"HaNkA ReDhUnTeR" <s...@i...pl> wrote in
news:ffr3si$s8m$1@nemesis.news.tpi.pl:

> 1. ty pozostajesz w mieszkaniu a dziecko mimo rozwodu
> jest tez twoje wiec nic nie stoi na przeszkodzie abys pelnil opieke
> rodzicielska nad dzieckiem. 2. wprowadza sie tatus nr 2 i on opiekuje sie
> dzieckiem. 3 tatus nr 2 jest bogaty/dobrze zarabiajacy i zona nie musi
> pracowac do 22

i widze, ze dla ciebie to wszystko jedno
coz za cynizm!

dobro dziecka to NIE TYLKO pieniadze!
O wiele wieksze znaczenie moralny wydzwiek calej sytuacji!

Dziecko nalezy WYCHOWYWAC a nie WYHODOWAC!

a wlasciwego wychowania nie zapewnia nie wiem jakie pieniadze kiedy sytuacja
jest SMIERDZACA (w ktorej dziecko wzrasta)

Sady powinny to zauwazac...

--
reticent

do góry

skeptik pisze:
> Sady powinny to zauwazac...

<uśmiech z dozą zażenowania>


--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Prokurwatura Krajowa www.prokurwatura.pl
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych

do góry

HaNkA ReDhUnTeR wrote:

>> to wiem,tylko ona nie bardzo ma jak zapewnic dziecku...czas(taka ma prace)
>
> Idac tym tokiem myslenia to samotnym matkom, wdowom etc powinno sie odbierac
> dzieci przymusowo bo skoro pracuja to nie maja czasu na dziecko. A

Wdowa to jedno, a rozwódka (zwłaszcza na własny wniosek) to drugie.

Logiczne jest, że preferowane jest wychowywanie dziecka przez
naturalnych rodziców, a nie przez jakieś nianie.

Logiczne też jest, że ten rodzic, który spędzał istotnie większą ilość
czasu z dzieckiem ma większą praktykę.

Bądź łaskawa powstrzymać ten odruch, który (niestety) kieruje
większością sądów rodzinnych.

do góry

> IMHO niestety w obecnym systemie kobieta ma tutaj zbyt wielka wladze...

<ciach>

Po pierwsze - obraz przedstawiony przez jedną ze stron sporu (np. kumpla)
zwykle nie jest obrazem pełnym;

po drugie - wina nigdy nie leży w 100% po jednej ze stron;

po trzecie - bycie świnią/osobą niedojrzałą emocjonalnie/itd/itp nie jest
uzależnione od płci - sądy znają wiele przypadków, gdzie tym złym była
kobieta, ale również wiele takich, gdzie kobietę i swoje dzieci krzywdził
mężczyzna;

pozdrawiam

Monika



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "skeptik" <s...@f...ua> napisał w wiadomości
news:Xns99D5188BC362skeptik@213.180.128.149...

> tylko ze wlasnie duzo sie niestety mowi o tym, ze sady w Polsce sa tutaj
> SKRAJNIE niesprawiedliwe, rutynowo wydaja decyzje "z automatu" (zawsze na
> korzysc kobiety)

ostatnio wlasnie podobno obserwuje sie odejscie od tej tendencji

do góry

Użytkownik "Tojatomas" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ffqsie$hk9$1@inews.gazeta.pl...

> o nic nie chce walczyc...tylko dziecka szkoda

skoro juz sie poddales to po co piszesz na grupe?

z takim podejsciem zona zgarnie wszystko, i jeszcze zasadzi od ciebie alimenty
nawet do 60% twoich zarobkow

a dlaczego to ty masz placic alimentny, nich ona placi skoro nie czujesz sie
winny, pewnie ze szanse masz nieduze, ale masz, jesli wydasz pare zeta na
prywatnego detektywa i adwokata, byc moze uzyskasz orzeczenie o rozwodze z jej
winy, dziecko zostanie przyznane tobie i to ona bedzie bulic alimenty

tendencja przyznawania dzieci matkom wynika w sporej mierze z tego, ze ojcowie
maja takie podejscie jak ty, jesli zalezy ci na dziecku i czujesz sie na silach
to walcz, inaczej twoje dziecko wychowa jakis obcy facet, albo jakas wynajeta
nianka, bo zona jak sam mowisz bedzie widywac je tylko w nocy

do góry

Idiom pisze:
>
> po drugie - wina nigdy nie leży w 100% po jednej ze stron;
>

Zgadzam się. Winne zazwyczaj są obie strony - żona i teściowa :)


--
Pozdrawiam
Andrzej Jackiewicz
jacki(at)idealan.pl

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Tojatomas wrote:
>
>
>>>> 2)co bedzie z dzieckiem(mamy corke,zona chce wladzy rodzicielskiej nad
>>>> dzieckiem)
>>> Sąd zadecyduje. Ogólnie sądy mają tendencję faworyzowania kobiet.
>> to wiem,tylko ona nie bardzo ma jak zapewnic dziecku...czas(taka ma prace)
>
> Nie mnie przekonuj, tylko sąd :)
>
> Swoją drogą to nienajgorszy IMHO argument - o ile Ty masz więcej czasu a
> jednocześnie w miarę wystarczające dochody.
>

hehe, dolicz aleimenty mamusi na rzecz dziecka :)


--
http://wynagrodzenie.info - forum pracownikow i pracodawcow ...
http://Profesor.NiesfornaZyta.pl - doradza w sprawach technicznych ...

do góry

Użytkownik "jacki" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ffs6di$t90$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Idiom pisze:
>>
>> po drugie - wina nigdy nie leży w 100% po jednej ze stron;
>>
>
> Zgadzam się. Winne zazwyczaj są obie strony - żona i teściowa :)
>

Uważaj, na trolla. NIedość, że facet to ten idom troluje na wielu grupach.

Nie wyciągaj nam wszystkim z KF

Karoll

do góry

"Idiom" <i...@v...pl> wrote in
news:4c2b.00000017.47217c8c@newsgate.onet.pl:

> Po pierwsze - obraz przedstawiony przez jedna ze stron sporu (np. kumpla)
> zwykle nie jest obrazem pelnym;

akurat wcale nie przez kumpla lecz przez spora rzesze wspolnego kolezenstwa,
i to w przewazajacej mierze plci zenskiej :P

> po drugie - wina nigdy nie lezy w 100% po jednej ze stron;

no tak, mezczyzna ktory polecial tylko na nieprzecietna urode wybranki sam
sobie winien :P

> po trzecie - bycie swinia/osoba niedojrzala emocjonalnie/itd/itp nie jest
> uzaleznione od plci

chodzi o to, ze kobieta czesto dobrze wie, ze w sadzie wygra pozostawienie
przy sobie dzieci oraz alimenty - wiec WSZYSTKO jej wolno!

> sady znaja wiele przypadków, gdzie tym zlym byla
> kobieta, ale równiez wiele takich, gdzie kobiete i swoje dzieci krzywdzil
> mezczyzna;

no tak ale za to sady ZAWSZE maja rozstrzygniecia TYLKO na korzysc kobiety

--
reticent

do góry