eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 638

  • 291. Data: 2023-02-09 11:42:47
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 23:28:54 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 08.02.2023 o 16:48, J.F pisze:
    >>> Przyczyny większej umieralności w jednym zespole, niż w innym można
    >>> upatrywać w wielu różnych czynnikach:
    >>> - celowej działalności;
    >>> - niekompetencji ratowników;
    >>> - braków w wyposażeniu konkretnej karetki;
    >>> - ukopletowaniu sprzętowy karetki;
    >>> - specyfiki działania na konkretnym terenie
    >>> i pewnie jeszcze szeregu innych, które mi do głowy nie przyszły.
    >> I bardzo mozliwe, ze nikogo to nie zainteresowalo - nie robili
    >> statystyk skutecznosci, to nie zwrocili uwagi, ze jedna ma wyraznie
    >> gorsze.
    >
    > Nie wiem, jak tam u nich było, ale u nas nie ma stałych zespołów. Tzn.
    > generalnie oczywiście stara się planować grafik stałymi zespołami, ale
    > ni zawsze to możliwe. Ci ludzie mają swoje życie, a i często pracują w
    > kilku firmach, bo marnie płacą.

    Tez mi sie tak wydaje, ale skazano tylko 2 sanitariuszy za zabójstwa
    i 2 lekarzy za "umyslne narazenie zycia" i "umyslne narazenie na
    smierc".

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%E2%80%9E%C5%82o
    wc%C3%B3w_sk%C3%B3r%E2%80%9D

    Dodajac do tego rzekomą informacje o 600 ampulkach pavulonu ...
    ja rozumiem, ze stare sprawy sa nie do wykrycia juz, a 4 udowodnionych
    zgonow wystarczy na dozywocie, ale cos mi sie widzi, ze albo wszyscy
    tam byli umoczeni, albo jezdzili zazwyczaj w stałych składach.

    Bo jakis przypadkowy lekarz ... moze i sie pogodzi, ze pavulon pomaga
    sanitariuszowi zaintubowac pacjenta, ale chyba o niego potem zadba w
    drodze do szpitala ...

    >>> Większe zużycie środka zwiodczającego może być wynikiem celowego
    >>> uśmiercenia ofiary, ale równie dobrze może być spowodowane innymi
    >>> nawykami ratowników. Na kursie ratownika uczysz się przykładowo używania
    >>> bodaj 4 rodzajów rurek do intubacji. Generalnie większość można użyć w
    >>> większości przypadków. Której używa ratownik?
    >>> Przede wszystkim takiej, jaką ma. A jaką ma? Jak dłużej w stacji
    >>> pracuje, to ma taką, jaką zamówi. Ale wielu ratowników dorabia i jak
    >>> zaczynasz dyżur, to przegadasz, co masz, bo plecak jest firmowy. Może
    >>> się zdarzyć, że masz rurkę, której od kursu nie próbowałeś zakładać.
    >>>
    >>> Jedne rurki się łatwiej wkłada, drugie trudniej, a środki zwiodczające
    >>> mogą to ułatwić. Jak dostaniesz rurkę, którą niej umiesz używać, to
    >>> spora szansa, ze zaczniesz nadużywać środków zwiodczających. Czy się to
    >>> przełoży na śmiertelność - z założenia nie powinno.
    >> A tu wlasnie mozna wyczytac,
    >> "stosuje się jako środek zwiotczający mięśnie poprzecznie prążkowane w
    >> czasie zabiegów chirurgicznych w znieczuleniu ogólnym oraz podczas
    >> intubacji dotchawiczej."
    >
    > Większość tych rurek jest dotchawicznych.
    >>
    >> I ja sie nie znam - jedne zespoly nie stosują nigdy,
    >> a w innym moze byc jakis zwolennik, ktory stosuje, z dobrym skutkiem?
    >
    > Dokładnie takie jest założenie. Nikt nie zakładał, ze ludzi mordują.

    Jakos tak dzien po artykule jakis naczelnik czy minister zakazal
    stosowania pavulonu we wszystkich karetkach w calym kraju, i paralizu
    PR nie bylo.

