napisa_(a):
    >Przeciez to paranoja, zeby czlowiek musial
    > przez cale zycie kazdy najmniejszy rachuneczek trzymac schowany, bo
    > nigdy nie wiadomo kiedy firma X przez, za przeproszeniem, burdel w
    > swoich papierach stwierdzi, ze czegos nie zaplacilem i doliczy sobie
    > do niewielkiej kwoty odsetki za ostatnie 25 lat...

    Całe życie to nie, ale przedawnienie takich roszczeń to 3 lata...

    KG


  • 3. Data: 2002-12-06 14:02:23
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: "Pawel z Walbrzycha" <p...@o...pl>


    >Jezeli nie zaplace i sprawa pojdzie do sadu to jakie mam
    >szanse na jej wygranie?

    niewielkie...

    > Przeciez to paranoja, zeby czlowiek musial
    > przez cale zycie kazdy najmniejszy rachuneczek trzymac schowany,

    dla celow podatkowych przechowuje sie 5 lat...
    wiec lekkomyslne jest niszczenie rachunkow po 2 latach...

    > doliczy sobie
    > do niewielkiej kwoty odsetki za ostatnie 25 lat...

    nie, roszczenia z tytulu prowadzonej dzialanosci gospodarczej przedwaniaja
    sie po 3 latach... po tym okresie nic nie moga od ciebie zadac...

    pozdrawiam,

    Pawel,



  • 4. Data: 2002-12-06 14:43:07
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: "Daniel /Dan/ Sniegon" <d...@p...pl>


    > Co moge w tej sytuacji uczynic? Ja jestem przekonany w 100%, ze
    > wszystkie platnosci w zwiazku z ta firma uregulowalem jeszcze dwa i
    > pol roku temu. Nie mam najmniejszego zamiaru drugi raz placic za to
    > samo w dodatku jeszcze kwote powiekszona o 57% odsetek!

    Jezeli faktycznie zaplaciles a nie masz potwierdzenia - mozesz
    ladnie usmiechnac sie do banku, zeby odszukali ten przelew z przed 2lat.
    Nie jest to latwe do zalatwienia i trzeba niezle sie nabiegac i pousmiechac
    ale da sie to zalatwic.

    Pozdrawiam
    Dan




  • 5. Data: 2002-12-06 14:48:35
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: "Paweł z Wałbrzycha" <p...@o...pl>


    > Jezeli faktycznie zaplaciles a nie masz potwierdzenia - mozesz
    > ladnie usmiechnac sie do banku, zeby odszukali ten przelew z przed 2lat.
    > Nie jest to latwe do zalatwienia i trzeba niezle sie nabiegac i
    pousmiechac
    > ale da sie to zalatwic.
    >
    > Pozdrawiam
    > Dan

    Jesli zaplata poszla poprzez bank to tak...
    A jesli nie?

    Paweł,



  • 6. Data: 2002-12-07 00:59:53
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: b...@g...pl (Marcin)

    > Jezeli faktycznie zaplaciles a nie masz potwierdzenia - mozesz
    > ladnie usmiechnac sie do banku, zeby odszukali ten przelew z przed 2lat.
    > Nie jest to latwe do zalatwienia i trzeba niezle sie nabiegac i pousmiechac
    > ale da sie to zalatwic.

    Tak, tylko ze potencjalnych bankow jest z piec, dochodzi do tego takze
    poczta... Wlasnie w tylu miejscach w okresie ostatnich dwoch lat
    placilem roznego rodzaju rachunki. Nie jestem w stanie sobie
    przypomniec, w ktorym banku zaplacilem akurat ten. Przeszukalem caly
    dom, ale nie znalazlem ani jednego rachunku z owej firmy, czyli stalo
    sie to co pisalem - wszystkie poszly do kosza jakies pol roku temu :(.
    Wiem, ze przedawnienie mija po 3 latach, ale myslalem, ze oni maja
    obowiazek przyslac jakies upomnienie wczesniej niz po 30 miesiacach.
    To wyglada tak jakby specjalnie czekali maksymalny okres czasu zeby
    odsetki bylo jak najwieksze (w koncu to oprecentowanie lepsze niz
    gdziekolwiek), a potem sobie nagle "laskawie" o tym przypominaja.
    Przeciez na dobra sprawa oni moga w ten sposob kazdego "wrobic" -
    wiekszosc ludzi nie trzyma starych rachunkow dluzej niz pare miesiecy,
    ponad rok to juz nieliczni, wysla takie "wezwania do zaplaty" do
    polowy swoich dawnych klientow i wystarczy, ze co drugi nie bedzie
    mogl udowodnic, ze juz placil - firma zyskuje kupe kasy za darmo...
    bez sensu to wszystko :(.

