Jotte napisał(a):

> Jeśli dopiero chcą go namierzyć videoradarem zamontowanym w
> nieoznakowanym radiowozie to nie wiedzą, że popełnił wykroczenie, a oni
> są zwykłym użytkownikiem drogi.
Może np. dlatego że oni jadą przepisowo 80, a gościu ich wyprzedza...

J.K.

do góry

Użytkownik "JK" <n...@D...o2.pl> napisał w wiadomości
news:f6jpbr$1nv$1@inews.gazeta.pl...
> Jotte napisał(a):
> > Jeśli dopiero chcą go namierzyć videoradarem zamontowanym w
> > nieoznakowanym radiowozie to nie wiedzą, że popełnił wykroczenie, a oni
> > są zwykłym użytkownikiem drogi.
> Może np. dlatego że oni jadą przepisowo 80, a gościu ich wyprzedza...

No to koguta niech wystawią. Jotte ma rację.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:f6jo3e$hlv$1@news.dialog.net.pl...

>> Bo jest zakaz administracyjny. Policjanci go łamią celu ujęcia sprawcy
>> wykroczenia.
> Skąd wiedzą, ze zostało popełnione wykroczenie?
> Jeśli namierzono gościa radarem, to zwyczajnie kogut i pojazd policjantów
> jest uprzywilejowany.
> Jeśli dopiero chcą go namierzyć videoradarem zamontowanym w
> nieoznakowanym radiowozie to nie wiedzą, że popełnił wykroczenie, a oni
> są zwykłym użytkownikiem drogi.

By wideoradar pokazał prędkość pojazdu wcale nie trzeba jechać z taka samą
prędkością, co sprawca. Równie dobrze radiowóz może stać na poboczu.
Problem jest, gdy policjanci chcą udokumentować kilka wykroczeń pirata. Bo
z reguły nadmierna prędkość łączy się. z wyprzedzaniem w miejscach, gdzie
jest to zabronione i innymi wykroczeniami.

do góry

W wiadomości news:f6jpk5$fai$1@atlantis.news.tpi.pl Robert Tomasik
<r...@g...pl> pisze:

>>> Bo jest zakaz administracyjny. Policjanci go łamią celu ujęcia sprawcy
>>> wykroczenia.
>> Skąd wiedzą, ze zostało popełnione wykroczenie?
>> Jeśli namierzono gościa radarem, to zwyczajnie kogut i pojazd
>> policjantów jest uprzywilejowany.
>> Jeśli dopiero chcą go namierzyć videoradarem zamontowanym w
>> nieoznakowanym radiowozie to nie wiedzą, że popełnił wykroczenie, a oni
>> są zwykłym użytkownikiem drogi.
> By wideoradar pokazał prędkość pojazdu wcale nie trzeba jechać z taka
> samą prędkością, co sprawca. Równie dobrze radiowóz może stać na
> poboczu. Problem jest, gdy policjanci chcą udokumentować kilka
> wykroczeń pirata. Bo z reguły nadmierna prędkość łączy się. z
> wyprzedzaniem w miejscach, gdzie jest to zabronione i innymi
> wykroczeniami.
Taaa, a każdy pijak to złodziej...
To znaczy, że oni popełniają wykroczenie, żeby sprawdzić czy kierowca
przekroczywszy prędkość nie popełni czasem jeszcze jakiegoś innego
wykroczenia? Maja na to nadzieję, czy jak?
Przecież to kosmiczna bzdura, oni powinni jak najszybciej uniemożliwić mu
popełnianie dalszych wykroczeń. Kogut na dach, zatrzymać i ew. mandat. A nie
z zamiarem popisu sprawdzać, czy może przekroczy podwójną ciągłą na łuku i
pośle bogu ducha winne osoby do szpitala albo piachu.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał :

> By wideoradar pokazał prędkość pojazdu wcale nie trzeba jechać z taka samą
> prędkością, co sprawca.

Akurat trzeba, wideoradar mierzy predkosc saomochodu w ktorym jest
zainstalowany.

>Równie dobrze radiowóz może stać na poboczu.

Do tego słuzy zwykly radar "suszarka" ale to juz OT.