    >> Bo zdaje sie ze to nie bylo "wieksze żużycie". To było bardzo duże
    >> zuzycie, leku, który w karetce prawie w ogóle nie powinien być
    >> używany.
    >> Przynajmniej tak mi sie wydaje - i to wlasnie kogos zaciekawilo - po
    >> co im ten pavulon.
    >> Jakby bylo np 2x wieksze, to moze by nikt nie zwrocil uwagi.
    >> Albo wydal zalecenie oszczedzania.
    >
    > Za słaba jest moja wiedza. Ale i podejrzewam, ze to była lekka
    > dywersyfikacja odpowiedzialności. Leków nei rozlicza i nie zamawia lekarz.

    to chyba lek na recepte, wiec jakis lekarz musial podpisac,
    ale moze hurtem podpisywal i tez nie zwracal uwagi - on widzial tylko
    kilka sztuk.

    Z mediow wynika, ze ilosc byla tam potężna, ze az zaszkoczyla
    kierowniczke apteki, lekarza, moze i dyrektora.

    Ktos moze ma ksiązkę i moze moze podac ... ale czy mozna wierzyc
    informacjom z książki? Ja byłbym ostrożny - wszak sensacyjna ma byc.

    P.S.

    https://www.otwarte.eu/book/lowcy-skor-tajemnice-zbr
    odni-w-lodzkim-pogotowiu

    "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    szpitalach". Tomasz Patora wraz z dwoma innymi dziennikarzami
    rozpoczął śledztwo, które wkrótce ujawniło jedną z największych afer
    w historii III RP.
    Handel informacjami o zgonach, opóźnianie wyjazdów karetek pogotowia,
    chaos w dystrybucji niebezpiecznych leków i wreszcie - coraz więcej
    przypadków zaskakujących śmierci. Kilka miesięcy po tym, jak
    dostarczono anonim do redakcji, sprawą ,,łowców skór" żył cały kraj, a
    organy ścigania wszczęły dochodzenie.
    "

    Hm ... mnie tak wygląda, jak wyciąg z akt sledztwa, bo kto jeszcze
    moglby takie zestawienie miec?

    Przy czym zauwaz, ze to na razie zupelnie inny temat.

    >>> Dochodzi do tego aspekt, że ratujesz ludzi umierających, Jak ktoś umrze,
    >>> to nie ma tak, jak w wypadku Policji, ze jest afera. W szpitalu umiera
    >>> pewnie kilkanaście osób dziennie i nie wszczyna się w każdy wypadku
    >>> śledztwa. Nawet, jeśli jest podejrzenie błędu w sztuce medycznej, to
    >>> raczej nikt nie rozważa celowego mordowania pacjentów.
    >> Ano nie, choc temat eutanazji sie przewija ...
    > A tłumaczyłbyś się, ze zabiłeś dla prowizji?

    oczywiscie nie, ale jak masz ciezko chorego na raka, to ani zgon nie
    dziwi, ani samobojstwo nie dziwi, ani pomoc w samobójstwie nie dziwi,
    a w Niemczech sie zdarzylo usmiercanie przez opiekunke bez checi ze
    strony pacjenta ... a mozna przeciez oskarzyc lekarza, ze wypisal
    cale duze opakowanie tabletek nasennych :-(


    J.


  • 292. Data: 2023-02-09 14:29:30
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Kawał skurwysyna z tego Tomasika.


    -----
    > jeśli o tej, co to spadła ze schodów na klatce obok rynku w Krakowie


  • 293. Data: 2023-02-09 15:26:59
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 8 Feb 2023 19:28:44 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 08.02.2023 o 17:53, J.F pisze:
    >>>> Trudno, zeby policjanci cos podejrzewali, zanim jakiejs informacji nie
    >>>> dostali.
    >>>
    >>> A dziennikarze?
    >>
    >> A dziennikarze tez raczej dostali od kogos na tacy.
    >
    > Z tego co mówili to nie tak do końca na tacy i od razu. Faktem jest, że

    Ale dostali. Sami tego nie wywęszyli.

    Choc jak cytowałem
    "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    szpitalach". "

    sprawa inna, moze powęszyli dalej, a policjanci nie bardzo.

    Ale ... czy mozna temu calkowicie wierzyc ? :-)

    https://www.otwarte.eu/book/lowcy-skor-tajemnice-zbr
    odni-w-lodzkim-pogotowiu


    > pismaki wywęszyły a kulsony nie a kulson cały czas na pismaków jedzie,
    > że oni zmyślają i kłamią. Ja cały czas mówie - jak mam zdanie pismaka
    > choćby z faktu i kulsona i mówą co innego, to można w ciemno założyć że
    > kulson kłamie. I nie jest to zasługa wysokiego poziomu pismaków z faktu:P

    no nie wiem czy masz racje - w sprawach nie dotyczących policji :-)

    Ale sie chyba nie dowiemy, bo i jak - nawet jak znajdziemy jakąś
    sprawe, to skad bedziemy wiedziec jak to bylo naprawde?

    >>> Bo obywatel albo pismak domaga się żeby kulson ruszył dupę a przestępca
    >>> wręcz przeciwnie. To kto bardziej uciążliwy dla kulsona?
    >>
    >> Nie, jak obywatela troche ponękasz, to moze sie obrazi, moze do
    >> pismaków cos napisze, ale generalnie niegrozny.
    >
    > No właśnie jest groźny - potem pismaki piszą, czasem nawet wydział
    > wewnętrzny dupę ruszy.

    Niegrozny - przeciez zasadniczo zgodnie z przepisami postepowano.
    Lub wolą komendanta :-)

    >Zwróć uwagę, że robert narzeka na pismaków a nie przestępców:P

    No, przestepcy malo publikują i nie robią tyle "zamieszania
    spolecznego".

    J.


  • 294. Data: 2023-02-09 16:37:41
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 7 Feb 2023 21:38:15 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.02.2023 o 20:02, J.F pisze:
    >>> Dziennikarze swoje źródła podali - sorry dziennikarzom śledczym
    >>> wyborczej wierzę bardziej niż kulsonom.
    >> No ale cos ich musialo skierowac w tę strone - myslisz, ze tak sami
    >> wpadli, ze w Pogotowiu zle sie dzieje?
    >
    > Boję się, że było to na zasadzie rzucenia gównem w wentylator. Coś
    > zawsze siądzie na celu.

    No jak cytowalem
    "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    szpitalach". "

    wiec bylo g* w wentylatorze ... ale byla tez prawdziwa afera w tle ..

    > Policja nie bardzo chciała się mieszać w układy,
    > a w każdym razie tak się mogło wydawać zainteresowanym. Jak poszły
    > publicznie zarzuty, ze mordują, to musieli coś zrobić, bo jakby się
    > okazało, ze nie zrobili i kogoś tam faktycznie zamordowano, to byłby
    > problem. I takiego udziału dziennikarzy w tej aferze się osobiście
    > dopatruję.

    Ale padly jakies nazwiska w reportażu?
    Bo wypadaloby znac winnych/podejrzanych, miec jakies dowody, a nie tak
    z marszu aresztowac całe PR.

    No chyba, ze po pierwszej kartce przyszly następne ...

    >> No moze, jakby komus bliskiemu sanitariusze zabili pacjenta, a nie
    >> wyglądał az na tak chorego. Ale to by inaczej afera szla ...
    >
    > Ratowanie ludzi nie jest prostą i oczywistą czynnością. Niby istnieją
    > pewne algorytmy, ale zmiennych jest tak wiele, że istnieje spory
    > margines na własną inwencję. Ja zawsze podkreślam, że sukcesem jest, jak
    > ktoś w ogóle próbuje coś zrobić - ale to przy pierwszej pomocy.
    >
    > W wypadku ratowników oczywiście oczywistym się wydaje, że będą starali
    > się ratować, ale jak dorzucisz tu jeszcze pierwiastek poddawania w
    > wątpliwość bezstronności i czepiania się o każdy ruch - i to przez
    > jakiegoś obserwatora, czy dziennikarza, który na siłę chce dowieść
    > "czegoś", to naprawdę ryzyko błędu jest spore.

    Chodzilo mi o to, ze karetki jezdzą do wypadków, zawałowców, i innych
    cięzko chorych, i nikogo nie dziwi, ze zgony się zdarzają.

