eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Przejście przez tory kolejowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2016-09-07 19:30:33
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2016 o 19:13, Robert Tomasik pisze:

    > Na Słowacji działająca sygnalizacja wyświetla białe światło :-) Wiadomo,
    > że działa i kiedy nie działa :-)

    W Niemczech chyba też. W każdym razie przed strzeżonymi nawet nie
    zwalniają - w szoku byłem. A u nas jak na przejeździe z sygnalizacją
    "nic nie jedzie" się wpierdolisz pod pociąg, to jeśli przeżyjesz
    wytłumaczą ci, że "sygnaliacja nie sygnalizuje że można jechać i i tak
    musisz się upewnić". To się może nieco wulgarnie zapytam - na chuj komu
    ona w takim razie?

    Shrek


  • 12. Data: 2016-09-07 19:51:19
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06-09-16 o 18:44, Stokrotka pisze:
    > Straż Miejska nie ma prawa wypisać mandatu za pszejście pszez tory
    > kolejowe,
    > zwykle, nielegalnie wypisują mandat za pszejście pszez torowisko,
    > ale dokładna analiza paragrafu wskazuje torowisko tramwajowe, więc
    > mandat jest nielegalny.

    Przybliżysz, z czego wynika? Bo osobiście uważam, zenie masz racji. Art.
    14 pkt. 6 PoRD mówi "wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory
    są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto". Widziałaś tory tramwajowe
    z zaporami?

    Natomiast zwróć uwagę, że ten przepis wyodrębnia "chodzenie po
    torowisku", które jest zabronione (pkt 5) od "wchodzenia na torowisko",
    które jest zabronione "gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub
    opuszczanie ich rozpoczęto". Jest również przepis nakazujący ustąpienie
    pierwszeństwa pojazdom szynowym przez innych uczestników drogi.

    Idąc tym tokiem rozumowania zastosowanie miałby art. 13 pkt 6
    "Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone
    tylko w miejscu do tego przeznaczonym." No i teraz zaczynamy analizę,
    gdzie jest dozwolone. W art. 2 PoRD droga, to "wydzielony pas terenu
    składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi
    dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w
    obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu
    pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt. No więc ścieżka - i to
    utwardzona - to po prostu droga dla pieszych i skoro prowadzi przez
    tory, to mamy do czynienia ze skrzyżowaniem drogi dla pieszych z
    torowiskiem.

    W dalszej konsekwencji takiego rozumowania dochodzimy do koniecznej do
    rozstrzygnięcia wątpliwości, czy jeśli przejazd/przejście kolejowe są
    niewłaściwie oznakowane, to automatycznie nie wolno z nich korzystać?
    Czy jak ktoś ukradnie oznakowanie z przejazdu kolejowego, to
    skrzyżowanie przestaje być przejazdem kolejowym? Czy może raczej
    operator przejazdu powinien go po prostu właściwie oznakować.
    >
    > Kolej , tory, to teren prywatny Kolei i
    > mandat za pszejście pszez torowisko kolejowe może wypisać SOK (Służba
    > Ochrony Kolei).
    > Ale oni są myślący i bardzo żadko tak robią.

    Bo wiedzą, że zabronione to jest tylko, gdy przechodzimy poza ścieżkami
    :-) Straż Miejska najwyraźniej tego nie ogarnęła, zemoże istnieć
    skrzyżowanie drogi dla pieszych z torowiskiem.
    >
    > Wymagają zahowania ostrożności, zwykle tszeźwości, i to bez czepiania się,
    > szacunku do pociagu, i niewłażenia pod pociagi.
    >
    I mają rację :-)


  • 13. Data: 2016-09-07 20:03:58
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-16 o 19:30, Shrek pisze:
    > W dniu 07.09.2016 o 19:13, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Na Słowacji działająca sygnalizacja wyświetla białe światło :-) Wiadomo,
    >> że działa i kiedy nie działa :-)
    >
    > W Niemczech chyba też. W każdym razie przed strzeżonymi nawet nie
    > zwalniają - w szoku byłem. A u nas jak na przejeździe z sygnalizacją
    > "nic nie jedzie" się wpierdolisz pod pociąg, to jeśli przeżyjesz
    > wytłumaczą ci, że "sygnaliacja nie sygnalizuje że można jechać i i tak
    > musisz się upewnić". To się może nieco wulgarnie zapytam - na chuj komu
    > ona w takim razie?

