eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jakim prawem TP legitymuje?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2010-09-14 08:37:33
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "SQLwiel" <n...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:i6l9uo$a5a$1@news.onet.pl...
    > Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
    > osobistego.

    Mialem to samo, co ciekawe na infolinii mowili, ze nie moga zadac a baba sie
    upierala, mimo podpisu zony. Debile pracuja w placowkach i tyle. Bo moglem
    wyslac poczta i musieliby przyjac (ale chyba czas naglil). Zlozylem pozniej
    skarge, i dostalem odpowiedz, ze prawo do skargi przysluguje tylko klientom.
    Pojebana firma.


  • 12. Data: 2010-09-14 08:39:25
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:i6lhve$153$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:i6lgup$tpo$1@news.onet.pl...
    >
    >> A jeśli podając się za Ciebie wysłał rozwiązanie umowy pocztą, to już by
    >> było ok? ;-)
    >
    > Tez nie, ale to juz wina procedur Poczty Polskiej (czy innych oparatorow),
    > ze przy wysylaniu przesylek rejestrowanych nie sprawdzaja tozsamosci
    > wysylajacego.

    Pieprzysz jak potluczony, TSA przeciez oddzwana i sie upewnia.


  • 13. Data: 2010-09-14 13:13:32
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "SQLwiel" <n...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:i6l9uo$a5a$1@news.onet.pl...
    > Zaniosłem dziś wypowiedzenie umowy do salonu TP, a ono zażądało dowodu
    > osobistego.
    > Ja powiedziałem, że ja nie chcę rozpatrywania, ani analizowania treści
    > tego pisma, ja robię tylko za listonosza (pismo podpisane przez moją żonę)
    > i chcę jedynie potwierdzenia na kopii, że ono to pismo wzięło. Ale ono się
    > upierało, że jak mi się nie podoba, to mogę wysłać poleconym na podany
    > adres korespondencyjny, a jak chcę doręczyć w salonie, to dowód na stół.
    >
    > Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?

    Przyczyna jest prozaiczna. Pracownicy salonu dostaja" po dupie" za każde
    wypowiedzenie" bo to = stracony klient. A jak wmówia klientowi ze ma wysłac
    poczta to juz nie ich problem i im takie wypowiedzenie statystyk nie psuje.
    Chodzi o to i tylko o to jak znam życie.

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 14. Data: 2010-09-14 13:53:28
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: leon <l...@g...pl>

    Dnia 13-09-2010 o 17:17:43 SDD <s...@t...pl> napisał(a):

    >
    > U?ytkownik "SQLwiel" <n...@c...pl> napisa? w wiadomo?ci
    > news:i6l9uo$a5a$1@news.onet.pl...
    >
    >> Mia?o ono jakie? podstawy do tego, czy ono ?amie prawo?
    >
    > Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z
    > ulicy
    > mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za mnie -
    > rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
    > potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.


    Widzisz mowimy o przypadku rozwiazywania umowy ZA KOGOS, a nawet nie
    rozwiazanie tylko doreczenie pisam. To pewna roznica. Na pismie musza byc
    dane osoby rozwiazujacej umowe oraz cos takiego jak numer identyfikujacy
    abonenta :) A te trzeba znac , zwlaszcza ten numer. Bez tego potraktuja to
    jako pismo nieprawdilowa zlozone i albo wyrzuca albo wezwa do uzupelnienia
    danych.

    leon


  • 15. Data: 2010-09-15 09:32:18
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "SDD" <s...@t...pl> napisał

    > Wystarczylaby jakas konkretna korekta mojego zeznania rocznego - np. taka
    > razy 10.

    Jeśli rozdajesz wszystkim dookoła swoje PITy, to cóż ...
    Bo trudno mi wyobrazić sobie, skąd ktoś miałby znać dane z Twojego zeznania
    podatkowego.
    Zresztą to samo z rozwiązaniem umowy - rozwiązujesz konkretną umowę (nr,
    data) - skąd osoba postronna miałaby posiadać te informacje?

    Pozdrawiam
    K.


  • 16. Data: 2010-09-15 10:19:57
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:i6q3rc$6kj$1@news.onet.pl...

    > Jeśli rozdajesz wszystkim dookoła swoje PITy, to cóż ...
    > Bo trudno mi wyobrazić sobie, skąd ktoś miałby znać dane z Twojego
    > zeznania podatkowego.

    Hmmmm - NIP, adres - wszystko to maja moi kontrahenci, wszystko to tez jest
    do wyczytania w bazie REGON.
    W zasadzie do szczescia potrzeba tylko nru PESEL, czyli generalnie niewiele.
    Nie jest to moze nuumer publiczny, ale nie jest takze jakos tajny.
    A wartosci liczbowe przychodu, itp. w owej "korekcie" sobie mozna wpisac z
    glowy.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 17. Data: 2010-09-15 10:31:43
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "SDD" <s...@t...pl> napisał

    > Hmmmm - NIP, adres - wszystko to maja moi kontrahenci, wszystko to tez
    > jest do wyczytania w bazie REGON.

    Chodziło mi o dane liczbowe z PITu czy CITu, bo nie wiem, co tam składasz.

    > W zasadzie do szczescia potrzeba tylko nru PESEL, czyli generalnie
    > niewiele. Nie jest to moze nuumer publiczny, ale nie jest takze jakos
    > tajny.
    > A wartosci liczbowe przychodu, itp. w owej "korekcie" sobie mozna wpisac
    > z glowy.

    I co to komu miałoby dać? Scenariusz byłby taki - złożona fałszywa korekta,
    brak zapłaty, od razu telefon z US w celu wyjaśnienia (nie, nie walą od
    razu z kontrolą ;-) i koniec afery. Jedziesz, piszesz oświadczenie, że to
    nie Ty składałeś korektę (bo gdzie tu logika? facet składa korektę, ale nie
    płaci) - wsio. Kto i co na tym zyskuje, a kto i co traci?

    Pozdrawiam
    K.


  • 18. Data: 2010-09-15 11:52:15
    Temat: "podożyć świnię" b: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-09-15 12:31, Krzysztof pisze:

    > I co to komu miałoby dać? Scenariusz byłby taki - złożona fałszywa
    > korekta, brak zapłaty, od razu telefon z US w celu wyjaśnienia (nie, nie
    > walą od razu z kontrolą ;-) i koniec afery. Jedziesz, piszesz
    > oświadczenie, że to nie Ty składałeś korektę (bo gdzie tu logika? facet
    > składa korektę, ale nie płaci) - wsio. Kto i co na tym zyskuje, a kto i
    > co traci?

    A w drugą stronę? Ktoś mu "życzliwy" składa ofertę powodującą zwrot z
    US, niewielkiej kwoty, ale nie wyłapanej przez niego. A US może być
    uczulony na korekty zmniejszające i wtedy zacznie kontrolować. I przesrane.



    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 19. Data: 2010-09-15 16:57:32
    Temat: Re: "podożyć świnię" b: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>


    Użytkownik "SQLwiel" <n...@c...pl> napisał

    > A w drugą stronę? Ktoś mu "życzliwy" składa ofertę powodującą zwrot z US,
    > niewielkiej kwoty, ale nie wyłapanej przez niego. A US może być uczulony
    > na korekty zmniejszające i wtedy zacznie kontrolować. I przesrane.

    Bzdura. US chcąc przeprowadzić kontrolę musi wcześniej uprzedzić delikwenta
    i określić cel kontroli.
    Więc już w tym momencie sprawa ulega wyjaśnieniu, bo delikwent oznajmia, że
    żadnej korekty nie składał, nie chce żadnego zwrotu, zaszło jakieś totalne
    nieporozumienie i koniec. To naprawdę nie jest tak, że ktoś komuś zrobi
    głupi kawał, a ofiara kawału z marszu idzie siedzieć albo buli mandat ;-)

    Pozdrawiam
    K.


  • 20. Data: 2010-09-15 19:17:41
    Temat: Re: Jakim prawem TP legitymuje?
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "SDD" <s...@t...pl>

    >> Miało ono jakieś podstawy do tego, czy ono łamie prawo?
    >
    > Hmmmm - abstrahujac od wszystkiego, to ja bym nie chcial, zeby kazdy z
    > ulicy mogl przyjsc do mojego operatora/banku etc. i - podajac sie za
    > mnie - rozwiazac zawarte przeze mnie umowy, narazajac mnie na pozbawienie
    > potrzebnych uslug, dostaw czy zaplaty kar umownych.

    Czemu "podając się" ? Chyba podpisane przez żonę przyniósł i zgodnie z
    prawdą, podał się za listonosza.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1