    No ale jakby ktos wiedzial, ze kogos z rodziny karetka mu zabrała z
    domu w miare dobrym stanie, a on zaraz zmarl, to moze miec duże
    wątpliwosci. I podejrzewac jakis błąd lekarza itp.

    Jak zacznie grzebac w sprawie ... normalnie to sie raczej sie niewiele
    dogrzebie, bo lekarze będą sie kryli.
    ale wtedy w Łodzi ... moze by i na jakiegos rozmownego trafil.

    Mysle jednak ze sie od tego zuzycia pavulonu zaczelo ... tylko co
    dalej - z Policji/prokuratury wycieklo do dziennikarzy, z PR,
    czy jakis lekarz oburzony opieszałoscią policji dal cynk do gazety ...

    J.


  • 295. Data: 2023-02-09 17:00:11
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 11:42, J.F pisze:

    >> Nie wiem, jak tam u nich było, ale u nas nie ma stałych zespołów. Tzn.
    >> generalnie oczywiście stara się planować grafik stałymi zespołami, ale
    >> ni zawsze to możliwe. Ci ludzie mają swoje życie, a i często pracują w
    >> kilku firmach, bo marnie płacą.
    > Tez mi sie tak wydaje, ale skazano tylko 2 sanitariuszy za zabójstwa
    > i 2 lekarzy za "umyslne narazenie zycia" i "umyslne narazenie na
    > smierc".

    Nie śledziłem tego, ale skoro tak, to popatrz, ile się potwierdziło z
    informacji dziennikarzy. Ale większości czytelników pozostał obraz z
    tysiącami trupów i jakimiś łapówkami za uśmiercanie pacjentów.

    Teraz trzeba by było prześledzić, kto na ty wszystkim skorzystał.

    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_%E2%80%9E%C5%82o
    wc%C3%B3w_sk%C3%B3r%E2%80%9D
    > Dodajac do tego rzekomą informacje o 600 ampulkach pavulonu ...
    > ja rozumiem, ze stare sprawy sa nie do wykrycia juz, a 4 udowodnionych
    > zgonow wystarczy na dozywocie, ale cos mi sie widzi, ze albo wszyscy
    > tam byli umoczeni, albo jezdzili zazwyczaj w stałych składach.

    Albo podkoloryzowano silnie przekaz.
    >
    > Bo jakis przypadkowy lekarz ... moze i sie pogodzi, ze pavulon pomaga
    > sanitariuszowi zaintubowac pacjenta, ale chyba o niego potem zadba w
    > drodze do szpitala ...

    Po intubacji zasadniczo wentylujesz pacjenta. W razie potrzeby masujesz.

    >>> I ja sie nie znam - jedne zespoly nie stosują nigdy,
    >>> a w innym moze byc jakis zwolennik, ktory stosuje, z dobrym skutkiem?
    >> Dokładnie takie jest założenie. Nikt nie zakładał, ze ludzi mordują.
    > Jakos tak dzien po artykule jakis naczelnik czy minister zakazal
    > stosowania pavulonu we wszystkich karetkach w calym kraju, i paralizu
    > PR nie bylo.

    Teraz trzeba by było jakoś ustalić, czy więcej pacjentów uratowano przed
    zamordowaniem ich przy użyciu PAVULONU, czy zabito poprzez niepodanie.
    Problem w tym, ze nie ma za bardzo jak stwierdzić, że niepodanie
    PAVULONU przyczyniło się do śmierci, bo nie wiadro, czy pacjent by przeżył.

    >> Za słaba jest moja wiedza. Ale i podejrzewam, ze to była lekka
    >> dywersyfikacja odpowiedzialności. Leków nei rozlicza i nie zamawia lekarz.
    >
    > to chyba lek na recepte, wiec jakis lekarz musial podpisac,
    > ale moze hurtem podpisywal i tez nie zwracal uwagi - on widzial tylko
    > kilka sztuk.

