kam napisał(a):
> Marcin Żyła napisał(a):
>
>> Wyjaśnie: W stosunkach pomiędzy konsumentem a osoba fizyczna, gdy
>> dokonujesz zakupu towaru (nie usługi) występują dwa rodzaje spzredaży:
>> - w lokalu
>> - poza lokalem, w tym na odległośc.

I w piwnicy sąsiada :)
--
_________________________
Adamek Mistrzem Świata !
_________________________

do góry

Maciej Bebenek napisał(a):
> Rzeczywiście są to dwie różne kategorie, wprowadzone przez różne ustawy,
> ale w omawianej sprawie (może przypomnę ;-P "Ile czasu na oddanie
> towaru" ) i jedna i druga ustawa daje 10 dni na odstąpienie od umowy bez
> podania przyczyn.

akurat przez jedną ustawę :)

KG

do góry

In article <dj5k3k$ire$1@news2.ipartners.pl>, Maciej Bebenek wrote:
> Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:
>
>
>>
>> Ktoś ci to wytknął, że się mylisz, ja dołożyłam, a ty wciąż swoje.
>> Poza lokalem, a na odległość dwie różne sytuacje w rozumieniu
>> prawa. Może lepiej by było gdybyś zaglądał do przepisów zanim zaczniesz
>> tłumaczyć, wyjaśniać, pouczać.
>
> Rzeczywiście są to dwie różne kategorie, wprowadzone przez różne ustawy,
> ale w omawianej sprawie (może przypomnę ;-P "Ile czasu na oddanie
> towaru" ) i jedna i druga ustawa daje 10 dni na odstąpienie od umowy bez
> podania przyczyn.

W omawianej sprawie daje to też sklep internetowy (a w pewnych
sytuacjach nawet więcej niż 10), ale skoro się czepiamy, to od takiej
broni giniemy:)

Renata

do góry

Renata Gołębiowska wrote:

> In article <dj5k3k$ire$1@news2.ipartners.pl>, Maciej Bebenek wrote:
>
>>Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:
>>
>>
>>
>>>Ktoś ci to wytknął, że się mylisz, ja dołożyłam, a ty wciąż swoje.
>>>Poza lokalem, a na odległość dwie różne sytuacje w rozumieniu
>>>prawa. Może lepiej by było gdybyś zaglądał do przepisów zanim zaczniesz
>>>tłumaczyć, wyjaśniać, pouczać.
>>
>>Rzeczywiście są to dwie różne kategorie, wprowadzone przez różne ustawy,
>>ale w omawianej sprawie (może przypomnę ;-P "Ile czasu na oddanie
>>towaru" ) i jedna i druga ustawa daje 10 dni na odstąpienie od umowy bez
>>podania przyczyn.
>
>
> W omawianej sprawie daje to też sklep internetowy (a w pewnych
> sytuacjach nawet więcej niż 10), ale skoro się czepiamy, to od takiej
> broni giniemy:)


Oj kobieto zrozum, że nie ma "sklepu internetowego" a jest jedynie "PHU
Pietruszka i komputery Jan Kowalski" i od niego kupujesz na odległość...

MZ

do góry

Renata Gołębiowska napisał(a):

>
> W omawianej sprawie daje to też sklep internetowy (a w pewnych
> sytuacjach nawet więcej niż 10), ale skoro się czepiamy, to od takiej
> broni giniemy:)

Cóż... To w razie probelmów powołuj sie w sądach na ustawę o sklepie
internetowym ;-P I życzę powodzenia.

M.

do góry

In article <dj66lq$ind$1@nemesis.news.tpi.pl>, Maciej Bebenek wrote:
> Renata Gołębiowska napisał(a):
>
>>
>> W omawianej sprawie daje to też sklep internetowy (a w pewnych
>> sytuacjach nawet więcej niż 10), ale skoro się czepiamy, to od takiej
>> broni giniemy:)
>
> Cóż... To w razie probelmów powołuj sie w sądach na ustawę o sklepie
> internetowym ;-P I życzę powodzenia.

