eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pytanie ..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2006-01-05 13:59:56
    Temat: Pytanie ..
    Od: "RBS" <r...@i...pl>

    Mam sprawę w której jestem oskarżycielem posiłkowym dla oskarżyciela
    publicznego przeciw swoim sąsiadom. Pozwana ma odpowiadać za naruszenie art
    51 p.1 k.w.
    Odbyło się I posiedz. sądu na którym sąd umorzył sprawę ja nap. zażalenie i
    są postanowił na zasadzie art 109 &2 k. p. w. w związku z art 463 & 1 k.p.k.
    uwzględnić zmoje zażalenie nz acześniejsze postanowienie sądu.
    Pytanie:
    1. Czy art. 51 & 1 k.w. - wystarczy aby kogoś skazać za wykroczenia przeciw
    porzadkowi publicznenmu to ważne : W DZIEŃ, bowiem sprawa dotyczy sąsiadów
    któryz w ciągu dnia umilają mnie przede wszystkim oraz in. sąsiadom życie
    (nie opisuje) Krótko chodzi o szczekanie psa rozwalanie ścian korytarza,
    głośne trzaskanie drzwiami, uciążliwość. Była zresztą wzywana 2 razy
    Policja - wtedy zostawiony pies szczekał raz 8 godz. a drugi raz 10 godz.

    2. Cz może ktoś znający się na prawie zaproponować zmioanę lub dołączenie
    jakiegoś art. z k. p. w. aby lepiej uwzględnić te wszystkie czyny z
    zaznaczeniem w ciągu DNIA !

    3. Czy ja jako oskarżyciel posiłkowy dla oskarżyciela publicznego moge na
    początku rozprawy poprosić sąd o zmianę kwalifikacji czynu lub popriosuić
    sąd o dołożenie jakiegoś artykułu który lepiej oddaje istotę wykroczeń
    popełnianych przez sąsiadów.
    3. Czy moge prosić sąd w czasie rozprawy czy ludzie Ci płacą podatek za psa,
    czy za niego kiedykolwiek płacili podatek!
    czy mogę prosić o aktualne np. szczepienia psa ?

    4. Czy mogę zadawać pytania obwinionej o wykroczenie w czasie sprawy (top
    wiem że tak) ale czy swoim świadkom mogę rónież zadawać pytania na sprawie.

    5. czy moge powołać na śiadków interweniujących policjantów?
    6. Kiedy złożyć dodatkowe dowody w sprawie czy na początku czy robi się to w
    trakcie zeznań zależnie od potrzeb ?


    Co radzicie ! - jak się w ogle zachować na sprawie. Nie jestem dureń ale
    może już ktoś miał tę wątpliwą przyjemność, lub jest prawnikiem z małym
    doświadczeniem (czy bez) ale może służyć dobrą radą.
    Jeśli macie oczywiście cierpliwość do strapionego, ale naprawdę wkurzonego.
    Mam sytuację nierozwiązywalną od lat i chcę jedynie wyroku skazującego
    (nawet nuie karania tych ludzi grzywną) Chcę aby, gdy następnie zaczną mi
    umilać życie, znaleźli się nie jak dotychczas w "nimbie niewinności" ale
    żeby działali niejako w warunakch recydywy.
    RBS


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1