    Placówki medyczne zaopatrują się w hurtowniach na podstawie zamówienia.
    Receptę lekarz wystawia konkretnemu pacjentowi, ale w karetce nie
    wiadomo, komu to zostanie podane.
    >
    > Z mediow wynika, ze ilosc byla tam potężna, ze az zaszkoczyla
    > kierowniczke apteki, lekarza, moze i dyrektora.

    Tylko to wiemy od tych dziennikarzy. Jakby to była taka szokująca ilość,
    to nie zauważyli przez tyle lat?
    >
    > Ktos moze ma ksiązkę i moze moze podac ... ale czy mozna wierzyc
    > informacjom z książki? Ja byłbym ostrożny - wszak sensacyjna ma byc.
    >
    > P.S.
    >
    > https://www.otwarte.eu/book/lowcy-skor-tajemnice-zbr
    odni-w-lodzkim-pogotowiu
    >
    > "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    > pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    > szpitalach". Tomasz Patora wraz z dwoma innymi dziennikarzami
    > rozpoczął śledztwo, które wkrótce ujawniło jedną z największych afer
    > w historii III RP.
    > Handel informacjami o zgonach, opóźnianie wyjazdów karetek pogotowia,
    > chaos w dystrybucji niebezpiecznych leków i wreszcie - coraz więcej
    > przypadków zaskakujących śmierci. Kilka miesięcy po tym, jak
    > dostarczono anonim do redakcji, sprawą ,,łowców skór" żył cały kraj, a
    > organy ścigania wszczęły dochodzenie.
    > Hm ... mnie tak wygląda, jak wyciąg z akt sledztwa, bo kto jeszcze
    > moglby takie zestawienie miec?
    > Przy czym zauwaz, ze to na razie zupelnie inny temat.

    Nie drążyłem aż tak tematu, a już wcześniej o tym pisałem. Ja pamiętam
    tamte wydarzenia. W całym kraju się sprawdzało, czy ma miejsce handel
    informacjami o zgonach. Nikt nie wymyślił przepisu karnego
    zabraniającego tego - ale o tym już nikt nie napisał z dziennikarzy, bo
    i po co?

    > oczywiscie nie, ale jak masz ciezko chorego na raka, to ani zgon nie
    > dziwi, ani samobojstwo nie dziwi, ani pomoc w samobójstwie nie dziwi,
    > a w Niemczech sie zdarzylo usmiercanie przez opiekunke bez checi ze
    > strony pacjenta ... a mozna przeciez oskarzyc lekarza, ze wypisal
    > cale duze opakowanie tabletek nasennych :-(

    No i taki materiał prasowy jest słabiutki. Czytelnik, to nawet może
    zacząć współczuć ratownikowi. Przejęli się losem śmiertelnie chorego
    cierpiącego mężczyzny. No to dorzucono info o korupcji. Ciekawe, czy
    choć w tych udowodnionych przypadkach udowodniono przełożenie na korzyść
    majątkową.

    --
    Robert Tomasik


  • 296. Data: 2023-02-09 17:06:02
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 15:26, J.F pisze:

    >>>>> Trudno, zeby policjanci cos podejrzewali, zanim jakiejs
    >>>>> informacji nie dostali.
    >>>> A dziennikarze?
    >>> A dziennikarze tez raczej dostali od kogos na tacy.
    >> Z tego co mówili to nie tak do końca na tacy i od razu. Faktem
    >> jest, że
    > Ale dostali. Sami tego nie wywęszyli.

    To, że nie wywęszyli, to pół biedy. Wyaje sie, ze nawet ostatecznie nie
    wykryto żadnej korupcji, bo nikogo nie skazano.
    >
    > Choc jak cytowałem "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie
    > zakładów pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w
    > łódzkich szpitalach". "
    > sprawa inna, moze powęszyli dalej, a policjanci nie bardzo.

    Jeśli powęszyli, to szacun dla nich. Gorzej, jak pogadali z lekarzem.
    Ten stwierdził, ze wydaje mu się, że dużo PAVULONu idzie. A co to może
    oznaczać? Ano ludzie od tego mogą umierać. Od tego tytlko mały kroczek,
    ze za łąkówki mordują pacjentów.

    --
    Robert Tomasik


  • 297. Data: 2023-02-09 17:19:34
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 11:01, J.F pisze:

    > No ale widzisz - RPO Bodnar kulsonom zwrocil uwage, ze nie nalezy
    > podejrzanego przesluchowic jako swiadka

    Bo co cwańsi policjanci rzeczywiście dawniej przesłuchiwali podejrzanych
    jako świadków. Nie oznaczy to jednak że każemu świadkowi należys stawiać
    na wszelki wypadek zarzuty.

    > Bo podejrzany ma swoje prawa, a swiadek tylko obowiazki.

    Świadek też ma prawo odmowy zeznań jak naraża go to lub jego
    najbliższych na odpowiedzialność karną lub skarbową. Z wykroczeniami
    jest chyba trochę słabiej. Ale nie mówimy o wyrkoczeniach.

    > Wiec nie wiem co kulsony maja zrobic - najpierw porozmawiac z matką
    > poza procedurami, czy w ogole nie rozmawiac - zaczac sledztwo w
    > sprawie bez podejrzanego, czy w ogole odpuscic sprawe i poczekac na
    > pismakow - niech oni wyjasnią.

    Robert pierdoli od rzeczy bo nie wierze, żeby kulson nie wiedział o
    możliwości prowadzenia "postępowania w sprawie".

    > A w zaleznosci od sprawy rodzicom grozic moze zarzut chocby braku
    > opieki.

    Może grozić, natomiast prawo nie przewiduje stawiana zarzutów z dupy. To
    radosna twórczość roberta na zasadzie że jak się nie da udowodnić że z
    dupy to można i w prawie. Mniej więcej tak samo w prawie jak
    pierdolniecie kulsona w czerep cegłówką zza węgla...

    > Czyli co - odpuscic, i co najwyzej dac cynk pismakom, ale to
    > prywatnie?

    Czyli w takim przypadku prowadzi się postępowanie w sprawie i jak
    wyjdzie że rzeczywiście są podstawy do postawienia zarzutów nieumyślnego
    spowodowania śmierci przez rodziców to wtedy stawia się im zarzuty i
    prowadzi postępowanie przeciwko.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 298. Data: 2023-02-09 17:27:34
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 15:26, J.F pisze:

    >> Z tego co mówili to nie tak do końca na tacy i od razu. Faktem jest, że
    >
    > Ale dostali. Sami tego nie wywęszyli.
    >
    > Choc jak cytowałem
    > "Zaczęło się od anonimu. Kartka A4. ,,Zestawienie zakładów
    > pogrzebowych, które za łapówki przejęły prosektoria w łódzkich
    > szpitalach". "
    >
    > sprawa inna, moze powęszyli dalej, a policjanci nie bardzo.
    >
    > Ale ... czy mozna temu calkowicie wierzyc ? :-)

    Jak już pisałem - jak mam do wyboru czy wierzyć dziennikarzowi śledczemu
    (i to dawnej wyborczej) albo kulsonowi to wybór jest prosty.

    >> pismaki wywęszyły a kulsony nie a kulson cały czas na pismaków jedzie,
    >> że oni zmyślają i kłamią. Ja cały czas mówie - jak mam zdanie pismaka
    >> choćby z faktu i kulsona i mówą co innego, to można w ciemno założyć że
    >> kulson kłamie. I nie jest to zasługa wysokiego poziomu pismaków z faktu:P
    >
    > no nie wiem czy masz racje - w sprawach nie dotyczących policji :-)

    Zasadniczo zawsze;)

    > Ale sie chyba nie dowiemy, bo i jak - nawet jak znajdziemy jakąś
    > sprawe, to skad bedziemy wiedziec jak to bylo naprawde?

    Po prostu - wiemy że wiarygodność klusonów jest przyzerowa i chodzą
    sfochowani na pismaków. Pan z brzytwą mówi, że pisamki mają rację a
    kulsonów to wkurwia:P

    > Niegrozny - przeciez zasadniczo zgodnie z przepisami postepowano.
    > Lub wolą komendanta :-)

    No chyba że pismaki napiszą i wypłyną brzydkie rzeczy...

    >> Zwróć uwagę, że robert narzeka na pismaków a nie przestępców:P
    >
    > No, przestepcy malo publikują i nie robią tyle "zamieszania
    > spolecznego".

    No i właśnie to kulsonom przeszkadza...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 299. Data: 2023-02-09 17:28:59
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.02.2023 o 17:06, Robert Tomasik pisze:

    > Ten stwierdził, ze wydaje mu się, że dużo PAVULONu idzie. A co to może
    > oznaczać? Ano ludzie od tego mogą umierać. Od tego tytlko mały kroczek,
    > ze za łąkówki mordują pacjentów.

    I bardzo kurwa dobrze, bo okazało się że miał rację i jego działania
    uratowały życie wielu ludzi.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 300. Data: 2023-02-09 17:29:59
    Temat: Re: No co za pszypadeq [708_000 PLN za "przepraszanie" Radka Sikorskiego przez Kaczyńskiego]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 9 Feb 2023 17:19:34 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 09.02.2023 o 11:01, J.F pisze:
    >> No ale widzisz - RPO Bodnar kulsonom zwrocil uwage, ze nie nalezy
    >> podejrzanego przesluchowic jako swiadka
    >
    > Bo co cwańsi policjanci rzeczywiście dawniej przesłuchiwali podejrzanych
    > jako świadków. Nie oznaczy to jednak że każemu świadkowi należys stawiać
    > na wszelki wypadek zarzuty.
    >
    >> Bo podejrzany ma swoje prawa, a swiadek tylko obowiazki.
    >
    > Świadek też ma prawo odmowy zeznań jak naraża go to lub jego
    > najbliższych na odpowiedzialność karną lub skarbową. Z wykroczeniami
    > jest chyba trochę słabiej. Ale nie mówimy o wyrkoczeniach.
    >
    >> Wiec nie wiem co kulsony maja zrobic - najpierw porozmawiac z matką
    >> poza procedurami, czy w ogole nie rozmawiac - zaczac sledztwo w
    >> sprawie bez podejrzanego, czy w ogole odpuscic sprawe i poczekac na
    >> pismakow - niech oni wyjasnią.
    >
    > Robert pierdoli od rzeczy bo nie wierze, żeby kulson nie wiedział o
    > możliwości prowadzenia "postępowania w sprawie".

    Tez nie wierze, ale co - prowadzisz takie postepowanie w sprawie,
    i jak matke (a czemu nie ojca) przesluchujesz ?


    >> A w zaleznosci od sprawy rodzicom grozic moze zarzut chocby braku
    >> opieki.
    > Może grozić, natomiast prawo nie przewiduje stawiana zarzutów z dupy. To

    No jak nie przewiduje, skoro do otwarcia sledztwa jest potrzebne
    okreslenie przestępstwa? Robert to nazywa zarzutem, ale wystarczy
    samo podejrzewanie popelnienia przestępstwa, bez zarzutu, ktory sie
    stawia podejrzanemu.

    Wiec na co prokurator ma liczyc - ze jakis dobry czlowiek mu powie nie
    pytany, ze ten trup to ma dziure w glowie? :-)

    Ale potencjalny zarzut braku opieki moze byc od razu widoczny - np
    dziecko z okna wypadlo.

    > radosna twórczość roberta na zasadzie że jak się nie da udowodnić że z
    > dupy to można i w prawie. Mniej więcej tak samo w prawie jak
    > pierdolniecie kulsona w czerep cegłówką zza węgla...
    >
    >> Czyli co - odpuscic, i co najwyzej dac cynk pismakom, ale to
    >> prywatnie?
    >
    > Czyli w takim przypadku prowadzi się postępowanie w sprawie i jak
    > wyjdzie że rzeczywiście są podstawy do postawienia zarzutów nieumyślnego
    > spowodowania śmierci przez rodziców to wtedy stawia się im zarzuty i
    > prowadzi postępowanie przeciwko.

    No ale pytasz sie rodzicow co tu zaszło, czy sie nie pytasz?
    A jak pytasz, to wypadałoby wiedziec, ze są niewinni,
    bo inaczej to nalezy zarzuty przedstawic przed pytaniem :-)

    Tzn. przed przesłuchaniem.


    J.

strony : 1 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 40 ... 64


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1