Witam,

Dostałem od spółdzielni takie pismo:

"Wykonując postanowienia art.42 i 43 ustawy z dnia 15.XII.2000r. o
spółdzielniach mieszkaniowych (Dz.U. z 2001 r. Nr 4 poz.27 z późniejszymi
zmianami) Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej "Biskupin" informuje , że w
siedzibie Spółdzielni przy ul. Jackowskiego 57 (pokój nr 17) w dniach od
03.11.2005r. do 25.11.2005r. będzie wyłożony do wglądu projektu uchwały
Zarządu w sprawie określenia przedmiotu odrębnej własności lokali
usytuowanych w nieruchomości przy ul. xxx.
Uchwała ta, po jej uprawomocnieniu i sfinalizowaniu przez Spółdzielnię
uzyskania od Gminy Wrocław własności gruntu zabudowanego danym budynkiem ,
będzie podstawą do zawierania umów notarialnych z osobami, które będą
chciały posiadać lokale mieszkalne na zasadzie odrębnej własności.
W terminie 14 dni po upływie okresu wyłożeniu projektu uchwały, można
zgłaszać Zarządowi wnioski dotyczącej tej zmiany.
Informacje telefoniczne w przedmiotowej sprawie można uzyskać pod numerem
348-95-58."

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, o co chodzi? W tej chwili jest to mieszkanie
własnościowe ze "spółdzielczym prawem do lokalu".
Co zyskuję podpisując umowę notarialną? Na co zwracać uwagę w takim
projekcie uchwały?

Nie bardzo wiem, o co chodzi, dlatego proszę o wyrozumiałość i pomoc :-)

Pozdrr.,
Boa.

do góry

Boa napisał
> Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, o co chodzi? W tej chwili jest to
> mieszkanie własnościowe ze "spółdzielczym prawem do lokalu".
> Co zyskuję podpisując umowę notarialną? Na co zwracać uwagę w takim
> projekcie uchwały?
>
> Nie bardzo wiem, o co chodzi, dlatego proszę o wyrozumiałość i pomoc
> :-)

Wspomniana ustawa naklada na spoldzielnie obowiazek uregulowania prawa
wlasnosci gruntu pod ich budynkami (bo w wiekszosci przypadkow stan
prawny nie jest uregulowany) oraz "powiazania" mieszkan z gruntem tak,
jak ma to miejsce w przypadku mieszkan hipotecznych. Innymi slowy
spoldzielnia ma obowiazek zaprosic Cie do notariusza i przeniesc na
Ciebie wlasnosc mieszkania oraz sprzedac Ci zwiazany z nim udzial w
gruncie, na ktorym stoi budynek. Taka umowa wiaze sie z koniecznoscia
zalozenia ksiegi wieczystej.
Co zyskasz? Staniesz sie wspolwlascicielem gruntu i Twoje mieszkanie
przestanie 'wisiec w powietrzu'.

pozdrawiam
Gosia

do góry

Użytkownik MałGosia napisał:

>(...) Innymi slowy
> spoldzielnia ma obowiazek zaprosic Cie do notariusza i przeniesc na
> Ciebie wlasnosc mieszkania oraz sprzedac Ci zwiazany z nim udzial w
> gruncie, na ktorym stoi budynek. Taka umowa wiaze sie z koniecznoscia
> zalozenia ksiegi wieczystej.
> Co zyskasz? Staniesz sie wspolwlascicielem gruntu i Twoje mieszkanie
> przestanie 'wisiec w powietrzu'.
>
> pozdrawiam
> Gosia

Zaprosić, ale nie może mnie zmusić.
A co tracę, że moje mieszkanie własnościowe stoi na gruncie, którego
właścielem jest spółdzielnia mieszakniowa?
Albo inaczej co zyskam, że zostanę właścicelką kwałka gruntu pod blokiem?
Czy te koszty zapisu hipotecznego są warte ewentualnych korzyści?

pozdrawiam Krycha

do góry

Przepraszam za pomyłkę. Miało być
"zapisu notarialnego"

Krycha

do góry

krycha napisał
> Zaprosić, ale nie może mnie zmusić.
> A co tracę, że moje mieszkanie własnościowe stoi na gruncie, którego
> właścielem jest spółdzielnia mieszakniowa?
> Albo inaczej co zyskam, że zostanę właścicelką kwałka gruntu pod
> blokiem?
> Czy te koszty zapisu hipotecznego są warte ewentualnych korzyści?

