eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pytanie o rozgraniczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 21. Data: 2010-01-20 19:38:37
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Papo Smurf" <S...@z...sa> napisał w wiadomości
    news:hj7lls$2i2$2@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    >> Chyba nie mało sensu jednak - zajrzyj do Kodeksu na jakiej podstawie
    >> ustala się faktyczny przebieg granic w razie wątpliwości.
    >
    > jakiego kodeksu, no wytłumacz mi i pytającemu na jakiej to podstawie "wy"
    > ustalacie przebieg granic działek?:O)
    > to może być bardzo interesujące!:O)

    Myślałem, ze tak obezana jak Ty osoba w tym zakresie będzie wiedziała, że
    mówi o tym, art. 153 kc.


  • 22. Data: 2010-01-20 19:39:34
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Papo Smurf" <S...@z...sa> napisał w wiadomości
    news:hj7lm6$2i2$3@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    >> Odnoszę wrażenie, że inicjator wątku upiera się przy znalezieniu
    >> powierzchni bez wnikania, czy czasem właśnie powierzchnia nie jest
    >> błędna.
    >
    > jak to powierzchnia jest błędna?:O)
    > działka po ulewach się skurczyłą jak po praniu?:O)
    > ta powierzchnia była wyliczana na podstawie stanu faktycznego przez
    > geodetuf robiących pomiary właśnie w terenie podczas dzielenia
    > działki!!!!
    >
    A to jakoś wpływa na przedmiot sporu, skoro się okazje, że stan faktyczny
    jest inny?


  • 23. Data: 2010-01-21 08:23:38
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: Roleks Roleksiński <r...@g...com>

    Wyjaśniam kilka faktów:

    Posiadam mapę z lat 20. pokazującą prawidłowo powierzchnię wraz z
    dokładnymi wymiarami działki.
    W latach 60. sporządzono kolejną mapkę, tutaj po raz pierwszy pojawiły
    się problemy, gdyż powierzchnia się nie zgadza.
    Posiadam akt własności z lat 70, w którym wszystko się zgadza, oraz
    (po podziale działki na 2 części, przecięciu na połowę wszerz) akt
    notarialny z lat 80, w którym również powierzchnia się zgadza. Tak
    więc chciałbym na podstawie tych dokumentów (głównie aktów) odzyskać
    utraconą powierzchnię.

    W czasie rozgraniczenia wymierzono działkę sąsiada, okazuje się, iz ma
    on za dużo powierzchni o właśnie te metry, które mi brakują. Na mapach
    z lat 20 i obecnych sąsiad ma tyle i tyle metrów, w rzeczywistości, po
    pomiarach które miały miejsce rok temu ma zdecydowanie za dużo. Wydaje
    się, że wszystko się wyjaśnia, zabierając mu te metry powierzchnie obu
    działek się zgadzają. Jednak moi rodzice i ich rodzice nie są pewni
    czy tak powinna przebiegać granica, nie pamiętają tego na 100% czy
    mieliśmy aż tyle ziemi, to musze napisać. To nie kwestia kilku
    centymetrów ale metrów.

    Jednak od zawsze płacimy podatek od powierzchni która jest wpisana w
    akt notarialny. Sprawa nie jest taka prosta, a sąsiad ma roszczenia
    jeszcze do kilkunastu centymetrów naszej działki ;)

    Geodeta nie otrzymał 100% wynagrodzenia, nie złożył odpowiednich
    dokumentów w gminie i najprawdopodobniej potrzebna będzie pomoc
    geodety, który wymierzy wszystko nie sugerując się komentarzami
    sąsiadów.


  • 24. Data: 2010-01-21 11:01:56
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Roleks Roleksiński" <r...@g...com> napisał w
    wiadomości
    news:c68fa6cc-86ae-4faa-8249-a8a04f3f721d@e16g2000yq
    c.googlegroups.com...
    Wyjaśniam kilka faktów:

    Posiadam mapę z lat 20. pokazującą prawidłowo powierzchnię wraz z
    dokładnymi wymiarami działki.
    W latach 60. sporządzono kolejną mapkę, tutaj po raz pierwszy pojawiły
    się problemy, gdyż powierzchnia się nie zgadza.

    No to przyłożyć jedną mapkę do drugiej i znaleźć różnicę. Ale co do zasady
    poprzez zaużywanie sąsiedzi raczej nabyli własność spornego terenu.


  • 25. Data: 2010-01-21 15:03:10
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Wed, 20 Jan 2010 19:36:41 +0100, Robert Tomasik napisał(a):


    > Mam prośbę, byś nei pisał o rzeczach, o których pojęcia nijakiego nie masz.

    A jakie fakultety trzeba skonczyc, by widziec co jest na mapce narysowane?

    > Jeśli nasz pytający zamiast się pieniaczyć, to siądą z sąsiadem przy piwie
    > i ustalą ostateczny przebieg granic,

    *USTALA*?
    No wez sobie nie rob jaj.
    Gosc wyraznie napisal ze ma dokument z konkretnymi granicami i chce te
    granic *wyegzekwowac*.
    Ma sobie ot tak, przy piwie, oddac z pol ara np, zmniejszajac wartosc
    dzialki ? papier jst papier, i *jesli* niezgodnosc NIE wynikaz ewidentnego
    bledu w dokumentacji to ja nie widze zadnego powodu zeby gosc mial sie z
    sasiadem ukladac na oddanie mu jego, badz co badz, wlasnosci.

    > Nie wiemy, z czego wynika probrem, a Ty piszesz, że żaden problem.

    Nieuwaznie czytasz. Napisalem ze z punktu widzenia technicznego, dla geodety
    wytyczenie granic z mapki nie jest problemem.

    > Przyczyn niezgodności powierzchni działki w mapce z powierzchnią w terenie może
    być
    > multum.

    Owszem, a najczestsza jest "samoprzesuwajaca" sie granica, co rok o bodaj
    pare cm, zawsze dziwnie na korzysc sasiada. I po 10 latach zrobil sie metr.
    Juz widzialem takiego "zapobiegliwego" sasiada na dzialce mojej mamy.

    > Odnoszę wrażenie, że inicjator wątku upiera się przy znalezieniu
    > powierzchni bez wnikania, czy czasem właśnie powierzchnia nie jest błędna.

    Upeiera sie na znalezieniu tego co mu sie *prawnie* nalezy, a Ty oczekujesz
    ze odda cos z tego sasiadowi przy piwie?
    Rozumiem, jesli bazuje na jakichs starych, 30, 40 letnich mapkach.
    Przerabialem to prostujac sprawy spadkowe po mojej babci - teren ogrodzony
    byl wiekszy niz papierowy, ale tam tyczylo to przebiegu sasiadujace drogi,
    ktora wielokrotnie przebudowywana ciutke sie roznila od stanu sprzed 40 lat.
    byly tam skrawki "bezpanskie", itp.. owszem, dalo sie to wyprostowac. A
    scisle mowiac, musialem to sobie *kupic* od gminy. Lub oddac to co bylo
    bezprawnie zagrodzone - taka byla alternetywa. Oczywiscie - po
    preferencyjnych cenach, bo gmina i tak by z tym nic nie zrobila, a i
    zsiedzenie znaczylo, ale nie zmienia to faktu ze nie odbywa sie to w sposob
    ktory opisujesz - gmina miala *aktualne* mapki i juz.



    --
    Mark


  • 26. Data: 2010-01-21 18:17:48
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>

    Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    >> jak to powierzchnia jest błędna?:O)
    >> działka po ulewach się skurczyłą jak po praniu?:O)
    >> ta powierzchnia była wyliczana na podstawie stanu faktycznego przez
    >> geodetuf robiących pomiary właśnie w terenie podczas dzielenia
    >> działki!!!!
    >>
    > A to jakoś wpływa na przedmiot sporu, skoro się okazje, że stan faktyczny
    > jest inny?

    odnoszę wrażenie że wy jesteście jacyś mało kumaci, albo ja o jakichś
    kruczkach nie wiem?:O)
    stan faktyczny jest inny bo został naruszony, dlatego się wzywa geodetę żeby
    pierwotny stan faktyczny przywrucił, zgadza się, czy ty znowu masz inne
    zdanie?:O)


  • 27. Data: 2010-01-21 18:17:56
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Papo Smurf" <S...@z...sa>

    Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    > Myślałem, ze tak obezana jak Ty osoba w tym zakresie będzie wiedziała, że
    > mówi o tym, art. 153 kc.

    nie jestem jasnowidzem, nie wiem co towarzyszyu macie namyśli:O)
    a co do KC to Art. 153.
    Jeżeli granice gruntów stały się sporne, a stanu prawnego nie można
    stwierdzić, usta-
    la się granice według ostatniego spokojnego stanu posiadania. Gdyby również
    takie-
    go stanu nie można było stwierdzić, a postępowanie rozgraniczeniowe nie
    doprowa-
    dziło do ugody między interesowanymi, sąd ustali granice z uwzględnieniem
    wszel-
    kich okoliczności; może przy tym przyznać jednemu z właścicieli odpowiednią
    do-
    płatę pieniężną.

    a niby dlaczego niby uważasz ze nie da się stwierdzić stanu prawnego?:O)
    przecież cały stan prawny działek jest w księgach wieczystych, bazach
    geodezyjnych i pewnie jeszcze innych dokumentach, więc geodeta ma za zadanie
    jedynie nanieść granicę z dokumentów na działkę, to takie trudne?:O)

    acha, dalej to nie wiem jak to wy ustalacie przebieg granic?:O)


  • 28. Data: 2010-01-21 18:38:30
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Mark" <t...@a...w.pl> napisał w wiadomości
    news:1qrw1hzz8fyt.dlg@smok.wot...

    > *USTALA*?
    > No wez sobie nie rob jaj.
    > Gosc wyraznie napisal ze ma dokument z konkretnymi granicami i chce te
    > granic *wyegzekwowac*.

    I to podstawowy błąd, bo być może nie ma racji i stąd wynika problem, że
    geodeta nie jest w stanie spełnić jego życzenia.


  • 29. Data: 2010-01-21 18:39:38
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Papo Smurf" <S...@z...sa> napisał w wiadomości
    news:hja63m$d3e$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > odnoszę wrażenie że wy jesteście jacyś mało kumaci, albo ja o jakichś
    > kruczkach nie wiem?:O)
    > stan faktyczny jest inny bo został naruszony, dlatego się wzywa geodetę
    > żeby
    > pierwotny stan faktyczny przywrucił, zgadza się, czy ty znowu masz inne
    > zdanie?:O)

    Problem w tym, że z informacji w tym wątku wynika, że ów stan z 1920 roku
    naruszono przed 1970 rokiem. A mamy 2010.


  • 30. Data: 2010-01-21 18:40:35
    Temat: Re: Pytanie o rozgraniczenie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Papo Smurf" <S...@z...sa> napisał w wiadomości
    news:hja63q$d3e$2@atlantis.news.neostrada.pl...

    > a niby dlaczego niby uważasz ze nie da się stwierdzić stanu prawnego?:O)

    Bo mamy dwie różne mapki i nie wiemy, w jaki sposób doszło do zmian i któa
    tak naprawdę jest dobra.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1