Czy są jakieś przepisy (jakie? link może?) które regulują sprawę obowiązku
wyprowadzania psa na spacer na smyczy lub/i w kagańcu ?

Czy te sprawy mogą być różnie regulowane w różnych miastach decyzjami rad
miejskich ? Jeśli tak to w jaki sposób te decyzje muszą być ogłaszane aby
obywatel miał szanse je znać i do nich sie stosować ?

Czy mółbym odwmówić zapłacenia mandatu za brak kagańca (oczywiście na psie w
czasie spaceru) powołując się na nierozpowszechnienie ewentualnego regionalnego
przepisu ?

Spotkałem się ze sprzecznymi zdaniami na ten temat.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Czy są jakieś przepisy (jakie? link może?) które regulują sprawę obowiązku
> wyprowadzania psa na spacer na smyczy lub/i w kagańcu ?

prawo miejscowe

> Czy te sprawy mogą być różnie regulowane w różnych miastach decyzjami rad
> miejskich ? Jeśli tak to w jaki sposób te decyzje muszą być ogłaszane aby
> obywatel miał szanse je znać i do nich sie stosować ?

Tak, i są zazwyczaj ogłaszane w sposób prawidłowy.

> Czy mółbym odwmówić zapłacenia mandatu za brak kagańca (oczywiście na psie
> w
> czasie spaceru) powołując się na nierozpowszechnienie ewentualnego
> regionalnego
> przepisu ?

Mógłbyś, jeśli tak faktycznie jest. Co jest mało prawdopodobne.

Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Beniamin napisał
> Mógłbyś, jeśli tak faktycznie jest. Co jest mało prawdopodobne.

Nie wydaje mi sie, aby te przepisy w roznych miastach byly rozne. (cos
mi sie kolacze, ze koniecznosc stosowania smyczy i kaganca zalezy od
wagi/wielkosci psa oraz od tego, czy jest na liscie ras
niebezpiecznych).
I teraz pytanie: czy nieznajomosc prawa pozwala na jego
nieprzestrzeganie? Bo moim zdaniem nie.

pozdrawiam
Gosia

do góry

> Beniamin napisał
> > Mógłbyś, jeśli tak faktycznie jest. Co jest mało prawdopodobne.
>
> Nie wydaje mi sie, aby te przepisy w roznych miastach byly rozne. (cos
> mi sie kolacze, ze koniecznosc stosowania smyczy i kaganca zalezy od
> wagi/wielkosci psa oraz od tego, czy  jest na liscie ras
> niebezpiecznych).
> I teraz pytanie: czy nieznajomosc prawa pozwala na jego
> nieprzestrzeganie? Bo moim zdaniem nie.
>
> pozdrawiam
> Gosia
>
Te przepisy mogą być w różnych miastach różne


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Czy są jakieś przepisy (jakie? link może?) które regulują sprawę obowiązku
> wyprowadzania psa na spacer na smyczy lub/i w kagańcu ?

Z jakiego jesteś miasta (lub w którym to miało miejsce)?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Beniamin wrote:

>> Czy są jakieś przepisy (jakie? link może?) które regulują sprawę
>> obowiązku wyprowadzania psa na spacer na smyczy lub/i w kagańcu ?
>
> prawo miejscowe
>
>> Czy te sprawy mogą być różnie regulowane w różnych miastach decyzjami rad
>> miejskich ? Jeśli tak to w jaki sposób te decyzje muszą być ogłaszane aby
>> obywatel miał szanse je znać i do nich sie stosować ?
>
> Tak, i są zazwyczaj ogłaszane w sposób prawidłowy.

A praktycznie to jaki jest ów prawidłowy sposób ?

--
www.kupujemy.pl
- pół miliona aktualnych ofert z wszystkich sklepów internetowych w Polsce.

do góry

>> Tak, i są zazwyczaj ogłaszane w sposób prawidłowy.
>
> A praktycznie to jaki jest ów prawidłowy sposób ?

Przepisy gminne ogłaszane są w sposób zwyczajowo przyjęty w danej gminie
(np. przez rozplakatowanie obwieszczeń w miejscach publicznych, w gminnym
publikatorze) oraz przez ogłoszenie w prasie lokalnej, chyba że ustawa
wymaga ogłoszenia w wojewódzkim dzienniku urzędowym.
Zbiór przepisów gminnych powinien być gromadzony i udostępniony w urzędzie
gminy, a powiatowych aktów prawa miejscowego w starostwie powiatowym.
Przepisy gminne wchodzą w życie z dniem ogłoszenia, a mogą też przewidywać
termin późniejszy, który jednak musi być wyraźnie określony.

Pozdrawiam,
Beniamin

do góry

Użytkownik "krzysztof" <k...@z...com.pl> napisał w
wiadomości news:66db.0000053b.425e1127@newsgate.onet.pl...
> Czy są jakieś przepisy (jakie? link może?) które regulują sprawę
> obowiązku wyprowadzania psa na spacer na smyczy lub/i w kagańcu ?

Tak. Kodeks wykroczeń:
Art. 77.
Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu
zwierzęcia,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

Jak by nie patrzeć smycz i kaganiec to zwykłe środki ostrożności.
Pies jest tylko psem, może różnie zareagować, całkowicie odmiennie niż
człowiek na różne nie przewidywalne sytuacje.
Znane są przypadki, kiedy pies wystraszył się wystrzału z samochodowego
tłumika i zaatakował pierwszą z brzegu osobę.
Pies potrafi zaatakować małe dziecko trzymające gumową zabawkę a także
potrafi rzucić się na przypadkową osobę, która wykonała gwałtowny ruch ręką.
Nie wszystko zależy od wychowania psa... nawet najbardziej płochliwy
wystraszony kundel potrafi być groźny.

> Czy te sprawy mogą być różnie regulowane w różnych miastach decyzjami rad
> miejskich ? Jeśli tak to w jaki sposób te decyzje muszą być ogłaszane aby
> obywatel miał szanse je znać i do nich sie stosować ?

Nie ma potrzeby ogłaszania, straże miejskie/gminne i policja mają prawo
nałożyć mandat po stwierdzeniu wykroczenia

> Czy mółbym odwmówić zapłacenia mandatu za brak kagańca (oczywiście na
> psie w czasie spaceru) powołując się na nierozpowszechnienie
> ewentualnego regionalnego przepisu ?

Akurat z tego powodu nie ma sensu. Nie znajomość prawa nie zwalnia od
odpowiedzialności.
Jeśli masz psa lub inne zwierze, Twoim obowiązkiem jest zaznajomienie się z
przepisami mogącymi Ciebie i twojego zwierzaka.

> Spotkałem się ze sprzecznymi zdaniami na ten temat.

Ja też...

--
Krzysztof - 'kw1618' > http://grupy.3mam.net
Pisz e-listy nie e-maile !!

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl> napisał
w wiadomości news:ao78e.6457$0z2.647@news.chello.at...

> Jak by nie patrzeć smycz i kaganiec to zwykłe środki ostrożności.

Jak by nie patrzeć palnąłeś głupotę.

> Pies jest tylko psem,

A człowiek człowiekiem. Banały waść prawisz.


> Znane są przypadki, kiedy pies wystraszył się wystrzału z samochodowego
> tłumika i zaatakował pierwszą z brzegu osobę.

Psa nigdy nie miałeś.

> Pies potrafi zaatakować małe dziecko

A rodzice zabić i ukiścić dzieci w beczce. Cóż jeszcze napiszesz równie
ciekawego?

Pzdr
Leszek

do góry

On Sat, 16 Apr 2005 12:18:14 GMT "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy"
<a...@j...w.stopce.pl> wrote:
> > Czy są jakieś przepisy (jakie? link może?) które regulują sprawę
> > obowiązku wyprowadzania psa na spacer na smyczy lub/i w kagańcu ?
> Tak. Kodeks wykroczeń:
> Art. 77.
> Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy
> trzymaniu zwierzęcia,
> podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
>
> Jak by nie patrzeć smycz i kaganiec to zwykłe środki ostrożności.

Bzdura trochę.

Mam psa łagodnego, z ras, które nie myślą nawet o agresji. Te psy _nie_ _są_
w stanie ugryźć człowieka, bo mają tzn. "miekkie szczęki". One są używane
jako psy do rehabilitacji. Dzieciaki tam cuda z nimi wyprawiają, męczą je
czasem, ciągają za ogony, etc, etc.

Oczywiście, do takich rzeczy pies musi mieć predyspozycje, ale... to łagodne
psy są bardzo częste. Wręcz nawet agresywne są rzadkością.

Wróćmy jednak do tematu - załóżmy następującą sytuację:

- miejscowe władze nie wydały żadnego "cuda legislacyjnego" na temat
trzymania psów lub też nie ma w nim bezpośrednio wymienionych: kaganiec,
smycz, obroża...
- mam psa rodowodowego z ras z natury łagodnych (powiedzmy - golden retriever)
- pies ma zrobione testy psychologiczne
- ma ukończone kursy tresury (powiedzmy - pies towarzyszący)

Czy w takiej sytuacji można się kłócić z policją/strażą? Bo nigdzie nie ma
powiedziane, że zwykłymi środkami jest kaganiec i obroża. Śmiem nawet
twierdzić, że właściciel zrobił więcej niż miał w obowiązku...

--
pozdr. Paweł Gołaszewski
blues<at>ds.pg.gda.pl
---------------------
My jsme borgové. Odpor je marný, budete asimilováni...

do góry