eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 302

  • 271. Data: 2009-07-09 11:33:56
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>

    Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
    news:h32h7o$vmr$3@news.dialog.net.pl...

    > Słuchaj, skoro masz takie informacje, wiesz o takich przekrętach (i z
    > pewnością masz na to dowody, inaczej byś nie pisał), to jak możesz nie
    > podać nazwy tej "firmy" i innych ważnych okoliczności?
    > Przecież piszesz o aferach na skalę kraju.
    > To nieuczciwe, ludzie powinni wiedzieć.
    > A może obawiasz się, że naślą na ciebie hitmana? ;)

    A na pewno czytales uwaznie caly wątek? Dawno ją podałem. Sam se poszukaj :)
    Po za tym afery byly doskonale znane. Opisane w wielu mediach. Bardzo
    glosne.
    Firma nie raz byla w mediach przedstawiana jako ta, ktora finansuje
    politykow,
    daje swietnie platne posadki (prezes zarabia wielokrotnie wiecej, niz
    premier czy prezydent) itp.



  • 272. Data: 2009-07-09 11:36:26
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Ajgor" <n...@...pl>


    Uzytkownik "Szymon von Ulezalka" napisal w wiadomosci
    news:19849d15-4c57-4a90-9df0-19ce546c7240@a7g2000yqk
    .googlegroups.com...
    >> Nie widze problemu. Mysle, ze bys sie mocno zdziwil. Nie mam nic
    >> pedofilskiego, terrorystycznego., pirackiego itp.
    >
    > rozumiem, ze kolega chyba nie zajarzyl (coz.. zdarza sie) - rozumiem,
    > ze jako-tako nie masz nic przeciwko temu, by ktos cie uznawal winnym
    > 'by default' i ze twoim zadaniem jest udowodnienie niewinnosci
    > ("spojrzcie, oto co mam na kompie" ... "widzicie? dmuchnalem i nie
    > jestem pijany" etc) "Niewinny nie ma nic do ukrycia" jak to sowieci
    > mawiali?

    Faktycznie nie zajarzylem. Chodzilo o domniemanie winy?:)
    Ja wyzej ( w sprawie domniemania picia alkoholu) opisywalem codzienna
    praktyke.
    Nic wiecej.
    Po za tym mysle, ze nie tego dotyczy watek, i bardzo odeszlismy od tematu.
    Chyba powinnismy wrocic na wlasciwe tory, bo sie wykoleimy ;)



  • 273. Data: 2009-07-09 15:56:54
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: kuba <j...@g...com>

    Andrzej Lawa pisze:
    > kuba pisze:
    >
    >>> Co innego, kiedy coś takiego zostało umieszczone na półce przy cenie.
    >> Ok, widzę korektę stanowiska :)
    >
    > Nie tyle korektę ile miejsce na ewentualną akceptację nieco innej
    > interpretacji z uwagi na różnego rodzaju promocje np. "z okazji dnia
    > kobiet specjalna oferta z tej półki dla kobiet - 10% tanej".

    A w jaki sposób można coś takiego zrobić zgodnie z prawem? Przecież taka
    promocja oznacza nic innego niż to, że sprzedawca wystosowuje 2 oferty:

    Oferta nr 1: przedmiot X dla kobiet z 9 zł
    Oferta nr 2: przedmiot X dla wszystkich innych za 10 zł.

    Zgodnie z art. 543 KC można poprzez złożenie oświadczenia woli ofertę
    przyjąć i doprowadzić do zawarcia umowy. W takim razie ja przyjmuję tę
    ofertę nr 1 i żądam wydania produktu X za 9 zł. Uzasadniam to tym, że
    oferta nie może być ograniczona podmiotowo.

