eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 11. Data: 2005-06-17 11:39:49
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 17 cze o godzinie 11:30, na pl.soc.prawo, Waldek Godel napisał(a):


    > NORMALNA kafejka INTERNETOWA polega na tym, że siedzi sobie parę osób przy
    > kompach i czyta różne rzeczy w internecie, a spokój zakłóca przy pomocy
    > klikania w klawiaturę i siorbania kawy, czym nie pozwala spać sąsiadom
    > zapewne w całej dzielnicy.
    > Nawet jeżeli kafeja internetowa służy do grania to i tak zazwyczaj
    > użytkownicy grają w słuchawkach, bo inaczej się nie da.
    > Dokąd użytkownicy nie będą np. zanieczyszczali przejścia, to nie widzę
    > żadnego problemu...


    A gdzie się pali papierosy? w Kafejce czy *przed nią*?
    Gdzie będzie się zbierał element i dilerzy, cwaniczki itp?
    Oczywiście że przed tym przybytkiem.

    Do pytającego:
    - rozpoczynający działalność musi posiadać uzgodnienia i pozwolenia - np.
    pomiary elektyczne, ochrony środowiska, warunki p-poż, odpowiednie
    oświetlenie itp itd - zapytaj tego sąsiada skąd ma Twoją zgodę na
    korzystanie z klatki schodowej, kto ją sprząta, gdzie jet palarnia .... ;)


    --
    Herbi
    17-06-2005 13:39:47


  • 12. Data: 2005-06-17 11:53:51
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: "PAVEL" <p...@o...pl>

    > Zadalam grzeczne pytanie i liczylam na fachowa porade. Wydaje mi się ze
    > nie ma
    > znaczenia czy kafejka sie komus podoba czy nie, chodzi o to czy sasiad
    > moze
    > otworzyc biznes ( w tym wypadku internet cafe )bez zgody wspolwlasciceli
    > budynku i tyle w tym temacie.

    Wszystko zależy od tego jak ta kafejka wygląda, czy np. znajduje się u
    Ciebie w sypialni czy w kuchni, wtedy bez Twojej zgody otworzyć jej nie
    można, tylko po co ktoś miałby ją tam otwierać, natomiast jeżeli jest w
    odrębnym pomieszczeniu to wg mnie mieści się w granicach zwykłego zarządu i
    Twoja zgoda nie jest potrzebna. Jeżeli jednak uważasz, że kafejka Ci
    przeszkadza pogadaj z zięciem, żeby maksymalnie "odgrodził" kafejkę od
    Twojego pomieszczenia mieszkalnego, jeżeli nie to raczej licz się z
    możliwością zbycia udziału.



  • 13. Data: 2005-06-17 12:09:04
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 17 cze o godzinie 12:08, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa napisał(a):


    >> Mocno przeginasz z Twoimi opiniami - kobita nie chce w swoim domu
    >> bandy rozwrzeszczanych dzieciakow i tyle - rozumie ja doskonale.
    >
    > To może także zakazać współlokatorom rozmnażania się? I zapraszania
    > gości? Zwłaszcza z dziećmi?


    Potrafisz dostrzec różnicę pomiędzy klatką schodową/korytarzem dla trzech
    rodzi a klatką schodową/korytarzem dla stada bachorów?

    Wypierd...ym takiego biznesmena z tej nieruchomości - poprzez nękanie
    wszelkimi możliwymi instytucjami, urzędami itp itd.


    >> Chyba nie byles nigdy w kafejce - napiecie po nerwowym graniu musi
    >> jakos zostac rozladowane :)
    >
    > Może jak wchodzisz to te kafejki się takie nerwowe robią? ;->
    >
    > Albo przez pomyłkę wszedłeś na jakąś imprezkę, zamiast do internetowej
    > kafejki? ;)


    Oczywiście - skoro budynek jest wielorodzinny - nie jest to miejsce do
    prowadzenia publicznej działalności gospodarczej.


    > > Wolalbym juz tych satanistow goscic.
    >
    > A niektórzy wolą owce od dziewcząt... Cóż - tylko współczuć jednym i
    > drugim. (że tak pozwolę sobie zacytować imć Sapkowskiego ;) )


    Ja wole pomarańcze - a tY pewnie skarpetki wąchać.


    --
    Herbi
    17-06-2005 14:09:02


  • 14. Data: 2005-06-17 12:12:38
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Herbi wrote:

    > oświetlenie itp itd - zapytaj tego sąsiada skąd ma Twoją zgodę na
    > korzystanie z klatki schodowej, kto ją sprząta, gdzie jet palarnia .... ;)

    Palarnia? A po kiego grzyba? Zakaz palenia i tyle.


  • 15. Data: 2005-06-17 12:13:36
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 17 cze o godzinie 13:53, na pl.soc.prawo, PAVEL napisał(a):

    > Jeżeli jednak uważasz, że kafejka Ci
    > przeszkadza pogadaj z zięciem, żeby maksymalnie "odgrodził" kafejkę od
    > Twojego pomieszczenia mieszkalnego, jeżeli nie to raczej licz się z
    > możliwością zbycia udziału.


    Dlaczego ma się wyprowadzić pytająca ??????????
    Przecież ona tam mieszka np. *od dziesięcioleci* a jakiś kmieć teraz chce
    zostać biznesmenem telekomunikacyjnym jej kosztem.
    Niech on sobie kupi teren, postawi budę i tam robi co mu się żywnie podoba?

    Dlaczego 'koszty' ma ponosić pytająca?


    Sytuacja analogiczna:
    - masz wybudowany dom /hipotetecznie/ - a po 15 latach sąsaiad buduje za
    miedza lotnisko - nie podoba Ci się? To ku..a sprzedaj dom i przeprowadż
    się.



    --
    Herbi
    17-06-2005 14:13:34


  • 16. Data: 2005-06-17 12:13:38
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: "lysiejacy" <l...@s...gazeta.pl>


    Użytkownik "werdom" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d8u9ni$ifh$1@opal.futuro.pl...
    > obserwuje na grupach ostatnio wiele chamstwa i agresji. Agresji osob, ktore
    > roszzca sobie prawo bycia bogami (na dodatek aroganckimi) na necie - oni
    > wiedza wszystko i moga, ukrywajac sie za monitorem, powiedziec wszystko...
    > smutne i straszne

    do kogo to skierowałeś/skierowałaś?
    chyba nie do Anny - nie widziałem w jej pytaniu ani chamstwa ani agresji
    więc do kogo i dlaczego w odpowiedzi na post Anny?
    pozdrawiam grzecznie


  • 17. Data: 2005-06-17 12:14:35
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Herbi <x...@a...pl>

    Dnia 17 cze o godzinie 12:24, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa napisał(a):


    > Nie ma znaczenia? Aha - czyli po prostu chcesz go (za przeproszeniem)
    > udupić, bo go nie lubisz (ew. jego zięcia)? Ładnie, bardzo ładnie...


    Wiesz - tY nie jesteś głupi - tY masz wodogłowie i debilizm.


    --
    Herbi
    17-06-2005 14:14:34


  • 18. Data: 2005-06-17 12:22:45
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Herbi wrote:

    >
    >>Nie ma znaczenia? Aha - czyli po prostu chcesz go (za przeproszeniem)
    >>udupić, bo go nie lubisz (ew. jego zięcia)? Ładnie, bardzo ładnie...
    >
    > Wiesz - tY nie jesteś głupi - tY masz wodogłowie i debilizm.

    "Nie chce mi się z tobą gadać". Ani nawet ciebie czytać, niedorobiony
    szczylu.

    *plonk*


  • 19. Data: 2005-06-17 12:29:07
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: Herbi_ <z...@a...pl>

    Dnia 17 cze o godzinie 14:22, na pl.soc.prawo, Andrzej Lawa napisał(a):


    > "Nie chce mi się z tobą gadać". Ani nawet ciebie czytać, niedorobiony
    > szczylu.
    >
    > *plonk*

    LOL - dajesz na całą sieć /neo/ czy na dane z nagłówka? :P


  • 20. Data: 2005-06-17 12:43:13
    Temat: Re: Internet Cafe, nie chce w moim domu, pomocy.
    Od: "castrol" <j...@w...blumen.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości

    > To może także zakazać współlokatorom rozmnażania się? I zapraszania gości?
    > Zwłaszcza z dziećmi?

    wez pod uwage ze piszacy sie wspolwlascicielem nieruchomosci :)
    W zwiazku z tym sasiad, czyli wspolwlasciciel nie moze od tak otworzyc sobie
    kawiarenki bez zgody pozostalych wspolwlascicieli.

    Praktycznie na wszystkie prace wymagana jest zgoda wszystkich wlascicieli,
    za kazdym razem

    Sadzac po poscie to sasiad robi to nielegalnie, nie uzyskawszy wczesniej
    odpowiednich zgod i dokumentow

    --
    Pozdrawiam
    Jacek


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1