Witam,

Zajmuję się montażem filmów. Dostałem zlecenie od klienta : proszę
zmontować film dla mnie prywatnie i podłożyć pod niego moją ulubioną
piosenkę (abym mógł jej słuchać oglądając film). Piosenkę dam panu na
płycie.

Czy wolno mi takie coś zrobić? Właściwie gość ma prawo wykonać kopię
utworu na własny użytek, a film ma być dla niego prywatnie - wspomnienia
z wycieczki - nie do odsprzedaży. Płyta pochodzi z legalnego źródła.

Pozdrawiam

do góry

Waldu napisał(a):
> Zajmuję się montażem filmów. Dostałem zlecenie od klienta : proszę
> zmontować film dla mnie prywatnie i podłożyć pod niego moją ulubioną
> piosenkę (abym mógł jej słuchać oglądając film). Piosenkę dam panu na
> płycie.
>
> Czy wolno mi takie coś zrobić? Właściwie gość ma prawo wykonać kopię
> utworu na własny użytek, a film ma być dla niego prywatnie - wspomnienia
> z wycieczki - nie do odsprzedaży. Płyta pochodzi z legalnego źródła.

IMHO możesz. Tworzenie tzw. "utworów zależnych" nie jest zabronione,
dopiero ich rozpowszechnianie.

Co innego, gdybyś sam swoim klientom proponował podkład muzyczny i nie
miał odpowiedniej licencji na używane piosenki...

R.

do góry

Dnia Thu, 05 Jul 2007 13:24:12 +0200, Waldu napisał(a):

> Zajmuję się montażem filmów. Dostałem zlecenie od klienta : proszę
> zmontować film dla mnie prywatnie i podłożyć pod niego moją ulubioną
> piosenkę (abym mógł jej słuchać oglądając film). Piosenkę dam panu na
> płycie.
>
> Czy wolno mi takie coś zrobić? Właściwie gość ma prawo wykonać kopię
> utworu na własny użytek, a film ma być dla niego prywatnie - wspomnienia
> z wycieczki - nie do odsprzedaży. Płyta pochodzi z legalnego źródła.

Odbierz w umowie zlecenie, że ma prawa do utworu i że jesteś zwolniony z
roszczeń osób trzecich. To tak na wszelki wypadek, ponieważ to troszkę
jak ze stolarzem, który nie musi pytać gościa skąd ma deski i gwoździe.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl/
wpis,ekskluzywny;wywiad;z;panem;makowskim,5376.html

do góry

Dnia 05.07.2007 Robert Osowiecki <r...@r...art.pl> napisał/a:
> IMHO możesz. Tworzenie tzw. "utworów zależnych" nie jest zabronione,
> dopiero ich rozpowszechnianie.

Swoją drogą to całkiem interesujący i chyba jakoś pomijany aspekt:
wychodzi na to, że przy odrobinie własnej inwencji w ogóle nie trzeba
powoływać się na dozwolony użytek.

--
Marcin

do góry