    Na Słowacji to tak działa, że jeśli sygnalizacja z jakiegoś powodu nie
    działa, to pociąg ma obowiązek zwolnić do 20 km/h - nadal ma
    pierwszeństwo, ale daje to szansę na ogarnięcie tematu przez kierowcę.


  • 14. Data: 2016-09-07 20:21:50
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: "qwerty" <q...@p...fm>

    Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:930a954c-4e9f-4842-b2ae-cf6050c21a5a@go
    oglegroups.com...
    > Tak trochę na marginesie dnośnie tych 7 tylko pociągów.
    > W pobliżu mego miejsca zamieszkania jest miejscowość w której jedna z linii
    > kolejowych używana jest tylko > w okresie wakacji- dojazd do pobliskiej
    > miejscowości turystycznej.
    > Pierwszy pociąg w tym roku jechał tamtędy pod koniec czerwca. Był to jedyny
    > pociąg który jechał tam tego > dnia.
    > Pech chciał ze pod tym pociągiem tego dnia zginał rowerzysta.

    To, że sam zginął to nie żal.
    Przy mojej byłej pracy jest przejazd kolejowy (praktycznie nieuczęszczany -
    przejazd raz na 3 miesiące).
    Kobieta wracała z dzieckiem i oczywiście się nie zatrzymała - mimo znaku stop.
    Ona i dziecko nie przeżyli.
    Każdy z mieszkańców przy przejeździe mówił, że "przecież pociągi tutaj nie
    jeżdżą".


  • 15. Data: 2016-09-07 21:45:27
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Jacek <k...@a...com>

    W dniu 07.09.2016 o 19:51, Robert Tomasik pisze:

    > Przybliżysz, z czego wynika? Bo osobiście uważam, zenie masz racji. Art.
    > 14 pkt. 6 PoRD mówi "wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory
    > są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto". Widziałaś tory tramwajowe
    > z zaporami?
    Ale dlaczego stosować tu PoRD, skoro z torami krzyżuje się ścieżka
    biegnąca po wale przeciwpowodziowym, a w promieniu kilometra nie ma
    żadnego przejazdu kolejowego, ani z zaporami, ani bez nich?
    Jacek


  • 16. Data: 2016-09-07 22:26:55
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-16 o 21:45, Jacek pisze:
    > W dniu 07.09.2016 o 19:51, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Przybliżysz, z czego wynika? Bo osobiście uważam, zenie masz racji. Art.
    >> 14 pkt. 6 PoRD mówi "wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory
    >> są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto". Widziałaś tory tramwajowe
    >> z zaporami?
    > Ale dlaczego stosować tu PoRD, skoro z torami krzyżuje się ścieżka
    > biegnąca po wale przeciwpowodziowym, a w promieniu kilometra nie ma
    > żadnego przejazdu kolejowego, ani z zaporami, ani bez nich?
    > Jacek
    >
    Albowiem owa ścieżka jest drogą dla pieszych, a te normuje Prawo o Ruchu
    Drogowym. Oczywiście jestem otwarty na argumenty przemawiające za
    zastosowaniem innej ustawy, tym nie mniej rad byłbym, gdybyś je
    konkretyzował. Nie słyszałem o ustawie "o ścieżkach na wale". Wał jest
    miejscem publicznym, więc skłonny jestem twierdzić, że zastosowanie będą
    miały przepisy ogólne.

    Gdyby pytający nie twierdził, że ta ścieżka jest odcinkami utwardzona,
    to jeszcze miałbym wątpliwość, czy jest drogą - może wydeptana trawa
    nielegalnie.


  • 17. Data: 2016-09-07 23:00:29
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2016 o 20:03, Robert Tomasik pisze:

    > Na Słowacji to tak działa, że jeśli sygnalizacja z jakiegoś powodu nie
    > działa, to pociąg ma obowiązek zwolnić do 20 km/h - nadal ma
    > pierwszeństwo, ale daje to szansę na ogarnięcie tematu przez kierowcę.
    >

    U nas też tak jest jak są TOPy (tarcze ostrzegawcze przejazdowe). Chodzi
    mi o coś innego - na chucka komu sygnalizacja, która wskazuje sobie co
    chce, niedziałająca wygląda jak "jedź śmiało", a jak przyjdzie co do
    czego, to okazuje się, że ma wartość kolekcjonerską i nie ma znaczenia
    co wskazuje?

    Shrek


  • 18. Data: 2016-09-07 23:23:25
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-16 o 23:00, Shrek pisze:

    >> Na Słowacji to tak działa, że jeśli sygnalizacja z jakiegoś powodu nie
    >> działa, to pociąg ma obowiązek zwolnić do 20 km/h - nadal ma
    >> pierwszeństwo, ale daje to szansę na ogarnięcie tematu przez kierowcę.
    > U nas też tak jest jak są TOPy (tarcze ostrzegawcze przejazdowe). Chodzi
    > mi o coś innego - na chucka komu sygnalizacja, która wskazuje sobie co
    > chce, niedziałająca wygląda jak "jedź śmiało", a jak przyjdzie co do
    > czego, to okazuje się, że ma wartość kolekcjonerską i nie ma znaczenia
    > co wskazuje?

    Sygnalizacja jest urządzeniem i jako takie zawsze może doznać awarii.
    Nie jest to problem, dokąd wiadomo, kiedy działa, a kiedy nie działa.
    Problem właśnie wynika z braku możliwości rozróżnienia przez kierowcę
    kiedy ona działa, a kiedy nie.


  • 19. Data: 2016-09-08 06:50:36
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.09.2016 o 23:23, Robert Tomasik pisze:

    > Sygnalizacja jest urządzeniem i jako takie zawsze może doznać awarii.

    A jednak normalnie nikt nie wymaga "ręcznego" upwenienia się czy jak
    masz zielone, to nic nie jedzie, czy jak masz znak pierwszeństwa to ten
    z boku ma ustąp itp. Oczywiście zachować szczególną ostrożność trzeba,
    żeby zostać w ten sposób sprawcą kolizji to już trzeba by się chyba
    bardzo postarać - IMHO tylko wtedy jak zrobisz to umyślnie i np zeznasz
    "widziałem, że nie wyhamuje, ale w prawie byłem";)

    > Nie jest to problem, dokąd wiadomo, kiedy działa, a kiedy nie działa.
    > Problem właśnie wynika z braku możliwości rozróżnienia przez kierowcę
    > kiedy ona działa, a kiedy nie.

    To jest pochodna tego, że zarządca przejazdu za sygnalizację nie
    odpowiada w zasadzie nie odpowiada. W razie W jest "i tak trzeba było
    się upewnić"

    Shrek


  • 20. Data: 2016-09-08 07:04:36
    Temat: Re: Przejście przez tory kolejowe
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08-09-16 o 06:50, Shrek pisze:
    > W dniu 07.09.2016 o 23:23, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Sygnalizacja jest urządzeniem i jako takie zawsze może doznać awarii.
    >
    > A jednak normalnie nikt nie wymaga "ręcznego" upwenienia się czy jak
    > masz zielone, to nic nie jedzie, czy jak masz znak pierwszeństwa to ten
    > z boku ma ustąp itp. Oczywiście zachować szczególną ostrożność trzeba,
    > żeby zostać w ten sposób sprawcą kolizji to już trzeba by się chyba
    > bardzo postarać - IMHO tylko wtedy jak zrobisz to umyślnie i np zeznasz
    > "widziałem, że nie wyhamuje, ale w prawie byłem";)

    Uważam, że generalnie masz rację.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1