Jeszcze niedawno myślałem, że w śmiesznym kraiku zwanym Polską, każdy
jego dorosły obywatel płaci w jakiejś formie haracz na obowiązkowe
ubezpieczenie społeczne ale jak właśnie się dowiedziałem - tak jednak
nie jest.
Istnieje otóż pewna uprzywilejowana grupa pracowników, słynna z
niekompetencji, głupoty, arogancji, nieuctwa itp. zalet, w swych
poczynaniach dodatkowo praktycznie bezkarna - sędziowie sądów
powszechnych, która nie płaci żadnej składki na ubezpieczenie społeczne.
Ich dodatkowym przywilejem jest jeszcze to, że nie odchodzą na emeryturę
tylko w "stan spoczynku", pobierając dotychczasową pensję (tu może się
mylę, jeśli chodzi o jej wysokość).

Ciekaw jestem, jak to się ma do konstytucyjnej, hehełe, zasady równości
obywateli wobec prawa?

Maksym Kammerer

do góry

>Użytkownik "Mak Sym" <m...@o...pl> napisał w
wiadomości >news:c0g417$lae$1@atlantis.news.tpi.pl...
>Jeszcze niedawno myślałem, że w śmiesznym kraiku zwanym Polską, każdy
>jego dorosły obywatel płaci w jakiejś formie haracz na obowiązkowe
>ubezpieczenie społeczne ale jak właśnie się dowiedziałem - tak jednak
>nie jest.
>Istnieje otóż pewna uprzywilejowana grupa pracowników, słynna z
>niekompetencji, głupoty, arogancji, nieuctwa itp. zalet, w swych
>poczynaniach dodatkowo praktycznie bezkarna - sędziowie sądów
>powszechnych, która nie płaci żadnej składki na ubezpieczenie społeczne.
>Ich dodatkowym przywilejem jest jeszcze to, że nie odchodzą na emeryturę
>tylko w "stan spoczynku", pobierając dotychczasową pensję (tu może się
>mylę, jeśli chodzi o jej wysokość).

>Ciekaw jestem, jak to się ma do konstytucyjnej, hehełe, zasady równości
>obywateli wobec prawa?


Wiesz co ci powiem trollu? Nic ci nie powiem, bo w zasadzie nie ma o czym
mówić. Jesteś po prostu prymitywny. Kim ty jesteś by zarzucać sędziom in
corpore niekompetencję i nieuctwo?
Ja właśnie od dwóch dni usiłuję zrozumieć o co chodzi w pewnej sprawie i
podjąć decyzję od której zalezy to, która z dwóch spólek upadnie a która się
podniesie. Każda z decyzji będzie oznaczała bezrobocie dla kilkunastu ludzi.
Jak dotąd przegrzebałem orzecznictwo, komentarze, całą literaturę jaka mam
na ten temat i nadal nie wiem. Ale zdaje się że moje kłopoty właśnie się
skończyły. "Pan" Maksym Kramerer z pewnością mi pomoże, wszak jest uczony,
grzeczny i kompetentny i oczywiście w odóżnieniu ode mnie zasługuje na stan
spoczynku i nie podleganie pod ZUS.

PS
Rozumiem że są ferie, ale chyba masz coś lepszego do roboty niż obrażać w
internecie innych?

do góry

> Ja właśnie od dwóch dni usiłuję zrozumieć o co chodzi w pewnej sprawie i
> podjąć decyzję od której zalezy to, która z dwóch spólek upadnie a która
się
> podniesie. Każda z decyzji będzie oznaczała bezrobocie dla kilkunastu
ludzi.
> Jak dotąd przegrzebałem orzecznictwo, komentarze, całą literaturę jaka mam
> na ten temat i nadal nie wiem.

To bardzo źle skoro dotąd nie wiesz. A zatem jak możesz podjąć właściwą
decyzję? Rzucisz kostką ? Po to jesteś sędzią żebyś wiedział i był tego
pewien. Nie możesz ferować przypadkowych wyroków.

do góry

Odnoszę wrażenie, że Falkenstein właśnie po to przekopuje się przez całą tę
literaturę, żeby być pewnym, że wyrok, który orzeknie będzie właściwy i
najlepszy z możliwych.
Chwała Mu za to. I wszystkim sędziom, którzy u...li mojego dłużnika i
wszystkich dłużników.

do góry

Falkenstein <r...@g...pl> napisał(a):

> Wiesz co ci powiem trollu? Nic ci nie powiem, bo w zasadzie nie ma o czym
> mówić. Jesteś po prostu prymitywny. Kim ty jesteś by zarzucać sędziom in
> corpore niekompetencję i nieuctwo?
> Ja właśnie od dwóch dni usiłuję zrozumieć o co chodzi w pewnej sprawie i
> podjąć decyzję od której zalezy to, która z dwóch spólek upadnie a która się
> podniesie. Każda z decyzji będzie oznaczała bezrobocie dla kilkunastu ludzi.
> Jak dotąd przegrzebałem orzecznictwo, komentarze, całą literaturę jaka mam
> na ten temat i nadal nie wiem. Ale zdaje się że moje kłopoty właśnie się
> skończyły.

