el-ec-tr wrote:

>> Oczywiscie osobie zgwalconej wspolczuje. Ja bym taka sytuacje
>> rozwiazal inaczej, metodami poza prawnymi ale o tym nie bede tu pisal.
>
> wariograf może? zazwyczaj się nie myli OIDP.

Wariograf się "nie myli", bo to zwyczajne urządzenie mierzące kilka
parametrów biologicznych, związanych ze stresem. Czyli odpowiada na
pytanie, czy w jakimś momencie dany człowiek ma objawy związane ze stresem.

Wystarczy pewien poziom samokontroli (albo urojeń) badanego i matołkowi
święcie wierzącemu w wariografy wmówi dowolne bzdury.

do góry

el-ec-tr wrote:

> może i moje myślenie jest niebezpieczne, może dlatego, że sam znałem
> kobiety, które miały taką przeszłość i nie mogły zrobić nic, bo prawo
> tak stanowi.

Mogły zrobić, jakby nie czekały kilkanaście lat z reakcją.

> a ogólnie to wydaje mi się, że ignorujesz totalnie to co napisałem -
> mówię cały czas o sytuacji gdy:
> - poszkodowana była nieletnia

I co z tego? Normalnie reagujący człowiek nie będzie czekał 10 lat,
tylko od razu poleci na policję.

> - minęło trochę czasu i brak jest dowodów i wtedy dowodem mógłoby być
> badanie wariografem.

Wariograf to sobie możesz w d*.*ę wsadzić.

[ciach]

> przecież w końcu małe dzieci OIDP przesłuchuje psycholog - nie ma
> żadnych świadków przestępstwa, często sugerują się treściami na
> rysunkach tych dzieci itd...

Primo: małych dzieci...
Secundo: a potem się często okazuje, że były to urojenia nadgorliwego i
szukającego sensacji pseudo-psychologa.

> tutaj by doszedł wariograf.

Ty chyba nie masz pojęcia, co to za urządzenie i na na jakiej zasadzie
działa...

> nie wiem,nie jestem prawnikiem ani psychologiem, ale napewno można by
> zebrać zbiór poszlak, badań psychologicznych, badań na wykrywaczu
> kłamstw, które mogłyby stwierdzić ze takie coś miało miejsce.
> mysle ze problem jest na tyle duży, że to jest poważna luka w prawie
> _IMHO_ , w końcu tu też chodzi o pewien rodzaj dziecka...

Aha. O ciebie. Żądasz, aby każde twoje żądanie na twoje tupnięcie nóżką
bezwzględnie spełniać.

do góry

n...@o...pl wrote:
> Ciekawe czy tak każdy z Was w wieku 14 lat polecialby zaraz po takim
> zdarzeniu na policje składać zeznania...

Oczywiście.

> Ludzie !! to było jeszcze
> dziecko, brutalnie pobite, zgwałcone i zastraszone.

Jakie dziecko?? No, chyba że jakaś niedorozwinięta psychicznie...

> Zastanawiam się czy biegły psycholog, seksuolog + świadek + przeszłośc
> sprawcy są w stanie mu zagrozić. 10.09 mamy wizyte u psychologa który
> siedzi w tych sprawach, myślę, że od niego dostaniemy jakieś
> wskazówki, co z tym dalej robić.

Skieruje na kurację.

> Skoro Ona miała14 lat, to on byłby sądzony jako pedofil ?

Nie. Jako (ewentualnie) oskarżony.

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 05 Sep
2007 04:41:59 -0700, nienawisc85 zeznał(a):

> Jeżeli szanse bedą rzeczywiście małe, to nie będziemy sie
> w to bawić. Sam to załatwie (może nie sam... ale... ) tak że już nigdy
> nie będzie robić siusiu na stojąco.

1. To, że szanse są znikome to ci już moge powiedzieć, bo to będzie słowo
na słowo. Jeśli on się sam nie przyzna, nic nie zrobicie

Co do dalszej części - fajnie, że opisałeś swoje przestępcze zamiary. Jak
tamtemu się coś stanie, bedze wiadomo gdzie szukać.



--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 05 Sep
2007 13:58:15 +0200, PlaMa zeznał(a):

> Dowody niewinności?!

No skoro Arek wie, że gość jest niewinny, a tamten został skazany, tzn. że
musiał zataić dowody. Prosta logika.


--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry

Użytkownik <n...@o...pl> napisał
> Sam to załatwie (może nie sam... ale... ) tak że już nigdy
> nie będzie robić siusiu na stojąco.

Tylko przemyśl, co będzie jak ludzie z miasta od niego zaczną się na was
odgrywać, sam piszesz, że gość jest z półświatka. Chcesz wojny...? życie to
nie film, jak zrobią jej to samo znowu albo gorszego.... Miarkuj trochę, bo
jak trafisz za kraty to zmarnujesz Jej życie po raz drugi. Ona wtedy będzie
świadkiem..., tyle że na sprawie, gdzie Ty będziesz na ławie oskarżonych a
gwałciciel będzie jako pokrzywdzony. Ona będzie musiała opowiadać ze
szczegółami, co, jak i z czego się wzięło.

do góry

Użytkownik stern napisał:
> 1. To, że szanse są znikome to ci już moge powiedzieć, bo to będzie słowo
> na słowo. Jeśli on się sam nie przyzna, nic nie zrobicie
>
> Co do dalszej części - fajnie, że opisałeś swoje przestępcze zamiary. Jak
> tamtemu się coś stanie, bedze wiadomo gdzie szukać.

Jak nic 25 lat na podstawie tego postu, skoro Bala dostał to i on :(

Arek


--

www.eteria.net

do góry

Użytkownik stern napisał:
> No skoro Arek wie, że gość jest niewinny, a tamten został skazany, tzn. że
> musiał zataić dowody. Prosta logika.

Jest takie coś jak domniemanie niewinności czy nie ma?

A czemu został skazany to sędzina wymieniła poszlaki - żenada :(

Nie toleruję zazdrości i nie cierpię zazdrośników - ale przybijanie za
to "sprawstwa kierowniczego przy morderstwie" i 25 lat więzienia to
zwykła zbrodnia sądowa.


pozdrawiam
Arek


--

www.hipnoza.info

do góry

Użytkownik stern napisał:
> a na jakiej podstawie go skazal ?
> znasz akta ?

Część akt znam, a na jakiej podstawie go skazał to sąd przecież podał w
uzasadnieniu.
Dla mnie zaskoczenie, choć już widziałem wyroki kompletnie wyssane z
kosmosu i nic nie powinno mnie dziwić.


Arek

--

www.eteria.net

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 05 Sep
2007 14:27:09 +0200, Arek zeznał(a):

> Użytkownik stern napisał:
>> No skoro Arek wie, że gość jest niewinny, a tamten został skazany, tzn. że
>> musiał zataić dowody. Prosta logika.
>
> Jest takie coś jak domniemanie niewinności czy nie ma?

jest

> A czemu został skazany to sędzina wymieniła poszlaki - żenada :(

żenada, bo ???

> Nie toleruję zazdrości i nie cierpię zazdrośników - ale przybijanie za
> to "sprawstwa kierowniczego przy morderstwie" i 25 lat więzienia to
> zwykła zbrodnia sądowa.

a jaka kara za to nie jest zbrodnią sądową?


--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl GG: 4494911

do góry