eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Na religie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 172

  • 51. Data: 2019-05-28 10:08:20
    Temat: Re: Na religie
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> pisze:
    > Dnia Mon, 27 May 2019 23:17:46 +0200, Animka napisał(a):
    >
    >> W dniu 2019-05-27 o 18:53, Jacek Maciejewski pisze:
    >>> Dnia Mon, 27 May 2019 18:40:30 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>>
    >>>> W dniu 2019-05-27 o 18:02, Jacek Maciejewski pisze:
    >>>>> Dnia Mon, 27 May 2019 15:50:18 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>>>>
    >>>>>> Nie rozumiem uznania a priori, że religia jest wbrew dobru dziecka.
    >>>>>
    >>>>> Bo sam jesteś religijny. I jako strona nie masz prawa osądu we własnej
    >>>>> sprawie :)
    >>>>
    >>>> Jestem ateistą.
    >>>
    >>> No patrz, nie wiem czemu miałem cię w złej szufladce. W takim razie
    >>> powinniśmy tu rozpocząć dyskusję o przydatności religii we współczesnym
    >>> świecie. Także o celu życia osobnika i kryteriach oceny czy to życie cel
    >>> wypełniło czy nie. Ale ponieważ my ateiści mamy tą lekcję przerobioną do
    >>> znudzenia więc zgadzamy się że w olbrzymiej większości przypadków w
    >>> naszym kącie świata religia jest raczej zawadą niż pomocą w osiągnięciu
    >>> szeroko rozumianego sukcesu życiowego. Nieprawdaż? Zatem twoją
    >>> wątpliwość traktuję jako akt przekory :)
    >>
    >> Gdzieś to przeczytałam. Chyba na fejsbuku.
    >> Żydzi powinni miec przywrócone swoje prawdziwe nazwiska, żeby przestali
    >> gnębić Polaków (Jakoś tak. Dokładnie nie pamiętam).
    >
    > Ilekroć cię czytam, Animko, tylekroć jestem zdumiony jak potrafisz
    > przebić dno głupoty i osiągnąć jeszcze niższy poziom :)

    Głupotą jest coś takiego _mówić publicznie_?

    Myślisz, nie mów. Mówisz, nie pisz. Piszesz, nie podpisuj.
    Podpisujesz, nie dziw się.

    --
    A. Filip
    | Niby to kukułka ale
    | (jakoś) nie tak kuka. (Przysłowie białoruskie)


  • 52. Data: 2019-05-28 10:14:03
    Temat: Re: Na religie
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 28.05.2019 o 09:55, Jcek Maciejew pisze:
    > Ilekroć cię czytam, Animko, tylekroć jestem zdumiony jak potrafisz
    > przebić dno głupoty i osiągnąć jeszcze niższy poziom

    :)))))))))))))))))))))))))))))))
    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 53. Data: 2019-05-28 10:14:37
    Temat: Re: Na religie
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 28 May 2019 10:08:20 +0200 (CEST), A. Filip napisał(a):

    > _mówić publicznie_?

    Możesz ze mną gadać kiedy już nauczysz się stawiać pytajnik we właściwym
    miejscu.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 54. Data: 2019-05-28 10:16:30
    Temat: Re: Na religie
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 28 May 2019 10:08:20 +0200 (CEST), A. Filip napisał(a):

    > Głupotą jest coś takiego _mówić publicznie_?
    >
    > Myślisz, nie mów. Mówisz, nie pisz. Piszesz, nie podpisuj.
    > Podpisujesz, nie dziw się.

    Konia z rzędem temu kto wie o co ci chodzi.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 55. Data: 2019-05-28 10:21:26
    Temat: Re: Na religie
    Od: ń <...@...n>

    I na matematykę.
    I czy chce pisać wypracowania na polski.
    I czy chce obiad ze stołówki szkolnej, czy dowożoną pizzę - to nie żart, na znanej mi
    sprawie sędzia uznała, że ojciec ma płacić za
    codzienną pizzę, bo mamusia przecież nie ma czasu gotować, a obiady szkolne dziecku
    nie smakują.
    Przecież to nie z kieszeni sędzi.


    -----
    > Zapytać dziecka czy chce chodzić na balet.


  • 56. Data: 2019-05-28 10:23:39
    Temat: Re: Na religie
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 28.05.2019 o 10:21, ń pisze:
    > I na matematykę.
    > I czy chce pisać wypracowania na polski.
    > I czy chce obiad ze stołówki szkolnej, czy dowożoną pizzę - to nie żart,
    > na znanej mi sprawie sędzia uznała, że ojciec ma płacić za codzienną
    > pizzę, bo mamusia przecież nie ma czasu gotować, a obiady szkolne
    > dziecku nie smakują.
    > Przecież to nie z kieszeni sędzi.
    >
    >
    > -----
    >> Zapytać dziecka czy chce chodzić na balet.
    >


    w takiej Szwecji to normalka, to dzieci dyktują co mają rodzice robić,
    to t.zw. wychowanie bezstresowe:)))))))))))

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 57. Data: 2019-05-28 10:28:57
    Temat: Re: Na religie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2019-05-28, Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
    > Dnia Tue, 28 May 2019 01:26:27 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >
    >>> Polemizowałbym. Wiele zależy od zdefiniowania sukcesu.
    >>
    >> Zdefiniuj.
    >
    > Problem polega na wielkiej rozbieżności kryteriów, tak że w efekcie masz
    > równanie z dwiema niewiadomymi. A jak dorzucisz do tego obserwację że
    > kryteria zmieniają się w trakcie upływu życia to dochodzi trzecia
    > zmienna. Jak sobie z tym radzić? Na każdym etapie życia musisz od nowa
    > definiować sens życia, tak postępować by sens był realizowany bez
    > zasadniczych wpadek a po upływie etapu podsumowywujesz i oceniasz
    > stopień sukcesu w wyborze sensu i w jego realizacji.

    To wskazuje, że mamy do czynienia z czymś bardzo subiektywnym. To jak
    wobec tego można mówić o sukcesie bądź nie w kontekscie religii lub
    jej braku, skoro płaszcztzny odniesienia mogą być bardzo różne?

    Poza tym są też takie osoby jak ja, które (przynajmniej jak dotąd) nie
    odczuły ani razu potrzeby definiowania czy poszukiwania sensu życia.
    Dlaczego życie w ogóle miałoby mieć sens? Czy szukanie sensu życia
    czasami nie zahacza o taką czy inną formę religii?

    --
    Marcin


  • 58. Data: 2019-05-28 10:35:36
    Temat: Re: Na religie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2019-05-28 o 09:53, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Tue, 28 May 2019 08:32:42 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >> Bo inaczej sensu
    >> życia jak życiem wiecznym nie byłoby można sobie wytłumaczyć i
    >> zracjonalizować.
    >
    > Ktoś mądry powiedział że człowiek jest twórcą sensów. Życie samo w sobie
    > nie ma sensu dopóki się nie postarasz by go ustanowić. W tym ujęciu nie
    > istnieje potrzeba oczekiwania życia pośmiertnego.

    Zaproponuj jakiś sensowny sens dla cygana w obozie koncentracjnym. Albo
    żyda w gettcie w czasie II wojny światowej. Albo dla jaskiniowca
    polującego na mamuty.

    --
    Liwiusz


  • 59. Data: 2019-05-28 10:39:17
    Temat: Re: Na religie
    Od: u2 <u...@o...pl>

    W dniu 28.05.2019 o 10:35, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2019-05-28 o 09:53, Jcek Maciejewpisze:
    >> Dnia Tue, 28 May 2019 08:32:42 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>
    >>> Bo inaczej sensu
    >>> życia jak życiem wiecznym nie byłoby można sobie wytłumaczyć i
    >>> zracjonalizować.
    >>
    >> Ktoś mądry powiedział że człowiek jest twórcą sensów. Życie samo w sobie
    >> nie ma sensu dopóki się nie postarasz by go ustanowić. W tym ujęciu nie
    >> istnieje potrzeba oczekiwania  życia pośmiertnego.
    >
    > Zaproponuj jakiś sensowny sens dla cygana w obozie koncentracjnym. Albo
    > żyda w gettcie w czasie II wojny światowej.

    tym sensem dla Jcka jest przeżycie i oszukanie śmierci:)

    z tym że Kolbe inaczej to rozumiał:)

    --
    George Orwell :

    "If liberty means anything at all, it means the right to tell people
    what they do not want to hear"


  • 60. Data: 2019-05-28 11:58:56
    Temat: Re: Na religie
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Tue, 28 May 2019 10:35:36 +0200, Liwiusz napisał(a):

    > W dniu 2019-05-28 o 09:53, Jacek Maciejewski pisze:
    >> Dnia Tue, 28 May 2019 08:32:42 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>
    >>> Bo inaczej sensu
    >>> życia jak życiem wiecznym nie byłoby można sobie wytłumaczyć i
    >>> zracjonalizować.
    >>
    >> Ktoś mądry powiedział że człowiek jest twórcą sensów. Życie samo w sobie
    >> nie ma sensu dopóki się nie postarasz by go ustanowić. W tym ujęciu nie
    >> istnieje potrzeba oczekiwania życia pośmiertnego.
    >
    > Zaproponuj jakiś sensowny sens dla cygana w obozie koncentracjnym. Albo
    > żyda w gettcie w czasie II wojny światowej. Albo dla jaskiniowca
    > polującego na mamuty.

    A co, jestem etatowym twórcą sensów? Wystarczy że wymyślam dla siebie.
    Podstawowy imperatyw to przeżyć i mieć potomstwo. Reszta na dobrą sprawę
    jest rozwinięciem.
    --
    Jacek
    I hate haters.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1