Tego rodzaju kłopoty może tak. Niedługo możesz mieć przecież całkiem inne
dylematy i z powodu szerzenia kłamstwa oświęcimskiego popatrzeć na ławę
sędzowską z zupełnie innego punktu widzenia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Thu, 12 Feb 2004, Figaro wrote:

>+ > Ja właśnie od dwóch dni usiłuję zrozumieć o co chodzi w pewnej sprawie
[...]
>+ To bardzo źle skoro dotąd nie wiesz.

Chyba masz wyjątkowo proste zajęcie w którym nie zdarzają się
"trudne przypadki". Pogratulować wyboru zawodu :)

pozdrowienia, Gotfryd
(bynajmniej NIE prawnik !)

do góry

Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c0g6cp$6io$1@inews.gazeta.pl...
>
> Wiesz co ci powiem trollu? Nic ci nie powiem, bo w zasadzie nie ma o czym
> mówić.

I slusznie. Proponuje NTG i nie podejmowac dyskusji.

P.S. Szukajcie a znajdziecie.. ;-)
--
Pozdrawiam

NoMAD

do góry

No comments... Jeżeli sędziowie nie sięgali do wszystkich możliwych źródeł,
żeby wyjaśnić wątpliwości, to wtedy panie Figaro byłyby gnioty nie wyroki. A
tak swoją drogą to rozumiem, że jesteś w stanie podjąć każdą decyzję
decydującą o losie ludzkim bez zastanowienia? Bezmyślność. Zastanów się
zanim się wypowiesz.

-----Original Message-----
From: o...@n...pl [mailto:o...@n...pl]
On Behalf Of Figaro
Sent: Thursday, February 12, 2004 5:50 PM
To: p...@n...pl
Subject: Re: Sędziowie czyli kasta świętychkrów[okołotopikowe]

> Ja właśnie od dwóch dni usiłuję zrozumieć o co chodzi w pewnej sprawie i
> podjąć decyzję od której zalezy to, która z dwóch spólek upadnie a która
się
> podniesie. Każda z decyzji będzie oznaczała bezrobocie dla kilkunastu
ludzi.
> Jak dotąd przegrzebałem orzecznictwo, komentarze, całą literaturę jaka mam
> na ten temat i nadal nie wiem.

To bardzo źle skoro dotąd nie wiesz. A zatem jak możesz podjąć właściwą
decyzję? Rzucisz kostką ? Po to jesteś sędzią żebyś wiedział i był tego
pewien. Nie możesz ferować przypadkowych wyroków.



--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Użytkownik "Mak Sym" <m...@o...pl> napisał w
wiadomości news:c0g417$lae$1@atlantis.news.tpi.pl...
>Ciekaw jestem, jak to się ma do konstytucyjnej, hehełe, zasady równości
>obywateli wobec prawa?

[reszta ciach]

ciekaw bardzo jestem czy tak samo okreslisz druga, jak dla mnie jeszcze
bardziej bezkarna kaste, za ktora rowniez my jako spoleczenstwo oplacamy
skladki zus i nie tylko, a mianowicie "pracownikow" :) kosciola katolickiego

tez tak bedziesz krzyczal o tym odkryciu??

do góry

Mak Sym <m...@o...pl> napisał(a):

> Jeszcze niedawno my=B6la=B3em, =BFe w =B6miesznym kraiku zwanym Polsk=B1,=
> ka=BFdy=20
> jego doros=B3y obywatel p=B3aci w jakiej=B6 formie haracz na obowi=B1zkow=
> e=20
> ubezpieczenie spo=B3eczne ale jak w=B3a=B6nie si=EA dowiedzia=B3em - tak =
> jednak=20
> nie jest.
> Istnieje ot=F3=BF pewna uprzywilejowana grupa pracownik=F3w, s=B3ynna z=20
> niekompetencji, g=B3upoty, arogancji, nieuctwa itp. zalet, w swych=20
> poczynaniach dodatkowo praktycznie bezkarna - s=EAdziowie s=B1d=F3w=20
> powszechnych, kt=F3ra nie p=B3aci =BFadnej sk=B3adki na ubezpieczenie spo=
> =B3eczne.=20
> Ich dodatkowym przywilejem jest jeszcze to, =BFe nie odchodz=B1 na emeryt=
> ur=EA=20
> tylko w "stan spoczynku", pobieraj=B1c dotychczasow=B1 pensj=EA (tu mo=BF=
> e si=EA=20
> myl=EA, je=B6li chodzi o jej wysoko=B6=E6).
>
> Ciekaw jestem, jak to si=EA ma do konstytucyjnej, hehe=B3e, zasady r=F3wn=
> o=B6ci=20
> obywateli wobec prawa?
>
> Maksym Kammerer
>
A może popatrz na całą sprawę na trzeźwo bez obrażania nieznanych Ci osób.
Zastanów sie nad takim problemem. Jeśli wszyscy sa w naszym kraju równi i
dotyczą ich takie same prawa. A jedna z grup zawodowych, na dodatek znająca
się na prawie najlepiej czyli sędziowie, nie płaci ZUSu. To może ZUS nie
jest obowiązkowy. Sędziowie o tym wiedzą i nie płacą. Tomek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry