eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Okupant ważniejszy od górnika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 81. Data: 2003-11-10 19:56:52
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "kinka" <k...@t...pl>


    Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał [ciach]
    Użytkownik "Flashi" <f...@p...pl> napisał [ciach]

    To tylko myślenie na głos...
    Ciekawa jestem czy inni czytający ten wątek też odnoszą wrażenie, że każda
    ze stron ma swoje zdanie, nie jest otwarta na żadne argumenty (oj,
    przepraszam -> na żadne cudze argumenty), zaś jedna ze stron jest chyba tzw.
    działaczem związkowym...
    Skoro zadna ze stron nie chce dać się przekonać - to może by tak odpuścić
    sobie?
    :-)




  • 82. Data: 2003-11-10 20:01:15
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Flashi" <f...@p...pl>


    Użytkownik "szerszen" <w...@S...TEN.NAPIS.space.pl> napisał w
    wiadomości news:%ZQrb.23836$ky5.327485@news.chello.at...

    > > Pracuja w warunkach mocno narazajacych ich zycie ... Zaloze sie ze czesc
    z
    > > nich z mila checia zamienili by sie na raj -20stC na swiezym
    powietrzu...
    > > Ale to taka praca ...
    >
    > jasne 3kV jest przyjazne dla zdrowia, kilkadziesiat ton zelaza tez :)

    powiedz mi co to jest 3kV przy 6kV to napedzania nowoczesnych kombajnow ?
    Prad jest mniej wiecej tej samej skali i tu i tu ...
    No tak kilkadziesiat ton ... ktore zazwyczaj albo stoja albo leza (bo
    przeciez mowimy o sytuacji awaryjnej)
    Jak pojedziesz na dol (tak na wycieczke zeby moze troche zrozumiec) i
    pojdziesz na sciane gdzie wlasnie pracuje kombajn...
    Uslyszysz sypiaca sie skale, uslyszysz pekajacy gorotwor ktory niema
    kilkadziesiat ton a kilka rzedow wiecej ...
    Dopiero wtedy mozesz porownywac prace kolejaza ktory siedzi na gorze i mysli
    co tam na dole ...


    > a niby czemu, mozna to porownac wraz z ich pensjami

    latwiejsza praca = mniejsza placa takie porownanie masz na mysli ?
    Nie twierdze ze kolejarz na latwiejsza prace ma inna ... Ktora mimo wszystko
    mniej naraza zdrowie na uszczerbek ...

    > praca jak praca nikt nie mowi to u wysokosci wynagrodzen meritum rozmowy
    > dotyczy nadmiaru kopaln

    meritum rozmowy to slowa: cytat za Arnoldem Buzydganem "Jestem za tym, żeby
    zasypać wszystkie kopalnie" oraz slowa M.O. "zdziczałych węglokopów",
    "Naciągają mnie w ten sposób i oszukuja budżet", "Śląsk okrada resztą kraju
    i
    ciągle domoaga się wiecej, jeszcze demolując i blokując.", " Ale mamy
    terrorystów przeciw sobie, którzy prędzej
    rozwalą państwo w drzazgi niz pozwola sobie odebraż przywileje.", "To jest
    nasza przyszłość, której nie będzie przez Śląsk, który utuczył się
    za żołtymi firankami i nie chce puścić.", "Mnie do furii doprowadza to, że
    dla paru tysięcy zdziczałych łobuzów, co to
    nie chciało im się chodzić do szkoły i teraz nie będą mieli gdzie proacować,
    bo tylko kilofem umieją machać." Wzorem A.B powinienem wzias zaczac bronic
    w sadzie Slaska bo M.O. popuszcza wodze fantazji i miesza z blotem mase
    uczciwie pracujacych ludzi. Zapominajac przy tym ze nie tylko gornicy walcza
    o swoje ... Jednak ciagla nagonka na ludzi zyjacych z pracy swoich rak budzi
    powoli litosc nad "wyksztalconymi, inteligentnymi" pracownikami umyslowymi

    > co? bardzo duzo, przedewszystkim pracy umyslowej ktora jest mimo wszystko
    > jedna z cenniejszych

    Tylko powiedz mi co ta praca umyslowa zrobilaby bez fizycznych ?


    > warunki sa jakie sa i niezaleznie od warunkow jest o pare kopaln za duzo,
    i
    > nie mozna sztucznie windowac cen w gore tylko dlatego zeby nagle kopalnie
    > zrobily sie rentowne

    Nikt niechce windowac cen w gore ...



  • 83. Data: 2003-11-10 20:05:33
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Flashi" <f...@p...pl>


    Użytkownik "kinka" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:booq69$20u3$1@foka1.acn.pl...
    > To tylko myślenie na głos...
    > Ciekawa jestem czy inni czytający ten wątek też odnoszą wrażenie, że każda
    > ze stron ma swoje zdanie, nie jest otwarta na żadne argumenty (oj,
    > przepraszam -> na żadne cudze argumenty), zaś jedna ze stron jest chyba
    tzw.
    > działaczem związkowym...

    Nie jestem dzialaczem zwiazkowym :) Bron boze przed tym ... Tak samo
    zwiazkowcami pluje jak urzednikami ktorzy nawet nie przyjrza sie sprawie a
    odrazu wydaja wyrok ...

    > Skoro zadna ze stron nie chce dać się przekonać - to może by tak odpuścić
    > sobie?
    > :-)

    Tak mysle juz od 2-3 postow :) i chyba masz racje



  • 84. Data: 2003-11-10 20:06:59
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Flashi" <f...@p...pl>


    Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:booj4j$ftd$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > 3. Cena węgla NIE JEST ustalana w Warszawie. Ustala ją rynek. Kto ci
    > naopowiadał takich rzeczy? Jak mi nie wierzysz to tutaj
    > http://www.wzz.org.pl/st/blashke.shtml _działacz związkowy_ to opisuje,
    > że NIKT ceny odgórnie nie ustala i irytuje się na ludzi, którym ten fakt
    > nie może wsiąknąć w głowy. No i co teraz? Taką samą wartość mają wszystkie
    > inne Twoje "fakty".

    Jeszcze sie do tego odniose ...
    Kto w Polsce ustala cene za energie elektryczna ?



  • 85. Data: 2003-11-10 22:10:38
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "kinka" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:booq69$20u3$1@foka1.acn.pl...
    >
    > Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał [ciach]
    > Użytkownik "Flashi" <f...@p...pl> napisał [ciach]
    >
    > To tylko myślenie na głos...
    > Ciekawa jestem czy inni czytający ten wątek też odnoszą wrażenie, że każda
    > ze stron ma swoje zdanie, nie jest otwarta na żadne argumenty (oj,
    > przepraszam -> na żadne cudze argumenty),

    A jakie widzisz "argumenty" które by podważały moje twierdzenia? Jesli mi
    jesteś w stanie takie wskazac, to się chętnie na nie otworze. I nie mów
    tylko, że druga strona może powiedzieć to samo. Nawet zakładając, że
    jesteśmy równie mądrzy i równie dużo wiemy o ekonomii, co jest założeniem
    dość ryzykownym, to jednak za moim stanowiskiem stoi cały legion
    ekonomicznych autorytetów, a za stanowiskiem przeciwnym stoi pijana tłuszcza
    z trzonkami łopat i koktailami Mołotowa. Coś Ci to mówi?

    Powiedz szczerze, który z argumentów "związkowych" jest na tyle rozsądny,
    aby go rozważyć? Tylko mi nie mów, że ten, że to państwo doi górnictwo
    :-))))))

    > zaś jedna ze stron jest chyba tzw.
    > działaczem związkowym...
    > Skoro zadna ze stron nie chce dać się przekonać - to może by tak odpuścić
    > sobie?

    Wiesz - generalnie można sobie odpuścic wszystko. Tylko jakoś tak to jest,
    że niektórym "nie jest wszystko jedno". Ludzie często nie widzą tego
    związku, że jest pustka w budżecie, bo znowu X miliardów poszło na górnicze
    odprawy, umorzenia górniczych długów, to że ludzie nie mając wciąż składek
    na kontach w OFE przez to, że kopalnie nie płacą składek itp itd. To nie
    jest tak, że nie ważne kto ma racje, albo właściwie wszystko jedno. To jest
    moje państwo i ja się nie zgadzam, aby było w ten sposób psute.

    A więc - wszędzie tam, gdzie ktoś będzie do tegoż psucia nawoływał i tym
    samym na szwank narażał przyszłosć mojego kraju, tam moim obowiązkiem jest
    się temu przeciwstawić. Niestety nie jest nas wielu - wiekszość woli słodki
    spokój albo narkotyczny sen populistycznych iluzji.


    Pozdrawiam

    --
    Depi.



  • 86. Data: 2003-11-10 22:43:14
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "Flashi" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:booq1n$nh9$1@korweta.task.gda.pl...
    >
    > Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:booj4j$ftd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > > Boze - jak grochem o sciane. Ale NIE wzrośnie!!! Kto Ci powiedział że
    > > wzrośnie? Skąd to wziąłeś? Szczególnie, że popyt na węgiel
    systematycznie
    > > maleje a cła w CCT są zasadniczo niższe niż nasze krajowe.
    >
    > Zwrociles moze uwage w ktorych dziedzinach maleje ten popyt na wegiel ?
    > Tak sie sklada ze nie w energetyce ...
    >
    A co to za róznica? Maleje? Maleje! Może maleć i w ciastkartwie, byle by
    malał. A szcerze mówiąc nie jestem pewien co do tej energetyki. Na pewno
    będzie w niej malał, bowiem musimy zmniejszac udział trującego węglą w
    uzyskiwanej energii na rzecz źródeł odnawialnych.


    > > Nikt Ci nie każe szaleć, tylko zaakceptowac nagie fakty. Dlatego
    > limitujemy
    > > jego import, że jest tańszy i wyparł by nasz z rynku.
    >
    > Dolicz do tego tanszego wegla cene transportu ... nie bedzie ona tanszy
    ...
    > to ze jest tanszy u producenta nic nie znaczy biorac pod uwage zawyzane
    > ceny transportu
    >
    Chryste, człowieku, ja już nie wiem jak do Ciebie trzeba przemawiać... Jesli
    jest droższy, jak twierdzisz, to czemu ktoś chce go kupić a polski trzeba
    upychac za granice poniżej kosztów!?? He!? Błaaaaaagam podaj mi tą
    tajemniczą przyczyne!!!

    >
    > > 1. Może zostać skontrowany łatwo zwiększonym woluminem obrotów w innych
    > > sektorach, gdy upadną wraz z naszymi kontyngentami cła na nasze towary
    > > eksportowane na wschód oraz inwestycjami w innych sektorach uwolnionych
    > > środków z górnictwa - choćby na współfinansowanie projektów unijnych 0
    my
    > > dajemy 1 złoty przechodzą 3 dodatkowe za darmo.
    >
    > Heheh ale bajeczki kochasz opowiadac ... Powiedz mi co mozemy w wiekszej
    > ilosci eksportowac ?
    > To sa bajeczki...
    >
    Bajeczki to ty opowiadasz. Jakbys choć minimalną wiedzę miał na temat
    czegokolwiek poza kombajnami górniczymi ( bo nawet o górnictwie jako takim
    to nie) to bys wiedział ile jest w stanie chłonąć rynek wschodni choćby
    miesa wieprzowego, z rynku którego wypchnęli nas subsydiowani rolnicy z
    Unii. Warzywa, owoce, meble - lista jest długa a eksport napędza koniunkture
    w POlsce. Ale to trzeba jeszcze jakąs gazetę raz na jakiś czas przejrzeć.

    To raz. A dwa - to tylko luźne dywagacje, bowiem, jak pisze w punkcie
    drugim, nasz pozostały przemysł wydobywczy z nawiązka będzie zaspokajał
    krajowe potrzeby.

    >>
    > Zachowajmy wszystkie rentowne kopalnie no problem ...
    > Ale dajmy pracowac kopalnia w normalnej ekonomi a nie w narzuconej dla
    > "dobra" innych przemyslow...
    >
    Kontyngenty na węgiel z zagranicy są narzucone dla dobra którego konkretnie
    przemysłu? Pewnie zabawkarskiego...


    >
    > czekaj czekaj ... wynosila 93.5 % czego ??? procent wydajnosci wszystkich
    > kopalni czy sredniej ?

    A teraz przeczytaj sowje pytanie i spróbuj jakiś w nim znaleźć sens.
    Podpowiem - jest go tyle samo, co w reszcie Twoich teorii...

    > Jesli zaklad gorniczy oplaca wszystkie podatki, jesli sprzedaje cale
    > wydobycie, oplaca wszystkie oplaty.

    Uuuu - to jest pewnie pokrzywdzony! No bo wiadomo, że kopalnie niepowinny
    płacić podatków, prawda?

    > A na dodatek musi oplacic taka firemke jak weglotransport (czy jak ona sie
    > teraz nazywa w tamtych okolicach)
    > i placic jej za kazda tone transportowanego kopalniano-elektrownianym
    > tasmociagiem ktory kopalnia zakupila wspolnie z
    > elektrownia.

    Czyli sama sobie kupiła a teraz jeszcze komuś musi za to płacić? He he e-
    wot śląska ekonomia!

    > A takie cos jest wymuszone tym ze kopalnie nie moga same sprzedawac wegla
    > ... moga sprzedawac go tylko w drobnicy co mimo wszystko kasa nie idzie do
    > kasy kopalni tylko do kasy KW...
    >


    ??? A to o czym???? KW powstało po to, aby ratować dupę kopalniom. Bez tego
    wszystkie dawno dawno temu powinny byc postawione w stan upadłości. kasa
    idzie do KW po to, aby wyśrednić wynik i te przynoszące straty miały kase na
    wypłacy. A cierpią na tym te efektywniejsze. Ale albo chcecie utrzymać
    kopalnie i mieć KW, albo idziemy na rynek i nieroentowne kopalnie upadają.

    >
    > > Co to znaczy pomyślnie??? Nie mów mi tylko, że pozostawiono ten wrzód
    przy
    > > życiu????? Jezuu....
    > > Sprzedaje na pniu i pewnie jest jeszcze dochodowa?
    >
    > Nie chcesz widze przyjac podstawowych faktow ... ale to twoja sprawa ...
    >
    No jakich? Że co? Ze Bolesław tak naprawde to swietna kopalnia i ktos sie na
    nia uwział (Klewki welcome to - ponownie, czekam tylko na ten Tel_Awiw)? No
    to ktora Ty typujesz do odstrzału?


    > > Hello.... wake up! this is reality calling! I nudny jesteś z tym
    > > komputerkiem - juz ci mówiłem, że kupilibysmy prąd gdzie indziej.
    >
    > Skad ? Jak myslisz skad ? Z jakiego wegla ? Bo puki co to prad w Polsce
    jest
    > w ponad 98% z wegla ...
    >
    Co to za problem kupic sobie za granicą? Np od Czechów - z atomu. Czysty w
    dodatku.

    >
    > > Tu już popadasz w groteskę. Zaraz zaczniesz wszystkim wmawiac, że to
    > > kopalnie utrzymuja cała gospodarke przy zyciu a wszyscy profesorowie i
    > > eksperci najedli sie szaleju... To juz ociera sie o lekka bezczelnośc
    > > nawet - bo gdzie Twój tytuł naukowy z zakresu ekonomii ( choćby
    magistra)?
    >
    > Nie mowie ze utrzymuje cala gospodarke ... mowie tylko ze poprzez oplaty
    > narzucone z gory musi dzialac ponizej zarobkow

    Czyli podatki to niesprawiedliwa kara dla górnictwa i powinno być z nich
    wyłaćzone? Ej - czy Ty naprawde tak uważasz, czy trollujesz?

    > bo nie moze kontrolowac swoich dochodow za pomoca regulacji ceny towaru
    > ktory sprzedaje ...
    >
    Really? Bo co? Czytałeś artykuł - ceny zbijają sobie same kopalnie
    konkurując ze sobą na rynku, Jest to nierównowaga podaży i popytu. Proste -
    ale nie dla Ciebie.
    A tak poza tym, to może by tak koszty sobie poregulowało troche? Proponuje
    na pierwszy ogien wprowadzić rewolucyjna zasadę, że pracownik będzie
    otrzymywał 12 ( aaa! ) pensji w roku... Co Ty na to? Szybi szacunek ( nie
    żeby to były faktyczne liczby - ot tak, dla skali zaobserwowania ):

    2x2.000 (przyjmuje Twoje dane nawet, taki jestem miłym choć są
    nieprawdziwe)x100.000 = 400 mln zł . Pomyliłem się? Jeszcze jakby nie
    kupowali drukarek po 12.000... wow - jeszcze byliby rentowni moze? choć
    wątpie... sam Bolesław wyprodukował przez 0,5 roku 32 mln strat...

    >
    > chyba nie wczytales sie w to co cytujesz :
    > "Ministerstwo Gospodarki, a także spółki węglowe nigdy nie dawały
    energetyce
    > cenowych propozycji "nie do odrzucenia". Kto brał udział w negocjacjach
    > cenowych górnictwo-ener-getyka wie, która strona narzucała poziom cen i
    nie
    > byli to górnicy."
    >
    > jak nie MG i nie gornictwo to kto ? aniolki ?

    Rynek? Pan związkowy mówi wyraźnie, że rynek. Bo jak nie MG, to nie rząd
    prawda ( jak to miło, że w zawoalowany sposób przyznałeś mi rację - szkoda,
    że tak po cichu )? A jak nie rząd, to znaczy, że nikt nie "narzuca", bo
    tylko rząd może narzucać, prawda? To, że którys z partnerów ma silniejszą
    pozycje negocjacyjną nie oznacza, że to nie jest negocjacja., Górnictwo
    osłabia się samo, o czym dalej. Jakby sprzedawali za wynegjowaną cenę, to by
    było OK.


    > jaka cena byla wegla ? ustalone 134 ? zaplacone 110 ? albo mniej ... kto
    > stracil kto zyskal ?

    Straciło górnictwo na tym, że jest za dużo kopaln co fedrują za dużo węgla.
    Kiedy wreszcie zaakceptujesz ten prosty fakt? Broniąc kopaln strzelacie
    sobie w stope, bo w ten sposob nigdy nie beda rentowne i w koncu padna
    wszystkie i wtedy zisci sie Twoj czarny scenariusz o kupowaniu całego węgla
    za granicą, Tylko ze to bedzei wina GÓRNIKÓW i ich popleczników Twojego
    pokroju.


    > "Spotkali się na negocjacjach przedstawiciele energetyki i górnictwa, aby
    > przedyskutować problem cen węgla w 1998 i 1999 roku. W wyniku negocjacji i
    > po uzgodnieniu stanowisk sporządzono notatkę, w której - aby nie naruszać
    > trybu rynkowego ustalania cen węgla

    [cut] nie widzisz? naprawde? Boze...


    >
    > > Ale oczywiście wolimy ignorowac rzeczywistość i twierdzić, że wszystkie
    > > kopalnie są potrzebne tak? Jezu...
    >
    > czekaj czekaj ? Gdzie ja napisalem ze trzeba zachowac wszystkie kopalnie
    ???

    Duh... Jeśli mówisz - nie zamykac, to znaczy zachować. Z elementarną logiką
    tez masz kłopot? Kazda, ktora wytypuja do zamkniecie jest oczywiscie
    wspaniala i nalezy koniecznie ja utrzymac, nawet za cene zycia i zdrowia
    policjantow. No to jak? Wskaz moze jakas do zamkniecia.