    I co?

    pozdrawiam
    kuba


  • 274. Data: 2009-07-09 16:02:01
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: kuba <j...@g...com>

    Jotte pisze:
    > W wiadomości news:h31i3s$99d$1@inews.gazeta.pl kuba
    > <j...@g...com> pisze:
    >
    >>> Obstaję, że etykieta na opakowaniu (podobnie jak ostrzeżenia w intro)
    >>> mają jedynie znaczenie informacyjne i nie stanowią żadnej podstawy do
    >>> odmowy sprzedaży jeśli gra stała się przedmiotem oferty handlowej.
    >>> Absolutnie nie uprawniają także oferenta do żądania okazania
    >>> dokumentu stwierdzającego wiek.
    >> Od samego początku nikt nie kwestionował, że oznaczenie limitu wieku
    >> przez producenta nie stanowi podstawy odmowy sprzedaży:
    > Odniosłem inne wrażenie.

    Masz problemy ze złożeniem tego do kupy? NIE informacja wydrukowana
    przez producenta gdy na opakowaniu, TYLKO informacja wywieszona przez
    sprzedawcę w sklepie (np. przy półce z konkretnym towarem).

    >> Na dowód mój cytat w odpowiedzi na post Henry'ego: "Sensownie mówisz,
    >> tylko moim zdaniem sprzedawca musiałby zaznaczyć to jakoś inaczej -
    >> np. ustawiając gdy na półce z napisem "Towary z tej półki sprzedajemy
    >> osobom powyżej lat 18".
    > Tylko że to twierdzenie, to czysta bzdura.

    To, że tak uważasz wywnioskowałem już z Twoich licznych postów, a
    zacytowałem Ci to jeszcze raz tylko po to, żebyś wiedział z jakim
    stanowiskiem polemizujesz, bo przecież chyba nawet tego nie wiedziałeś.

    >> Wątpię, żeby samo oznaczenie gry przez producenta jako 18+ na
    >> opakowaniu, można zakwalifikować jako wolę oferenta do zawężenia oferty"
    > Cóż w takim razie mogłoby tę wolę uzasadniać?

    Jak wyżej.

    kuba


  • 275. Data: 2009-07-09 17:26:25
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: Rafal M <r...@g...com>

    On 9 Lip, 13:29, "Ajgor" <n...@...pl> wrote:

    > Tak myślisz? Wiesz, jak to wygląda w praktyce?
    > Masz planowany urlop Wybierasz go, jestes na przyklad dwa tygodnie na
    > urlopie, pozniej za jakis czas dzwonisz do szefa, mowisz, ze chcesz urlop na
    > żądanie, a on ci na to: Przeciez juz nie masz. Pierwsze cztery dni z tych
    > dwoch tygodni miales na zadanie.
    > Albo inaczej. Mowisz szefowi, ze za tydzien potrzebujesz dzien urlopu. Nie
    > planowanego. On ma prawo Ci dac, ale nie musi. I co robi? Kaze Ci wziasc na
    > żądanie, mimo, ze ten urlop nie kwalifikuje sie w ten sposob. I w ten sposob
    > tracisz te dni.
    > Tak wyglada praktyka.



    To jak sie pracuje w firmie ktora tak kreci to ja dziekuje :/


    Pozdrawiam
    Rafal


  • 276. Data: 2009-07-09 20:32:39
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:4a557717$1@news.home.net.pl KRZYZAK
    <k...@k...com> pisze:

    >> Ta prosta reguła dotyczy bardzo wielu dziedzin życia.
    > I nie mozna przestc byc trollem...
    Najgorszą wiadomość przekażę ci na koniec: nie można przestać być idiotą.

    --
    Jotte


  • 277. Data: 2009-07-09 20:39:00
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h34kod$9n5$1@news.dialog.net.pl Ajgor <n...@...pl>
    pisze:

    >> Słuchaj, skoro masz takie informacje, wiesz o takich przekrętach (i z
    >> pewnością masz na to dowody, inaczej byś nie pisał), to jak możesz nie
    >> podać nazwy tej "firmy" i innych ważnych okoliczności?
    >> Przecież piszesz o aferach na skalę kraju.
    >> To nieuczciwe, ludzie powinni wiedzieć.
    >> A może obawiasz się, że naślą na ciebie hitmana? ;)
    > A na pewno czytales uwaznie caly wątek?
    No, może nie do końca. Flejm jak diabli, sam nawaliłeś coś ok. 40 postów. ;)

    > Dawno ją podałem.
    Prawda, przeoczyłem.