Nie o to chodzi, czy cos bedziesz z tego miala, czy nie (choc tu jako
przyklad moze sluzyc sytuacja, kiedy to spoldzielnia nie moze na danej
dzialce zbudowac kolejnego bloku bez zgody wspolwlascicieli tejze
dzialki; inny przyklad korzysci - wspolnota mieszkaniowa jako
wlasciciel gruntu buduje na dzialce miejsca postojowe i wynajmuje je a
kasa idzie np na fundusz remontowy), tylko o ujednolicenie przepisow
(rowniez dostosowanie do przepisow unijnych). Nie jest rzecza
normalna, ze mieszkanie 'wisi w powietrzu', tzn nie jest powiazane w
zaden sposob z gruntem. Przeciez gdybys np miala dom, to nie jest
mozliwe, aby dom byl Twoj, a dzialka, na ktorej dom stoi - nie.
Podobnie jest z mieszkaniami hipotecznymi, czyli np kupowanymi od
developerow.

pozdrawiam
Gosia

do góry

Użytkownik MałGosia napisał:

>
(...)
> Nie o to chodzi, czy cos bedziesz z tego miala, czy nie (...)

Skoro mam wydać na tę czynnośc pieniądze i to nie małe,
to chciałabym mieć z tego jakąś korzyść.

> (...) inny przyklad korzysci - wspolnota mieszkaniowa jako
> wlasciciel gruntu buduje na dzialce miejsca postojowe i wynajmuje je a
> kasa idzie np na fundusz remontowy), (...)

to jest dla mnie jakaś korzyść



> (...) Przeciez gdybys np miala dom, to nie jest
> mozliwe, aby dom byl Twoj, a dzialka, na ktorej dom stoi - nie. (...)

To jest również dla mnie jasne.

Ale ja mieszkam w bloku spółdzielczym, gdzie część lokatorów
ma lokale własnościowe, a część lokale spółdzielcze.
I dlatego moje pytanie po co mi taka odrębna własność lokalu.
Obawiam się, że tylko wydatek.

pozdrawiam Krycha

do góry

krycha napisał
> Ale ja mieszkam w bloku spółdzielczym, gdzie część lokatorów
> ma lokale własnościowe, a część lokale spółdzielcze.
> I dlatego moje pytanie po co mi taka odrębna własność lokalu.
> Obawiam się, że tylko wydatek.

Nic nie szkodzi, ze czesc lokatorow posiada wlasnosciowe spoldzielcze
prawo do lokali a czesc lokatorskie. Spoldzielnia i tak predzej, czy
pozniej zaprosi do notariusza tych pierwszych.
A skoro nadal drazysz temat korzysci, to rozumiem, ze dla Ciebie to
nie jest zadna korzysc, ze moglabys miec mieszkanie takie prawdziwie
wlasne, a nie posiadac tylko wlasnosciowe spoldzielcze _prawo_ do
niego.

pozdrawiam
Gosia

do góry

Boa napisał(a):
>
>
> Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, o co chodzi? W tej chwili jest to mieszkanie
> własnościowe ze "spółdzielczym prawem do lokalu".
> Co zyskuję podpisując umowę notarialną? Na co zwracać uwagę w takim
> projekcie uchwały?
>
Chodzi o to, ze w tej chwili twoje mieszkanie _nie_ jest twoja
wlasnoscia - to tylko tzw. "ograniczone prawo rzeczowe".
Odrebna wlasnosc lokalu - to prawdziwa wlasnosc, ze wszystkimi prawami i
obowiazkami z niej wynikajacymi.
pzdr
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry