eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Alkohol na parkingu i alkomat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 31. Data: 2005-02-24 21:35:11
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    ..::SebOLO::.. napisał(a):
    > Ale koleś miał kluczyki w stacyjce a silnik pracował... A to już łamanie
    > przepisów i "jazda" po spożyciu...

    od kiedy???

    KG


  • 32. Data: 2005-02-24 21:41:35
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: Pajączek <c...@b...cy>

    No i wtedy, 2005-02-24 21:56, *KrzysiekPP* w te oto słowa się odzywa:

    >> problem w tym, że nic nielegalnego w tym nie ma
    >
    > Wszystko rozstrzygnie sąd. Zalezy co zeznaja policjanci i co zezna
    > oskarzony. Moze powolac swiadkow. Sąd mu uwierzy albo nie.

    Poważnie nie można siedzieć sobie w samochodzie i popijać piwka? muszę
    spuścić powietrze z kół czy blokadę skrzyni biegów założyć żeby mnie nie
    zwinęli?
    --
    Pozdrawiam
    poczta: mwl na poczta kropka fm


  • 33. Data: 2005-02-24 21:52:44
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: KrzysiekPP <k...@n...op.pl>

    > Poważnie nie można siedzieć sobie w samochodzie i popijać piwka? muszę
    > spuścić powietrze z kół czy blokadę skrzyni biegów założyć żeby mnie nie
    > zwinęli?

    Nawet jesli nie bedzie oskarzony o prowadzenie po pijaku, to moze jednak
    o picie w miejscu publicznym. Samochod nie ma tu nic do rzeczy, bo nie
    byl zaciemniony i wszyscy mogli widziec jak piją ... nic tu gdybac,
    czekamy na rozprawe, moze inicjator wątku napisze co bedzie dalej.

    --
    Krzysiek, Krakow


  • 34. Data: 2005-02-24 22:05:49
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: "Gabriel" <gSPAMabriel_fSP@M@wp.pl>

    > Nawet jesli nie bedzie oskarzony o prowadzenie po pijaku, to moze jednak
    > o picie w miejscu publicznym. Samochod nie ma tu nic do rzeczy, bo nie
    > byl zaciemniony i wszyscy mogli widziec jak piją ... nic tu gdybac,
    > czekamy na rozprawe, moze inicjator wątku napisze co bedzie dalej.

    Nie mozna pic na balkonie swojego domu?
    Nie mozna pic w ogrodku swoim jesli płot nie zasłania wszystkiego?
    Chyba nie ma tu znacznej roznicy..



  • 35. Data: 2005-02-24 22:25:59
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: "Marcin A. Guzowski" <mvmagx@insaneUSUN_TO.pl>

    KrzysiekPP wrote:

    > Nawet jesli nie bedzie oskarzony o prowadzenie po pijaku, to moze jednak
    > o picie w miejscu publicznym. Samochod nie ma tu nic do rzeczy, bo nie
    > byl zaciemniony i wszyscy mogli widziec jak piją ... nic tu gdybac,
    > czekamy na rozprawe, moze inicjator wątku napisze co bedzie dalej.

    Wnetrze samochodu nie jest miejscem publicznym :)
    Konwencja Rzymska z 50 r. chroni je na rowni z wnetrzem mieszkania
    (prawo do prywatnosci, art. 8, orzecznictwo TwS).
    To nie dziala tak, ze jak widac ze ktos pije piwo to zaraz podchodzi
    pod zakaz ustawowy spozycia w m. pub. - np. przechodzisz obok
    baru i za szba siedzi dwoch gosci pijacych piwo albo widzisz
    czlowieka pijacego piwo w oknie swojego mieszkania.

    Co do samej sprawy: rzeczywiscie sad moze chciec zastosowac
    prewencje ogolna (odstraszyc) i wyda jakis wyrok negatywny dla
    podejrzanych, ale akurat znamiona czynu zabronionego z 178a k.k.
    nie zostaly tutaj wyczerpane.



    --
    Pozdrawiam,
    Marcin A. Guzowski
    mvmagx@insaneUSUN_TO.pl


  • 36. Data: 2005-02-24 22:30:40
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: "Marcin A. Guzowski" <mvmagx@insaneUSUN_TO.pl>

    _ValteR_ wrote:

    > shit happens - czekam aż bedzie 0,8 promila dozwolone jak chyba w
    > anglii (jesli UE tego nie zmieniła).

    W Anglii tyle jest? Slyszalem ze w Portugalii jest dozwolony najwyzszy prog.
    I podobno w Portugalii sa najgorsi kierowcy w calej EU :)


    --
    Pozdrawiam,
    Marcin A. Guzowski
    mvmagx@insaneUSUN_TO.pl


  • 37. Data: 2005-02-24 23:12:38
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: "Adrian" <z...@o...pl>

    mnie zmartwiliście tym, że jadąc po spożyciu rowerem można stracić prawko
    przecież wsiadam specjalnei na rower żeby nie prowadzić samochodu po pijaku,
    a prawka moge przy sobie nie miec

    Pozdrawiam :)

    PS
    chyba przesiąde się na rolki



  • 38. Data: 2005-02-24 23:28:49
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Adrian wrote:
    > mnie zmartwiliście tym, że jadąc po spożyciu rowerem można stracić prawko
    > przecież wsiadam specjalnei na rower żeby nie prowadzić samochodu po pijaku,
    > a prawka moge przy sobie nie miec

    To po pierwsze oberwiesz za jazdę po pijaku, a po drugie za brak
    dokumentu uprawniającego do kierowania.


  • 39. Data: 2005-02-25 00:05:05
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: Kaja <m...@b...spamu.autograf.pl>

    Thu, 24 Feb 2005 23:05:49 +0100, Gabriel napisał(a):

    > Nie mozna pic na balkonie swojego domu?
    > Nie mozna pic w ogrodku swoim jesli płot nie zasłania wszystkiego?
    > Chyba nie ma tu znacznej roznicy..

    Jest różnica. To było picie w miejscu publicznym.


    --
    Pozdrawiam,
    Kaja


  • 40. Data: 2005-02-25 01:17:30
    Temat: Re: Alkohol na parkingu i alkomat
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>


    Użytkownik "monika" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cvlqu8$24ve$1@node2.news.atman.pl...

    > wypić o 23.00.(...)wyjść o 5 lub 6 nad ranem

    Przez całą dyskotekę nic nie pijesz? Toż to już nie oszczędność - to skrajne
    skąpstwo :PP Jakie Fajne dziewczyny/chłopaki bawią sie cała noc z kolesiem,
    który przez 7 godzin im nawet drinka nie postawi?? :P

    HaNkA



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1