eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSłowne dziwolągi w języku prawnym. › Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
  • Data: 2009-05-28 17:55:33
    Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
    Od: e...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 28 Maj, 18:40, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > e...@g...com pisze:
    >
    > > 1. Dlaczego np. w art. 131 kpc jest "dokonywa", zamiast dokonuje?
    >
    > Będę strzelał :) Tak się mówiło w 1964 roku kiedy kpc był uchwalany.

    Watpie. Poza tym minelo juz wiele lat, wiec mozna to bylo 100 razy
    zmienic.

    > > 2. Czym się różnią słowa niezależny i niezawisły (np. użyte w art. 45
    > > to synonimy, zatem sąd niezależny i niezawisły to masło maślane.
    >
    > Nie to co innego.
    > Niezależność to aspekt organizacyjny, tzn, sąd musi być oddzielną
    > jednostką i nie może być częścią jakiekogoś urzędu.
    > Niezawisłość to aspekt materialny, to jest nikt nie może mieć wpływu na
    > decyzje sądów.

    A dlaczego to nie wynika ze slownikow? Mozesz podeprzec sie jakims
    zrodlem?

    > Jak widać dookoła pierwszy aspekt nie jest do końca realizowany, bo sądy
    > są pod nadzorem MS.

    Czyli lamana jest Konstytucja. :(

    > > 3. Dlaczego prawnicy powszechnie mówią prawo pozytywne zamiast prawo
    > > pozytywistyczne, skoro od pozytywizmu się to określenie wywodzi?
    >
    > Nie jestem przekonany czy to wywodzi się od
    pozytywizmu.http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_pozyt
    ywne

    A ja jestem przekonany, bo znam troche historie tego terminu. Co
    prawda nie mam pod reka najlepszego to wyjasniajacego linku, ale z
    tego tez mozesz to wywnioskowac:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Pozytywizm_prawniczy

    >
    >
    > > 4. Czy czymś się różni prawo naturalne od prawa natury? Jeśli niczym
    > > to dlaczego nie ujednolicą nazewnictwa.
    >
    > A ktoś używa w praw2ie "prawa natury", to mi brzmi jak z biologii.

    Tak, uzywa. Googlnij sobie, albo wikipednij (tez sobie pozwole na
    neologizmy, nie bede gorszy ;)).

    > > 5. Rozstrząsanie w kpc art. 210:
    > > "§ 3. Ponadto rozprawa obejmuje, stosownie do okoliczności,
    > > postępowanie dowodowe i roztrząsanie jego wyników."
    >
    > > Tego akurat nie można uznać za błąd, niemniej czy nie mogli zastąpić
    > > tego słowa innym, niedwuznacznym i mniej śmiesznym (roztrząsać można
    > > też gnój widłami ;))?
    >
    > O 1964 roku roztrząsanie gnoju widłami było dość powszechne. Teraz są do
    > tego maszyny :)

    Nie tylko z tego powodu rozstrzasanie w w/w art. jak dla mnie brzmi
    smiesznie, dla Ciebie nie?

    >
    > > Dlaczego przynajmniej najbardziej rażących błędów się nie poprawia?
    >
    > Nie jestem przekonany czy są to błędy. Po co zmieniać coś co działa
    > dobrze od lat?

    Dlatego, zeby byc w zgodzie z poprawnoscia jezykowa, zeby nie music
    sie wstydzic, ze takich mamy ustawodawcow i prawnikow, ktorzy nawet po
    polsku niezbyt poprawnie sie wypowiadaja. No i zeby nie pojawialy sie
    takie pytania i watpliwosci jak moje. ;)
    Powyzsze nie wyczerpuje wszystkich przyczyn. :P

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1