KrzysiekPP napisał(a):
>> Nie żebym się czepiał, ale mój pies który raczej potężny nie jest
>> półmetrowe ogrodzenie to przeskakuje bez wysiłku.
>> Nawet przeskoczenie czegoś co ma metr to nie jest problem dla psa.
>
> Psy mają silny terytorializm. Proba podejscia do płotu traktuje jako
> agresję, a nie przeskakuje go poniewaz uwaza go za granicę terytorium.

Gdyby był na prawdę agresywny to by przeskoczył.
Zwłaszcza tak mały płot by sobie ciągle przeskakiwał tylko po to żeby
obsikać jeszcze kilka dodatkowych kątów :)

Duży owczarek niemiecki ma 65cm w kłębie - wyobraź sobie jak by wyglądał
przy półmetrowym płocie ;)

do góry

Powtarzające się wypadki pogryzienia ludzi przez niebezpieczne psy
przyczyniły się do uchwalenia przez rząd w dniu 21 kwietnia 2004 r. projektu
ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt. Przewidywane zmiany obejmują
wprowadzenie pewnych dodatkowych wymogów, które będą zobowiązani spełnić
właściciele psów znajdujących się na liście ras niebezpiecznych. Pozwoli to
na ograniczenie liczby wypadków z udziałem tych psów, a także umożliwi
szybszą i skuteczniejszą naprawę wynikłych z tego szkód.
Ogrodzenie obowiązkowe!!

Projekt ustawy przewiduje obowiazek przygotowania nieruchomości przez
właścicieli ras niebezpiecznych. Konieczne jest odpowiednie ogrodzenie i
odpowiednie oznaczenie nieruchomości na której znajduje się agresywny pies.
Tutaj również przewidywana jest grzywna za naruszenie tego obowiązku.

dokładnie nie powiem Ci jakie to są artykuły..

do góry

> Prędziutko się
> nauczy, że musi się trzymać ok. 1 m od płotu, żeby uniknąć aerozolu.

oby nie było na odwrót że to własciciel gazu się nauczy żeby nie celować w
psa :P

do góry

> >  Prędziutko się
> > nauczy, że musi się trzymać ok. 1 m od płotu, żeby uniknąć aerozolu.
>
> oby nie było na odwrót że to własciciel gazu się nauczy żeby nie celować w
> psa :P
>
>
żeby psiknąć psu gazem,trzeba bliżej podejść,nie wyobrażam sobie tego
kompletnie,skoro z odległości np.6 metrów potrafi tak się zachować :(



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Nie żebym się czepiał, ale mój pies który raczej potężny nie jest
> półmetrowe ogrodzenie to przeskakuje bez wysiłku.
> Nawet przeskoczenie czegoś co ma metr to nie jest problem dla psa.

Psy mają silny terytorializm. Proba podejscia do płotu traktuje jako
agresję, a nie przeskakuje go poniewaz uwaza go za granicę terytorium.

--
Krzysiek, Kraków, http://www.kszysiek.prv.pl

do góry

Dnia 31.03.2006 B L <m...@...mail.pl> napisał/a:

>> Prędziutko się
>> nauczy, że musi się trzymać ok. 1 m od płotu, żeby uniknąć aerozolu.
>
> oby nie było na odwrót że to własciciel gazu się nauczy żeby nie celować w
> psa :P

Coś Ty... psy mają przecież węch o wiele czulszy - a przeto taki "zapachowy"
środek działać będzie jeszcze silniej, niż na człowieka. I to raczej
odstraszająco, niż wabiąco... ;)

A ponieważ to piesek, nie człowiek, w ten sposób wyrobi się w nim odruch
warunkowy: "oho, ktoś się pojawił po drugiej stronie płotu - zatem lepiej
sp...ć, bo znowu będzie ten ostry smród".
--
pozdrowienia

Z.

do góry

Zbigniew B. napisał(a):
> Dnia 31.03.2006 B L <m...@...mail.pl> napisał/a:
>
>>> Prędziutko się
>>> nauczy, że musi się trzymać ok. 1 m od płotu, żeby uniknąć aerozolu.
>> oby nie było na odwrót że to własciciel gazu się nauczy żeby nie celować w
>> psa :P
>
> Coś Ty... psy mają przecież węch o wiele czulszy - a przeto taki "zapachowy"
> środek działać będzie jeszcze silniej, niż na człowieka. I to raczej
> odstraszająco, niż wabiąco... ;)

Owszem, ale jednak nie radził bym prowokować bezpośredniej konfrontacji.
Jeżeli agresywny pies poczuje się zagrożony to zaatakuje.
A gaz pieprzowy to wcale nie żadna cudowna broń - albo się uda albo nie.
A jak się nie uda to wtedy na prawdę może być groźnie.

do góry

> KrzysiekPP napisał(a):
> >> Nie żebym się czepiał, ale mój pies który raczej potężny nie jest
> >> półmetrowe ogrodzenie to przeskakuje bez wysiłku.
> >> Nawet przeskoczenie czegoś co ma metr to nie jest problem dla psa.
> >
> > Psy mają silny terytorializm. Proba podejscia do płotu traktuje jako
> > agresję, a nie przeskakuje go poniewaz uwaza go za granicę terytorium.
>
> Gdyby był na prawdę agresywny to by przeskoczył.
> Zwłaszcza tak mały płot by sobie ciągle przeskakiwał tylko po to żeby
> obsikać jeszcze kilka dodatkowych kątów :)
>
> Duży owczarek niemiecki ma 65cm w kłębie - wyobraź sobie jak by wyglądał
> przy półmetrowym płocie ;)

Listonosz każdego dnia robi kilka,kilkanaście podejść do skrzynki zawieszonej
przy górnej krawędzi płotu tego sąsiada,ponieważ pies na niego zza płotu
próbuje się rzucić,widziałam kilkakrotnie,jak w pewnym momencie rezygnował i
odchodził...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 31.03.2006 s...@t...pl <s...@t...pl> napisał/a:

> żeby psiknąć psu gazem,trzeba bliżej podejść,nie wyobrażam sobie tego
> kompletnie,skoro z odległości np.6 metrów potrafi tak się zachować :(

Dobra, to jedziemy "na ostro" :]

http://www.bron.findit.pl/obrona/gazy/inne/miotacz-g
azu-jet-protector-home-securitybron-19498869.html

Sprzedawca twierdzi: "zasięg: 10 m" - ale na wszelki wypadek psikaj
"z wiatrem", albo przy bezwietrznej pogodzie... ;)
--
pozdrowienia

Z.

do góry

Dnia 31.03.2006 Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał/a:

> Owszem, ale jednak nie radził bym prowokować bezpośredniej konfrontacji.
> Jeżeli agresywny pies poczuje się zagrożony to zaatakuje.
> A gaz pieprzowy to wcale nie żadna cudowna broń - albo się uda albo nie.
> A jak się nie uda to wtedy na prawdę może być groźnie.

Pies tego po prostu NIE WYTRZYMA. Nieważne, czy to ratlerek - czy jakiś
"pitbull-morderca".
--
pozdrowienia

Z.

do góry