    > Ja bronie gornictwa a nie wszystkich kopalni... Oczywistym jest ze
    > nierentowne zaklady wczesniej czy pozniej padna (lepiej wczesniej)

    Amen! Az mam cie ochote usciskac. Problem w tym , ze NIE padaja, gdyz
    panstwo je ciagle ratuje. Ostatni ratunek to KW, która przejęła majątek
    spólek węglowych, w których zostąły same długi ( w duzej mierze wobec skarbu
    Panstwa i ZUS, czyli nas). To jest nota bene bandyctwo i normalny człowiek
    za to idzie do pierdla (art. 300 chyba KK). No ale dla naszejświętej krowy -
    górnictwa, praworządność możemy odłożyć na półkę, prawda?

    > Jednak
    > padac powinny w warunkach normalnej ekonomii...
    >

    Amen! Niech Cie ucałuję! Czyli zgadzasz się, że ciągłe dofinansowywanie
    kopaln to ekonomiczny absurd który musi sie skończyć i wreszcie należy
    poddać gónictwo normalnym regułom rynkowym? Jes!!!!

    > > NIe - nikt go bynie kupił. To się nawyzwa rynke a Ty spisz w oparach
    > > absurdu. Naprawde to smutne, jak bardzo można pozstawać ślepym na prawa
    > > rynku i zdrowy rozsądek. XIX wiek skończył sie ponad sto lat temu i Ty i
    > > Tobie podobni jeszcze tego nie zdązyli zauważyć.
    >
    > No dobra nikt go nie kupi ? I co wtedy ?? Zamykamy elektrownie? I co dalej
    ?

    A dlaczego niby chcesz zamykać elektrownie? Zamykamy kopalnie, to wszystko.

    >
    > > > Moge sie przyznac ze kopalnie niektore sa nierentowne ... Ale jak moga
    > byc
    > > > rentowne i przynosic dochod jesli w ten sposob sa dojone przez panstwo
    > ...
    > > >
    > > Taki absurd się nawet nie nadaje do skometowania.
    >
    > No coz...
    >
    No właśnie

    --
    Depi.



  • 87. Data: 2003-11-10 22:58:30
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "kinka" <k...@t...pl>

    Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bop2b4$24h$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > A jakie widzisz "argumenty" które by podważały [ciach]

    żadnych, myślałam, że się zorientujesz do kogo kieruję apel o zaprzestanie
    :-)



  • 88. Data: 2003-11-10 23:03:26
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "Flashi" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:booch9$8vh$1@korweta.task.gda.pl...
    >
    > "kierowac" gornictwem ... Niestety ludzie wybierani tam zostali wybrani
    > raczej za zaslugi polityczne niz za zaslugi ekonimiczne lub kierownicze
    ...
    >
    Do KW? A umiesz choć jednego z nazwiska wymienić? Widać, jak bardzo się na
    tym znasz.

    > > I też źle? Może doprecyzuj kto ma sensownie zająć się zarządzaniem
    > > kopalniami bo dyskusja jest ciekawa ale na razie czytam, że wszystko
    jest
    > > "be" i nie ma rozwiązania innego niż zamknięcie nierentownych kopalń.
    >
    > Ratunkiem dla kopalni jest uwolnienie cen wegla ... czyli niestety wiaze
    sie
    > to z wzrostem cen energi ... bo nikt mi nie wmowi ze mozna kupic 70mln t
    > wegla (no 50-60mln dla energetyki) za granica z dnia na dzien albo nawet z
    > roku na rok ...

    Posłuchaj - nie rób ludziom wody z mózgu i nie kłam publicznie, bo to
    nieładnie. Ceny węgla NIE SĄ ustalane urzędowo. Sa WOLNE. To, że ksztąłtują
    się poniżej takiego poziomu, który górnicy uważają za korzystny, to już jest
    szczegół. A terminy dostawy węgla z Ukrainy sa krótsze, niz myślisz.


    > Dodatkowo jest tutaj miejsce na porzadna reforme urzednicza ... czyli cos
    > jak reforma ktora przydalaby sie panstwu ... wywalenie kilkutysiecy
    > urzednikow zwiazanych z gornictwem .. zlikwidowanie KW ktora jest tylko
    > obciazeniem, a nie pomoca

    Taiaaa? A długi kopalń też weźmiecie z powrotem? Czy po prostu należy
    usrtawowo anulowac wszelkie zobowiązania kopaln, juz kompletnie grzebiąć
    ideę państwa prawnego?


    > ... skonczenie z rownaniem w dol (tutaj uklon w
    > strone mojego adwersarza ktory mowi o zamknieciu nieretownych kopaln:)...

    Hmmm... Czyli zamykać, ale jak jakś ma byc zamknięta to nie. Może zamkniemy
    jakąś na Ukrainie?


    > Jesli przy zlikwidowaniu kopaln zatrudnienie na wyzszych stanowiskach i
    > stanowiskach zwiazkowych pozostala bez zmian to cos jest nie tak ... to
    jest
    > blad slaska tak samo jak reszty polski ...

    Jakiej reszty Polski?!? Jaki my mamy wpływ na ten wasz bajzel? Nie zwalaj
    teraz niczego na reszte polski, jak Steinbach.


    > reforma tak ... urzednicza
    > reforma tak ... ale na miejsce urzedu z 1000 urzednikow stawia sie po
    cichu
    > 3 inne ktore zatrudniaja po 400 urzednikow ... Niestety ustawy i prawo
    > okresla co mozna a czego nie mozna ...

    No ja widzę, że bardzo Cie ten fakt uwiera. Co w takim razie robisz na
    grupie włąsnie temu prawu poświęconej?

    > Wprowadzenie tak samo jak dla przedsiebiorstw ograniczenia kontroli (mam
    na
    > mysli to ze aktualnie AFIR w firmie nie moze przebywac wiecej niz jedna
    > kontrola i nie moze byc dluzsza niz tam iles dni).

    Kopalnie także jest przedsiębiorstwem i te zasady także będą (sic!!!) ich
    dotyczyć, wtedy, kiedy ta ustawa wejdzie w życie. Bo kolega znowu mącisz
    ludziom w głowach mijając się z prawda, że kopalnie mają jakoś gorzej w
    stosunku do innych przedsiębiortsw. Jest to zwykła nieprawda, jeśli świadoma
    no to wiesz... Załózmy, że po prostu nie wiesz, co mówisz.

    > Na kopalni niema dnia bez
    > kontroli ... zwiazane jest to oczywiscie z kolesiostwem ... bo przeciez
    nie
    > moge zwolnic kontrolera bo to moj koles ... I nie mowcie mi ze takie cos
    > jest tylko na slasku...

    Ale co mnie obhcodza Wasze układy? Szczególnie, ze z tych kontroli nic nie
    wynika, bo winiknąc nie może. Bo co - zamkną kopalnie?

    > W Polsce mamy teraz cos kolo 360 000 urzednikow .. wzrost o prawie 200 000
    w
    > ostatnich 10 latach ... przy gwaltownym spadku zadowolenia z obslugi... W

    Jest ich faktycznie wiecej, ale co to ma do rzeczy? Nie rozwadniaj tematu.


    > gornictwie mamy podobnie ... Jednak ilosc tych urzednikow jest juz
    narzucona
    > prawnie ...
    >
    Tiaaa??? To znaczy jak i którymi aktami prawnymi dokładnie, bom ciekaw...?


    > Najlepszym dla gornictwa bylo by zostawienie go w spokoju bez robienia
    > Kompani Weglowych czy innych tego typu sztucznych firemek...

    Tiaaaa?? I spłaciłyby kopalnie te kilkadzisiąt milirdów długów, które
    narobiły od poprzedniego oddłużenia?

    > Zlikwidowanie mozliwosci zerowania na kopalniach przez firmy takie jak
    > WegloKoks czy WegloTransport ktore za nic biaza grube mld zlotych w skali
    > roku ...
    >
    A kto je Wam narzucił? Ja?

    > Niestety telekwiatkowska i dziennikarze widza tylko protestujacych
    gornikow

    Nie telewizja chłopie. W telewizji pokazuja tylko ocenzurowany, uładzoną
    wersję. Ja tę dzicz widziałem na własne oczy, którym nie wierzyłem. Nawet
    gdyby nie mocna szyba, to mógłbym dziś tu nie pisąć, bo któryś z tych
    bydlaków w moje okna kostką brukową sieknął. Wstyd mi, że ci ludzie mówią
    tym samym co ja językiem.

    > zapominajac o tym ze dzieki temu ze maja wegiel ze slaska moga ich ogladac
    > ludze ... bez wegla Slaskiego naprawde skoczyloby wszystko w gore ...
    > To nie jest tylko moje zdanie...
    >
    Szkoda, że jest wzięte z sufitu. Niech sobie węgiel ze Śląska płynie, tylko
    wedle reguł rynowych. Jak kopalnie nie zarabia, to pada. I tyle.

    --
    Depi.



  • 89. Data: 2003-11-10 23:08:15
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik "Flashi" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:boor5f$a6$1@korweta.task.gda.pl...
    >
    > Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:booj4j$ftd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > > 3. Cena węgla NIE JEST ustalana w Warszawie. Ustala ją rynek. Kto ci
    > > naopowiadał takich rzeczy? Jak mi nie wierzysz to tutaj
    > > http://www.wzz.org.pl/st/blashke.shtml _działacz związkowy_ to opisuje,
    > > że NIKT ceny odgórnie nie ustala i irytuje się na ludzi, którym ten fakt
    > > nie może wsiąknąć w głowy. No i co teraz? Taką samą wartość mają
    wszystkie
    > > inne Twoje "fakty".
    >
    > Jeszcze sie do tego odniose ...
    > Kto w Polsce ustala cene za energie elektryczna ?
    >
    Pytanie nie jest proste - zatwierdza taryfy URE, choc powiedzenie, ze ustala
    ceny to nadużycie. A co? Teraz o energetyce bedziemy?

    --
    Depi.



  • 90. Data: 2003-11-10 23:18:03
    Temat: Re: Okupant ważniejszy od górnika
    Od: "Flashi" <f...@p...pl>


    Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:bop483$b0s$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Straciło górnictwo na tym, że jest za dużo kopaln co fedrują za dużo
    węgla.
    > Kiedy wreszcie zaakceptujesz ten prosty fakt? Broniąc kopaln strzelacie
    > sobie w stope, bo w ten sposob nigdy nie beda rentowne i w koncu padna
    > wszystkie i wtedy zisci sie Twoj czarny scenariusz o kupowaniu całego
    węgla
    > za granicą, Tylko ze to bedzei wina GÓRNIKÓW i ich popleczników Twojego
    > pokroju.

    Jezy zes sie uczepil dziwnej mysli ze ja gdzies napisalem ze wszystkie
    kopalnie trzeba utrzymac ... nigdzie tego nie napisalem ...

    > > czekaj czekaj ? Gdzie ja napisalem ze trzeba zachowac wszystkie kopalnie
    > ???
    >
    > Duh... Jeśli mówisz - nie zamykac, to znaczy zachować. Z elementarną
    logiką
    > tez masz kłopot? Kazda, ktora wytypuja do zamkniecie jest oczywiscie
    > wspaniala i nalezy koniecznie ja utrzymac, nawet za cene zycia i zdrowia
    > policjantow. No to jak? Wskaz moze jakas do zamkniecia.

    No nie znowu zes sie uczepil mojego nieistniejacego zdania ze wszystkie
    kopalnie musza istniec ... :(

    > A dlaczego niby chcesz zamykać elektrownie? Zamykamy kopalnie, to
    wszystko.

    ehhh bez wegla z Polski bez wegla do ktorego doplacasz nie bedzie na polskim
    rynku wegla ktory pozwolilby utrzymac cene energii na poziomie jaki jest
    teraz ...
    powiesz zapewne ze kupisz gdzies indziej ... widze ze nie kapujesz ciagle
    ...


strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1