    Skoro szanse w sadzie bez udowodnienia, ze placilem mam niewielkie to
    powiedzcie mi chociaz po jakims czasie moge spodziewac sie
    ewentualnego wezwania do sadu i - gdy przegram - jakie moga byc koszta
    sadowe, ktorymi dodatkowo zostane pewnie obciazony (mam nadzieje, ze
    jeszcze jakis mandat nie wchodzi w gre) ? Bo jezeli nie sa to jakies
    ogromne sumy to jestem w stanie powalczyc, chociazby zeby pokazac tej
    firmie co sadze o ich traktowaniu klienta i powiedziec to przed
    sadem...


  • 7. Data: 2002-12-07 11:38:38
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: "Daniel/Dan/Sniegon" <d...@p...pl>


    >
    > Jesli zaplata poszla poprzez bank to tak...
    > A jesli nie?
    >
    A poczta nie musi przetrzymywac takich informacji?
    Przeciez kaske musza jakos rozliczyc z bankiem wiec musza miec jakies
    potwierdzenia w razie reklamacji i niezgodnosci.

    Pozdrawiam
    Dan


  • 8. Data: 2002-12-07 12:16:31
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl.nospam>

    Urząd Pocztowy nie przechowuje tych informacji na pewno. Z tego co wiem, to
    bodajże w Bydgoszczy jest tzw. Centrum Rozliczeniowe Poczty Polskiej, ale
    oni tam mają trochę bajzel i czasami nie mogą czegoś znaleźć, a czasami na
    odpowiedź trzeba czekać miesiącami. Ale nie zaszkodzi spróbować.

    --
    Robert Tomasik
    IDKey PGP: 0x9B725EF3



  • 9. Data: 2002-12-09 08:22:02
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: "Paweł z Wałbrzycha" <p...@o...pl>

    po pierwsze...

    to, ze inni nie trzymaja rachunkow wystarczajaco dlugo, to nie jest powod,
    zeby tez tak robic...
    takie sa reguly gry, ze trzeba samemu pilnowac swoich interesow...
    a nie zatrzymywanie rachunkow to po prostu dalece idaca lekkomyslnosc...

    a co do kosztow, to sa one zalezne od kwoty, ktora zamierza od ciebie
    dochodzic kontrahent...
    zalezy tez, czy zaplacisz przed procesem, po wydaniu wyroku, czy zostanie
    sciagnieta przez komornika...

    wiec ile od Ciebie chca??
    Pawel,



  • 10. Data: 2002-12-11 00:46:36
    Temat: Re: Wezwanie do zaplaty
    Od: b...@g...pl (Marcin)

    > wiec ile od Ciebie chca??

    Kwota nie jest astronomiczna - ponizej 200zl. Dla studenta tuz przed
    swietami to jednak duzo.

    Natomiast cala sprawa zmienila nieco swoje oblicze, a przynajmniej tak
    mi sie wydaje. Otoz doszukalem sie na swoim starym miejscu
    zamieszkania (jak moglem wczesniej o tym nie pomyslec?) _wszystkich_
    rachunkow oraz faktur z owej firmy. I co? Faktury (oraz rachunku za
    nia) o numerze takim jak widnieje na "wezwaniu do zaplaty" po prostu
    nie ma! Wnioskuje z tego, ze po tym jak zrezygnowalem pisemnie z uslug
    owej firmy to po prostu wiecej faktur nie dostalem i bylo to dla mnie
    calkiem naturalne. Dwa i pol roku spokoju i nagle dostaje "wezwanie do
    zaplaty". Co moge z tym zrobic? To ewidentnie wyglada na jakis blad w
    ich systemie lub probe wyludzenia ode mnie pieniedzy. Juz nie raz
    zdarzylo mi sie nie zaplacic w terminie za roznego rodzaju abonament
    (nie wnikajac w powody) - zawsze upomnienie czy "wezwanie do zaplaty"
    przychodzilo miesiac pozniej i widzac zasadnosc tych wezwan placilem
    bez szemrania godzac sie na kary (odsetki etc.). Tutaj natomiast na
    pewno tej faktury nie mam, nie dostalem jej, bo _nie powinienem_
    dostac, ale za to po dwoch i pol latach dostaje "wezwanie". Jestem w
    kropce...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1