Skoro osądzasz kogoś po kilku postach, tak naprawdę go nie znając, to ja bym
miał wątpliwości co do twojego rozumu.

do góry

"Marcin" <m...@o...pl> wrote in message
news:c0omfo$2un$1@news.onet.pl...
> Skoro osądzasz kogoś po kilku postach, tak naprawdę go nie znając, to ja
bym
> miał wątpliwości co do twojego rozumu.
>
Należał ci się mandat, czy nie?
Skoro tak, to o co chodzi. Jeszcze po prostu nie dorosłeś.

do góry

Należeć się należał. Temu nie przeczę. Pytałem tylko o konsekwencje
niezapłacenia go przeze mnie. Tylko tyle. Co ma do tego dorosłość. Może po
prostu nie stać mnie żeby go zapłacić, więc pytam co będzie jeśli go nie
zapłacę Czy uważasz, że Ci co nie płacą czynszu za mieszkanie bo ich na to
nie stać nie są dorośli?

do góry

Dnia Sun, 15 Feb 2004 20:55:58 +0100, Marcin napisał/napisała:
> Czy ja mówiłem że to mandat za niewinność? Stałem w miejscu, w którym stać
> nie powinienem. Co prawda zawsze tam stawałem, ale w sobotę postawili zakaz.

Postawili zanim zaparkowales, czy moze jak trzaskales drzwiami a moze jak
chciales odjechac to go tam teleportowali ? :o

> Wcześniej go nie było. Chodzi mi o to czy mogą w jakiś sposób wyciągnąć ode
> mnie kasę?

moga :) np. poprzez US lub Twoja pensje :) Jak nigdzie nie pracujesz i
jestes na utrzymaniu rodzicow - dupa zbita :>

> Dostałem już kilka mandatów w życiu. Ale od policji, im płaciłem,
> ale straży miejskim nie mam najmniejszego zamiaru. Czy tak trudno
> odpowiedzieć na jedno proste pytanie?

bardzo trudno, bo dziecko moze nie zrozumiec jak sie powie zbyt zawile:
trzeba brac odpowiedzialnosc za swe czyny.
Koniec kropka...

Ps. Mi sie jeszcze w zyciu nie udalo dostac mandatu a do swietoszkow nie
naleze ale zawsze mam jakby co schowane zaskorniaki :P

Ps2. Naucz sie odpowiadac i cytuj to na co odpowiadasz :>

--
*it's much better to fuck without love than to be in love and not fucking*
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

> Należeć się należał. Temu nie przeczę. Pytałem tylko o konsekwencje
> niezapłacenia go przeze mnie. Tylko tyle. Co ma do tego dorosłość. Może po
> prostu nie stać mnie żeby go zapłacić,

Jak Cie Kolego nie stać na mandaty to nie popełniaj wykroczeń - proste.

> więc pytam co będzie jeśli go nie
> zapłacę

Po prostu zdziwisz się któregoś dnia przy wypłacie, lub przy zwrocie
podatku.

> Czy uważasz, że Ci co nie płacą czynszu za mieszkanie bo ich na to
> nie stać nie są dorośli?

Nie, są po prostu zwykłymi złodziejami i dziwię się, że tak rzadko eksmituje
sie takich na bruk.

pdr
Olo

do góry

"Marcin" <m...@o...pl> wrote in message
news:c0onaf$5en$1@news.onet.pl...
> Należeć się należał. Temu nie przeczę. Pytałem tylko o konsekwencje
> niezapłacenia go przeze mnie. Tylko tyle. Co ma do tego dorosłość. Może po
> prostu nie stać mnie żeby go zapłacić, więc pytam co będzie jeśli go nie
> zapłacę Czy uważasz, że Ci co nie płacą czynszu za mieszkanie bo ich na to
> nie stać nie są dorośli?
>
Wiesz, nie napisałeś, że nie masz z czego zapłacić, tylko napisałeś, że nie
zamierzsz płacić, a to nie to samo.

do góry

> > Czy uważasz, że Ci co nie płacą czynszu za mieszkanie bo ich na to
> > nie stać nie są dorośli?
>
> Nie, są po prostu zwykłymi złodziejami i dziwię się, że tak rzadko eksmituje
> sie takich na bruk.

ale bzdury przeczytalem. co innego krasc a co innego zalegac z czynszem
kiedy zaleglosc spowodowana jest pogorszeniem sie sytuacji finansowej.
zlodziejstwem jest jedynie nieplacenie z premedytacja kiedy ktos nie
placi a pieniadze ma.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

In article <c0onaf$5en$1@news.onet.pl>, Marcin wrote:
> Należeć się należał. Temu nie przeczę. Pytałem tylko o konsekwencje
> niezapłacenia go przeze mnie. Tylko tyle. Co ma do tego dorosłość. Może po
> prostu nie stać mnie żeby go zapłacić

"I tak nie zamierzam im zapłacić." (Marcin)
"Dostałem już kilka mandatów w życiu. Ale od policji, im płaciłem,
ale straży miejskim nie mam najmniejszego zamiaru." (Marcin)

do góry

> > Nie, są po prostu zwykłymi złodziejami i dziwię się, że tak rzadko
eksmituje
> > sie takich na bruk.
>
> ale bzdury przeczytalem. co innego krasc a co innego zalegac z czynszem
> kiedy zaleglosc spowodowana jest pogorszeniem sie sytuacji finansowej.
> zlodziejstwem jest jedynie nieplacenie z premedytacja kiedy ktos nie
> placi a pieniadze ma.

Powiedz mi co za różnica z jakich pobudek ktoś kradnie? Postaw się w
sytuacji administratora budynku, który miesiąc w miesiąc nie dostaje od
delikwenta kasy a mimo to nadal musi go trzymac w tym lokalu bo prawo
zabrania eksmisji na bruk, pomimo ze moglby sie tam wprowadzic ktos płacący.
A jakby Tobie ktoś gwizdnął portfel bo jest biedny i nie ma na chleb dla
dziecka to byłoby wszystko OK i pusciłbys to płazem?

pdr
Olo

do góry

> Powiedz mi co za różnica z jakich pobudek ktoś kradnie?

krasc a zalegac to nie to samo. a szczegolnie jesli mowimy o zaleganiu
za czynsz. ja bym rodziny z dziecmi nie wyrzucil na bruk. przyjmujac lokatorow
godzisz sie na ryzyko powstania opoznienia platnosci. ryzyko wliczone w ten
typ biznesu.
w momencie powstania zaleglosci nalezy zbadac, co jest jej powodem.
jak juz wspomnialem w poprzednim poscie, nie patyczkowalbym sie z kims, kto
majac pieniadze nie placi. to jest zachowanie podobne do kradziezy i jest
karygodne. ale w momencie, kiedy glowa rodziny traci nagle prace trzeba
pozwolic tej rodzinie na wyjscie z dolka zamiast ich wyrzucac.

zaleglosc za czynsz trudno porownac do czegokolwiek bo dach nad glowa takze
trudno porownac do czegos innego. uwazam, ze zapedzasz sie za bardzo w swoim
radykalizmie albo brak ci wyobrazni lub wrazliwosci spolecznej.

> A jakby Tobie ktoś gwizdnął portfel bo jest biedny i nie ma na chleb dla
> dziecka to byłoby wszystko OK i pusciłbys to płazem?

zabor mienia to cos zupelnie innego.
pozdr
marcin



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry