On Wed, 11 Dec 2013 18:25:52 +0100, John Kołalsky <j...@k...invalid>
wrote:

>Zrozum chłopie, stajesz w szczerym polu, nie masz telefonu pomocy,
>możliwości jechania dalej ani naprawienia samochodu.

Jak Ci palwiwa w szczerym polu zabraknie to też zadzwonisz na 112?

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

do góry

Użytkownik "Franc" <w...@w...pl>

>> No zaraz, a co szkodziłoby (poza być może przepisami, Robercie Tomasiku
>> powiedz jak to z nimi jest) żeby policjant *drogówki* miał ze sobą listę
>> pomocy drogowych z jego gminy i gmin sąsiednich?
>
> Niestety znając nasz kraj i patologię u naszych rodaków zaraz by się
> znalazło paru mądrali, co to by zrobili zadymę, że:
>...
> - sąsiad też ma lawetę i nie jest na liście

Ile warsztatów w ogóle działa w okolicy ? Zadzwoń sobie na numer wyszukany
za pomocą gugla po podaniu DWÓCH słów kluczowych: twojej lokalizacji i słowa
"pomoc drogowa" a okaże się, że dodzwoniłeś się do pomocy na drugim końcu
Polski za 240zł. Tak wyglądają Wasze praktyczne "rozwiązania" na okoliczność
trudności w zmianie koła.

do góry

Użytkownik "LEPEK" <g...@w...pl>

>
>> 2. Doprawdy nie bierzesz tu pod uwagę czynnika ludzkiego? Człowiek
>> wjechał w dziurę, nie może dalej jechać, musi zmienić koło, policja
>> podsuwa mu jakieś lewe papiery do podpisania. W tych nerwach jedyny
>> numer jaki pamięta to 112
>
> Jeśli taki stres wywołuje u niego brak powietrza w oponie i konieczność
> poradzenia sobie z tym problemem, to może niech nie wychodzi z domu. A jak
> już wyjdzie, to niech nie polega na swojej pamięci, tylko wybierze ze
> spisu we własnym telefonie numer do kogoś bardziej inteligentnego i zapyta
> o to, co ma teraz zrobić.
>
> ...a z Amerykanów się śmialiśmy :/

Wasze wypowiedzi nie są śmieszne, są ŻAŁOSNE, czyli totalne DNO

do góry

Użytkownik "LEPEK" <g...@w...pl>

>
>> Naprawdę ? Co takiego na tej drodze zrobiłem ? Mogłem sobie przecież to
>> rana dalej siedzieć w tym ogrzewanym samochodzie nie rozwiązując jednak
>> podstawowego problemu zmiany koła do czego nie mam kwalifikacji ani
>> technicznych możliwości. To nie jest tylko kwestia innego klucza, innego
>> lewarka i deski, które mi wystarczyły do zmiany, ale np bezpieczeństwa
>> pracy na ciemnej drodze. Trochę oleju by się Wam przydało !
>
> Ty sobie żartujesz, prawda?

Nie, ale Ty jeszcze nie zrozumiałeś problemu

> Nie masz kwalifikacji do zmiany koła? :D

W istocie. Ty też ich nie masz

> No to miej telefon i pomyśl, do kogo zadzwonić w tej sprawie.

Mam telefon, dzwonię na 112

do góry

Użytkownik "Kris" <k...@g...com>

>> No zaraz, a co szkodziłoby (poza być może przepisami, Robercie Tomasiku
>> powiedz jak to z nimi jest) żeby policjant *drogówki* miał ze sobą listę
>> pomocy drogowych z jego gminy i gmin sąsiednich?
>Dodatkowo:
>- liste zakładów dorabiających klucze/otwierających awaryjnie drzwi bo się
>zatrzasneły i na kierowca zadzwonił.
>-liste stacji paliw bo zabrakło i na 112...
>-listę pizzeri

...listę niusowych pustaków

do góry

Użytkownik "m" <m...@g...com>

>
> Czy nie uważasz że to jest bez sensu, żeby człowiek musiał wydzwaniać po
> znajomych/rodzinie, mieszkających daleko od miejsca zdarzenia, żeby mu
> namierzyli coś co będzie blisko miejsca gdzie się aktualnie znajduje,
> kiedy dopiero co miał pod ręką miejscowego policjanta? Bo co, bo
> ŁoMatkoKorupcjaSzwagierSzwagierZarobi?

Ktoś w końcu zrozumiał problem ?

do góry

Użytkownik "Kris" <k...@g...com>

> Czy nie uważasz że to jest bez sensu, żeby człowiek musiał wydzwaniać po
> znajomych/rodzinie, mieszkających daleko od miejsca zdarzenia, żeby mu
> namierzyli coś co będzie blisko miejsca gdzie się aktualnie znajduje,
Gościu raczej nie był w obcym, nieznanym Sobie terenie. Przeciez nikrt
normalny w dalszą trase w nieznane tereny nie jedzie w cienkim dresiku i bez
podstawowych rzeczy jakimi są lewarek, koło zapasowe i odpowiednie klucze do
kół.
--
Miałem wszystko umożliwiające poruszanie się i fabryczny zestaw. Szczere
pole zupełnie nieznane.

do góry

Użytkownik "AZ" <a...@g...com>

>
> Jakby tak mieli pomagac w blachych sprawach zyciowym ofermom to kiedy
> mieli by sie zajmowac prawdziwa praca?

A co powiedzieć o piszących na niusy jak to oni sobie dobrze radzą ?

do góry

Użytkownik "masti" <g...@t...hell>

>
>> Jakąś pomoc mogliby zaoferować. Pewnie woleliby, żeby był obowiązek
>> wożenia przez kierowcę conajmniej czterech wydawnictw tego typu,
>> a za brak mogliby omandatować delikwenta.
>
> a wystarczy mieć mózg i go używać

Pokaż gdzie go użyłeś

do góry

Hello John,

Wednesday, December 11, 2013, 6:22:38 PM, you wrote:

[...]

> ...idioci piszący na niusach OD rzeczy

Znowu piszesz do lustra?

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry