Witam!

Mam następujące pytanie: Czy dostawców Internetu obowiązują również zapisy
ustawy Prawo Telekomunikacyjne z dnia z dnia 16 lipca 2004 r.. Chodzi mi
szczególnie o następującą sprawę. Czy składając reklamację dotyczącą braku
dostępu do sieci domagając się wystawienia korekty abonamentu mogę powołać
się na art.105 ww. ustawy w brzmieniu:
"Za każdy dzień przerwy w świadczeniu usługi powszechnej płatnej okresowo,
abonentowi przysługuje odszkodowanie w wysokości 1/15 średniej opłaty
miesięcznej liczonej według rachunków z ostatnich trzech okresów
rozliczeniowych, jednak za okres nie dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy."
Mój dostawca uwzglęnił reklamację jednak kwotę zwrotu obliczył jako 1/30
abonamentu za każdy dzień braku internetu. Czy mógł tak postąpić?
Dziękuję z góry za odpowiedzi

Pozdrawiam
Luke

do góry

luke napisał(a):
> Witam!
>
> Mam następujące pytanie: Czy dostawców Internetu obowiązują również zapisy
> ustawy Prawo Telekomunikacyjne z dnia z dnia 16 lipca 2004 r.. Chodzi mi
> szczególnie o następującą sprawę. Czy składając reklamację dotyczącą braku
> dostępu do sieci domagając się wystawienia korekty abonamentu mogę powołać
> się na art.105 ww. ustawy w brzmieniu:
> "Za każdy dzień przerwy w świadczeniu usługi powszechnej płatnej okresowo,
> abonentowi przysługuje odszkodowanie w wysokości 1/15 średniej opłaty
> miesięcznej liczonej według rachunków z ostatnich trzech okresów
> rozliczeniowych, jednak za okres nie dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy."
> Mój dostawca uwzglęnił reklamację jednak kwotę zwrotu obliczył jako 1/30
> abonamentu za każdy dzień braku internetu. Czy mógł tak postąpić?

Dostęp do Internetu nie jest usługą powszechną.

M.

do góry

Maciej Bebenek wrote:


> luke napisał(a):
>
>> Witam!
>>
>> Mam następujące pytanie: Czy dostawców Internetu obowiązują również
>> zapisy
>> ustawy Prawo Telekomunikacyjne z dnia z dnia 16 lipca 2004 r.. Chodzi mi
>> szczególnie o następującą sprawę. Czy składając reklamację dotyczącą
>> braku
>> dostępu do sieci domagając się wystawienia korekty abonamentu mogę
>> powołać
>> się na art.105 ww. ustawy w brzmieniu:
>> "Za każdy dzień przerwy w świadczeniu usługi powszechnej płatnej
>> okresowo,
>> abonentowi przysługuje odszkodowanie w wysokości 1/15 średniej opłaty
>> miesięcznej liczonej według rachunków z ostatnich trzech okresów
>> rozliczeniowych, jednak za okres nie dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy."
>> Mój dostawca uwzglęnił reklamację jednak kwotę zwrotu obliczył jako 1/30
>> abonamentu za każdy dzień braku internetu. Czy mógł tak postąpić?
>
>
> Dostęp do Internetu nie jest usługą powszechną.
>
> M.


A jaka? Przeciez nie jest mowa o prywatnym gronie rybakow wegorza, a o
usludze oferowanej *powszechnie* .

do góry

Użytkownik "luke" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dh9g3d$2om$1@atlantis.news.tpi.pl...
> abonentowi przysługuje odszkodowanie w wysokości 1/15 średniej opłaty
> miesięcznej liczonej według rachunków z ostatnich trzech okresów
> rozliczeniowych, jednak za okres nie dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy."
> Mój dostawca uwzglęnił reklamację jednak kwotę zwrotu obliczył jako 1/30
> abonamentu za każdy dzień braku internetu. Czy mógł tak postąpić?

Mógł, jeżeli stoi tak w regulaminie prowidera, który notabene powinieneś
dostać przy podpisaniu umowy i odbiór którego prawdopodobnie kwitowałeś
własnym podpisem.

--
pozdrawiam
P.

do góry

gg wrote:
> Użytkownik "luke" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dh9g3d$2om$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> abonentowi przysługuje odszkodowanie w wysokości 1/15 średniej
>> opłaty miesięcznej liczonej według rachunków z ostatnich trzech
>> okresów rozliczeniowych, jednak za okres nie dłuższy niż ostatnie
>> 12 miesięcy." Mój dostawca uwzglęnił reklamację jednak kwotę zwrotu
>> obliczył jako 1/30 abonamentu za każdy dzień braku internetu. Czy
>> mógł tak postąpić?
>
> Mógł, jeżeli stoi tak w regulaminie prowidera, który notabene
> powinieneś dostać przy podpisaniu umowy i odbiór którego
> prawdopodobnie kwitowałeś własnym podpisem.

Umowa została podpisana w roku 2002, w którym obowiązywała jeszcze stara
Ustawa i 1/30 za każdy dzień braku dostępu. Wtedy było to zgodne z prawem.
Natomiast od wejścia nowej ustawy w 2004 r. wprowadzono cytowany przeze mnie
zapis. Uważam więc, że zapis powinien ulec więc automatycznej aktualizacji

Pozdrawiam
Luke

do góry

Użytkownik "ramona" <f...@i...pl> napisał w wiadomości
news:%c1_e.9883$L15.8272@trndny01...
> > Dostęp do Internetu nie jest usługą powszechną.
> A jaka? Przeciez nie jest mowa o prywatnym gronie rybakow wegorza, a o
> usludze oferowanej *powszechnie* .

Co nie znaczy, ze jest usluga powszechna... Poczytaj Prawo Telekomunikacyjne
art. 81.

the.one

do góry

> Umowa została podpisana w roku 2002, w którym obowiązywała jeszcze stara
> Ustawa i 1/30 za każdy dzień braku dostępu. Wtedy było to zgodne z prawem.
> Natomiast od wejścia nowej ustawy w 2004 r. wprowadzono cytowany przeze mnie
> zapis. Uważam więc, że zapis powinien ulec więc automatycznej aktualizacji

Ale dostęp do internetu nie jest usługą powszechną jak ktoś już słusznie
zresztą zauważył...

do góry

gollum wrote:
>> Umowa została podpisana w roku 2002, w którym obowiązywała jeszcze
>> stara Ustawa i 1/30 za każdy dzień braku dostępu. Wtedy było to
>> zgodne z prawem. Natomiast od wejścia nowej ustawy w 2004 r.
>> wprowadzono cytowany przeze mnie zapis. Uważam więc, że zapis
>> powinien ulec więc automatycznej aktualizacji
>
> Ale dostęp do internetu nie jest usługą powszechną jak ktoś już
> słusznie zresztą zauważył...

czyli proste pytanie, czy providerów internetu nie obowiązuje Prawo
Telekomunikacyjne??

do góry

luke napisał(a):

>>Ale dostęp do internetu nie jest usługą powszechną jak ktoś już
>>słusznie zresztą zauważył...
>
>
> czyli proste pytanie, czy providerów internetu nie obowiązuje Prawo
> Telekomunikacyjne??
>
>

Obowiązuje. Ale zacytowałeś przepis nie mający znaczenia w omawianej
sprawie.

M.

do góry

Użytkownik "gg" <d...@d...d.> napisał w wiadomości

> Mógł, jeżeli stoi tak w regulaminie prowidera, który notabene powinieneś
> dostać przy podpisaniu umowy i odbiór którego prawdopodobnie kwitowałeś
> własnym podpisem.


A jak ci ktos napisze ze jezeli nie zaplacisz w terminie naleznosci za
obonament to robisz "loda" wlascicielowi firmy . To zrobisz ?? ( zaznaczam
ze potwierdziles taka umowe wlasnym podpisem ....) ????

Regulamin moze byc niezgodny z obowiazujacym prawem .....


J.

do góry