--
Pozdrawiam
http://tiny.pl/g29
Sonix

do góry

Sonix napisał(a):
> Witam,
>
> Czy jest jakis akt prawny pozwalajacy policjantom w nieoznakowanym
> radiowozie (to auto nie jest uprzywilejowane(?)) pedzic za piratem
> drogowym z predkoscia 150 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h ?
> Czy w takim wypadku prowadzacy nieoznakowany radiowoz nie lamie tak samo
> przepisow jak pirat drogowy ?
>
> Szukam, szukam i nie moge nic na ten temat wyszukac. Prosze o pomoc.

Pokorespondowałem sobie kiedyś trochę na ten temat z policją z Olsztyna.
Kręcili, mącili... w końcu stwierdzili, że im tak wolno
bo "nie popełnia wykroczenia, kto... "
- musiałbym znaleźć to pismo,
żeby sobie przypomnieć na co dokładnie się powołali.
W każdym razie było to mocno nonsensowne.

A panowie zrobili akcję, gdzie najpierw mnie sfilmowali
jak przekraczam podwójną ciągłą (przekroczyłem!),
a następnie wyprzedzili, odjechali na parę km po to by zdążyć się
zatrzymać i pomachać mi lizaczkiem z pobocza.

Na pytanie, czemu nie użyli koguta padło "a bo spada nam",
"właściwie to ma pan rację, ale może pan sobie pisać skargi,
i tak nam nic nie zrobią".

Nic się na to nie poradzi. To państwo policyjne.
Musiałby ktoś bardzo ważny się wkurzyć.

Stach

do góry

Jotte napisał(a):

> Taaa, a każdy pijak to złodziej...
> To znaczy, że oni popełniają wykroczenie, żeby sprawdzić czy kierowca
> przekroczywszy prędkość nie popełni czasem jeszcze jakiegoś innego
> wykroczenia? Maja na to nadzieję, czy jak?

Tak to działa. Państwo ma wtedy pieniądze z podatku "od szybkiego
przemieszczania się", a policjanci radochę. To uruchamia u nich
niskie instynkty "dokopania komuś", jak u dzieci w podstawówce.

Stach

do góry

Użytkownik "Sonix" <s...@g...com> napisał w
wiadomości news:f6kq0m$5np$1@inews.gazeta.pl...

>> By wideoradar pokazał prędkość pojazdu wcale nie trzeba jechać z taka
>> samą prędkością, co sprawca.
> Akurat trzeba, wideoradar mierzy predkosc saomochodu w ktorym jest
> zainstalowany.

To wystarczył by odpowiednio wykalibrowany i atestowany prędkościomierz.
>
>>Równie dobrze radiowóz może stać na poboczu.
>
> Do tego słuzy zwykly radar "suszarka" ale to juz OT.

Oczywiście, tym nie mniej technicznie jest to wykonalne.

do góry

Sonix pisze:
> Akurat trzeba, wideoradar mierzy predkosc saomochodu w ktorym jest
> zainstalowany.

to po co radar?
wiedeo rejestruje predkosc auta policyjnego + wgledna wobec niego
predkosci innego auta.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

do góry

GrzegorzG wrote:
> "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> wrote in message
> news:f6iu84$jrh$1@inews.gazeta.pl...
>> Johnson wrote:
>>> Sonix pisze:
>>>
>>>> Czy jest jakis akt prawny pozwalajacy policjantom w nieoznakowanym
>>>> radiowozie (to auto nie jest uprzywilejowane(?)) pedzic za piratem
>>>> drogowym z predkoscia 150 km/h przy ograniczeniu do 90 km/h ?
>>>
>>> To będzie czysty stan wyżej konieczności. Trzeba zatrzymać takiego
>>> pirata, bo stwarza niebezpieczeństwo publiczne, a policja akurat od tego
>>> jest.
>> A czemu nie mogą tego robić pojazdem uprzywilejowanym?
>>
>
> bo pirat widzac uprzywilejowany nie rozpedza sie do 160/90.

Ale przecież wykroczenie już zostało popełnione, teraz trzeba tylko
delikwenta zatrzymać, żeby ich więcej nie popełnił... No chyba, że ich
celem jest łatanie dziury budżetowej. Może to faktycznie stan wyższej
konieczności?

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry