eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Błąd w akcie notarialnym?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-08-22 22:27:06
    Temat: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net>

    Witam!

    Jakiś czas temu została darowana (rodzina rodzinie)
    nam działka częściowo budowlana,
    niezabudowana, co jest w akcie napisane.
    Teraz, gdy chcieliśmy zacząć coś budować
    (choćby głupie ogrodzenie), okazuje się, że
    zaszła pewna pomyłka: otóż kilkadziesiąt lat
    temu dwie obce osoby zamieniły się i faktycznie
    mamy własność działki sąsiada, a on nie ma nic,
    bo nie zrobił sprawy spadkowej po właścicielce (babce).
    Na użytkowanej przez niego działce stoi jego dom
    i całe gospodarstwo. Nie wiem, jak mogło dojść
    do tego, ze notariusz nie sprawdził, która działka
    jest która (brał tylko wypis z rejestru gruntów, że działka
    o tym numerze należy do darczyńcy), ale doszło.

    Mam więc pytanie: czy da się to wszystko jakoś
    odkręcić - w sensie: zmienić numer na akcie notarialnym
    i właścicieli obu działek (jeden nie zyje, jak wspomniałem)?
    Obie działki są jednakowe, dlatego nikt tego nie zauważył
    przez kilkadziesiąt lat. Jeśli tak, to jak najlepiej postąpić?

    A może po prostu korzystać dalej z nieuwagi urzędników?
    Tyle, ze prędzej, czy później i tak to wyjdzie na jaw...

    --
    ŁK



  • 2. Data: 2003-08-23 08:46:10
    Temat: Re: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net> napisał w
    wiadomości news:bi65dj$fp2$1@news.polbox.pl...
    > Witam!
    >
    > Jakiś czas temu została darowana (rodzina rodzinie)
    [...]
    > Nie wiem, jak mogło dojść
    > do tego, ze notariusz nie sprawdził, która działka
    > jest która (brał tylko wypis z rejestru gruntów, że działka
    > o tym numerze należy do darczyńcy), ale doszło.

    No wiec o co panu chodzi.
    Dzialka nalezala do darczycny on Wamja darowal....

    > Mam więc pytanie: czy da się to wszystko jakoś
    > odkręcić - w sensie: zmienić numer na akcie notarialnym

    Jaki numer....
    przeciez darowac mozna tylko to, czegojest sie wlascicielem..

    > i właścicieli obu działek (jeden nie zyje, jak wspomniałem)?
    > Obie działki są jednakowe, dlatego nikt tego nie zauważył
    > przez kilkadziesiąt lat. Jeśli tak, to jak najlepiej postąpić?

    Czego nie zauwazyl ?
    Umowa zamiany dzialek nie zawarta w formie notarialnej
    jest po prostu NIE WAZNA.
    Nie wiem, jak sasiad wybudowal nanie swojej dzialce dom.
    moze samowola... moze dostal pozwolenie na do budowy na swojej.

    > A może po prostu korzystać dalej z nieuwagi urzędników?

    Kto nimy mam miec te KORZYSC i z jakiejnieuwagi.

    Sasiad ma dom wybudowany na waszej dzialce i co ?
    Chcecie budowac samowole na dzialce sasiada ?
    Chcecie dostac pozwolenie na budowe na swojej dzialce i postawic obok ?

    > Tyle, ze prędzej, czy później i tak to wyjdzie na jaw...

    Co wyjdzie najaw ?
    Ze sasiad wybudowal na waszej dzialce dom ?
    to po 50 latach wystapi o "zasiedzenie"....

    Najpierw prosze sprawdzic JAK sie zamienili,
    dlaczego nie ma tego w Ksiegach Wieczystych.

    Z tego o ostatnio czytalem w prawnej jakims wyjsciem mogloby byc
    "zasiedzenie" ale czarno to widze.

    Boguslaw



  • 3. Data: 2003-08-23 09:42:07
    Temat: Re: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net>

    Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> napisał(a):
    > Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net> napisał w
    >> Witam!
    >> Jakiś czas temu została darowana (rodzina rodzinie)
    > [...]
    >> Nie wiem, jak mogło dojść
    >> do tego, ze notariusz nie sprawdził, która działka
    >> jest która (brał tylko wypis z rejestru gruntów, że działka
    >> o tym numerze należy do darczyńcy), ale doszło.
    > No wiec o co panu chodzi.
    > Dzialka nalezala do darczycny on Wamja darowal....

    Darował działkę niezabudowaną, teoretycznie swoją.
    Ale jak się okazało, darował działkę obok tej, którą wskazał,
    czyli praktycznie użytkowaną przez niego, ale sąsiada.
    Ta "darowana" jest w rzeczywistości zabudowana.
    Czy tego notariusz nie powinien był sprawdzić?

    >> Mam więc pytanie: czy da się to wszystko jakoś
    >> odkręcić - w sensie: zmienić numer na akcie notarialnym
    > Jaki numer....
    > przeciez darowac mozna tylko to, czegojest sie wlascicielem..

    Zmienić numery działek w rejestrze, czy coś takiego :\\...

    >> i właścicieli obu działek (jeden nie zyje, jak wspomniałem)?
    >> Obie działki są jednakowe, dlatego nikt tego nie zauważył
    >> przez kilkadziesiąt lat. Jeśli tak, to jak najlepiej postąpić?
    >
    > Czego nie zauwazyl ?

    Zabudowy.

    > Umowa zamiany dzialek nie zawarta w formie notarialnej
    > jest po prostu NIE WAZNA.

    Nawet jeśli było to kilkadziesiąt lat temu (powiedzmy lata (po)wojenne)?
    A żadna umowa ustna nie wchodzi w grę?

    > Nie wiem, jak sasiad wybudowal nanie swojej dzialce dom.
    > moze samowola... moze dostal pozwolenie na do budowy na swojej.
    >> A może po prostu korzystać dalej z nieuwagi urzędników?
    > Kto nimy mam miec te KORZYSC i z jakiejnieuwagi.

    Takiej, że podatek tamten płaci cały czas od teoretycznie
    naszej działki zabudowanej, a my od jego niezabudowanej.
    Jak przyjdzie co do czego, to jeszcze karę zapłacimy za jego dom.

    > Sasiad ma dom wybudowany na waszej dzialce i co ?
    > Chcecie budowac samowole na dzialce sasiada ?
    > Chcecie dostac pozwolenie na budowe na swojej dzialce i postawic obok
    > ?

    Najlepiej by było, gdyby te wszystkie papiery unieważnić,
    bo to tylko kłopot. Mieszkają od dziesiątek czy setek lat,
    budują, użytkują, a tu nagle jakieś głupie przepisy wchodzą,
    a w dodatku wychodzi na jaw jakaś zamiana, o której nikt nie wiedział.

    >> Tyle, ze prędzej, czy później i tak to wyjdzie na jaw...
    > Co wyjdzie najaw ?
    > Ze sasiad wybudowal na waszej dzialce dom ?
    > to po 50 latach wystapi o "zasiedzenie"....

    A kiedyś jak było? Nie potrzeba było zgody?
    Może faktycznie wystąpił o zgodę na "swojej" działce,
    a zbudował na "naszej"?

    > Najpierw prosze sprawdzic JAK sie zamienili,
    > dlaczego nie ma tego w Ksiegach Wieczystych.

    Zamienili sie najprawdopodobniej ustnie - ty sobie
    użytkuj to, ja będę użytkować tamto.

    > Z tego o ostatnio czytalem w prawnej jakims wyjsciem mogloby byc
    > "zasiedzenie" ale czarno to widze.

    No trudno, darowanemu koniowi...
    Jakbyśmy się uparli, to pewnie by sąsiad musiał swoje zabudowania
    przenieść na faktycznie jego działkę.

    --
    ŁK



  • 4. Data: 2003-08-23 10:01:27
    Temat: Re: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk

    Zacznijmy od srodka:

    > Nawet jeśli było to kilkadziesiąt lat temu (powiedzmy lata (po)wojenne)?
    > A żadna umowa ustna nie wchodzi w grę?

    Przeciez pisalem ze NIE.

    Ustna jest NIEWZNA.

    A wiec nie zamienili sie i sasiad postawil nie na swojej.
    wg tekstu z GP nie zachowanie formy notarialnej sady
    uznaja za zla wiare wiec zasiedzenie nastepuje "w zlej wierze"
    po 50 latach.

    jesli tak, to dostaliscie dzialke "zasiedzona", a dziadek "zasiedzial"
    dzialke sasiada...

    Porsze to spokojnie przemyslec i zastanowic sie co chce Pan korygowac.

    A jesli oczekuje Pan konkretniejszej rady od grupy - prosze napisac
    dokladniej - daty

    Boguslaw



  • 5. Data: 2003-08-24 08:19:32
    Temat: Re: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net>

    Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> napisał(a):
    > Porsze to spokojnie przemyslec i zastanowic sie co chce Pan korygowac.

    OK, rozumiem już chyba...

    > A jesli oczekuje Pan konkretniejszej rady od grupy - prosze napisac
    > dokladniej - daty

    Niestety, nie ma dat...
    Raz, że ciągle nie wszyscy wiedzą o zamianie
    dwa - nawet ci, co wiedzą, nie wiedzą kiedy to było,
    bo było to b.dawno i ustnie, trzy - reszta nie żyje...

    Dziękuję!

    --
    ŁK



  • 6. Data: 2003-08-25 08:23:49
    Temat: Re: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net> napisał w
    wiadomości news:bi9sg4$b3j$1@news.polbox.pl...
    > Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> napisał(a):
    > > Porsze to spokojnie przemyslec i zastanowic sie co chce Pan korygowac.
    >
    > OK, rozumiem już chyba...
    >
    > > A jesli oczekuje Pan konkretniejszej rady od grupy - prosze napisac
    > > dokladniej - daty
    >
    > Niestety, nie ma dat...
    > Raz, że ciągle nie wszyscy wiedzą o zamianie
    > dwa - nawet ci, co wiedzą, nie wiedzą kiedy to było,
    > bo było to b.dawno i ustnie, trzy - reszta nie żyje...
    >
    > Dziękuję!

    No to ladny pasztet....
    dostaliscie dzialke na ktorej "siedzi" sasiad odo poonad 50 lat ?

    Boguslaw



  • 7. Data: 2003-08-25 08:59:53
    Temat: Re: Błąd w akcie notarialnym?
    Od: "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net>

    Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> napisał(a):
    > Użytkownik "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net> napisał w
    > No to ladny pasztet....
    > dostaliscie dzialke na ktorej "siedzi" sasiad odo poonad 50 lat ?

    No tak wychodzi... Tyle, że nikt z darczyńców tym nie wiedział.
    Najbardziej dziwi mnie to, że nie sprawdził tego (zabudowań) żaden
    notariusz,
    bo jak się okazuje, działka była przekazywana wcześniej kilka razy.
    Nie wiadomo też, jak oni dostali pozwolenia na budowę na nieswojej działce
    (dom nowy był budowany w latach 70'), prąd (nowe przepisy
    energetyczne przecież - ktoś z energetyki osobiście musiał tam być), itd...

    --
    ŁK


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1