No to przypomnijmy, że nie zaczęło się od powoływania na ustawę, a
jedynie od stwierdzenia, że pytający nie ma prawa oddać towaru, bo mu on
nie odpowiada. A skończyło się na tym, że sprzedaż poza lokalem i
sprzedaż na odległość, to w rozumieniu prawa różne zjawiska, czego MŻ
nie rozumie.
A na co się powoływać to wiem z teorii i praktyki. I tu ukłon w stronę
sklepu e-horyzont, który nie tylko najmniejszych problemów i wstrętów
nie czynił, ale dodatkowo pokrył koszty odsyłki.

Renata

do góry

Renata Gołębiowska wrote:

> In article <dj66lq$ind$1@nemesis.news.tpi.pl>, Maciej Bebenek wrote:
>
>>Renata Gołębiowska napisał(a):
>>
>>
>>>W omawianej sprawie daje to też sklep internetowy (a w pewnych
>>>sytuacjach nawet więcej niż 10), ale skoro się czepiamy, to od takiej
>>>broni giniemy:)
>>
>>Cóż... To w razie probelmów powołuj sie w sądach na ustawę o sklepie
>>internetowym ;-P I życzę powodzenia.
>
>
> No to przypomnijmy, że nie zaczęło się od powoływania na ustawę, a
> jedynie od stwierdzenia, że pytający nie ma prawa oddać towaru, bo mu on
> nie odpowiada. A skończyło się na tym, że sprzedaż poza lokalem i
> sprzedaż na odległość, to w rozumieniu prawa różne zjawiska, czego MŻ
> nie rozumie.

Nie mam zamiaru edukować kobiety z podstaw prawa a jedynie prowadze
dyskusje w wątku który rozpoczyna się tak jak się rozpoczyna, w tym są
oczywiście twoje "sklepy internetowe".

Oczywiście możesz dopisać swoje i uznać, że "jesteś górą" z mojej strony EOT


MZ

do góry

In article <dj6b5i$ehh$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
> Renata Gołębiowska wrote:
>
>> No to przypomnijmy, że nie zaczęło się od powoływania na ustawę, a
>> jedynie od stwierdzenia, że pytający nie ma prawa oddać towaru, bo mu on
>> nie odpowiada. A skończyło się na tym, że sprzedaż poza lokalem i
>> sprzedaż na odległość, to w rozumieniu prawa różne zjawiska, czego MŻ
>> nie rozumie.
>
> Nie mam zamiaru edukować kobiety z podstaw prawa

No i bardzo dobrze, warto znać swoje ograniczenia.
BTW, zalatuje mi z twoich postów mizoginią. Rzeczywiście masz z tym
jakiś problem?

Renata

do góry

Renata Gołębiowska wrote:
> In article <dj6b5i$ehh$1@atlantis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>
>>Renata Gołębiowska wrote:
>>
>>
>>>No to przypomnijmy, że nie zaczęło się od powoływania na ustawę, a
>>>jedynie od stwierdzenia, że pytający nie ma prawa oddać towaru, bo mu on
>>>nie odpowiada. A skończyło się na tym, że sprzedaż poza lokalem i
>>>sprzedaż na odległość, to w rozumieniu prawa różne zjawiska, czego MŻ
>>>nie rozumie.
>>
>>Nie mam zamiaru edukować kobiety z podstaw prawa
>
>
> No i bardzo dobrze, warto znać swoje ograniczenia.
> BTW, zalatuje mi z twoich postów mizoginią. Rzeczywiście masz z tym
> jakiś problem?

Pytasz ogólnie czy w stosunku do Ciebie?

MZ

do góry

In article <dj7k20$sl2$1@nemesis.news.tpi.pl>, Marcin Żyła wrote:
>> BTW, zalatuje mi z twoich postów mizoginią. Rzeczywiście masz z tym
>> jakiś problem?
>
> Pytasz ogólnie czy w stosunku do Ciebie?

Jeśli nie rozumiesz terminu, to zajrzyj do słownika zamiast dopisywać
się do wontu, z którym to już rzekomo skończyłeś.

Renata

do góry