    --
    Jotte


  • 278. Data: 2009-07-09 21:00:41
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h3549p$s2a$1@inews.gazeta.pl kuba
    <j...@g...com> pisze:

    >>> Na dowód mój cytat w odpowiedzi na post Henry'ego: "Sensownie mówisz,
    >>> tylko moim zdaniem sprzedawca musiałby zaznaczyć to jakoś inaczej - np.
    >>> ustawiając gdy na półce z napisem "Towary z tej półki sprzedajemy osobom
    >>> powyżej lat 18".
    >> Tylko że to twierdzenie, to czysta bzdura.
    > To, że tak uważasz wywnioskowałem już z Twoich licznych postów,
    34, w tym jeden [OT].
    Są lepsi. Ty sam też nie bardzo odstajesz (24).

    >>> Wątpię, żeby samo oznaczenie gry przez producenta jako 18+ na
    >>> opakowaniu, można zakwalifikować jako wolę oferenta do zawężenia oferty"
    >> Cóż w takim razie mogłoby tę wolę uzasadniać?
    > Jak wyżej.
    Linka odpowiedniego raz podałem, więc nie chce mi się powtórnie.
    Ale spróbuję ci pomóc w zrozumieniu. Otóż nic nie znam przepisu zakazującego
    literalnie skierowania oferty handlowej czy usługowej (zaznaczam - handlowej
    bądż usługowej) do określonego kręgu odbiorców.
    Niemniej spróbuj oficjalnie skierować taką ofertę w sposób naruszający
    wskazane już tu przepisy prawa (choćby ustawę zasadniczą, choć to gruby
    strzał).
    Ogłoś ofertę sprzedaży butów dla białych. Nawet nie próbuj realizować, tylko
    tak napisz. Zobaczysz co się stanie. A przecież wg ciebie zakazu skierowania
    oferty do ograniczonej grupy nie ma.
    Jednak skierowanie oferty do wyspecyfikowanej grupy klienckiej nie jest
    równoznaczne z odmową jej wykonania przez klintów do grupy tej
    nienależących. Tak odmowa stanowiłaby odmowę wykonania oferty i musiałaby
    mieć poważne uzasadnienie (w podanym przeze mnie linku przykłady stanowiły
    odmowa sprzedaży alkoholu nieletnim czy brak uprawnień do nabycia danego
    artykułu).
    Nie ma przepisu ani podstawy pozwalającej odmówić nieletniemu sprzedaży
    oferowanej gry.
    Na marginesie: o ile sprzedawca wódy ma prawo legitymowania nabywcy w razie
    wątpliwości co do wieku, o tyle sprzedawca gier takiego prawa nie ma.
    Ma więc sprzedawać jak ktoś zechce kupić i tyle. Inaczej art. 135 KW.
    Pojmiesz wreszcie, czy nie podołasz?

    --
    Jotte


  • 279. Data: 2009-07-09 23:12:40
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: kuba <j...@g...com>

    Jotte pisze:


    > Linka odpowiedniego raz podałem, więc nie chce mi się powtórnie.

    Nie ma potrzeby, przeczytałem ten artykuł kilkukrotnie.

    > Ale spróbuję ci pomóc w zrozumieniu. Otóż nic nie znam przepisu
    > zakazującego literalnie skierowania oferty handlowej czy usługowej
    > (zaznaczam - handlowej bądż usługowej) do określonego kręgu odbiorców.

    Nie chce mi się szukać cytatu, ale o ile dobrze pamiętam wcześniej
    twierdziłeś, że jest to przepis art. 543 KC, który stanowi, co jest
    ofertą i nie przewiduje możliwości ograniczenia kręgu adresatów...

    > Niemniej spróbuj oficjalnie skierować taką ofertę w sposób naruszający
    > wskazane już tu przepisy prawa (choćby ustawę zasadniczą, choć to gruby
    > strzał).
    > Ogłoś ofertę sprzedaży butów dla białych.
    > tylko tak napisz. Zobaczysz co się stanie. A przecież wg ciebie zakazu
    > skierowania oferty do ograniczonej grupy nie ma.

    Nie twierdziłem, że można skierować ofertę butów tylko do białych. Wręcz
    napisałem, że w mojej ocenie taka oferta naruszałaby zasady współżycia
    społecznego (a może i nawet z prawem, niech będzie) i była nieważna w
    części, w jakiej odnosi się tylko i wyłącznie do białych. Dodatkowo
    możliwe jest roszczenie o ochronę dóbr osobistych, jednak żaden środek
    ochrony tych dóbr nie jest w stanie wpłynąć na konkretny stosunek
    cywilnoprawny, odnoszący się do sprzedaży.

    Jednakże - utrzymuję, że zakazu skierowania oferty do ograniczonej grupy
    nie ma. Oferta jest czynnością prawną i jej treść może być kształtowana
    swobodnie, o ile nie wpada w kolizję z prawem/zasadami współżycia
    społecznego (art. 58 KC). Oczywiście nie każde ograniczenie kręgu
    adresatów oferty będzie podpadało pod ten przepis.

    > Jednak skierowanie oferty do wyspecyfikowanej grupy klienckiej nie jest
    > równoznaczne z odmową jej wykonania przez klintów do grupy tej
    > nienależących. Tak odmowa stanowiłaby odmowę wykonania oferty i
    > musiałaby mieć poważne uzasadnienie

    Mhm, a tu oprócz niefachowej terminologii (co to jest wykonanie
    oferty?), wkradł Ci się błąd merytoryczny. Tu nie jestem w stanie Ci
    pomóc, bo do tego trzeba po prostu znać prawo cywilne. Mogę Ci podać
    jedynie prawidłowe rozwiązanie: oferta skierowana do oznaczonego kręgu
    adresatów uniemożliwia jej _przyjęcie_ przez osobę pochodzącą spoza tego
    kręgu. Jeśli X, niebędący adresatem oferty, nie ma kompetencji do
    przyjęcia oferty, to nie dochodzi do zawarcia umowy.

    > Inaczej art. 135 KW.

    Po pierwsze odróżnij płaszczyznę prawa wykroczeń od płaszczyzny
    cywilnoprawnej. Można komuś łupać mandat za mandatem, a jeżeli nie
    doszło do skutecznego zawarcia umowy, to kupujący nigdy nie będzie mógł
    skutecznie domagać się wydania towaru na drodze sądowej.

    Po drugie (choć tu mam pewne wątpliwości - pewny jestem tego, co
    napisałem wyżej) skoro w obowiązującym stanie prawnym możliwe jest
    zawężenie kręgu adresatów oferty do oznaczonych osób, to bezsensowne
    jest takie interpretowanie KW, które umożliwi karanie za odmowę
    sprzedaży przy istnieniu takiej zawężonej oferty. Nie jest dla mnie, jak
    należy utrzymać spójność systemu prawa z jednej strony z art. 135 KW, a
    z drugiej przy dopuszczalności zawężenia kręgu adresatów oferty. Można
    to zrobić tylko przez interpretację art. 135 KW, w kontekście zasady, że
    prawo karne jest "najsłabszą" gałęzią prawa i musi ustąpić innym w
    przypadku "zgrzytów". Jedno jest pewne - kiedy SN orzekał w 1985, w
    obecnym stanie prawnym, art. 135 nie był dla niego przeszkodą.

    pozdrawiam


  • 280. Data: 2009-07-09 23:15:30
    Temat: Re: Gry dla doroslych a sprzedaz dzieciom
    Od: kuba <j...@g...com>

    Jotte pisze:

    [...]

    BTW - Czy dopuszczasz możliwość stosowania promocji, takich jak np. 10%
    taniej z okazji Dnia Kobiet? Jeśli tak, to prosiłbym, żebyś mi
    zrekonstruował oświadczenie woli, będące ofertą sprzedaży towaru w
    promocyjnej cenie dla kobiet i oświadczenie woli będące ofertą sprzedaży
    w normalnej cenie dla reszty.

    pozdr

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1